Historia i tradycja żeglarskiego munduru
Tradycje munduru
sam. Agata Bulandra
Bluza
Skąd wzięła się bluza? Podobno, gdy na okrętach brakowało ludzi do pracy, kapitanowie łodzi kaperskich porywali ludzi z lądu. W tym celu wysyłali bosmana z kilkoma pomocnikami na ląd. Grupy „łowców” zwane były Press Gangami - tak jak w piosence:
„...a, że byłem wtedy silny chłop,
w tłumie złowił mnie sierżanta wzrok.
W kajdanach z bramy wywlekli mnie,
marynarza floty wojennej.”
Gdy łowcy wyłapali odpowiedniego kandydata wzrokiem, spijali go, a następnie wyprowadzali na zewnątrz dla „otrzeźwienia”. Zarzucali delikwentowi worek z płótna na głowę i zawiązywali go w pasie. Tak unieruchomionego „ochotnika” transportowano na okręt. Później wycinano w worku otwory na głowę i ręce, i ubiór do pracy był już gotowy.
Pierwotnie mundur miał postać granatowej kurtki, został zastąpiony przez bluzę dopiero w 1890 r. Bluza zaś pochodzi prawdopodobnie od XVI i XVII wiecznych chałatów noszonych przez wytrawnych żeglarzy. Na początku bluzy były szyte z płótna żaglowego, były bezkształtne i posiadały otwory na ręce i głowę, ale przynajmniej nie przemakały.
Granat kolorem marynarzy
Oficerowie angielskiej Marynarki Królewskiej spotykali się w kawiarni „Will's Coffee Hause” w Londynie (późniejsza siedziba Scotland Yardu). Postanowili zunifikować marynarskie odzienie, w tym celu wysłali petycję do Admiralicji. Każdy z oficerów miał zaprezentować swój projekt munduru. Większość z nich zdecydowała się na stroje podobne do mundurów flot innych krajów. Jednak jeden z nich pojawił się w granatowej kurtce z białymi wyłogami. Projekt munduru musiał zostać zaakceptowany przez króla. Podczas jednej ze swych konnych przejażdżek król Jerzy II spotkał przejeżdżającą księżną w granatowo-białym kostiumie przyozdobionym złotem. Ten przypadek podobno zaważył na decyzji króla i granat stał się oficjalnym kolorem marynarki brytyjskiej.
Kołnierz
Początkowo miał chronić górną część bluzy przed zabrudzeniem jej przez długie i nie zadbane włosy. Kiedyś żeglarze splatali włosy w warkocz i smarowali go smołą sztokholmską (tak by fryzura była sztywna i mogła zabezpieczyć kark przed uderzeniem). Jednak maź nie wpływała korzystnie na wygląd munduru, więc na stały kołnierz nałożono kołnierz ochronny. Gdy moda na warkocze (po 40 latach) ustała, marynarze pozostawili kołnierz jako ozdobę munduru.
Trzy paski ;-)
Kołnierz obszyty jest trzema białymi taśmami. Według planów miały być dwa paski, jednak z niewiadomych przyczyn admiralicja zadecydowała o naszyciu trzech. Morskie opowieści mówią, że paski są symbolem trzech wielkich zwycięstw admirała Horatio Nelsona (pod Abu Kirem, Kopenhagą i Trafalgarem). Rosjanie powiązali paski z trzema zwycięstwami admirała Fiodora Uszakowa. A Francuzi uważają, że każdy pasek zwykł oznaczać zdobycie przez żeglarza jednego z oceanów.
Krawat i chusta
Marynarski strój uzupełniała czarna chusta. Była noszona już wcześniej przez kanonierów na statkach. Wiązano ją na szyi lub czole tak by stanowiła ochronę przed spływającym potem. Używano jej także w celu ochrony kołnierza przed zabrudzeniem. Później przyjęła formę krawata upinanego pod kołnierzem bluzy i zawiązywanego na piersi.
Powszechnie uważa się, że krawat oznacza żałobę po śmierci Nelsona, choć chusty noszone były na długo przed jego śmiercią. Możliwe, że stało się tak, gdy załoga okrętu BERWICK po śmierci swojego dowódcy przecięła chusty i jedną połowę nosiła na kapeluszu, a drugą na ramieniu, podobnie jak marynarze na pogrzebie Nelsona.
Zarówno chusta jak i krawat - mimo, że są tradycyjnymi elementami marynarskiego stroju nie są elementem umundurowania w drużynach wodnych.
Czapka
Dawniej marynarze nosili kapelusze. Glansowali je smołą i oliwą, tak by były czarne i nieprzemakalne. Kapelusze zostały zastąpione okrągłymi czapkami (koniec XIX w.) To nakrycie głowy wydawało się bardziej praktyczne (lepiej trzymało się głowy i nie ograniczało pola widzenia).
Czapki na otoku mają wstążkę z nazwą jednostki lub floty, w której służy właściciel czapki. Rozbudzało to dumę z przynależności do takiej a nie innej organizacji. Według tradycji jeden z końców wstążki jest krótszy o 5 cm, oba zakończone są rysunkiem kotwicy admiralicji.
Spodnie
W dawnych czasach marynarze nosili krótkie spodnie (do kolan lub sznurowane pod kolanami). Ten krój najdłużej utrzymał się we flocie brytyjskiej, stanowiąc znak rozpoznawczy i zarazem temat kpin innych marynarzy. Spodnie uzupełniały jasne pończochy. Później wprowadzono długie spodnie z rozkloszowanymi nogawkami. Ten fason był bardzo wygodny - spodnie bez żadnych trudności można było podwinąć powyżej kolan, tak by nie pomoczyć ich przy szorowaniu pokładu czy wyskakiwaniu do wody podczas przybijania do brzegu. Miały jeszcze jedną zaletę. Bardzo szybko można je było zdjąć w wodzie, tak by nie krępowały ruchów w momencie, gdy ich właściciel znalazł się za burtą.
Koszulka
Pod mundurem marynarze noszą żeglarską koszulkę. Przeważnie jest biała, może mieć błękitny brzeg dookoła szyi. Znane są też koszulki w biało-niebieskie pasy. Te ostatnie noszą nazwę „duszy morskiej” i pochodzą z floty rosyjskiej. Marynarze nie rozstawali się z nią nawet po zakończeniu służby na morzu. W końcu była symbolem przynależności do marynarskiej braci!