Sytuacja gospodarcza Polski przed przystąpieniem do UE(24 st PCPCMRK3MWJZG25SNBM27EBEU54KPLHIAX42LJI


Sytuacja gospodarcza Polski przed przystąpieniem do Unii Europejskiej

1. Powstanie Unii Europejskiej.

Powstanie Unii Europejskiej jest rezultatem 41 lat zacieśniania integracji między państwami europejskimi - procesu, który rozpoczął się w 1951r. między 6 państwami: Niemcami, Francją, Holandią, Belgią, Luksemburgiem i Włochami.

Wtedy to powstała Europejska Wspólnota Węgla i Stali - pierwszy krok na drodze zjednoczenia, a w 6 lat później utworzono Europejska Wspólnotę Gospodarczą i Europejską Wspólnotę Energii Atomowej.

Pogłębiający się przez lata proces zjednoczeniowy został uwieńczony w 1992r. podpisaniem Traktatu Maastricht - dokumentu tworzącego nową formę organizacyjną dla integracji europejskiej - Unię Europejską, którą tworzy dziś 15 państw:

Niemal od początku transformacji systemowej kraje Europu Środkowo - Wschodniej wyrażały wolę przystąpienia w możliwie szybkim terminie do Unii Europejskiej.
Znalazło to wyraz w jednostronnych deklaracjach umieszczanych w preambułach tzw. układów europejskich, czyli umów o stowarzyszeniu z Unią Europejską, jakie na przestrzeni lat 1991 - 1996 zawarło z Unią kolejno, dziesięć państw tego regionu.
Unia początkowo dystansowała się od uznania, że stowarzyszenie ma prowadzić do pełnego członkostwa. W miarę upływu czasu jej stosunek do rozszerzenia na wschód zmieniał się tak, że na tzw. Szczycie Luksemburskim - spotkaniu szefów rządów wszystkich państw członkowskich Unii Europejskiej - w grudniu 1997 roku podjęto decyzję o rozpoczęciu kolejnego rozszerzenia Unii Europejskiej.

W pierwszym etapie do negocjacji dotyczących członkostwa zaproszono, oprócz Polski, cztery inne stowarzyszone kraje Europy Środkowo - Wschodniej oraz Cypr. Jednocześnie wszystkie dziesięć krajów stowarzyszonych tego regionu ma uczestniczyć w pewnej nowej, nie znanej przy poprzednich rozszerzeniach granic integracji europejskiej, formie przygotowań do integracji, nazwanej ”partnerstwem na rzecz członkostwa”.

Idea „partnerstwa” zaproponowana została przez Komisję Europejską w obszernym dokumencie, zwanym oficjalnie Agendą 2000, znanym też pod nazwą pakietu Santera, który przedstawił Agendę 2000 na forum Parlamentu Europejskiego w lipcu 1997 roku.

Agenda zawiera dwa ogromnie ważne, z punktu widzenia Polski dokumenty.

Polska złożyła taki wniosek w 1994 roku, wkrótce po wejściu w życie Układu Europejskiego dającego naszemu krajowi status państwa stowarzyszonego. Generalnie pozytywna opinia o stopniu przygotowania Polski do przyszłej integracji zawierała pewne zastrzeżenia i zalecenia dotyczące dziedzin, w których proces przystosowania wymaga dalszych wysiłków ze strony polskiej.

Do dziedzin tych Komisja zaliczyła także rolnictwo. Zastrzeżenia Komisji sformułowane są ogólnikowo; dotyczą one, z jednej strony, kwestii dostosowywania polskiego prawa do tzw. acquis communautaire, to jest dorobku prawnego Unii Europejskiej. Zakres koniecznych dostosowań w okresie przedakscesyjnym wskazał wcześniej inny dokument opracowany przez Komisje Europejską a zaaprobowany przez szczyt w Cannes w 1995 roku, zwany Białą Księgą.

Wstępnym warunkiem integracji Polski z Unią Europejską jest zbliżanie istniejącego i przyszłego ustawodawstwa do prawa europejskiego. Ramy prawne dla stopniowej integracji Polski z Unią Europejską tworzy podpisany 16.12.1991r. w Brukseli oraz ratyfikowany przez wszystkie państwa członkowskie Układ Europejski ustanawiający Stowarzyszenie między Rzeczypospolitą Polską z jednej strony, a Wspólnotami Europejskimi z drugiej strony i ich państwami członkowskimi z drugiej strony. Umowa po ratyfikowaniu przez wszystkie zainteresowane strony weszła w pełni w życie 01.02.1994 r.


Celem Układu Europejskiego jest stworzenie właściwych ram dla stopniowej integracji Polski ze Wspólnotą, zwłaszcza poprzez popieranie rozwoju handlu i harmonijnych stosunków gospodarczych między Polską a Wspólnotami Europejskimi. W celu realizacji tych założeń na podstawie artykułu 68 Układu Europejskiego Polska została zobowiązana do stopniowego dostosowania swojego istniejącego i przyszłego ustawodawstwa do istniejącego ustawodawstwa Unii.
Jedną ze sfer integracji Polski z Unią Europejską jest rolnictwo. 

2. Polskie rolnictwo przed rozpoczęciem integracji z Unią Europejską.

Użytki rolne w Polsce zajmują 18,5 mln ha, co stanowi 59% ogólnej powierzchni kraju. Pod względem obszaru użytków rolnych Polska znajduje się na III miejscu w Europie, po Francji i Hiszpanii. W porównaniu z krajami Unii, Polska ma znaczące zasoby ziemi rolniczej, które na 1 mieszkańca wynoszą 0,48 ha (w 1997 r.). Powierzchnia użytków rolnych w Polsce odpowiada 1/5 całkowitej powierzchni rolniczej UE.

W 1995 r. we wszystkich krajach Unii Europejskiej było 6,9 mln gospodarstw rolnych. W Polsce w 1998 r. liczba gospodarstw wynosiła 1.994 tys. i była o 1% niższa w porównaniu z poprzednim rokiem.

Średnia powierzchnia gospodarstwa rolnego w Polsce w 1998 r. wynosiła 9,28 ha, w tym użytków rolnych (UR) 8,16 ha. Dla gospodarstw indywidualnych wartości te wynosiły odpowiednio 7,7 ha i 6,9 ha. Średnia powierzchnia gospodarstw w UE w 1995 r. wynosiła 17,5 ha użytków rolnych. Najmniejsze gospodarstwa są w Grecji (średnio 4,5 ha UR). Porównywalną do Polski średnią mają: Portugalia (8,7 ha UR) i Włochy (5,9 ha UR).

