Empatia - od wrażeniowości do estetyzmu.
empatia i estetyzm to dwa najważniejsze pojęcia w młodopolskiej krytyce literackiej
idea wczucia ( inaczej empatii) stanowiła fundament interpretacji,
empatia to wczucie się krytyka w proces twórczy artysty i przez to zrozumienie dzieła,
jedno z założeń krytyki brzmiało: dzieło jest nierozerwalnie złączone z autorem, podmiot twórczy nigdy nie jest czynnikiem zewnętrznym wobec tekstu, mówiąc o dziele w sposób naturalny mówimy też o autorskim podmiocie, dzieło literackie (artefakt) i autor(podmiot twórczy) są całością, analizując tekst mówi się także o jego sprawcy,
założenia krytyczne zakładały zaciekanie granicy między autorem i dziełem w skutek czego często nie było wiadomo, czy zdania wypowiedzi krytycznej odnoszą się do dzieła czy do autora (tzw. zasada estetyzmu)
zrozumienie utworu jest niemożliwe bez czynnika autorskiego, bez niego byłoby tylko zwykłym przedmiotem,
estetyzm jest centralną kategorią myślenia krytycznoliterackiego Młodej Polski
„szuka to relacja osobista jednostki ludzkiej”, „sztuka nie jest nigdy naśladowaniem natury, jest wyrazem duszy - Przybyszewski,
wyrażenie siebie jest istotą twórczości a estetyzm jest warunkiem artyzmu,
przewodnikiem estetyzmu jest styl autora -odbicie tego, co dzieje się wewnątrz jego duszy, bardzo ważna jest rola języka to środek artystycznej ekspresji )stawia się jednak nacisk na wyrazowość języka, a nie funkcję komunikacyjną czy jakąkolwiek inną)
„dzieło sztuki nie jest wyrazem naśladowania lecz zetknięciem się duszy ze światem” - Brzozowski,
estetyzm a powieść - wyraz duszy Aurora przeczył realizmowi i zasadzie mimesis, dlatego dobrze skonstruowana powieść będąca wyrazem duszy miała przejrzystej i logicznie rozwijającej się fabuły, nie zachowywała wzorca przyczyna-skutek, nie miała logicznie skonstruowanych bohaterów, nie miała spójnej narracji,
typ przedmiotu oddziaływał na wypowiedź krytyczną i wymuszał na niej taki a nie inny styl wypowiedzi oraz charakteru użytych narzędzi krytycznych,
Brzozowski: utwór może zachować intelektualizm - intelekt może być ujmowany w kategoriach ekspresji, jest uniwersalny - estetyzm może ogarniać wszystko, nawet to, co wydaje się jego przeciwieństwem, może zestawiać to, co indywidualne z tym, co społeczne bowiem „problemy indywidualne i artystyczne są problemami ludzkości”
indywidualna ekspresja wydziela jednostkę, ale łączy ją też ze społeczeństwem - jest elementem bytu jednostkowego, ale ma też swoją stronę społeczną,
bardzo ważna staje się kategoria szczerości (autentyzmu) - bycie szczerym to tyle, co bycie sobą i dawanie temu wyraz w dziele,
szczere jest to, co w danym dziele charakterystyczne dla pisarza, niepowtarzalne, osobnicze, odróżniające
szarość równała się artyzmowi, twórca nieszczery nie był dobry
szczerość była tą kategorią, która pozwalała łączyć artystę z jego wytworem,
estetyzm łączył się z psychologizmem, który miał charakter uniwersalny (stosuje się do wszystkiego) oraz żywiołowy (wyjaśnienie dzieła sztuki poprzez odniesienia do psychologii twórcy nie wymagały żadnego uzasadnienia),
spór z pozytywizmem - zajmowanie się duszą to nie zajmowanie się biografią, nie można spłaszczyć artysty do jego biografii, biografizm lekceważy przeżycia i duchowe głębie
odrzucali „ja” realne i wszystko to, co się z nim wiązało, interesował ich tylko podmiot twórczy ukryty w głębi dzieła,
