Maria Dernałowicz
Adam Mickiewicz
streszczenie
L I T W A
Odrobina rysu historycznego na wstępie. Rzeczpospolita jako państwo istnieje właściwie tylko w sercach polskich patriotów, którzy muszą żyć pod zaborami Austrii, Prus i Rosji. Okres Księstwa Warszawskiego i kampanii Napoleona jeszcze nie nadszedł. Czasy, w których biedny szlachcic w zamian za głos na sejmiku miał szansę na dzierżawę czy inną formę względów magnata, bezpowrotnie minęły. Dla wielu młodych ludzi nauka była jedyną życiową szansą. Uniwersytet Wileński w podległych mu szkołach realizował program Komisji Edukacji Narodowej, mimo iż sama instytucja praktycznie przestała istnieć wraz z III rozbiorem Polski. Gdy na Zachodzie wiek oświecenia już przygasał, na Litwie właśnie wschodził jego blask.
Księstwo Warszawskie - pod protektoratem Francuskim, lata 1807-1815.
Królestwo Polskie (Kongresówka) - w ramach ustaleń kongresu wiedeńskiego po upadku kampanii Napoleona, w unii personalnej z Rosją, lata 1815-1916.
Nowogródek
Nowogródek to miasto o bardzo długiej historii sięgającej jeszcze XII wieku. Warto zwrócić uwagę na wielonarodowość mieszkańców: ponad 40% Żydów i prawie 20% Tatarów, nie dziwi więc fakt, że w mieście stał zarówno meczet jak i synagoga, dwa kościoły katolickie wraz ze szkołą dominikańską oraz dwie cerkwie prawosławne (a w jednej z nich `cudowny', jak wieść gminna niosła, obraz Najświętszej Marii Panny).
24 grudnia 1798 roku w Zaosiu (a tak przynajmniej mówi rodzinna tradycja; niektórzy badacze twierdzą jednak, że miało to miejsce w oddalonym o 40km Nowogródku) na świat przychodzi syn Mikołaja Mickiewicza i Barbary z Majewskich - Adam.
Mikołaj Mickiewicz wywodził się z drobnej szlachty. Był komornikiem mińskim oraz adwokatem nowogródzkim. Zaosie otrzymał w spadku po stryjkach Bazylim i Adamie Mickiewiczach (obaj, nawiasem mówiąc, stracili życie w burdach różnorakiej proweniencji). Podobnie jak stryjowie, sam Mikołaj również był człowiekiem wdającym się w `krwawe porachunki i zajazdy'; typem szlachcica jakiego obraz kreśli i potępia jednocześnie całe oświecenie (vide czasy saskie). Co ciekawe, Mikołaj Mickiewicz, jak wspominał później Adam, lubił wiersze i często deklamował całe księgi Piotra Kochanowskiego. Umarł w maju 1812 roku. Adam ma wtedy 14 lat.
Z uwagi na trudną sytuację finansową po śmierci ojca młody Adam, kształcący się u dominikanów, bywał `dozorcą domowym', czyli korepetytorem młodszych uczniów. W dużej mierze to na niego spadł obowiązek utrzymania domu. Starszy brat Franciszek, po przebytej gruźlicy stał się kaleką a młody Adam miał jeszcze dwóch młodszych braci. Powiatowa szkoła nowogródzka niezbyt dobrze zapisała się w pamięci Mickiewicza. Nauczycielom przestrzegającym klasycystycznych wytycznych brakowało dostatecznego przygotowania i poziom szkoły był niższy niż świeckich gimnazjów.
Latem 1812 roku na Litwę wkraczają wojska Wielkiej Armii Napoleona. Dla młodego Mickiewicza cesarz Francuzów był niemalże wybrańcem Boga, urealnieniem mitu. Widać to później w Panu Tadeuszu. Mimo ostatecznej klęski, Napoleon stał się dla Mickiewicza symbolem walki o wolność (po upadku Napoleona, Mickiewicz zaczął się podpisywać Adam Napoleon).
Mimo, że Nowogródek oznaczał dla Mickiewicza życie prowincjonalne i naznaczone raczej obowiązkiem niż zabawą, po latach będąc zmuszonym do opuszczenia kraju lat dziecinnych, na zawsze będzie wspominał swoje dzieciństwo jako „sielskie-anielskie” a Nowogródek otrzyma rangę miejsca w którym mieszkało szczęście.
Wilno
Po ukończeniu z wyróżnieniem szkoły (1815) Mickiewicz wyjechał na studia do Wilna. Zdał egzamin konkursowy do seminarium nauczycielskiego - 150 rubli stypendium rocznie w zamian za zaręczenie, że po studiach odpracuje je w podległej Uniwersytetowi szkole jako nauczyciel. Wilno w początkach XIX wieku staje się centrum naukowym i kulturalnym a środowisko Uniwersytetu, przeciwstawne jezuicko-sarmackim tradycjom jest jednocześnie ogniskiem patriotyzmu. I tak do Wilna ściągają wykładowcy z Królestwa Polskiego, przyjeżdżają zespoły teatralne i muzyczne, wychodzi kilka pism literackich, kwitną salony kulturalne. W środowisku Uniwersyteckim, które kształtowało Mickiewicza, należy podkreślić przynajmniej trzy postacie.
Ernest Goddeck - zapoznawał swoich słuchaczy między innymi z teoriami niemieckiego filologa Freidricha Wolfa, który twierdził, że Iliada i Odyseja były dziełami nie Homera, lecz swoistą kompilacją utworów ludowych śpiewaków. Teoria ta, chociaż mylna jak to później wykazano, nobilitowała poezję ludu, przypisując ludowe korzenie niedoścignionemu wzorowi literackiemu Europy. Leon Borowski - nie tylko wykładał teorię ale wymagał od studentów prezentowania praktyki literackiej - własnych wierszy oraz przekładów. Był przy tym niezwykle wymagającym wykładowcą. Joachim Lelewel - historyk, który w swojej pracy wskazywał nie suche daty, ale mechanizmy które doprowadzały do poszczególnych wydarzeń a wynikały z odmienności narodów. To owocowało ideą wspólnej walki ludów o wolność każdego z nich, która znajdzie swoje odbicie w przyszłej Wiośnie Ludów (1848).
1 października 1817 roku zostaje założone Towarzystwo Filomatów. Powstaje ono z inicjatywy Adama Mickiewicza, Józefa Jeżowskiego, Franciszka Malewskiego, Onufrego Pietraszkiewicza, Jana Czeczota i Tomasza Zana. Początkowe cele wzajemnego obcowania z literaturą z czasem przerodziły się w plany wpłynięcia na los społeczeństwa, dokonania czegoś dla dobra innych, idee pracy organicznej. W wypowiedziach członków pierwotnie apolitycznego Towarzystwa zaczynają się pojawiać coraz silniejsze akcenty polityczne, patriotyczne. Obcowanie z literaturą i w ramach Towarzystwa i na studiach, ukazywało Mickiewiczowi różnorodność punków widzenia. Poszukując w tradycji literackiej bliskiego sobie wzoru, poeta zwracał uwagę na obrazowość i wyrazistość świata w twórczości Trembeckiego. Zaczytuje się też Schillerze („książki zbójeckie”). W rozumieniu Mickiewicza obojętność wobec świata powinna zostać wyparta przez postawę otwartą na świat. Zgoda na przeciętność i ironia wobec tych, którzy „porywają się z motyką na słońce” wzbudzały w Mickiewiczu oburzenie. Dernałowicz wskazuje, że prędzej czy później nieuniknione było zderzenie tych pięknych planów i idei z twardą rzeczywistością - to właśnie przyśpieszyło narodziny poety romantycznego.