Wymiernym wskaźnikiem obrazującym poziom rozwoju gospodarczego kraju jest udział rolnictwa w tworzeniu produktu krajowego brutto (PKB). Udział polskiego sektora rolnego w tworzeniu PKB jest nadal znaczący, choć od początku transformacji znacznie się zmniejszył z 11,8% w 1989 r. do 6% w 1996 r., 5,1% w 1997 r. i 4,9% w 1998 r. Dla porównania, w UE-15 udział ten kształtował się na poziomie średnio 1,7% (1995 r.), przy czym największy był w Grecji (6,7%), najniższy w Szwecji (0,5%). W Niemczech, Wielkiej Brytanii, Finlandii oraz Luksemburgu wynosił 0,8%.

Zatrudnieni w rolnictwie stanowili w 1997 r. 23,3% ogółu zatrudnionych w Polsce. W porównaniu z innymi krajami europejskimi, Polska posiada stosunkowo wysoki odsetek zatrudnionych w rolnictwie, porównywalny jedynie ze wskaźnikiem występującym w Grecji (18,5% w 1997 r.). Przeciętne zatrudnienie w polskim rolnictwie wyniosło w 1997 r. 24,7 osób na 100 ha użytków rolnych, to jest na poziomie kilkakrotnie wyższym niż Belgii (2,7 osób) czy Luksemburgu (2,4 osób).

Struktura gospodarstw rolnych w Polsce jest niekorzystna. W 1998 r. nadal dominowały małe gospodarstwa do 5 ha, stanowiąc ponad 56,4% ogółu gospodarstw. Gospodarstwa powyżej 15 ha obejmowały jedynie 8,7% ogółu gospodarstw, jednak zajmowały aż 45,4% powierzchni użytków rolnych.

W 1997 r. w Polsce na jeden ciągnik przypadało średnio 13,6 ha użytków rolnych (12,9 ha w sektorze prywatnym, a 70,7 ha w sektorze publicznym), w Austrii 9,9 ha. a w Hiszpanii 37,4 ha. W roku 1997 w Polsce było l.310,5 tys. ciągników, w tym 1.295,2 tys. w sektorze prywatnym. Według spisu rolnego z 1996 r. 25% ciągników było w gospodarstwach do 5 ha, zaś w gospodarstwach dużych powyżej 15 hektarów było dalsze 23%. W skali kraju istnie­je około 13-15% gospodarstw chłopskich posiadających względnie dobre wyposażenie w potencjał wytwórczy, zdolnych do jego mo­dernizacji we własnym zakresie. Przy ocenie wyposażenia rolnictwa w ciągniki istotne jest również uwzględnienie mocy i wieku maszyn. Pod tym względem sytuacja Polski jest o wiele mniej korzystna. W 1996 r. średni wiek ciągnika w Polsce wynosił 16 lat.

Rolnictwo jest jednym z głównych obrazów aktywności gospodarczej Unii Europejskiej. Do głównych celów wspólnej Polityki Rolnej jest zapewnienie odpowiedniego poziomu życia społeczności wiejskiej. Wspólna Polityka Rolna opiera się na trzech głównych zasadach:

W ciągu minionych lat także polska gospodarka zaczęła rozwijać się dynamiczniej, a nasz kraj należy do jednych z najszybciej rozwijających się krajów europejskich. Dowodem na dynamiczny rozwój gospodarki stało się przystąpienie Polski do Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), skupiającej 28 najbogatszych państw świata oraz Światowej Organizacji Handlu (WTO).

3. Uprawy zbóż w Polsce.

Zboża zajmują w Polsce około 70% ogólnej powierzchni zasie­wów. W strukturze produkcji zbóż dominuje pszenica. W 1998 r. powierzchnia jej zasiewów stanowiła 30% powierzchni zbóż ogółem. Polska znajduje się w czołówce euro­pejskiej pod względem powierzchni zasiewów pszenicy. W 1998 roku obszar zasiewów wyniósł 2.631 tys. ha, a produkcja 9.537 tys. ton. Polska w 1997 r. miała trzecie miejsce w porównaniu z krajami Unii Europejskiej pod względem obszaru zasiewów, po Francji (5.116 tys. ha) i Niemczech (2.728 tys. ha) oraz czwartą pozycję pod względem wielkości zbiorów, po Francji - 33.928 tys. ton, Niemczech - 19.867 tys. ton i Wielkiej Brytanii 15.130 tys. ton.

Od końca lat 80-tych rośnie areał uprawy pszenicy. W latach 1988-1998 wzrósł on z 2.179 mln ha do 2.631 mln ha (wzrost o ponad 20,7%). W ww. okresie dużym wahaniom podlegały zbiory pszenicy - najwyższy poziom osiągnęły w 1998 r. - 9.537 tys. ton, zaś najniższy w 1992 r. - 7.368 tys. ton, co wynikało z dotkliwej suszy.

Zdecydowanie niższe w porównaniu do większości krajów UE są w Polsce plony pszenicy. W okresie ostatnich 10 lat (od 1988 do 1998 r.) wynosiły one od 30,6 dt/ha w roku 1992 do 39,6 dt/ha w 1990 r. W 1998 r. były one na poziomie 36,2 dt/ha. Wśród krajów UE w 1997 r. niższe plony miały: Grecja (23,9 dt/ha), Hiszpania (23,3 dt/ha), Włochy (30,3 dt/ha). Średnie plony w Unii w 1997 r. wyniosły ponad 55,4 dt/ha. Najwyższe plony osiągnęły: Belgia (76,7 dt/ha) i Holandia (82,3 dt/ha). U zachodniego sąsiada Polski - Niemiec, plony pszenicy w 1997 r. wyniosły 65,9 dt/ha.

Na taką sytuację ma niewątpliwie wpływ niższa wartość użytkowa polskich gleb, a także zdecydowanie niższy poziom nawożenia (3-krotnie niższe zużycie) i stosowania środków ochrony (10-krotnie niższe zużycie).

Polskie rolnictwo można więc śmiało nazwać rolnictwem ekologicznym.

O ile na początku lat 90-tych powierzchnia zasiewów żyta w Pol­sce spadała, to od roku 1993 zaczęła rosnąć i w latach 1994-95 przekroczyła areał uprawy pszenicy. W 1997 r. obszar zasiewów żyta ponownie spadł do 2.298 tys. ha., a w 1998 r. do 2.291 tys. ha. Polska, zarówno pod względem obszaru zasiewów, jak i wielkości produkcji, przoduje wśród europejskich producentów żyta. W 1997 r. wyprodukowano w Polsce 5.299 tys. ton żyta, tj. tylko o 650 tys. ton mniej co w całej UE-15. W 1998 r. produkcja, pomimo prawie 5% redukcji obszaru zasiewów wzrosła w Polsce do 5.663 tys. ton.

