Ci dziwni mężczyźni


Ci dziwni mężczyźni

Magda, w baletkach, wirowała przed lustrem, nucąc:

- Podziwiam swoje obroty i wzloty, jestem leciutka jak motyl...

Mama usiadła, ciężko sapiąc, na kanapie, obejmując czule swój coraz większy brzuch, Tato spojrzał na nią znad gazety i zażartował:

- No, niegdyś byłaś jak ważka lub muszka, a teraz jesteś jak ogromna gruszka,

Mama aż podskoczyła nagle na kanapie" ( - To jedno we mnie tak kopie, jakby miało trening piłki nożnej - powiedziała, ni to ciesząc się, ni to skarżąc. - O, teraz chyba główkuje!

No cóż to na pewno ON - powiedziała Magda - taki sam maczo jak Kuba.

Mężczyźni dają znać o sobie tylko pięściami i kopniakami, nawet przed urodzeniem. Nic a nic subtelności.

- No, twoja subtelność jest tak wielka, że od kilku dni nie splamiłaś swych rączek zmywaniem naczyń - mruknął Tato. - Jeszcze trochę, a wleziesz w to lustro jak Alicja w Krainę Koszmarów.

- Koszmar to ja mam z wami wszystkimi - odezwała się Mama. - Tych dwoje we mnie teraz chyba... tańczy tango...

- On na pewno prowadzi - wtrąciła Magda - mężczyni chcą być zawsze prowadzący, to takie samcze...

- Myślę, że to ty zaraz wyprowadzisz mnie z równowagi - powiedział Tato. - Co cię ukąsiło, że zmieniasz się w istną osę? Czyżby to było samicze? Mężczyźni mają swoje wady, a kobiety swoje...

I wtedy wpadł Kuba z rozbitym nosem, kolorowym włosem i głosem zwycięzcy oznajmił:

- Rozprawiłem się z graficiarzami! - To raczej oni pomalowali ci włosy, a z nosa zrobili ci coś w rodzaju pędzla - syknęła Magda.

Mama poderwała się z kanapy, jakby zapominając o swojej ciąży, i podbiegła do Kuby przerażona.

- Syneczku, co oni ci zrobili?! - zapytała tkliwie.

- Nie pytaj, Mamo, co oni mnie, tylko co ja ..im! - powiedział dumnie Kuba.- jak w westernie, stanąć, jednemu przeciw wszystkim! No, jeśli się jest mężczyzną.

Mama ścierała mu krew z twarzy i dotykała zielonych włosów, a Kuba opowiadał:

- To było tak. Na podwórku, na tej ścianie bez okien, wisi od zawsze ta kapliczka, wiecie?

I przyszło tam trzech graficiarzy, żeby na tej ścianie coś wymalować. Pierwszy powiedział, że trzeba zrzucić ten "bohomaz", a drugi, że można go zamalować razem ze ścianą. Wyobraźcie sobie: kapliczkę zamalować wściekłymi kolorami - KAPLICZKĘ!!!

- Z tą śliczną Matką Boską... - dodała nagle płaczliwie Magda.

- Tak - mówił Kuba - i ten trzeci graficiarz już zaczął malować po ścianie. Coś mnie wtedy poniosło. Ruszyłem do niego i mówię: "Gębę sobie wymaluj na pstrokato, kreaturo!" A on mi wtedy farbą po włosach... To ja go prawym sierpowym, jak uczył mnie Tato, aź go przykleiło to do ściany. Ten pierwszy chciał wtedy zrzucić kapliczkę kijem... Skoczyłem mu na plecy i zacząłem dusić. Kij mu wypadł, ślepia dostały wytrzeszczu... Nie wiem, co we mnie wstąpiło -jak- by pluton Aniołów. Podbiegającego drugiego potraktowałem kopniakiem. Wrzeszczałem przy tym jak rasowy karateka albo Irokez - to zadziałało. Zlękli się...

- A który zrobił ci nos na czerwono? - zakpiła Magda. - Nie wiem, jak to w bijatyce - mówił Kuba - ale co tam nos. Oni wyglądają gorzej i gorzej się czują. We trzech przegrali ze mną jednym i młodszym. Ten pierwszy tak uciekał, że wyrżnął tym ogolonym łbem w trzepak...

- Matko Święta - szeptała Mama.