W lipcu 1818 roku Mickiewicz debiutuje na łamach „Tygodnika Wileńskiego” wierszem Zima miejska. W sierpniu poeta przyjechał wraz z Tomaszem Zanem do Tuhanowicz, w ramach wędrówek po nowogródczyźnie, co zapoczątkowało znajomość z Marylą Wereszczakówną (była już wówczas narzeczoną hrabiego Wawrzyńca Puttkamera). Rok później Mickiewicz kończy studia i rozpoczyna pracę nauczyciela literatury (greckiej, łacińskiej i polskiej), historii i prawa w powiatowej szkole kowieńskiej, gdzie w perspektywie miał pracować jeszcze przez osiem lat.
Kowno
Miasto związane z historyczną postacią, jaką był wielki mistrz Konrad von Wallenrode, wiało senną, małomiasteczkową nudą oraz brakiem rozrywek intelektualnych. Na brak innych rozrywek Mickiewicz chyba nie narzekał, biorąc pod uwagę znajomość ze zmysłową panią Karoliną Kowalską zwaną Wenerą kowieńską, kochanką Mickiewicza z okresu „kowieńskiego zesłania”, prywatnie zaś żoną powiatowego lekarza Józefa Kowalskiego i matką dwóch rezolutnych córek.. Nauczycielem był jednak Mickiewicz niezwykle sumiennym. Z uwagi na brak porządnej biblioteki, potrzebne książki ściągał aż z Wilna. Planował stworzenie własnych, unowocześnionych podręczników. Zgodnie ze ideami Towarzystwa chciał stworzyć ze swoich wychowanków filomatów. Zapał młodego nauczyciela rozbijał się jednak o brak kompetencji grona wykładowców i proporcjonalny brak zainteresowania ze strony uczniów.
Jednocześnie w Wilnie działo się wiele. Towarzystwo Filomatów (przyjaciół nauki) przeżywało kryzys, z którego wyprowadził je Tomasz Zan. Miał on „dar skupiania wokół siebie młodzieży”. Powstaje związek Promienistych (1820), propagujący hasła doskonalenia moralnego a z czasem również idee niepodległościowe co powoduje jego rozwiązanie przez władze uczelni. Członkowie „schodzą do podziemia” i rodzi się tajne Towarzystwo Filaretów (przyjaciół cnoty). Jego założenia to objąć swoim wpływem całą Litwę, tworzyć związki studenckie z których miały powstawać związki obywatelskie pracujące nad ekonomicznym, kulturowym i społecznym wydźwignięciem kraju. Mickiewicz tworzy klasycystyczną odę Hej radością oczy błysną (1819), która staje się swoistym hymnem Promienistych oraz Pieśń Filaretów (1820).
Tak oto Mickiewicz zaczął dostrzegać rozdźwięk pomiędzy ideami a rzeczywistością. Jego własne losy nie zgadzały się z przyjętym porządkiem społecznym, który zamykał oczy na odczucia, na niepowtarzalność jednostki. Układ społeczny czynił Mickiewicza człowiekiem samotnym, skazanym na udrękę przeciętności i brak perspektyw rozwoju a wszystko to w ramach racjonalistycznego, oświeceniowego spojrzenia na świat.
Jednocześnie Mickiewicz zaczyna tworzyć ballady. To lubię (grudzień 1819) jako pierwsza, następnie Tukaj albo próby przyjaźni (wiosna 1820), później również Pani Twardowska, Świteź czy Lilie.
Wakacje 1820 to ponowne spotkanie z przyjaciółmi oraz ponowna wizyta w Tuhanowiczach. W tym momencie Mickiewicz zaczyna już mówić o odnalezionym „ideale kochanki”. Maryla odwzajemniała to uczucie. Tajemne spotkania o północy w parku, liść dany na pamiątkę wyznań w cienistej altanie. Maryla kochała Mickiewicza tak, jak wolno było jej go kochać - nie było mowy o zmianie ustalonych już planów. Musiała wyjść za hrabiego Puttkamera. Dlatego uczucie to, choć wciąż żywe, kształtowało się jednak w obliczu niemożności osiągnięcia pełnego szczęścia. Z drugiej jednak strony zaskakiwać może fakt, że jak wydaje się, Mickiewicz wcale do owego szczęścia, do małżeństwa z ukochaną, nie dążył. Dopiero gdy w lutym 1821 roku Maryla wychodzi za mąż, miłość poety nabiera cech romantycznych - staje się kolejnym elementem prowadzącym do romantycznego buntu.
Skłócone życie wewnętrzne poety w tym okresie, miało wyraz w powstałych na przełomie lat 1820 i 1821 manifestach: Odzie do młodości (grudzień 1820) i Romantyczności (styczeń 1821). Inspirowana ideami oświeceniowymi Oda, była jednocześnie manifestem walki z rzeczywistością, walki młodych ze starymi, odchodząc tym samym od modelu spokojnej pracy organicznej na rzecz otwartego buntu. Wkrótce Mickiewicz dowiaduje się o śmierci matki, co było dla niego silnym ciosem i nowym uświadomieniem własnej samotności. Znajduje ona wyraz w Romantyczności i historii Karusi, samotnej pośród tłumu a której stanowisko podziela też sam poeta stojący w tłumie. Jednocześnie utwór ten zawiera krytykę postawy racjonalistycznego i empirycznego mędrca - co było atakiem na postać Jana Śniadeckiego (profesora Uniwersytetu Wileńskiego), który negował doniosłość kultury ludowej celem wydźwignięcia jej z ciemnoty na wyższy stopień człowieczeństwa.
Dziady kowieńsko-wileńskie
Pierwszą połowę 1821 roku, już po ślubie Maryli, Mickiewicz spędza nad Cierpieniami Młodego Wertera, nad Faustem. Przeżycia i przemyślenia oddzielają poetę coraz bardziej od jego przyjaciół. Wakacje 1821 to wizyta opustoszałym Nowogródku, wizyta w Tuhanowiczach - wspomnienie matki i utraconego na zawsze dzieciństwa, wspomnienie żywego wciąż uczucia do Maryli. Po przyjeździe do Wilna Mickiewicz wydał się przyjaciołom „bez mała jak zwariowany”. Tymczasem w umyśle poety tworzył się pomysł największego polskiego dramatu romantycznego oraz postać będącą esencją romantycznego skłócenia ze światem - Gustaw.