Było to zdecydowanie więcej niż u największego producenta żyta w UE - Niemiec, gdzie w 1997 r. produkcja wyniosła 4.587 tys. ton.

Drugim co do wielkości producentem żyta w Unii jest Dania z pro­dukcją wynoszącą w 1997 r. zaledwie 369 tys. ton.

W UE najwyższą wydajność z hektara w produkcji żyta osiągają:

W 1997 r. tamtejsze plony były na poziomie odpowiednio 56,7 dt/ha; 55,4 dt/ha i 53,5 dt/ha. Jedynie Hiszpania (13,8 dt/ha w 1997 r.) i Portugalia (8,3 dt/ha w 1996 r.) mają plony niższe od Polski, gdzie w 1998 r. z 1 ha zebrano średnio 24,7 dt żyta. Stanowiło to zaledwie około 56% średniej UE-15 (43,9 dt/ha w 1997 r.).

Liczba plantatorów buraków cukrowych w Polsce w 1998 r. wynosiła 167 tys. i była o 20% niższa w stosunku do roku 1997. Średni obszar plantacji w okresie 1990-98 wzrósł z 1,15 ha do 2,4 ha (o 109%). O ile w I połowie lat 90-tych średni obszar plantacji buraków cukrowych rósł w tempie 5% rocznie, to w latach 1997 i 98 zwiększył się odpowiednio aż o 14% i 21%.

W latach 1990-96 powierzchnia plantacji buraków cukrowych podlegała znaczącym wahaniom (od 361 tys. ha w 1991 r. do 419 tys. ha w 1997 r.).

W 1998 r. powierzchnia plantacji spadła do 400 tys. ha. Z reguły po kampanii, w czasie której cukrownie płaciły relatywnie wysokie ceny za buraki, w następnym roku producenci zwiększali powierzchnię plantacji. Natomiast jeżeli w porównaniu z poprzednią kampanią wzrost cen skupu był poniżej wskaźnika inflacji, następowało zmniejszenie tej powierzchni. Dla porównania w UE w 1997 r. większą powierzchnię pod burakiem cukrowym miały jedynie Niemcy (514 tys. ha) i Francja (462 tys. ha). Na te dwa kraje przypadało ponad 45% powierzchni plantacji ogółem w UE-15.

W latach 90-tych. na skutek spadku nawożenia organicznego i mineralnego, wzrosło w Polsce uzależnienie plonów od czynników klimatycznych. W drugiej połowie lat 80-tych plony wahały się od 332 dt/ha w 1987 r. do 380 dt/ha w 1990 r., czyli rozpiętość wynosiła około 50 dt/ha. Natomiast w latach 1990-97 różnica między najwyższym (394 dt/ha) a najniższym (292 dt/ha) plonem wzrosła dwukrotnie, do 100 dt/ha.

W porównaniu z większością krajów UE plony buraków cukrowych są w Polsce relatywnie niskie. W­nika to nie tylko z ograniczeń w stosowaniu środków plonotwórczych, ale również ze zróżnicowanych kwalifikacji i staranności pracy plantatorów, bowiem najlepsi z nich osiągają plony zbliżone do średniej unijnej (około 554 dt/ha). W 1997 r. wśród krajów Unii najwyższe plony uzyskano we Francji (709 dt/ha), Grecji (660 dt/ha) i Austrii (561 dt/ha), niższe zaś we Włoszech (464 dt/ha) i Finlandii (266 dt/ha).

O wielkości produkcji cukru decydują nie tylko zbiory buraków, ale także zawartość cukru w korzeniach. W ostatnich latach również w Polsce przemysł cukrowniczy rozpoczął upowszechnianie odmian wysokocukrowych w rezultacie czego tzw. wydatek cukru wzrósł do ponad 12%, a w 1998 r. nawet 13,97% (14% w UE). W 1998 r. produkcja cukru w Polsce osiągnęła poziom 2.019 tys. ton, podczas gdy w 1997 r. we Francji wynosiła - 4.554 tys. ton, a w Niemczech 3.914 tys. ton. Produkcja cukru z l ha powierzchni buraków cukrowych w 1997 r. wyniosła w Polsce 49,8 dt, a więc zdecydowanie mniej niż we Francji (102 dt) czy Holandii (87,7 dt).

Polska jest znaczącym producentem ziemniaków w Europie. W 1997 r. poziom ich produkcji odpowiadał w przybliżeniu produkcji w Niemczech (12.438 tys. ton) i Holandii (8.081 tys. ton) łącznie. Jeśli przyrównać średnią produkcję ziemniaków w Polsce w latach 1993-97 wynoszącą 26.442 tys. ton do produkcji ziemniaków w UE-15 w roku 1997 - 49.255 tys. ton, okazałoby się, że odpowiadałaby ona około 54% produkcji unijnej. W stosunku do potencjału produkcyjnego, Polska zawsze eksportowała niewiele ziemniaków i ich przetworów. Aż około połowy produkowanych ziemniaków wykorzystuje się w gospodarstwach na spasanie.

W 1997 r. zbiory ziemniaków spadły po raz pierwszy w historii powojennej Polski poniżej 21.000 tys. ton (20.775 tys. t).

Wynikało to z niższych o prawie 22% plonów oraz redukcji powierzeni uprawy (o 2,7%). W 1998 r. obszar uprawy ziemniaków był mniejszy (o ok. 1%) w porównaniu z rokiem poprzednim, ale zbiory wzrosły do 25.949 tys. ton, czyli o 24,9%.

Produkcja ziemniaków w Polsce jest bardzo rozdrobniona. W wielu gospodarstwach ziemniaki są uprawiane głównie na własne potrzeby, a na rynek kierowane są jedynie okazjonalnie pojawiające się nadwyżki (w sezonie 1997/98 r. skupiono tylko 4,1% produkcji). Niewielka skala produkcji uniemożliwia opłacalne stosowanie nowoczesnych, bardziej racjonalnych technologii uprawy. W rezultacie ziemniaki uprawiane są ekstensywnie, w oparciu o środki produkcji pochodzące wyłącznie z własnego gospodarstwa, a poziom agrotechniki jest niski. Pogłębia to dodatkowo kryzys w produkcji sadzeniaków. Efektem tego są niskie plony ziemniaków, w latach 1993-98 oscylujące w granicach 136-206 dt/ha. Dla porównania w UE są kraje, które w 1997 r. osiągnęły prawie dwukrotnie wyższe plony: Holandia (437 dt/ha), Wielka Brytania (408 dt/ha), Dania (393 dt/ha).