- Tak, kapliczka to rzecz święta - mówił gorączkowo Kuba - i trzeba jej bronić. No, jeśli się jest mężczyzną.

Tato wstał nagle z taką miną, jakby był królem Arturem i chciał pasować Kubę na Rycerza Okrągłego Stołu. Mama znów chwyciła się za brzuch i usiadła, mówiąc:

- Twój maleńki brat też już we mnie trenuje boks przed urodzeniem. O, teraz znów uderzył. Mam nadzieję, że nie twoją maleńką siostrę...

- Mężczyźni kobiet nie biją - powiedział Kuba - lecz ich bronią. - Ale oni mogli cię zatłuc odezwała się dziwnie troskliwie Magda. - Mogłeś skończyć w szpitalu. A kto wie, czy ci nosa nie złamali. Nigdy już tak nie walcz i nie rzucaj się na trzech. Pięści masz za słabe.

- A gdybym musiał tak ciebie bronić? - zapytał nagle ciepło Kuba. - To co ważniejsze: mój nos czy twój los?

Magda poczerwieniała, odwróciła się zawstydzona, spojrzała w lustro i westchnęła:

- Ach, wy, mężczyżni - chłopaki, zabijaki!

Ale powiedziała to zupełnie inaczej niż jeszcze kilka minut wcześniej. Nagle zapytała:

- A ta kapliczka? - Ocalała? Może trzeba ją umyć, kwiatami przybrać?

- Od tego to już wy jesteście, kobiety - powiedział Tato. - Nie myłaś naczyń, to umyj kapliczkę. Maj przecież...

Kwadrans póżniej Kuba z Tatą zdjęli kapliczkę ze ściany i przynieśli do domu. Kuba chodził po pokoju krokiem strażnika, z przystrzyżonym włosem i spuchniętym nosem. W pewnej chwili zatrzymał się i zapatrzył w Magdę. Myła ona figurkę Matki Boskiej z taką czułością jak kiedyś, gdy trzymała w rękach tamto niemowlę. Była przy tym taka ciepła i... ładna. Pierwszy raz sam odkrył, że ma taką ładną siostrę... choć tylko czasami. Kiedy bowiem mówiła do niego jadowicie, miała w twarzy coś ze żmii. Ale teraz to chętnie by się do niej przytulił i obronił przed największą zgrają napastników.

Magda coś nuciła, Mama przymknęła oczy, a Tato odezwał się nagle:

- Może byście skrzyknęli trochę dzieciaków i pomodlili się pod tą kapliczką. Chyba się nie boicie. Pięknie było ją obronić, ale piękniej będzie codziennie do niej wracać.

Wierność to też cnota rycerza.

- Ale w wierności to chyba my was przewyższamy - odezwała się Mama.

- Wy wyruszacie w świat, rozbijacie sobie nosy, ale potem wracacie do ciepłego domu, głosu i... bigosu. Jesteśmy sobie tacy, jakimi nas Bóg pomyślał.

Kuba spojrzał na Mamę i szepnął:

- Wiesz, jesteś podobna do Matki Boskiej - ona tak samo patrzy na Jezusa...

Magda nagle parsknęła: ..

- Kuba, coś ty - czuły maczo? Mężczyźni nie czulą się i nie płaczą, bo od łez wymiękną wam pięści i ciosy. I kto będzie bronił naszego losu.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Poznaj języki ciała partnera, Ci wspaniali mężczyźni
Poznaj języki ciała partnera Ci wspaniali mężczyźni
Ach ci biedni mężczyźni
Gdzie ci mężczyźni
Gdzie ci mężczyźni
200003 gdzie ci mezczyzni
ach ci mezczyzni www prezentacje org
Pokaz mi swoje cialo a powiem ci kim jestes Wplyw prasy gejowskiej na postrzeganie (wlasnego) ciala
Gdzie ci mężczyźni
danuta rinn gdzie ci mezczyzni
Ach ci męzczyżni
DIETA W CIˇŻY I PRZED POCZĘCIEM(1)
dobrze byc mezczyzna www prezentacje org
Mię¶niaki macicy w ci±ży[2]
dobrze byc mezczyzna
Agoni Ťci receptor w alfa i beta adrenergicznych
VIrok cukrzyca a ci±ża2
Reprodukcja ludno ci Polska wyklad 6 cz[1][1] 2

więcej podobnych podstron