W czerwcu 1822 roku ukazuje się pierwszy tomik poezji - Ballady i romanse. Zadedykowany wbrew obyczajowi nie komuś pokroju kuratora Uniwersytetu (Adamowi Czartoryskiemu), lecz przyjaciołom z młodości (filomatom), co było jednocześnie dobitnym przykładem wiary w młode pokolenie. Drugi tomik, który ukazał się na początku 1823 roku zawierał Dziady części II i IV oraz Grażynę, dzieła bardzo odmienne, w których bunt Gustawa przeciwko społeczeństwu jest kontrastem dla postawy Grażyny poświęcającej życie dla wyższego celu - dla miłości do ojczyzny (ergo narodu, ergo społeczeństwa).
Tak oto dokonywała się przemiana Mickiewicza, jeszcze niedawno zachwycającego się Wolterem czy Trembeckim, teraz stającego się dojrzałym poetą romantycznym.
Bazyliańska cela
W Królestwie Polskim, początkowe nadzieje na odbudowanie państwa polskiego związane z osobą cara Aleksandra I wkrótce okazały się mrzonką. To spowodowało nasilenie się działalności konspiracyjnej - powstawały tajne stowarzyszenia i zawiązywały się spiski. Dekabryści (antycarski ruch rosyjskich rewolucjonistów nazwany tak po wybuchu powstania w 1825 roku) okazali się naturalnymi sprzymierzeńcami Towarzystwa Patriotycznego Polskiego. Wkrótce związki z Królestwa Polskiego zwróciły uwagę na Promienistych.
W maju 1820 roku z Warszawy do Wilna przybył Ksawery Ogiński - przypuszczalnie po to, by wskazać młodzieży wileńskiej cele i metody politycznej konspiracji. Początkowo przyjęty przez filomatów z nieufnością. Po rozwiązaniu przez władze Uniwersytetu związku Promienistych wykształciła się jednak prosta alternatywa: albo zaprzestać działalności albo zejść do podziemia. Wyrazem wyboru tej drugiej opcji było zawiązanie się tajnego związku filaretów.
Rosło niebezpieczeństwo rewolucji, które nie uszło uwagi cara Aleksandra. Komisarz carski Nikołaj Nikołajewicz Nowosilcow, pełnomocny delegat cara przy rządzie Królestwa Polskiego zdawał sobie sprawę, że im bardziej car boi się rewolucji i spisku, tym bardziej on, Nowosilcow jest mu potrzebny. We wrześniu 1821 roku komisarz przedstawił zaakceptowany przez cara projekt reorganizacji zakładów naukowych, co w praktyce oznaczało represje na wszystkich profesorach i studentach podejrzanych o „niebezpieczne” związki. Z jednej strony Nowosilcow myśląc o karierze szukał spisków gdzie to tylko możliwe, z drugiej kierował się prywatną nienawiścią do kuratora Uniwersytetu Wileńskiego, księcia Adama Czartoryskiego. Początkowo kwestię tajnych stowarzyszeń studentów miała rozwiązać sama uczelnia a jej władze starały się raczej wyciszyć sprawę, nie szkodząc podejrzanym; przeprowadzono rewizję u kilku filomatów, w tym u Mickiewicza.
Okres ten poeta spędza nad dziełami Szekspira. Za Szekspirem przychodzi fascynacja Byronem, którego bohaterowie jak wydaje się, czasem stawali się bliżsi Mickiewiczowi niż jego prawdziwi przyjaciele z krwi i kości. W tym okresie (1823) powstaje wiersz Do M***.
3 maja 1823 roku w gimnazjum wileńskim uczeń V klasy, Michał Plater i jego dwaj koledzy napisali na tablicy szkolnej: „Vivat Konstytucja 3 maja, o jak słodkie wspomnienie dla rodaków”. Kilka dni później na murach kościoła dominikanów ukazały się napisy: „Niech żyje Konstytucja 3 Maja. Śmierć Dispotam. Day Boże, gdyby to się sprawdziło”. Do dziś nie jest pewne czy ten drugi napis nie był prowokacją - tak czy inaczej, efektem było osobiste przybycie Nowosilcowa do Wilna pod koniec czerwca 1823 roku. Rozpoczęło się śledztwo w typowo carskim stylu: rewizje, aresztowania, bicie, zsyłki w głąb Rosji, wcielanie do wojska. Wkrótce wykryto istnienie Towarzystwa Filomatów.
Mickiewicz otrzymał płatny urlop na rok szkolny 1823/1824 podyktowany złym stanem zdrowia i wkrótce zjawił się w Wilnie. Dnia 22 października 1823 roku został aresztowany. W celi zamienionego na więzienie bazyliańskiego klasztoru Mickiewicz przebywał wraz z Ignacym Domeyką i Freyendem. W klasztorze zostali też osadzeni inni filomaci, choć Czeczot trafił do franciszkanów a Zan był więziony na zamku.
27 marca 1824 roku na śmierć skazano uczniów kiejdańskiego gimnazjum, Jana Mollesona i Józefa Tyra (planowali oni zamach na księcia Konstantego, brata cara). Rozpaczliwa walka matki tego pierwszego spowodowała, że ostatecznie 17 kwietnia wyrok zmieniono na zsyłkę na ciężkie roboty na Syberii. Mickiewicz unieśmiertelni Mollesona i jego matkę pod nazwiskiem Rollison w III części Dziadów.
W obliczu strasznych represji społeczeństwo Wilna solidaryzowało się z prześladowanymi. Dbano o żywność, pościel, jeżeli było to możliwe usiłowano wyciągnąć uczniów z więzienia. Za kaucją Mickiewicza usiłował wyswobodzić Ignacy Lachnicki, redaktor kwartalnika „Pamiętnik Magnetyczny Wileński”. Poeta opuścił jednak celę dopiero po poręczeniu własną osobą i majątkiem przez Lelewela (3 maja 1824). Postawa współwięźniów i społeczeństwa przełamała uczucie samotności Mickiewicza. „Nieszczęśliwy kochanek, zbuntowany Gustaw, naprawdę umarł w bazyliańskiej celi”. Społeczeństwo zdało egzamin, ukazując w dniach próby patriotyzm i godność.
R O S J A
(od tego momentu przejdziemy na daty kalendarza juliańskiego,
daty starego stylu, starego systemu)
Przyjaciele i tajniacy
Car Aleksander I w Carskim Siole dnia 14 (26 wg kal. gregoriańskiego) sierpnia 1824 roku zatwierdza wyrok w sprawie filomatów i filaretów. Dwudziestu spośród nich zostało skazanych na zesłanie w głąb Rosji i oddanie do dyspozycji ministra oświaty. Tomasza Zana skazano dodatkowo na rok więzienia; Jan Czeczot i Adam Suzin otrzymali wyrok sześciu miesięcy. Dwudziestosześcioletni Mickiewicz trafił do Petersburga wraz z Józefem Jeżowskim i Franciszkiem Malewskim.
Petersburg był miastem z założenia manifestującym potęgę władzy cara. Wybudowane na bagnach delty Newy i okupione krwią tysięcy robotników miasto stało się jednym z najwybitniejszych osiągnięć rosyjskiej architektury neoklasycystycznej i przytłaczało swoim rozmachem i potęgą, stając się jednocześnie dla Mickiewicza symbolem przemocy i despotyzmu.