4. Hodowla bydła w Polsce.

Pod względem pogłowia bydła, Polska plasowała się w 1998 r. na piątej pozycji w porównaniu z piętnastoma krajami Unii Europejskiej. Liczebność pogłowia w grudniu 1998 r. wyniosła 6.455 tys. sztuk. Spośród krajów UE w 1997 r. Polskę wyprzedziły: Francja (20.563 tys. sztuk), Niemcy (15.686 tys. sztuk), Wielka Brytania (l1.311 tys. sztuk) oraz Włochy (7.029 tys. sztuk).

W porównaniu z rokiem 1997 pogłowie bydła w Polsce spadło o 574 tys. sztuk (o 9,2%) do 6.455 tys. w grudniu 1998 r., co było wynikiem pogarszającej się opłacalności produkcji żywca wołowego. Należy jednak zauważyć, że w 1997 r. pogłowie bydła spadło niemal we wszystkich krajach Unii, co było skutkiem kryzysu, wywołanego kolejnymi nawrotami choroby Kreutzfelda-Jacoba (BSE).

Pod względem produkcji mięsa wolowego (w wadze poubojowej ciepłej) Polska ma dopiero ósmą pozycję, produkując w 1998 r. 472 tys. ton tego mięsa (w roku 1997 było 446 tys. t). Od lat czołowymi producentami wołowiny wśród krajów Unii są: Francja (1.718 tys. ton), Niemcy (1.449 tys. ton), Włochy (1.160 tys. ton), Wielka Brytania (694 tys. ton), Hiszpania (592 tys. ton), Irlandia (569 tys. ton) oraz Holandia (564 tys. ton) - dane za 1997 r. Niewielka w stosunku do krajów Unii produkcja wołowiny w Polsce wynika z relatywnie niskich jej cen, co z kolei jest pochodną ograniczonego popytu na wołowinę. Polska jest za to liczącym się eksporterem zwierząt żywych. W 1998 r. ich eksport do krajów UE wyniósł 367 tys. sztuk, głównie do Włoch, Holandii, Niemiec.

W produkcji mleka krowiego, Polska plasuje się na czwartej pozycji z produkcją ok. 12 mld t, po Niemczech (28,8 mld t), Francji (25 mld t) i Wielkiej Brytanii (14 mld t). Niestety, Polska znacznie odbiega od krajów UE pod względem wydajności mlecznej krów.

W 1998 r. wynosiła ona 3.550 tys. kg rocznie, podczas gdy w Szwecji czy Danii była prawie dwukrotnie wyższa (6.894 i 6.576 tys. kg).

Pogłowie trzody chlewnej w Polsce wynosiło w listopadzie 1998 r. 19.275 tys. sztuk, czyli ok. 778 tys. sztuk więcej niż rok wcześniej. Pod względem liczebności pogłowia trzody, z krajów Unii Europejskiej wyprzedziły Polskę w 1997 roku jedynie Niemcy (24.145 tys. sztuk). Rok 1997 był rokiem spadku produkcji z uwagi na tzw. "cykl świński", ale już pod koniec roku 1997 oraz w pierwszej połowie 1998 r. pogłowie trzody wyraźnie wzrosło. W 1998 roku pogłowie trzody było wyższe niż roku poprzednim o ok. 10,4%. Obecny stan pogłowia trzody chlewnej jest praktycznie stabilny. W lipcu 2001 r. krajowe pogłowie trzody wynosiło 17.105,5 tys. sztuk i było o 0,1% niższe niż rok wcześniej.

Produkcja wieprzowiny (w wadze poubojowej ciepłej) w roku 1998 wynosząca 2.053 tys. ton (o 8,3% więcej niż w 1997 r.), plasuje Polskę na drugim miejscu wśród krajów Unii. Liderami w produkcji tego mięsa są Niemcy (3.561 tys. ton), Hiszpania (2.401 tys. ton) i Francja (2.220 tys. ton) - dane za 1997 r. W 1997 r. produkcja wieprzowiny w Polsce wynosiła 1.895 tys. ton. W Polsce wieprzowina dominuje w strukturze spożycia mięsa z udziałem wynoszącym około 60%.

W 1998 r. rynek wieprzowiny w Polsce charakteryzował się wzrostową fazą produkcji i podaży oraz stosunkowo niskim pozio­mem cen żywca i mięsa wieprzowego.

W ostatnich latach przyspieszona została wyraźnie rotacja pogłowia. W roku 1997 wskaźnik rotacji wyniósł 121% wobec 111% w 1995 r. Dla roku 1998 był on jeszcze wyższy. W 1998 r. nastąpił wzrost produkcji wieprzowiny o 8%, wołowiny o 3%, a drobiu o 12%.

5.Handel zagraniczny.

Dla polskiego handlu zagranicznego rok 1998 zamknął się deficytem w wysokości 18,9 mld USD. W porównaniu z rokiem po­przednim zwiększył się on o 13,8%. Na taki bilans handlu za­granicznego miał przede wszystkim wpływ wysoki i realnie rosnący kurs złotego, który niekorzystnie oddziaływał na eksport oraz zwiększał import. Równocześnie nastąpiło pogorszenie sytuacji gospodarczej u naszych głównych partnerów handlowych na Wschodzie, co spowodowało znaczne zmniejszenie eksportu na te rynki.

Począwszy od 1992 r. Polska jest importerem netto towarów rolno-spożywczych. W 1998 r. całkowity eksport produktów rolno-spożywczych spadł o 5%, zaś import wzrósł o 3%. Deficyt w wymianie tymi towarami wyniósł w 1998 r. 743 mln USD, czyli ponad 1,5-krotnie więcej niż rok wcześniej, przy czym najmniej korzystne saldo Polska odnotowuje z państwami byłego ZSRR. Zwiększenie deficytu nastąpiło wskutek kryzysu rosyjskiego i załamania się eksportu do krajów tego regionu. Dostawy artykułów rolno-spożywczych w IV kwartale 1998 r. spadły do 15% poziomu sprzed roku.

Nasze produkty przegrywały na rynku rosyjskim konkurencję z wysoko subsydiowanymi produktami z krajów UE i Stanów Zjednoczonych. Dodatkowo rynek rosyjski zaczął poszukiwać towarów według zasady "dobre i tanie", co również ograniczyło możliwości eksportowe. Jednak największe zniechęcenie eksporterów powodowane jest niepewnością rynku rosyjskiego i dużymi zatorami płatniczymi ze strony wschodnich odbiorców.

W eksporcie żywności dominują wyroby cukiernicze i przetwory owocowo-warzywne. W 1998 r. eksport wyrobów cukierniczych wzrósł w stosunku do roku poprzedniego o 7%, a przetworów z owoców i warzyw o 6%. Znaczące rozmiary osiągnął ponadto w 1998 r. eksport przetworów zwierzęcych, chociaż m.in. zaliczanych do tej grupy przetworów mięsnych wyeksportowano o 14% mniej niż w 1997 r., a mleka i jego przetworów aż o 22% mniej. Swych nabywców towary te znajdują przede wszystkim na rynkach państw b. ZSRR (głównie Rosji, Białorusi i Ukrainy). Z kolei surowce rolnicze sprzedawane są głównie do krajów Unii Europejskiej.

