Kształtowanie się polskiego języka literackiego - teza wielkopolska i małopolska:
Mimo zjednoczonego państwa istniały regionalne odmiany polszczyzny. W średniowieczu istniało niebezpieczeństwo, że mogą się one pogłębiać (rozbicie dzielnicowe), dlatego pojawiła się potrzeba stworzenia języka ogólnego i ogólnopolskiej normy językowej.
Już w wieku XIX zastanawiano się nad genezą języka ogólnego. Uważano, że podobnie jak we Francji, tak i Polska przyjęła odmianę językową z dzielnicy stołecznej. Jednak u nas takiej nie było - najpierw stolica była bowiem na terenie Wielkopolski a potem Małopolski. Powstały więc dwie tezy:
TEZA WIELKOPOLSKA - język ogólny wykształcił się z dialektu wielkopolskiego, jako dialektu kolebki państwa i „stołecznej dzielnicy” Kościoła. Zwolennicy przyjmują znacznie wcześniejsze powstanie języka ogólnego niż zwolennicy tezy małopolskiej. Jego powstanie sytuuje się na dworze pierwszych Piastów w Poznaniu i Gnieźnie.
TEZA MAŁOPOLSKA - język wykształcił się z dialektu dzielnicy, która już w poł. XI w. stałą się dzielnicą stołeczną i przodującą pod względem kulturalnym, literackim i naukowym (Akademia Krakowska).
Wszystko wskazuje na to, że język literacki ukształtował się na piśmie (a nie jak mówiły obie tezy - w mowie potocznej): dowodem jest to, że im bardziej staranny jest tekst, tym mniej jest w nich cech dialektalnych. Dopiero w miarę wzmacniania się przenikała do języka użytkowego (w Psałterzu floriańskim widać już formę „chwała”, mimo że wcześniej mówiono „fała”).
Za początek języka literackiego uznać można pojawienie się w zabytkach pierwszej szczegółowej normy językowej (koniec XIV w. - być może wcześniej, nawet z pojawieniem się pierwszych tekstów w języku polskim).
Wiadomo już, że język literacki nie wywodzi się całkowicie ani z wielkopolski ani z małopolski, ale zawiera cechy obydwu dialektów. Jednak to z dialektu wielkopolskiego pochodzą najstarsze formy, dlatego to on odegrał najważniejszą rolę w kształtowaniu się języka literackiego.
Z dialektu wielkopolskiego - brak mazurzenia, wąska artykulacja przedniej samogłoski nosowej,
wymowa typu „chwała”, spójnik „iż(e)”.
Z dialektu małopolskiego - -ov- po spółgłosce miękkiej (Andrzejowi), formy ściągnięte (bać, stać),
„mię, cię, się” z przyimkiem i „mie, cie, sie” z czasownikiem.
Doba średniopolska:
Na zacieranie się różnic dialektalnych i przyspieszenie ustalania się norm ogólnopolskich duży wpływ miał rozwój drukarstwa. Drukarze (często absolwenci Akademii Krakowskiej), zdając sobie sprawę z tego, iż tworzą normę językową ingerowali często w tekst autora by go poprawić. Dzięki ich wysiłkom 2 poł. XVI w. jest pierwszym okresem względnej stabilizacji normy.
Kończy się też rywalizacja wielkopolsko-małopolska. Analiza Trenów Kochanowskiego i Dworzanina Górnickiego ukazuje, że w przeciętnym tekście literackim było 85% wyrazów pochodzenia wielkopolskiego i 15% pochodzenia małopolskiego.
Ta rozbieżność jest tłumaczona prestiżem Wielkopolski jako kolebki państwa i względami gospodarczymi - Wielkopolska w średniowieczu i XVI w. jest dzielnicą najzamożniejszą (przez co na Akademii Krakowskiej dominują Wielkopolanie - stać ich, a potem to oni, absolwenci, jako wykształceni decydują o normie).
Podobnie jak w staropolszczyźnie tak i w XVI w. norma kształtuje się w języku pisanym. W mowie nadal dominują gwary - zarówno wśród chłopstwa jak wśród szlachty. Podobnie w wieku XVII. Do tego na skutek obniżenia się poziomu drukarstwa cechy gwarowe (np. u pisarzy krakowskich byłech, robiłech) przenikają do tekstów drukowanych.
Z normy usunięta zostaje małopolska oboczność mię, cię, się|mie, cie, sie: zostaje wielkopolska forma z nosówką. Wygasają wpływy małopolskie - wzrastają nadal wielkopolskie.