W Petersburgu zesłani filomaci dość szybko zetknęli się ze spiskującymi środowiskami przyszłych dekabrystów. Co ciekawe rosyjscy spiskowcy, głównie wywodzący się ze środowisk wojskowych, mieli niewyobrażalnie trudne zadanie. W historii własnego narodu nie mieli tradycji do której mogliby się odwołać, rosyjscy bojarzy nigdy nie mieli prawa do rokoszu etc. Ideałami były zatem hasła Wielkiej Rewolucji Francuskiej (1789), idee Konstytucji 3 maja (1791) a możliwość obalenia absolutyzmu widzieli nie tyle w fali wielkiego ruchu rewolucyjnego, lecz raczej na drodze zamachu, będącego zarazem zdradą z czego zdawali sobie sprawę. Aleksander Bestużew, Konrad Rylejew, późniejsi przywódcy dekabrystów przyjęli zesłanych filomatów widząc w nich ludzi o podobnych ideach. Dodatkowo Mickiewicz okazał się szczególnie bliski wielbicielom poezji, która np. za sprawą Puszkina rozkwitała w Rosji.
W Petersburgu Mickiewicz, poprzez takie postacie jak malarz Józef Oleszkiewicz, zetknął się również z mistyką rosyjskich lóż masońskich. Z nurtem przeciwstawnym wolteriańskiemu racjonalizmowi, z nurtem głoszącym prawdziwość mistycznego poznania świata i konieczność odrodzenia duchowego.
Louis-Claude de Saint-Martin, idei którego był wyznawcą Oleszkiewicz, zawarł w swoich doktrynach pewien stały element - jest nim koncepcja odczucia (sentiment) oraz wewnętrznego płomienia, dzięki którym człowiek ma nieustanną możliwość rozpoznawania istnienia Boga oraz innych wzniosłych prawd. Wierzył, że miejsce religii jako organizacji, zajmie w pełni duchowy Chrystianizm, wynikający ze wstępowania na wyższe poziomy wtajemniczenia (vide Platon, spirytualizm XIX-wieczny).
Według badaczy to właśnie Oleszkiewicz był natchnieniem dla postaci proroka przyszłości, który pojawia się w Ustępie III części Dziadów oraz postaci Księdza Piotra.
Decyzją ministra oświaty Mickiewicz i Jeżowski mieli objąć posady nauczycieli w odeskim Liceum Richelieugo; Malczewski również miał trafić do tego miasta. Filomaci nie zdążyli jeszcze dojechać do Odessy, gdy wydano nowe orzeczenie - ani Mickiewiczowi, ani Jeżowskiemu nie wolno nauczać w południowych prowincjach. Mieli jednak prawo mieszkać w odeskim liceum i czekać na dalsze decyzje. Czekali, będąc pod bacznym okiem kuratora wydziału naukowego odeskiego, hrabiego Jana Witta, w rzeczywistości szefa tajnej policji południowych guberni. Aleksander Boszniak, grający rolę literata i przyrodnika, zawsze w otoczeniu Witta, również był szpiegiem. Karolina z Rzewuskich Sobańska, żona Hieronima Sobańskiego, od lat oficjalna kochanka Witta została w tym okresie kochanką również Mickiewicza. Względy którymi go darzyła przekładały się również na postawę Witta, który zdawał się patrzeć dzięki temu na filomatów jakby przez palce.
Dzięki talentowi oraz umiejętnościom improwizatorskim Mickiewicz szybko stał się poetą poszukiwanym przez salony, atrakcją towarzyską, zawsze otoczony przez rój kobiet a „szorstkość obejścia dodawała mu uroku (…) poeta nie powinien odznaczać się niezmienną, pogodną uprzejmością kupca”. W tym okresie Mickiewicz tworzy cykl Sonetów odeskich.
Gdy Mickiewicz wyrusza w blisko dwumiesięczną podróż na Krym (1825), do tego jakże zacnego grona w składzie: Witt, Sobański z żoną oraz Boszniak, dołącza brat pani Sobańskiej, Henryk Rzewuski. Powstaje kolejny cykl sonetów - Sonety krymskie. Z czasem podróż na Wschód, w świat Orientu, stała się niemal obowiązkiem poety romantycznego. Egzotyka tworzyła konieczny dla romantyka dystans pomiędzy nim a światem. Ten „inny świat” umożliwiał oderwanie się od świata do którego poeta przynależał i przeciw któremu buntował się.
Po powrocie, decyzją władz, Mickiewicz wraz z Malewskim i Jeżowskim mieli osiedlić się w Moskwie. W listopadzie w dość tajemniczych okolicznościach umiera Aleksander I a carem zostaje Mikołaj I. W grudniu 1825 roku wybucha antycarskie powstanie dekabrystów (dziwne bo odgraniczające się do stania 3 tysięcy żołnierzy na Placu Senackim w Petersburgu i manifestowania tym braku poparcia dla Mikołaja. Regularne wojsko wierne carowi zrobiło z buntownikami porządek błyskawicznie).
Wśród Moabitów
Gdy zesłani filomaci docierają do Moskwy zaczyna się okres procesów dekabrystów, śledztw, przesłuchań. Wszystkie osoby które niegdyś utrzymywały kontakty z buntownikami teraz znalazły się pod czujnym okiem carskich szpiegów. A filomaci byli jeszcze bardziej podejrzani. W lipcu 1826 roku stracono pięciu przywódców dekabrystów, w tym Bestużewa i Rylejewa. W tym okresie Mickiewicz obracał się niemal wyłącznie w towarzystwie współzesłańców - każde nieopatrznie wypowiedziane słowo mogło być pretekstem do aresztowania.
Z polecenia władz Mickiewicz pracuje w kancelarii gubernatora, księcia Golicyna. Człowiek ten był życzliwy w stosunku do poety; sam uważał się za protektora artystów.
Z czasem sytuacja rozluźniła się nieco. Moskwę odwiedził również Aleksander Puszkin z którego twórczością Mickiewicz miał okazję zetknąć się już w Petersburgu a teraz miał możliwość poznać go osobiście. Wkrótce obaj wielcy poeci zaprzyjaźnili się, choć nie była to przyjaźń łatwa (różnica narodowości a przez to np. spojrzenia na wojnę napoleońską). W Moskwie zaczęło być głośno również o Mickiewiczu. Przebywanie w różnych środowiskach literackich z jednej strony było mniej podejrzane, jednak z drugiej gorszyło niektórych przyjaciół Mickiewicza (np. Czeczota), którzy uważali, iż nie powinien on wchodzić w takie stosunki ze znienawidzonymi Rosjanami.
Konrad Wallenrod i Farys
Konrad Wallenrod rozpoczęty prawdopodobnie jeszcze w Odessie, w czasie pierwszych miesięcy moskiewskich nabierał ostatecznego kształtu. Widać w nim odzwierciedlenie postawy i dylematów dekabrystów. Podobnie jak Wallenrod znaleźli się w sytuacji w której to co koniecznie, wcale nie musiało być etyczne. W sytuacji w której należało ofiarować nie tylko siebie, ale również honor - wszystko dla dobra narodu. W aktach procesowych znalazła się relacja, w której Rylejew wypowiada się w pełni świadomy tego faktu. Co więcej, ci którym udałoby się zgładzić cara mieli dowodzić, że nie należeli do żadnego stowarzyszenia - mieli stać się straceńcami i wyrzutkami społeczeństwa. Znów - w imię dobra narodu. Ten motyw znajdzie swoje odzwierciedlenie w utworze Mickiewicza. Później znajdzie również swoje odzwierciedlenie w sytuacji powstańców.