Należy zaznaczyć, że udział tego ugrupowania w eksporcie polskiej żywności w 1998 r. zwiększył się o 5% w porównaniu z 1997 r.

Najważniejszymi naszymi partnerami spośród krajów UE w 1998 r. były Niemcy, Holandia i Włochy. W sumie Polska w 1998 r. na rynkach państw Unii Europejskiej ulokowała 44% swojego eksportu rolno-spożywczego. Kraje byłego ZSRR to sumarycznie drugi nasz partner (36% eksportu). Pomimo znacznej liberalizacji barier handlowych oraz dynamicznego wzrostu eksportu do państw CEFTA (o 42% w stosunku do 1997 r.), udział tego ugrupowania w całkowitym eksporcie w 1998 r. był wciąż niewielki i wynosił 8%.

Struktura geograficzna eksportu i importu towarów rolno-spożywczych w 1998 roku.

Kraj

Udział eksportu

Udział importu

Kraje Unii Europejskiej

44%

48%

Kraje b. ZSRR

36%

3%

Kraje CEFTA

8%

8%

USA

3%

4%

Pozostałe kraje

9%

37%

Na zwiększenie się w 1998 r. importu rolno-spożywczego miały wpływ przede wszystkim zakupy surowców roślinnych (głównie świeżych owoców, zbóż i roślin oleistych), przetworów roślinnych (olejów i tłuszczów roślinnych, makuchów, śruty nasion oleistych) oraz używek.

W sumie ich udział w całkowitym imporcie rolno-spożywczym kształtował się na poziomie 66,4%. Głównym rynkiem zakupów sprowadzanej do Polski żywności są państwa Unii Europejskiej, skąd pochodziło w 1998 r. 48% importu rolno-żywnościowego. Około 32% tego importu przypadało na Niemcy. Znaczący udział posiadali także pozostali partnerzy z krajów UE, głównie państwa położone w innych strefach klimatycznych (Hiszpania i Włochy), dostarczające towary, które nie są u nas produkowane. Importowi produktów rolno-żywnościowych do Polski sprzyjały niższe ceny zakupu za granicą (dzięki realnie tańszym markom niemieckim i dolarom USA).

Niemcy i Włochy są jedynymi z liczących się handlowo krajów Unii, z którymi saldo handlu było w 1998 r. dodatnie, chociaż nadwyżka w handlu z Niemcami w tym roku zmniejszyła się, a z Włochami zwiększyła.

5. Programy pomocy dla krajów kandydujących.

Unia Europejska pomaga Polsce oraz innym państwom Europy Środkowej i Wschodniej kandydującym do członkostwa w tej organizacji poprzez finansowanie 3 dużych programów pomocy: PHARE, SAPARD i ISPA, zwanych programami pomocy przedakcesyjnej. Programy te mają na celu pomoc krajom kandydującym w przygotowaniu do członkostwa i w rezultacie wypełnieniu przez nie warunków związanych z tym członkostwem. Programy ISPA i SAPARD są nowymi programami pomocy Unii Europejskiej, które rozpoczynają się w 2000 r., wraz z wejściem w życie nowego wieloletniego budżetu 2000-2006. PHARE istnieje natomiast już od ponad dziesięciu lat. W pierwszym okresie swego istnienia program ten był pomyślany przede wszystkim jako narzędzie pomocy dla reformujących się państw Europy Środkowej i Wschodniej, a dopiero później został przystosowany do potrzeb związanych z integracją europejską.

Fundusz SAPARD przeznaczony jest dla krajów kandydujących do członkostwa w Unii Europejskiej na pomoc w stymulowaniu rozwoju obszarów wiejskich, ułatwienie procesu integracji sektora rolnego z UE oraz płynne włączenie rolnictwa krajów kandydujących w system Wspólnej Polityki Rolnej i Strukturalnej UE.

Ma on na celu:

1. Poprawę efektywności sektora rolno-spożywczego.

2. Poprawę warunków prowadzenia działalności gospodarczej i tworzenie miejsc pracy.

Na finansowanie tych trzech programów przeznaczane jest rocznie ok. 3,1 mld euro, a ich finansowanie jest zapewnione w budżecie Unii aż do roku 2006.
Kraje, które zyskają członkostwo w Unii przed tym rokiem, stracą tym samym prawo do korzystania z pomocy w ramach tych programów, zyskają natomiast automatycznie prawo

uczestnictwa w funduszach strukturalnych UE.

Na uczestnictwo przyszłych członków UE w tych funduszach zarezerwowano w budżecie 2000-2006 kwotę 38 mld euro. W tabeli poniżej zestawiono przewidywane kwoty przeznaczone rocznie na finansowanie poszczególnych programów.

0x01 graphic



Można więc oczekiwać, że począwszy od 2000 roku, Polska corocznie będzie mogła uzyskać z Unii Europejskiej pomoc w wysokości ok. 900 mln Euro. Fundusze te mogą być jednakże wydatkowane wyłącznie na cele określone przez poszczególne programy i zgodnie z ustalonymi przez Komisję Europejską zasadami

Na razie Polska otrzymuje od UE pomoc finansową w ramach programu PHARE.

Program PHARE jest programem pomocy bezzwrotnej, tzn. pomoc w ramach programu nie podlega zwrotowi, z wyjątkiem funduszy niewydatkowanych bądź wydatkowanych niezgodnie z zasadami. Część środków PHARE jest przekazywana państwom-beneficjentom w ramach tzw. krajowych programów PHARE, część zaś jest zarządzana bezpośrednio przez Komisję Europejską i finansuje programy ponadnarodowe - przeznaczone dla szerszego grona państw.

Wysokość środków z funduszu PHARE dla Polski w latach 1990-1999r.


0x01 graphic

Wejście do zjednoczonej Europy stawia nowe wyzwania przed polskim rolnictwem oraz stwarza nowe warunki dla rozwoju polskiego rolnictwa. Ważne jest, aby polscy rolnicy mogli już dziś zmniejszyć różnice dzielące ich od rolników z krajów Unii, aby w przyszłości funkcjonować w systemie Unii Europejskiej.

Proces przemiany i unowocześniania polskiego rolnictwa musi odbywać się na wszystkich szczeblach; w każdym gospodarstwie, w każdej gminie, i w każdym województwie. Potrzebna jest pomoc finansowa zarówno rządu polskiego jak i Unii Europejskiej.