krytyk miał zawsze schodzić do głębi - tam odkryje autorskie przeżycie, które wyraża się w dziele sztuki i nadaje mu kształt, autorskie przeżycie jest niezależne od czynników zewnętrznych, to właśnie w tych głębinach podmiot krytyczny spotyka się z podmiotem autorskim,
inną własnością estetyzmu było ujęcie procesualne - założenie, że dzieło nie odłączyło się od procesu wytwarzania, proces ten cały czas w nim trwa i określa jego sens
interpretacja musi się więc odwoływać do procesu twórczego, pisarz w krytyce młodopolskiej przedstawiany jest jako ten, który żyje w ciągłym procesie przekształceń, jest w permanentnym procesie tworzenia,
dlatego o dziele krytyk mówi tak, jakby było w toku, jakby znajdowało się w trakcie tworzenia, mówi się o nim w kategoriach czynności twórczych,
pisanie procesualne, ujmowanie dzieła jako czynności związane było z myślą Bergsona
estetyzm zakładał podmiotowość, która jest zawsze jednostkowa i zawsze nowa, dlatego krytyka koncentruje się wokół tego, co jednostkowe i niepowtarzalne,
estetyzm jest nastawiony na ciągłą nowość, nie może stanowić naśladowania, jedną z cech geniuszu miało być wytwarzanie wciąż nowych rzeczy
uważano, że rola czytelnika jest rolą czynną, musi on uchwycić to, co ukryte, ale dla niego najistotniejsze, zadaniem krytyka jest sprostanie dziełu jako ekspresji, nie zaś zamkniętej strukturze słownej,
rezygnacja z pozytywistycznego scjentyzmu musiała pociągnąć za sobą zmiany także w sferze wartościowania,
z powodu ekspresjonistycznego podchodzenia do dzieła krytyka napotykała problemy aksjologiczne - jak oceniać dzieł, przy użyciu jakich narzędzi, szukano takich kryteriów, które dałoby się stosować w praktyce krytycznej, takich, które przylegałyby do dzieła,
nie wiedziano jednak, jak przykładać kryteria aksjologiczne do sztuki, która nie jest wyrazem natury, lecz duszy artysty,
uważano, że żaden utwór, który spełnia postulat szczerości (tzn. jest autentyczny) nie może być utworem bezwartościowym,
zastanawiano się jednak jak z szczerości, która była bezpośrednim następstwem estetyzmu w sztuce uczynić kategorię analityczną,
o dziele mówiono zatem zawsze nie jako o artefakcie (artystycznym przedmiocie gotowym, skończonym i zamkniętym) lecz jako o swoistym procesie, będącym wciąż w toku, znajdującym się nieustannie w fazie stawania się,
pewne było zatem, że wartościowane musi być dzieło będące w nierozerwalnym połączeniu ze swoim autorem (o dziele i autorze mówiło się łącznie, tak jakby stanowili niepodzielną i oczywistą całość, dopiero taka całość mogła podlegać krytycznemu oglądowi, krytyk miał prawo do wypowiadania sądów zarówno o dziele, jak i o jego autorze)
o wartościowaniu miały zatem decydować „wrażenia” jakich czytelnik-krytyk doznaje w trakcie lektury, takie wrażenia nie podlegały systematyzacji, nie towarzyszyły im żadne zabiegi uzasadniające ani osadzające w jakimkolwiek szerszym kontekście
taka koncepcja uwydatniała rolę osobowości krytyka, kładła nacisk na podmiotowe uwikłania jego działań, krytyk mógł swobodnie dywagować o „wrażeniach” (koncepcja krytyki personalistycznej)
krytyka taka nie zniosła jednakże tego, co w literaturze było weryfikowalne, podległe zasadom o charakterze ogólnym, nie dającego się podporządkować żadnym jednostkowym dywagacjom krytyka (krytyka personalna nie wpłynęła zatem na postrzeganie dobra/zła literatura, wrażeniowość zatem wrażeniowością, a aksjologia dobry/zły swoją drogą i nie mogły na nią wpłynąć żadne osobnicze „wrażenia”