Mickiewicz, wciąż pod wrażeniem egzotyki Orientu, zaczyna interesować się poezją arabską a właściwie jej przekładami dokonanymi przez francuskiego lingwistę i orientalistę Silvestra de Sacy'ego. Powstaje historia arabskiego poety i rycerza.
Farys (tytuł wzięty od nazwy wojskowej jednostki jazdy muzułmańskiej) jest świadectwem wyrastającego w poecie poczucia własnej mocy, własnej pozycji w romantycznym świecie. Z drugiej strony poeci nie mogliby uzurpować sobie najwyższego miejsca w społeczeństwie, gdyby to społeczeństwo im tego miejsca nie dawało. Kolejne dziesięciolecia pokazywały, że państwa mogły zmieniać granice i władców, jednak naród i jego język trwały niezmiennie. W dobie kryzysu polityki to właśnie poeci byli uznawani za najbardziej powołanych do wyrażania niepokoju swoich czasów, do buntu. Tylko pielgrzym-poeta mógł dostąpić poznania, tylko farys, rycerz-poeta mógł ostrzem myśli przebić niebo. Motyw farysa był później wielokrotnie powielany nawet w późnym romantyzmie.
Z uwagi na problemy z cenzurą Mickiewiczowi udało się wyjechać do Petersburga, uprzednio biorąc urlop w kancelarii Golicyna. Właśnie tam Konrad Wallenrod ujrzał światło dzienne (luty 1828).
Wyjazd z Rosji
Zapotrzebowanie rynku czytelniczego na dzieła Mickiewicza stało się tak wielkie, że w roku 1827 księgarze lwowscy wydali bez pozwolenia Sonety, później również inne wiersze. Rok później studenci krakowscy wydali korsarską edycję Konrada Wallenroda. Powiedzmy, że pojęcie praw autorskich nie było wówczas traktowane z taką powagą jak ma to miejsce dziś. Jednocześnie miały miejsce dwa nie do końca autoryzowane wydania tomików Poezji - paryskie i poznańskie. W tym okresie jedynym naprawdę w całości nadzorowanym przez samego Mickiewicza wydaniem była dwutomowa, petersburska edycja Poezji z roku 1829.
W tym okresie korekt, edycji i korespondencji z księgarzami Mickiewicz nie pisał nic. Rozwijała się za to jego znajomość ze słynną pianistką Marią Szymanowską. Tym razem podobno bez podtekstów erotycznych - wydaje się, że dom Szymanowskiej był miejscem ucieczki od uczuć kobiet, które napastowały biednego Mickiewicza. Dodatkowo od czasów zesłania, szpiedzy carscy właściwie nie odstępowali poety (co gorsza sam Nowosilcow zaczął się nim interesować), dlatego Mickiewicz planował wyjazd na Zachód. Jakoby celem ratowania niemal całkiem zniszczonego zdrowia, jednak jak wynika ze wspomnień filarety i przyjaciela Mickiewicza, Antoniego Odyńca, poeta tuż przed wyjazdem z Rosji wyglądał zadziwiająco dobrze - wesoły, ożywiony etc. Długotrwałe starania zostały uwieńczone sukcesem, gdy w maju 1829 roku Mickiewicz wypłynął do Lubeki.
W oczach kraju
Twórczość Mickiewicza znalazła swoje odbicie w aspiracjach młodych poetów w kraju. Narodziła się niemalże literacka moda na romantyzm, ze wszystkimi wadami i zaletami tego zjawiska (wadą był fakt, że nie wszyscy mieli tyle samo umiejętności co zapału). W starszym pokoleniu twórczość Mickiewicza budziła niechęć, drwiny a nawet gniew, jak w przypadku rzeczonego Jana Śniadeckiego wymownie sportretowanego w Romantyczności. Stare pokolenie, pamiętające rozbiory i rozczarowane okresem napoleońskim starało się utrzymać polityczne status quo, będąc jednocześnie reprezentantami nurtu klasycystycznego. Klasycy walczyli więc nie tylko z uderzającą w ich rozumienie piękna poetyką, ale przede wszystkim walczyli o przyszłość buntującej się młodzieży, o przyszłość Królestwa Polskiego.
Wyraźnie pokazuje to wielopoziomowość konfliktu klasyków z romantykami - konflikt pokoleń, konflikt polityczny, wreszcie spór o estetykę. Toczone batalie miały jednak jeszcze inny, być może o wiele większy wymiar. Był to bowiem również spór o wprowadzenie literatury polskiej do rodziny literatury światowej, o formowanie nowego sposobu przeżywania, o stworzenie piśmiennictwa czepiącego tak z doświadczeń świata jak i doświadczeń narodu. A celem było kształtowanie przyszłości - o to bowiem zdawał się walczyć Mickiewicz.
I faktycznie, Konrad Wallenrod, również Dziady czy Oda do młodości w przededniu powstania listopadowego zyskiwały rangę społeczną, jakiej do tej pory nie otrzymało żadne dzieło literackie w Polsce.
K O N R A D I R O B A K
(wraz z wyjazdem z Rosji wracamy do datowania
według kalendarza gregoriańskiego)
Daleka podróż polskiego romantyka
Czas, który upłynął między wyjazdem Mickiewicza w maju 1929 z Rosji, a grudniem 1831 (kiedy do Mickiewicza dociera wiadomość o powstaniu), „jest przedmiotem sporów badaczy”. Wiadomo, że po przybyciu z Rosji do Niemiec trafił do Berlina, gdzie miał okazję słuchać wykładów Georga Hegla (klasycysty, o którego wykładach Mickiewicz w swych listach wyrażał się z przekąsem). Z Berlina trafił na krótko do Pragi (zamieszkiwanej przez Czechów pod panowaniem Austro-Węgier). Powrócił do Niemiec, w Karlsbadzie wraz z Antonim Odyńcem wyruszył dalej. Zatrzymali się w Weimarze, gdzie Mickiewicz poznał osiemdziesięcioletniego wówczas Goethego. Dalsza droga to Frankfurt nad Menem, później płynął Renem, jedną z najsłynniejszych tras turystycznych świata - Darmstadt, Karlsruhe, Strasburg. Wreszcie dotarł do Szwajcarii. W tym okresie najprawdopodobniej powstaje wiersz Na Alpach w Splügen 1829, jeden z nielicznych utworów napisanych w podróży i ostatni do Maryli Puttkamerowej. Wizyta we Włoszech: Mediolan, Padwa, Wenecja. Następnie Bolonia, Florencja, wreszcie cel podróży z Niemiec: Rzym, gdzie Mickiewicz spędził wiosnę i zimę.