Duża powierzchnia rolna w Polsce (18 608 tys. ha, co daje trzecie miejsce w Europie, po Francji i Hiszpanii) pozwala użytkować ziemię w sposób mniej intensywny, oraz stosować metody produkcji przyjazne środowisku naturalnemu.

Polska nie wykorzystuje wszystkich przyznanych jej przez Unię przywilejów.

Powodem są:

Polscy eksporterzy nie są zorganizowani i często ze sobą konkurują. Uzyskują przez to niskie ceny, a ich pozycja jest słaba w stosunku do dobrze zorganizowanych importerów ze Wspólnoty.

Dążenie do pełnej integracji polskiego rolnictwa z rolnictwem krajów Unii Europejskiej (bez okresów przejściowych), w których od ponad 40 lat stosowana jest polityka przyjazna rolnictwu-Wspólna Polityka Rolna, wskazuje na podstawowe cele i formy wspierania rolnictwa w Polsce obecnie i w okresie wieloletnim.

Działania na rzecz rozwoju rolnictwa i jego otoczenia wymagają rozróżnienia dwóch okresów, w których stosowane będą odmienne metody działania, służące realizacji odmiennych celów.

Okres pierwszy-etap przed integracją, to okres przygotowania do pełnej integracji i oznacza dla Rządu RP konieczność:

Począwszy od 1996 roku obserwuje się spadek dochodów rolniczych. Pomimo zahamowania tej tendencji w II połowie 1999 roku-za okres ostatnich czterech lat spadek ten wynosi około 30%. Spadek dochodów nastąpił także w gospodarstwach rolnych wysokotowarowych, korzystających z kredytów na bieżącą produkcję i na cele inwestycyjne. W Polsce z ok. 2 milionów gospodarstw tylko ok. 970 tys. produkuje głównie na sprzedaż, w tym niewiele ponad 100 tys. uzyskuje wartość produkcji towarowej na poziomie średniej lub powyżej uzyskiwanej w 1 gospodarstwie w UE. Jednocześnie w ok. 860 tys. gospodarstw w Polsce dochody z produkcji rolniczej stanowią ponad 50% ogólnych dochodów gospodarstw.

Rząd RP powinien podjąć zdecydowane działania na rzecz podniesienia dochodów z produkcji rolniczej w celu zapewnienia możliwości utrzymania rodzin rolniczych.

Wsparcia procesów modernizacyjnych w gospodarstwach rolnych i ich otoczeniu w stopniu pozwalającym na unowocześnienie procesów produkcji w gospodarstwach rozwojowych powiększających swój areał szczególnie przy wykorzystaniu zasobów rolnych Skarbu Państwa, a także powiększenia liczby gospodarstw prowadzących produkcję metodami ekologicznymi. Celem jest powiększenie grupy gospodarstw towarowych zdolnych do konkurencji w warunkach UE oraz zdolnych do finansowania swojego rozwoju.

Wdrożenie, zgodnie z priorytetami określonymi w dokumentach integracyjnych, reżimu jakościowego wymaga podjęcia inwestycji, a zwłaszcza zakupu nowoczesnych urządzeń zapewniających wysoki standard sanitarny oraz ochronę środowiska w procesach produkcyjnych żywności, a zwłaszcza mleka i przetworów mleczarskich oraz mięsa i przetworów mięsnych, poczynając od gospodarstw rolnych. Rozproszenie gospodarstw i produkcji w Polsce powoduje nieopłacalność inwestycji modernizacyjnych w wielu gospodarstwach. Prawie 1,4 mln gospodarstw posiada od 1-7 ha użytków rolnych; w ponad 400 tys. gospodarstw uprawia się zboża na powierzchni poniżej 1 ha, odpowiednio ziemniaków w 1250 tys., warzyw w 1030 tys., w ponad 860 tys. gospodarstw prowadzi się chów krów w ilości poniżej 3 szt., a trzody w 630 tys. poniżej 10 szt.

Przy tak małym rozmiarze produkcji nie inwestuje się w kosztowne urządzenia zapewniające wysoką jakość produkcji.
Niezbędne jest zwiększenie liczby gospodarstw prywatnych i spółdzielczych uzyskujących produkcję towarową na poziomie zbliżonym do średniego w UE z obecnych 100 tys. gospodarstw do ok. 400-500 tys. Dla następnych ok. 500 tys. gospodarstw szansą na unowocześnienie produkcji, modernizację technologii, podniesienie standardów jakościowych i poprawę działań marketingowych powinny być grupy producenckie oraz przygotowania rolników do korzystania z instrumentów WPR finansowanych w krajach UE ze środków unijnych.

Pełny dostęp rolników do wszystkich instrumentów WPR został określony w Stanowisku Negocjacyjnym. W momencie integracji każdy polski rolnik będzie mógł skorzystać z dotacji realizowanych w ramach WPR pod warunkiem złożenia stosownego wniosku na określone cele. Wystąpienie o dotację oznacza zgodę na kontrolę w gospodarstwie, stwierdzającą zasadność wniosku z rzeczywistością oraz zgodę na określone warunki uzyskania pomocy, np. na odłogowanie części gruntów.

Pełne wykorzystanie potencjalnych możliwości wsparcia polskiego rolnictwa z funduszy wspólnotowych wymaga wcześniejszego przygotowania rolników, zapoznania ich oraz innych beneficjentów z zasadami funkcjonowania poszczególnych programów, procedurami ubiegania się o wsparcie, wymogami (w tym jakościowymi) stawianymi uczestnikom poszczególnych programów, zasadami kontroli, a także sankcjami grożącymi za nieprzestrzeganie stawianych wymagań. Rząd uruchomi fundusze i działania pozwalające na przygotowanie rolników do korzystania z wszystkich instrumentów WPR.

Przygotowania systemów i instytucji do realizowania w Polsce WPR i polityki strukturalnej na zasadach określonych prawem UE.

Wymaga to dostosowań prawnych oraz stworzenia agencji płatniczych wraz z terenowymi oddziałami, które administrowałyby i kontrolowały płatności z tytułu WPR, tj. prowadziłyby Zintegrowany System Zarządzania i Kontroli (IACS). Podstawą do tego systemu jest opracowanie rejestru gospodarstw rolnych (działek, pól) oraz systemu identyfikacji zwierząt, a także zabezpieczenie systemu informacji wymaganego przy stosowaniu instrumentów WPR. Niezbędne jest także dostosowanie systemów kontroli obrotów zagranicznych towarami rolno-spożywczymi oraz wsparcia eksportu.
Okres drugi-etap po integracji, polegać będzie na stosowaniu prawa i sposobów wsparcia w pełni zgodnych ze stosowanymi w UE, zapewniając polskim rolnikom dostęp do wszystkich instrumentów WPR, włączając płatności bezpośrednie.

