Żydzi za tą apostazją: Polski kardynał proponowany do świętości oskarżany o antysemityzm
JEWS BEHIND THIS APOSTASY: Polish cardinal proposed for sainthood accused of anti-Semitism
POWOŁAJ SIĘ TERAZ NA PRAWDZIWĄ NAUKĘ KATOLICKĄ O ŻYDACH,
A OSKARŻĄ CIĘ O ANTYSEMITYZM HERETYCY ZAJMUJĄCY WCZEŚNIEJ KATOLICKIE BUDYNKI
Decyzja Franciszka doprowadzenia krok bliżej do świętości głowę Polskiego Kościoła Katolickiego w czasach II wojny światowej natrafiła na przeszkodę, kiedy dwie czołowe organizacje żydowskie, a nawet polskie publikacje katolickie nazwały go antysemitą.
Nie wiadomo czy protesty nie zatrzymają sprawy świętości kard. Augustyna Hlonda, ale w przeszłości Watykan takie protesty traktował poważnie, i powodował bliższe zbadanie sprawy.
W maju Franciszek zaakceptował dekret uznający "heroiczne cnoty" Hlonda. Teraz Watykan musi potwierdzić cud przypisany wstawiennictwu Hlonda żeby można było go beatyfikować, i drugi żeby uczynić go świętym.
Hlond, urodzony 5 lipca 1881, był najwyższym rangą urzędnikiem Kościoła w Polsce w latach od 1926 do śmierci w 1948. Jest bardzo szanowany w swoim przeważająco katolickim kraju za odrzucenie propozycji nazistowskich Niemiec o współpracującym rządzie, i za ochronę niezależności Kościoła w pierwszych latach komunizmu.
W proteście Amerykański Komitet Żydowski / AJC powołał się na fragment listu duszpasterskiego Hlonda z 1936, wtedy prymasa Polski, pokazujący jego postawę wobec Żydów i powtarzaną wtedy przez Kościół Katolicki.
Zobacz:
Żydowska grupa kwestionuje
sprawę świętości polskiego kardynała z czasów II wojny
światowej /Jewish
group questions sainthood cause for WWII-era Polish cardinal
Grupa skrytykowała też Hlonda za fiasko potępienia mordów co najmniej 40 Żydów w Polsce przez tłum i służby bezpieczeństwa. Stwierdziła, że przechodzenie do procesu kanonizacji będzie postrzegane za "wyrażanie aprobaty skrajnie negatywnego podejścia kard. Hlonda do społeczności żydowskiej".
"Bardzo
trudno jest zrozumieć jak nadal można uważać, że człowiek był
paragonem (świętości), kiedy informacje są tak wyraźne" –
powiedział The Associated Press
dyrektor AJC ds. międzywyznaniowych, rabin David Rosen.
The Simon Wiesenthal Center, organ ścigający nazistów, powiedział, że uczynienie Hlonda świętym "dalej ośmieli" prawicowy polski rząd w jego wysiłkach na rzecz wybiórczego przerabiania polskich działań w owej tragicznej erze".
Ten kwestionowany fragment listu Hlonda brzmi: "Prawdą jest, że Żydzi walczą z Kościołem Katolickim, trwają w wolnym myśleniu i są awangardą bezbożności, bolszewizmu i subwersji".
Często cytowano go jako dowód na instytucjonalny antysemityzm Kościoła Katolickiego przed modernizującymi reformami II SW w latach 1960.
Ale Hlond napisał też, że wielu "etnicznie wybitnych, szlachetnych i szanowanych" Żydów, i że wszystkich Żydów powinno się "szanować i miłować jako ludzi i bliźnich".
W tym co wydawało się być potępieniem niemieckich praw nazistowskich, list ostrzegł również przed "zaimportowanym z zewnątrz" antysemityzmem, który jest "niekompatybilny z katolicką etyką".
"Nie zezwala się na ataki na Żydów, bicie ich, zadawanie ran czy szkalowanie" – napisał Hlond później w liście, który księża czytali w kościołach w czasie Wielkiego Postu w 1936.
Powiedział, że "dobre" było wspieranie polskich biznesów i unikanie żydowskich, ale "zabrania się pustoszenia żydowskich sklepów, niszczenia żydowskich towarów, wybijania okien, rzucania petard na ich domy".
Rosen, który miał dekady doświadczeń relacji katolicko-żydowskich, powiedział, że proces uczynienia Hlonda świętym powinno się zatrzymać.
Ale polski ksiądz promujący sprawę Hlonda przez watykańską Kongregacją ds. Świętych powiedział, że ta krytyka jest "bezzasadna", gdyż słowa Hlonda wyrwano z kontekstu. Msgr
Bogusław Kozioł omówił wszystkie dokumenty z watykańskimi ekspertami, i upiera się, że Hlond głosił miłość niezależnie od narodowości czy religii.
Zobacz: Urzędnik Kościoła odrzuca żydowskie oskarżenia przeciwko byłemu prymasowi Polski / Church official rejects Jewish charges against former Polish primate.
Kozioł
uważa, że cały fragment – zatytułowany "Od naszych
grzechów" / From our Sins – był postępowy w tamtych czasach
i miał na celu ochronę Żydów przed przemocą. Ale przyznaje też,
że zawierał wątpliwe idee.
Krytycy Hlonda "skupili się na negatywnej części jego listu, ale nie cytują żadnej innej jego części" – powiedział AP.
Katolicki Tygodnik Powszechny stwierdził, że listowi nie udało się ochronić Żydów przed atakami polskich nacjonalistów. Napisał, że Hlond "w żaden sposób nie zaproponował żadnego rozwiązania 'kwestii żydowskiej', ani żadnego dobrego planu na godne i pokojowe współistnienie w jednym kraju. Można by zaprotestować: to nie były jeszcze czasy dialogu, ale można też odpowiedzieć: Czy nie powinniśmy oczekiwać od kandydatów na świętość, żeby byli więksi niż rutynowe myślenie w ich czasach?"
Nawiązując do pogromu w Kielcach 4 lipca 1946 – gdzie tłum i tajne służby bezpieczeństwa zabili co najmniej 40 Żydów i broniących ich 2 Polaków – Rosen powiedział, że Hlond "nie potępił pogromu ani nie nakazał Polakom zaprzestania mordów Żydów. Raczej, powiedział, że wszyscy Żydzi byli komunistami lub zwolennikami komunizmu, i że pogrom był z ich winy".
Ale Kozioł obwinia polskie powojenne władze komunistyczne za powściągliwość Hlonda. Każde otwarte potępienie oznaczałoby konfrontację z reżimem i reperkusje wobec kościoła.
W 2005 Watykan zawiesił planowaną beatyfikację francuskiego księdza Leona Dehona i rozpoczął dochodzenie po skargach na jego antysemickie poglądy.
http://tradcatknight.blogspot.com/2018/07/jews-behind-this-apostasy-polish.html