W Rzymie, jak zwykle rozchwytywany przez salony (nie tylko tamtejszej Polonii), poznał Stefana Garczyńskiego oraz Henriettę Ewę Ankwiczównę, w której też zakochał się. Jednak państwo Ankwiczowie, choć przychylnie nastawieni do poety ani myśleli dać swojej córki na niepewny los człowiekowi żyjącemu z pióra. Z drugiej strony Mickiewicz chyba rozumiał, że na małżeństwo nie ma co liczyć i ostatecznie nie podjął żadnych poważniejszych kroków..
Okres rzymski to również wycieczka do Neapolu oraz zwiedzanie Pompei i Herkulanum, wspinaczka na Wezuwiusza. Następnie ponowna wizyta w Szwajcarii. Tu dowiaduje się o wybuchu rewolucji lipcowej w Paryżu (1830). Ze Szwajcarii ponownie rusza do Rzymu. W uproszczeniu: w przeciągu dwóch lat odwiedził Niemcy, Czechy (Austro-Węgry), Szwajcarię oraz Włochy. Poznał Goethego, słuchał Hegla, miał dość skomplikowane związki z Ankwiczówną, zawiązała się przyjaźń z Garczyńskim. W tym okresie o Mickiewiczu pisano już nie tylko w Polsce i Rosji ale również Niemczech, Szwajcarii, Paryżu.
Dla Mickiewicza był to okres chyba pierwszej w życiu, niemal niczym nieskrępowanej swobody, której nie doświadczał w prowincjonalnym Nowogródku, zamknięty później w trójkącie Wilno-Kowno-Nowogródek czy będąc pod stałą kontrolą carskich szpiegów. Będąc w Rzymie otrzymał również informacje o śmierci przyjaciół, filomaty Jana Sobolewskiego oraz filarety Cypriana Daszkiewicza. Myśl o przemijaniu. Litwa powoli przestawała być krajem, do którego chwilowo nie można wrócić a stawała się miejscem do którego Mickiewicz nie powróci już nigdy. O ile w Sonetach krymskich Litwa była miejscem do którego Mickiewicz tęsknił, miejscem szczęścia o tyle teraz stawała się również coraz piękniejsza, niczym wspomnienia utraconej na zawsze młodości.
Dramat historii
Mickiewicz jest w Rzymie ale już w Rosji myślał o wielkim dramacie romantycznym. Dla Mickiewicza dramat taki miał być oparty o historię współczesną, ponieważ właściwą historią było dla niego wyjaśnianie dziejów, ich kierunku i celu (vide podejście Lelewela). Wyjaśnienie chwili bieżącej, która wyrastała z historii i natychmiast się w nią zamieniała.
Jesień 1830 to również okres lektury dzieł de Lamennais'go, traktujących o konieczności wystąpienia Kościoła przeciwko władcom świeckim, a wszystko to w obronie prawdy i praw ludzkich, w obronie wolności. Wolności będącej akceptacją boskiej odwiecznej prawdy. Lamennais wierzył, że przywódcą ludu walczącego z despotyzmem stanie się Kościół. Jak wykazuje Dernałowicz, Mickiewicz w lekturze Lamennais'go szukał nie tyle odpowiedzi, co raczej potwierdzenia własnych myśli. Ten nacisk na akcenty religijności znajdował wyraz w wierszach Mickiewicza np. Arcymistrz.
Powstanie
W grudniu dotarła do Rzymu wiadomość o wybuchu powstania (w nocy z 29 na 30 listopada 1830) w Polsce. Jakiś czas wcześniej Mickiewicz pisze wiersz Do matki Polki, w którym zapowiadał konieczność „boju bez chwały” oraz „męczeństwa bez zmartwychpowstania”. Po latach Mickiewicz miał powiedzieć, iż pisał wiersz „bez nadziei, ale z ufnością w potęgę męczeństwa”. Również wspomnienia współczesnych Mickiewiczowi zdają się świadczyć, że nie wierzył on w powodzenie powstania. Czy poeta naprawdę chciał dołączyć do walczących rodaków jest kwestią dyskusyjną. Znamy natomiast fakty.
Dopiero w drugiej połowie kwietnia 1831 Mickiewicz wyjechał z Rzymu, jednak spędzając miesiąc w Szwajcarii, ostatecznie trafił do Francji. Tu Mickiewicz poznał Lamennais'go osobiście. Tu utrzymywał kontakty z polską misją w Paryżu, która starała się uzyskać francuskie wsparcie dla walczącej Polski. Francuska ulica popierała Polaków - powstanie uchroniło rewolucję lipcową przed mobilizacją sił Świętego Przymierza (Rosja-Prusy-Austro-Węgry), jednak władze Francji wolały się zbytnio nie angażować.
Mickiewicz wyjeżdża z Paryża, jedzie przez Würzburg, Drezno, celem miała być najprawdopodobniej Warszawa. Z niewiadomych przyczyn nie dociera jednak do celu i zatrzymuje się w Poznańskiem, poruszając się głównie po wielkopolskich dworkach. Tu spotyka się z byłymi powstańcami. Ze Stefanem Garczyńskim, a jego opowieści o walce z zostają utrwalone przez Mickiewicza np. w utworze Reduta Ordona. W tym okresie powstaje również Nocleg, Śmierć pułkownika oraz najprawdopodobniej Ucieczka. Spotyka również starszego brata Franciszka, który pomimo kalectwa wziął udział w powstaniu. Nawiązuje romans z piękną panią Konstancją z Bojanowskich Łubieńską. Wydaje się, że również w tym okresie, w otoczeniu dworków tak przypominających tez Litwy, powstają pierwsze projekty Pana Tadeusza. To, czy Mickiewicz faktycznie nie mógł, czy może nie za bardzo chciał przekroczyć granicę i dołączyć do powstania pozostaje znów kwestią dyskusyjną.
Na początku marca 1832 Mickiewicz przybywa do Drezna. Powstanie upadło ponad cztery miesiące wcześniej. Teraz Drezno stało się główną przystanią polskich emigrantów. W oczach niektórych powstańców Mickiewicz był tym, który w godzinie próby zawiódł, nie zamienił słowa w czyn. Sam wspominał później siebie w okresie powstania mówiąc „jak o chorobie albo o złym uczynku”.
Dziady część III
Wiara w posłannictwo poszczególnych narodów jest charakterystyczna dla całego romantyzmu europejskiego. Pierwszym gwarantem Świętego Przymierza i ostoją despotyzmu w Europie był car, przeciwko któremu Polska podniosła oręż. Polska w mniemaniu poety była narodem zdolnym do wielkiej misji. W Dziadach misja ta znajdzie swój metafizyczny wymiar - rolę Narodu-Odkupiciela. Mickiewicz odwrócił jednocześnie racjonalny porządek przyczyny i skutku: dał zapowiedź klęski despotyzmu, gdyż ten `ukrzyżował' Polskę, mimowolnie spełniając boski plan odkupienia narodów świata.
Na kształt Dziadów wpłynęły więc różne czynniki: od przeżyć samego autora (np. związane z aresztowaniem) po przemyślenia o dramacie historycznym, który powinien w świetle historii tłumaczyć współczesność i wskazywać cel.