Polska w stanowisku negocjacyjnym wystąpiła o przyznanie limitów produkcyjnych na poziomie uwzględniającym potencjał przyrodniczy produkcji rolniczej przyjaznej środowisku oraz zapewniający utrzymanie stabilnych źródeł dochodów rolniczych. Jednocześnie zapewniła, że z chwilą integracji:

Wszechstronne określenie potencjalnych skutków członkostwa Polski w Unii Europejskiej, a tym bardziej próba bilansu owych skutków (ocena korzyści i kosztów) jest bardzo trudnym zadanie2m. Trudności te wynikają przede wszystkim z wieloaspektowości i złożoności członkostwa Polski w Unii. Skutki członkostwa wystąpią prawie we wszystkich dziedzinach życia gospodarczego i społecznego-handlu, przemyśle, inwestycjach, na rynku pracy, na rynku kapitałowym, w edukacji, sferze badawczo-rozwojowej, kulturalnej itd.

Bliska perspektywa integracji Polski z Unią Europejską zwiększa zainteresowanie producentów rolnych polityką prowadzoną w Unii w stosunku do rolnictwa. Integracja dla rolnictwa polskiego oznacza zarówno znaczące korzyści jak i wyzwania.
Umożliwi polskim rolnikom nieograniczony dostęp do dużego rynku konsumentów

(380 mln osób).

Specjalizacja gospodarstw, spowodowana dostępem do tego dużego rynku, pozwoli polskim rodzinom rolniczym na lepsze wykorzystanie zasobów naturalnych i ludzkich. Zwiększenie dostępu do większego rynku pozwoli rozwinąć zatrudnienie nierolnicze, poza gospodarstwem na obszarach wiejskich, stwarzając szanse młodym, lepiej wykształconym i bardziej mobilnym grupom ludności. Mieszkając w gospodarstwie ludzie ci będą mogli wykorzystać swoje umiejętności, bez opuszczania obszaru wsi. Wytworzone dochody w gospodarstwach wielo-zawodowych wzrosną zarówno z tytułu wzrostu dochodów rolniczych, jak i pozarolniczych. To, łącznie z wypełnianiem funkcji społecznych, pozwoli ludności wiejskiej utrzymać odpowiedni standard życia oraz realizować cele rozwojowe.

Rolnicy w Unii Europejskiej korzystali przez lata z programów modernizacyjnych dla gospodarstw, które wspierały procesy koncentracji ziemi, dostosowań strukturalnych i wyposażenia gospodarstw. W Polsce procesy takie nie miały miejsca. Niektóre obecne kraje członkowskie są niechętne podnoszeniu konkurencyjności polskich gospodarstw, przy pomocy podobnych instrumentów, a zwłaszcza wyrażają niechęć by finansować to miały programy unijne. Polscy rolnicy postrzegani są w Unii jako konkurencyjni w stosunku do rolników Unii, którzy byli chronieni prze długie lata przez Wspólną Politykę Rolną. Obecne kraje członkowskie są również niechętne w udostępnianiu płatności kompensacyjnych z tytułu Wspólnej Polityki Rolnej polskim rolnikom, pomimo, że jeśli płacone one będą tylko obecnym krajom członkowskim, spowoduje to zakłócenia w handlu i niekorzyści dla polskich rolników. Po stronie zagrożeń wskazać należy wysokie koszty dostosowań polskiego sektora żywnościowego do wymagań UE.

Ponadto należy liczyć się z możliwością utraty części rynku krajowego na rzecz dostawców z Unii i w związku z tym wyeliminowanie części krajowych producentów.
Dostosowania polskiego sektora rolno-żywnościowego
Po przystąpieniu do UE rolnicy polscy zostaną objęci Wspólną Polityka Rolną. Obecnie trwają intensywne przygotowania prawne i instytucjonalne do wdrożenia w Polsce Wspólnej Polityki Rolnej oraz programów strukturalnych. Na poziomie gospodarstw rolnych również podejmowane są działania w celu dostowania produkcji do wymagań Jednolitego Rynku. Przystosowanie gospodarstw rolnych do wymagań Unii Europejskiej oznacza:

Zakres i harmonogram prac dostosowujących polską gospodarkę do integracji z UE realizowany jest zgodnie z przyjętym przez Rząd RP Narodowym Programem Przygotowań do Członkostwa (NPPC). Poza uchwaleniem przez Sejm wielu nowych aktów prawnych, budowane są instytucje niezbędne do zarządzania środkami unijnymi (agencje płatnicze, agencje interwencyjne); przygotowywany jest do wdrożenia Zintegrowany System Zarządzania i Kontroli (IACS), tworzony jest system zunifikowanej rachunkowości rolnej (FADN).Prawodawstwo rolne tworzone w Unii od ponad 30 lat i ulegające ciągłym zmianom stanowi około 40% całego prawodawstwa Wspólnoty.

W przepisach Wspólnoty dotyczących dostosowań do wymagań Jednolitego Rynku wyróżnić można dwie podstawowe grupy:

Jednym z głównych celów Jednolitego Rynku jest ułatwienie swobodnego przepływu towarów i to zarówno w handlu wewnętrznym jak i zewnętrznym. Ujednolicone zasady postępowania w obszarach dotyczących zdrowia zwierząt, roślin i ludzi warunkują spełnienie oczekiwań konsumentów pod względem jakości zdrowotnej i bezpieczeństwa produktów rolnych dla ludzi.
Pełna harmonizacja polskiego prawa z prawem Unii jest warunkiem wstępnym wejścia Polski do Jednolitego Rynku Europejskiego. Ponadto wiele tych warunków jest niezbędnych do spełnienia przy eksporcie do Wspólnoty (kraje członkowskie dokładnie egzekwują stawiane wymagania odnoszące się do warunków produkcji oraz dokumentacji weterynaryjnej - świadectwa zdrowia).

Dostosowania sektora rolnego do integracji z UE mają miejsce we wszystkich ogniwach łańcucha żywnościowego. Uwzględniane są również problemy obszarów wiejskich i wymagań agro-środowiskowych. Przyjęcie przez Polskę ustawodawstwa Unijnego będzie wymagało podjęcia działań związanych z ochroną środowiska, przyrody i krajobrazu na obszarach wiejskich. Wiele przepisów ma charakter nakazowo-zakazowy w zakresie korzystania z zasobów naturalnych, dopuszczalnych norm zanieczyszczenia, sposobów zagospodarowania odpadów itp. Działania na rzecz poprawy jakości wód realizowane przez rolników obejmują utylizację ścieków bytowych w gospodarstwach oraz odpowiednie magazynowanie nawozów organicznych i kiszonek (płyty na obornik, zbiorniki na gnojówkę, gnojowicę i soki kiszonkowe, podłączenia budynków gospodarskich do instalacji kanalizacyjnych).

