Codzienność fascynująca czy przytłaczająca


Codzienność - fascynująca czy przytłaczająca? Przedstaw swój sąd na ten temat odwołując się do różnych tekstów kultury.

  1. WSTĘP.

Zwykły dzień - zasadniczo nic skomplikowanego, do czasu, gdy zdamy sobie sprawę, jak może on wyglądać w zależności od tego, gdzie mieszkamy, jaki jest nasz status społeczny i realia polityczno-gospodarcze. Dlatego, dla stworzenia sobie pełniejszego obrazu tej kwestii, warto przyjrzeć się, na jak różne sposoby codzienne życie jest przedstawiane w literaturze i filmach.

  1. ROZWINIĘCIE.

Autor po mistrzowsku przedstawił życie gromady we wsi Lipce z wszystkimi charakterystycznymi dla niej zajęciami i rozrywkami. W chłopskim życiu nie ma nic niezwykłego - przeważa ciężka praca na roli i konieczność borykania się z nie zawsze sprzyjającą naturą. Dodatkowe trudności wynikają z waśni pomiędzy mieszkańcami (w tym także konfliktów rodzinnych - np. między Boryną i Antkiem) oraz ze sporów z dworem. Codzienne życie bywa niejednokrotnie przytłaczające, to pasmo udręk szczególnie dla najbiedniejszych mieszkańców wsi (np. Kuba, osamotniona Hanka), którzy ponadto są wykorzystywani przez bogatych gospodarzy.

Koszmarny jest obraz zwykłego dnia w stosunkowo niezwykłym (czy raczej nienormalnym) miejscu - łagrze. Piekło, którego autor doświadczył tam przebywając, to walka z sobą, ze swoimi słabościami i dramatyczne próby ratowania resztek ludzkiej godności. Głód, niskie temperatury, ciężka praca - wyzwalają wśród więźniów pierwotne instynkty, jak pisze sam Grudziński: „człowiek godny nie filozofuje, gotów jest zrobić wszystko, aby zdobyć dodatkową łyżkę strawy. Takie życie może być dla kogoś bardzo fascynujące (szczególnie, gdy sam czegoś takiego nie doznał), ale powinno raczej przerażać.

Autor ukazuje liczne trudy codzienności w czasie panowania straszliwej zarazy. W walkę z chorobą angażuje się wielu ludzi, którzy w obliczu zagrożenia stają się sobie bliżsi. Camus przedstawia dramat postaw moralnych w sytuacji skrajnego zagrożenia. Pewna rutyna w działaniu doktora Bernarda Rieux staje się na przykład przejawem poświęcenia się i heroizmu bohatera. Taką rutynę widać w zachowaniu kilku osób, jak np. Josepha Grand'a. Choroba zmieniła niczym nie wyróżniające się, pozbawione duszy miasto w odizolowany świat, w którym codzienne ludzkie zmagania nabrały nowego, głębszego znaczenia.

Niejaki Truman Burbank prowadził stateczne życie w miasteczku jakby żywcem wyciągniętym z amerykańskiego snu. Śliczne domki okolone białymi płotkami, piękna żona, dobra praca, przemili sąsiedzi, najpiękniejsze na świecie wschody i zachody słońca. Obraz tak perfekcyjny, że aż nierealny, co powoli dociera do głównego bohatera (Jim Carrey). Czar pryska, gdy wreszcie dociera do niego, że od pierwszych chwil życia występuje w zorganizowanym na wielką skalę „reality show”. Doskonałe przedstawienie tego, jak życie jednostki w zaaranżowanym dla jej potrzeb świecie może być interesujące dla spragnionych emocji tłumów. Zwykły dzień nie musi być fascynujący dla bohatera, ale dla ludzi oglądających jego codzienne zmagania stanowi wspaniałą rozrywkę. Stąd ciekawe pytanie płynie z rozmowy Trumana z twórcą telewizyjnego show. Czy wykorzystywanie jednego człowieka może być usprawiedliwione, jeżeli prowadzi do uszczęśliwienia setek tysięcy innych ludzi ? Autor show twierdzi że tak.

Pierwowzór wszystkich „reality show” znajdujemy w książce „Rok 1984”, gdzie reżyserem ludzkich losów jest Wielki Brat, nieśmiertelny symbol totalitarnej wszechwładzy i ciągłej inwigilacji społeczeństwa. W tym stale „poprawianym” świecie, gdzie zapewniono obywatelom niemal ciągłe zajęcie, by nie próbowali się zastanawiać nad swoją egzystencją i tym samym nie popełniali „myślozbrodni”, żyje Winston Smith, człowiek zmęczony codzienną rutyną. Jako jeden z niewielu chciał doznać urozmaicenia, przede wszystkim przez miłość. Jego istnienie, choć dla niego samego nudne, jest czymś ciekawym dla władzy, która tylko czeka na to by móc się wadliwej i groźnej dla systemu jednostki.

  1. ZAKOŃCZENIE.

Jak więc widać na powyższych przykładach, codzienność może przedstawiać się na naprawdę różne sposoby. Bywa fascynująca, ale bardziej dla osób postronnych, które nie mają z określonymi sytuacjami styczności, niż dla uczestników tych wydarzeń. Częściej codzienność jest przytłaczająca, wiąże się z ogromnym trudem, i to niekoniecznie z naszej winy. Przytoczeni przeze mnie bohaterowie udowadniają, że nie trzeba się od razu z tego powodu załamywać, tylko trzeba próbować żyć dalej, po swojej myśli.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Fascynacja, czy poczucie obcości Człowiek współczesny wobec dzieł literatury staropolskiej
12, Fascynacja, czy poczucie obcości
Polski, pol 7, Fascynacja czy poczucie obcości
kłopotliwe, Czy codzienna modlitwa, Czy codzienna modlitwaCzy codzienna modlitwa
jezyk polski, Człowiek współczesny wobec dzieł literatury staropolskiej, Fascynacja, czy poczucie ob
Staropolska, Dzieła lit. staropolskiej, Fascynacje czy poczucie obcości?
fascynacje czy poczucie obcości ... oraz Wartości epoki star, Szkoła, Język polski, Wypracowania
CZŁOWIEK WSPÓŁCZESNY WOBEC LITERATURY STAROPOLSKIEJ Fascynacja czy poczucie obcości, oświecenie(3)
335.Fascynacje czy poczucie obcosci
Fascynacja czy poczucie obcości czlowiek współcesny wobec literatury staropolskiej
Nowe, Fascynacja, czy poczucie obcości. Człowiek współczesny wobec, Fascynacja, czy poczucie obcości
Fascynacje czy poczucie obcości, człowiek współczesny wobec dzieł literatury staropolskiej DOC
czy można uciec od banalnej codzienności, WYPRACOWANIA, LICEUM
czy można pić codziennie herbatkę z żeń-szeniem i imbirem, żywieniowe
Czy codzienna modlitwa, S E N T E N C J E, Konspekty katechez, kłopotliwe
Czy czytanie lektury szkolnej może być fascynującą przygodą- polski, Gimnazjum, Wypracowania
codzienność, Czy ciastko truje duszę, Czy ciastko truje duszę / 23 kwiecień 2008
Czy można udowodnić, że literatura średniowiecza podejmuje problemy życia codziennego
Czy banał, nijaka codzienność mogą być Twoim zdaniem tematem wybitnego dzieła literackiego

więcej podobnych podstron