Pobyt w Dreźnie zaowocował poza III częścią Dziadów również fragmentami przekładu Giaura Byrona oraz wierszami Mędrcy, Śniła się zima, Rozum i wiara, Rozmowa wieczorna. Wiersze Te rozkwitłe świeżo drzewa i Do samotności, zostały ogłoszone dopiero po śmierci autora.
Polskie pielgrzymstwo
9 czerwca 1832 roku papież Grzegorz XVI wydaje encyklikę Cum primum, potępiającą uczestników powstania listopadowego. Był to ciężki cios dla Polaków i ich nadziei. Jednocześnie rozpoczyna się Wielka Emigracja tysięcy Polaków na Zachód. Głównym ośrodkiem emigrantów stała się Francja, konkretnie Paryż.
W lipcu 1832 roku Mickiewicz wyrusza w podróż powrotną do Paryża. Początkowo angażuje się w projekty polskiej emigracji. Szybko jednak w środowisku emigracyjnym dochodzą do głosu podziały polityczne.
Mickiewicz staje się głównym redaktorem i publicystą „Pielgrzyma Polskiego” a w grudniu 1832 roku ukazują się Księgi narodu polskiego i pielgrzymstwa polskiego. Mickiewicz wskazuje w nich, że interesy polityczne są przeszkodą na drodze do odzyskania wolności, która jako jedyna może zapewnić szczęście. Wskazuje, że to właśnie naród polski jest „powołany opowiadać ludom ewangelią narodowości, moralności i religii”. Tworzy nowy układ antynomii: postęp, wolność - despotyzm, racjonalizm. Nie odwołuje się jednak do Wielkiej Rewolucji Francuskiej, ponieważ ta, wyrastając z oświecenia stawała zarówno przeciwko tronom, jak i ołtarzom. Naród polski, jako ten który umiłował wolność a teraz niejako pielgrzymuje, uchodząc z ojczyzny ma dać przykład innym narodom i wskazać cel walki. Mickiewicz porównuje również pielgrzymkę narodu polskiego do wędrówki Narodu Wybranego.
Pan Tadeusz
Pan Tadeusz wyrasta z rozlicznych tradycji literackich. Dostrzec można bowiem gatunkowe zbieżności z poematem heroikomicznym, z powieścią dydaktyczną, z komedią polskiego świecenia, z poematami opisowymi, z poematami staropolskimi. A nade wszystko z powieścią walterskottowską - wmieszanie postaci fikcyjnych w realia historyczne, wierne oddawanie szczegółów dawnego sposobu życia, wreszcie technika powieściowa: tajemniczy opiekun głównego bohatera, stopniowe odsłanianie tajemnicy. Do tego dochodzi niewidoczna w pierwszej chwili, bajroniczna inspiracja losów Jacka i Ewy.
Mickiewicz nie tworzył jednak epopei. Jak stwierdził Kazimierz Wyka: „epopei nie można zamierzyć wykonać; można ją chcieć napisać, ale okoliczności powodujące, że utwór otrzymał daną rangę, mieszczą się w ogóle poza zasięgiem i możliwością czynności autorskiej”. I faktycznie, dla współczesnych Pan Tadeusz zdawał się być niespodzianką i rozczarowaniem. Dziady, Księgi pielgrzymstwa czy wiersze Mickiewicza znalazły natychmiast swoich wielbicielu i zdobyły sławę. Dwa tomiki Pana Tadeusza (1834) rozchodziły się niemrawo. Współcześni Mickiewiczowi czytelnicy dostrzegali zwykłą powieść niemal współczesną, oczekując zapewne utworu o silniejszym „ładunku ideologicznym”. Nie dostrzegali, że od czasów Soplicowa dzieli ich nie dwadzieścia parę lat lecz cała epoka a Mickiewicz ukazywał to, co utworzyło tradycję narodową. Po ogłoszeniu Pana Tadeusza Mickiewicz przestał publikować, choć w 1835 roku ukazał się jeszcze przekład Giaura i kilka innych utworów, jednak zdecydowaną większość jego twórczości z tego okresu opublikowano dopiero po śmierci poety.
B Ó G I H I S T O R I A
Rozbrat z poezją
Celina Szymanowska poślubiła Mickiewicza w Paryżu 22 lipca 1834 roku. On miał 36, ona 22 lata i była córką pianistki Marii Szymanowskiej - tej samej z którą Mickiewicz zapoznał się w czasie pobytu w Rosji. Małżeństwo to wydaje się związkiem jakby przez pomyłkę..
Gdy w Paryżu pojawił się niejaki Stanisław Morawski, dawny filareta, jak również przyjaciel domu Szymanowskiej. W rozmowie pojawił się temat Celiny, która po śmierci matki, bez majątku, mieszkała u dziadków w Warszawie a Morawski, którąś z wypowiedzi Mickiewicza wziął jak wydaje się, za chęć ożenku. I powtórzył to Celinie jako (damn!) oficjalne oświadczyny. Jak pisał potem Mickiewicz do Odyńca: „nie uwierzysz, jak się zdziwiłem, słysząc, że już w drodze i prosto do mnie (…) chciałem z niczym odprawić, ale Celina zmieszała mnie bardzo dobrym znalezieniem się, oświadczając, że manatki zabierze i wróci (…) żal było narażać na tyle kłopotu. Zresztą podoba mi się. (…) zobaczymy, czy będzie lżej, czy jeszcze ciężej”.
Jednocześnie Mickiewicz zdawał się być coraz bardziej rozczarowany. Rozczarowany samym sobą, sytuacją w kraju, sytuacją wśród emigracji. To zarazem nostalgiczne nastawienie widać nawet w Epilogu do Pana Tadeusza, w którym cały utwór jawi się jako forma ucieczki od rzeczywistości. Później Mickiewicz właściwie przestaje publikować. Pisał, jednak dzieła te najwyraźniej uważał za zbyt błahe lub zbyt wewnętrzne, by mogły zostać przekazane czytelnikom.
Człowiek żyjący z pióra a niepublikujący to oczywiste widmo problemów finansowych. Przez jakiś czas Mickiewicz zmuszony był nawet pobierać zasiłek z francuskiego funduszu pomocy literatom. W tym czasie Celina urodziła drugie dziecko a u niej samej zaczęły się pojawiać objawy choroby psychicznej.
W czerwcu 1839 roku Mickiewiczowie wyjeżdżają z Paryża do Lozanny w Szwajcarii. Mickiewicz miał w tamtejszej Akademii wykładać literaturę łacińską. Powstaje tu cykl wierszy znanych jako liryki lozańskie.
Prelekcje paryskie
We wrześniu 1840 roku Mickiewicz został mianowany profesorem nadzwyczajnym Collège de France i objął nowoutworzoną katedrę literatury słowiańskiej. Powstają prelekcje paryskie, w których literatura słowiańska miała być punktem wyjściowym dla filozofii dziejów. Elementem wspólnym wykładów była przede wszystkim jako krytyka racjonalizmu, głównego czynnika dezintegracji ducha, niszczącego etykę dla zdroworozsądkowego utylitaryzmu.