W wieku XVII i XVIII teksty drukowane zbliżają się do mowy potocznej (owo obniżenie poziomu) - najmniej od normy odbiega Wielkopolska. Bardziej od normy odbiegają Małopolanie (m.in. mazurzenie), a najbardziej polszczyzna mazowiecka (mazurzenia, wymowa fała, falić, środa - z normą śrzoda, wymowa a zamiast e przed spółgłoskami nosowymi: ciamny zamiast ciemny, osobliwa wymowa miękkich spółgłosek wargowych: pjasek, mjasto).
Jednocześnie już w wieku XVII wygasa rola wielkopolski a do głosu dochodzi właśnie Mazowsze
i Kresy. Wpływ Mazowsza to rosnąca rola kulturalna i polityczna Warszawy (nowa stolica). To powoduje, że mimo drwin z języka mazowieckiego, naturalny prestiż stolicy sprawia, iż do normy przenikają jego elementy.
Pierwszym mazowizmem był przedrostek naj- do stopniowania przymiotników (wyparł formę na-). Potem był przyrostek -ak (cielak, kurczak) - wyparł (choć nie całkiem) formę z ę (cielę, kurczę), -ywać/-iwać (obsługiwać) zamiast -ować (obsługować), -i/y w rodz. żeńskim w D. zamiast -e (duszy, nie dusze).
Pod koniec XVIII w. wymowa mazowiecka środa, źródło zaczęła wypierać śrzodę i źrzódło.
Zaczęło się usuwanie e pochylonego (opóźnia to Onufry Kopczyński).
Odrębnymi właściwościami odznaczała się polszczyzna kresowa i jej pisarze, którzy odegrali ogromną rolę w kształtowaniu się języka literackiego.
Norma ogólna bardzo powoli wchodziła do języka mówionego - głównie przez wzrost znaczenia drukarstwa, podwyższenie poziomu wykształcenia szlachty i wpływ prowincji ruskich (tam nie było wcześniej dialektów, więc język musiał wejść od razu z normą).
Doba nowopolska:
Pojawienie się ogólnopolskiego języka mówionego to 2 poł XVIII w. (czasy stanisławowskie), kiedy ma miejsce rozdzielenie języka szlachty (warstw wykształconych) i chłopstwa. To czas narodzin nowoczesnej inteligencji polskiej.
Reformy oświeceniowe doprowadzają do wykształcenia się nowoczesnego języka literackiego. System gramatyczny został ujednolicony i skodyfikowany w gramatyce Kopczyńskiego, a słownictwo odnotowane w praktyce pisarskiej wybitnych poetów, prozaików i publicystów. Wykształcił się każdy profil polszczyzny - styl publicystyczny, artystyczny i naukowy.
Po zaborach rozpoczęto ujednolicanie polszczyzny ogólnej, która w czasie zaborów nabrała mocno regionalnego charakteru. W starciu elementów regionalnych zwyciężały głównie te warszawskie (prestiż stolicy). Duży wpływ ma też polszczyzna krakowska (nauczyciele z Galicji).
Dzięki powszechności szkolnictwa szybko rośnie liczba użytkowników języka ogólnego (oprócz warstw wyższych uczą się go też chłopi, rzemieślnicy i robotnicy). Powoduje to częściowe obniżenie się poziomu języka, co prowadzi do zapotrzebowania na poradnictwo językowe.
W 1920 r. w Krakowie powstaje Towarzystwo Miłośników Języka Polskiego, które prowadzi czasopismo „Język Polski”. W Warszawie, w 1930 r. powstaje Towarzystwo Krzewienia Poprawności i Kultury Języka Polskiego (dziś Towarzystwo Kultury Języka), z czasopismem „Poradnik Językowy”. Wychodzi wiele słowników i gramatyk.
W 1933 r. powstaje Akademia Literatury Polskiej (projektowana jeszcze prze Żeromskiego w 1918r.), która zapisuje z statucie obowiązek wypowiadania opinii na temat języka polskiego.
Rozwój radia upowszechnia poprawny, ogólny język polski.
Tereny odcięte od II RP nadal są poddawane germanizacji (Warmia Mazury, Śląsk, Pomorze) i rusyfikacji oraz dyskryminacji językowej (Podole, Wołyń, Ukraina, Polesie, byłe Inflanty Polskie).