Latem 1841 roku w życiu Mickiewicza pojawił się Andrzej Towiański, polski filozof, który twierdził, iż doznał objawienia religijnego. Towianizm atakował racjonalizm, ponieważ sam rozum nie docierał do istoty rzeczy. Uważał człowieka za pośrednika pomiędzy światem widzialnym a światem ducha. Człowiek był bowiem materialnym narzędziem a jego czyny - wyrazem aktywności ducha. Wybór pomiędzy dobrem i złem to wybór pomiędzy duchami wyższymi i niższymi. Ale nawet wybór zła nie przekreśla szans człowieka, ponieważ przynosi cierpienie a cierpienie wiedzie do odrodzenia, do oderwania się od zła. Towiański uważał, że Kościół zastąpił marazmem i rutyną autentyczną żarliwość religijną. Że hierarchia kościelna utrudnia przyjmowanie odwiecznych prawd. Sam siebie Towiański uważał za rewelatora nowej epoki, zapowiadał nadejście odrodzonego chrystianizmu, wcielenie ewangelii w życie publiczne i uczynienie z niej prawa regulującego życie narodów. W cierpieniu Polaków widział narodziny nowego Izraela. Towiański wierzył również w reinkarnację a jego nauki w gruncie rzeczy wykazują wiele zbieżności z różnorakimi ideami filozoficznymi - od idei Staint-Martina, poprzez mistycyzm chrześcijański czy kabałę żydowską aż po mesmeryzm. Założył Koło Sprawy Bożej.
Towiański zjawił się w życiu Mickiewicza w takim jego momencie, że gdy orzekł, iż przynosi Dobrą Nowinę, Mickiewicz nie tylko uwierzył to co mówił obcy człowiek, ale również postanowił stać się jej głosicielem. W dodatku w momencie w którym pojawił się Towiański, ustąpił ponowny regres obłędu Celiny, co zostało przyjęte przez Mickiewicza niemal jak cud.
Na tle fascynacji Towiańskim rozegrał się również konflikt Mickiewicza ze Słowackim, który będąc na emigracji również związał się z Kołem Sprawy Bożej, jednak bardzo szybko zbuntował się przeciwko charyzmatycznemu przywódcy. Nie odpowiadała `antypatriotyczna' idea miłości i braterstwa z Rosją, zapominając o walce z zaborcą.
Z czasem w swoich wykładach Mickiewicz przestał wcielać się w rolę wykładowcy, lecz raczej apostoła Dobrej Nowiny w wersji Towiańskiego. Prasa francuska, zwłaszcza katolicka, zaczęła krytykować poetę. Narastała atmosfera skandalu. W maju 1844 roku Mickiewicz wygłosił swój ostatni wykład.
Czyn
Choć latem 1842 roku Towiański otrzymał nakaz opuszczenia Francji, Koło Sprawy Bożej wciąż istniało. Prędko stało się celem ataków tak lewicy jak i prawicy. Zrywały się dawne przyjaźnie Mickiewicza. Krąg towiańczyków żył we własnym świecie, w ciągłym dążeniu do świętości. Niejasną rolę zaczęła tu odgrywać kobieta, Ksawera Deybel, która stała się jedną z najgorliwszych wyznawczyń i jak sądzą niektórzy badacze, również kochanką Mickiewicza.
Po pewnym czasie Mickiewicz zdawał się dostrzec moralne spustoszenie, które dokonywało się wśród towiańczyków. Wydaje się, że miał przy tym więcej zarzutów do samego siebie, niż do przywódcy ruchu. Jednak w 1846 roku nastąpił rozłam, podyktowany jak wydaje się inną wizją metod w realizacji Nowej Epoki. Rosło w Mickiewiczu przekonanie, że należy wyrwać się z beznadziejności emigracji.
Gdy rok 1848 przyniósł rosnący konflikt pomiędzy Włochami a Austrią - jednym z zaborców i sprzymierzeńcem Rosji - w Polaków wstąpiła nowa nadzieja. Rozpoczynała się Wiosna Ludów. Również Mickiewicz na wieść o zamieszkach w Mediolanie (Włochy nie były jeszcze zjednoczone) wyruszył do Rzymu.
W Rzymie Mickiewicz stworzył Skład Zasad, według którego Ewangelia miał stać się prawem narodów, a „duch polski” sługą Ewangelii. Owe zasady kładły również nacisk na wolność i braterstwo a miały stać się celem do którego należało dążyć w walce z despotyzmem.
W marcu 1848 roku Mickiewicz wraz z polską delegacją stanął przed papieżem. Audiencja szybko zamieniła się w skandal. Według relacji ks. Aleksandra Jełowickiego Mickiewicz „mówił z zapałem i bardzo głośno, ale nie o Polsce, tylko o ogólnej sprawie ludów, o rewolucji, o tym, że papież na czele ludów stanąć powinien, bo inaczej krew się poleje i będzie za nią odpowiedzialny” oraz „wykładał Ojcu św., że przyszła nowa epoka ducha. Upominał go, aby w niej spełnił obowiązek swój (…) a w końcu chwyciwszy go za rękę potrząsnął nią gwałtownie i zawszasnął: `Wiedz, że duch boży jest dzisiaj w bluzach (czyżby bluzgach? - przyp. autora) paryskiego ludu!'”. Papież skrócił audiencję a całe wydarzenie nastawiło wrogo Polonię rzymską i wysłanników emigracyjnych. Dwa tygodnie później Mickiewicz wraz z jedenastoosobowym oddziałem opuścił Rzym i ruszył do Mediolanu.
Mickiewicz opuścił Włochy po uformowaniu się Legionu (w liczbie 165 żołnierzy..) w lipcu 1848 roku. Rosja zawarła konkordat z Watykanem. Wiosną 1849 roku fala ruchów narodowowyzwoleńczych zaczęła opadać.
15 marca 1849 roku zaczęła wychodzić „La Tribune des Peuples” czyli „Trybuna Ludów”, której założycielem, redaktorem i głównym publicystą był Mickiewicz, który widział w niej „europejski organ ludowy”. W obliczu niepokojów społecznych pismo, podobnie jak wiele innych zostaje zawieszone.
W roku 1852, po skreśleniu Mickiewicza z listy profesorów otrzymuje on posadę w Bibliotece Arsenału, co sam miał skomentować następująco wskazując na tysiące tomów: „Pochowano mnie wśród umarłych”.
Gdy w roku 1853 wybucha konflikt nazwany wojną krymską (Rosja vs Imperium osmańskie wraz z Francją, Wielką Brytanią i Sardynią) Mickiewicz snuje plany wyruszenia na Krym.
W roku 1855 umiera Celina, najprawdopodobniej na raka, pozostawiając łącznie sześcioro dzieci; w tym najmłodsze czteroletnie. Mickiewicz, zapewniwszy środki finansowe dzieciom, 22 września przybywa do Konstantynopola. Stan jego zdrowia zaczął się gwałtownie pogarszać. 23 listopada 1855 roku Mickiewicz umiera, prawdopodobnie na cholerę z którą wyczerpany organizm walczył zaledwie jeden dzień. Umarł mając 57 lat.
1 | Strona