W przetwórstwie mięsa - unijne wymogi w zakresie poziomu technicznego i higienicznego spełnia obecnie tylko część zakładów, które mogą zabezpieczyć około 80 % potencjału produkcyjnego sektora. Wiele, zwłaszcza małych zakładów będzie musiało ponieść wysokie koszty by dostosować produkcję do wymagań unijnych lub zaprzestać działalności. Dyrektywy UE zawierają szczegółowe zasady warunków budowy ubojni oraz zaplecza do przetwórstwa mięsa. Ponadto ubojnie oraz zakłady przetwórcze mają obowiązek wprowadzić system HACCP (Analiza Zagrożeń w Krytycznych Punktach Kontroli), który określa krytyczne punkty procesu produkcyjnego a następnie pozwala na ich ciągłą kontrolę i monitorowanie. Polskie ubojnie będą zobowiązane do wprowadzenia unijnych systemów klasyfikacji półtusz wieprzowych i wołowych.

Wyzwaniem (zagrożeniem) dla procesów dostosowawczych jest krótki czas na realizację tych zadań w poszczególnych obszarach gospodarki żywnościowej oraz wysokie koszty dostosowań do wymogów unijnych w sferze budowy instytucji, rozwoju administracji, działań inwestycyjnych.

Skorzystanie przez rolników z dotacji do produkcji roślinnej i zwierzęcej oraz innych instrumentów Wspólnej Polityki Rolnej (WPR) wymagać będzie od nich złożenia każdego roku odpowiednich wniosków o dotacje z załącznikami. Rolnicy zostaną objęci Zintegrowanym Systemem Zarządzania i Kontroli. System ten obejmuje skomputeryzowaną bazę danych o każdym rolniku ubiegającym się o subwencje w ramach WPR. Każde gospodarstwo w tym systemie będzie miało nadany numer (niepowtarzalny) zapisany w rejestrze krajowym gospodarstw.
Na poziomie gospodarstwa wymagane będą geodezyjne mapy działek użytkowanych rolniczo, które będą częścią systemu. Ponadto rolnik musi prowadzić ewidencję zwierząt w gospodarstwie, w tym bardzo szczegółowe zapisy dotyczące bydła mięsnego. Dokumenty identyfikujące zwierzęta, uprawniające do sprzedaży oraz dopłat muszą obejmować okresy poprzedzające płatność i być przechowywane przez okres 5 lat od daty uzyskania płatności.
Mówiąc o korzyściach wynikających z integracji z UE dla sektora rolno-żywnościowego najczęściej wskazuje się na wzrost cen produktów rolnych i dopłaty bezpośrednie. Natomiast w budżecie UE w części dotyczącej akcesji, na lata 2002-2006 przewidziane zostały bardzo duże kwoty (5 750 -12 086 mln euro) na działania strukturalne, które mogą odegrać istotną rolę w modernizacji gospodarstw oraz aktywizacji regionów wiejskich (zwłaszcza na tworzenie nowych miejsce pracy).
Korzyści mniejszych gospodarstw rolnych ze Wspólnej Polityki Rolnej nie będą znaczące, natomiast mogą one odnieść korzyści ze środków przeznaczonych na przeobrażenia strukturalne (wcześniejsze emerytury, zalesianie, programy rolno-środowiskowe, pomoc dla obszarów o trudniejszych warunkach gospodarowania itp.).
W analizach poświęconych ocenie skutków członkostwa Polski w Unii za syntetyczny miernik korzyści wynikających z integracji przyjmuje się najczęściej tempo wzrostu gospodarczego (w postaci tempa wzrostu PKB i innych kategorii makroekonomicznych). Przewiduje się, że przystąpienie Polski do Unii zapewni naszej gospodarce zrównoważone i wysokie tempo wzrostu PKB (wzrost w warunkach niskiej inflacji, równowagi finansów publicznych i równowagi zewnętrznej). W przypadku analizy cząstkowych korzyści, ich mierniki nie są tak oczywiste; np. wzrost cen produktów rolnych prawdopodobnie będzie pozytywnie oceniony przez rolników, gdyż stworzy im nadzieje na wzrost dochodów, natomiast spotka się z krytyką ze strony konsumentów.

W odniesieniu do kosztów finansowych związanych z integracją trudno jest skonstruować jeden syntetyczny miernik. Skutkiem integracji będą zwiększone wydatki budżetowe (np. wynikające ze współfinansowania projektów z zakresu polityki regionalnej) i ubytek wpływów do budżetu polskiego, np. z tytułu dochodów z ceł, części wpływów z podatku VAT, itd., które będą obligatoryjnie przepływać do budżetu UE. Należy dodać, że większość owych wydatków "wróci" do Polski w postaci większych transferów z budżetu Unii, które będą napływać do naszej gospodarki z różnych funduszy strukturalnych. Różnorakie koszty dostosowawcze poniosą też przedsiębiorstwa w wyniku przyjęcia unijnych rozwiązań; dotyczy to zarówno przedsiębiorstw przemysłowych, handlowych, banków, jak również gospodarstw rolnych.

Dokonanie pomiaru korzyści i kosztów integracji Polski z UE wymaga przyjęcia określonych parametrów jako swoistego punktu odniesienia do analizy tej kwestii. Ustalenie takich parametrów nie jest łatwe, gdyż nadal ulegają one istotnym zmianom wynikającym z trwającej w Polsce transformacji systemu gospodarczego. Zmiany te niewątpliwie utrudniają ilościowe szacunki efektów członkostwa. Efekty zależą, bowiem w znacznym stopniu nie od warunków członkostwa, lecz od przyjętych arbitralnie parametrów. Jak słusznie stwierdza E. Kawecka-Wyrzykowska, bardziej wiarygodne są analizy sektorowe, a nie makroekonomiczne. Analizy sektorowe umożliwiają, bowiem w miarę precyzyjne określenie warunków wyjściowych.

Trudności oszacowania skutków członkostwa znajdują potwierdzenie w prowadzonych badaniach empirycznych. W dekadzie lat dziewięćdziesiątych powstało wiele analiz owych skutków. Analizy te mają głównie charakter cząstkowy; dotyczą one wybranych aspektów członkostwa (np. skutków budżetowych), a nie ich globalnego ujęcia. Jest znamienne, że wnioski formułowane na podstawie tych analiz są niekiedy diametralnie różne.
Z ilościowych analiz traktujących o skutkach przystąpienia Polski do UE wynika, że długookresowe korzyści dla Polski przewyższają koszty związane z integracją.

Członkostwo w Unii powinno osłabić tempo inflacji w polskiej gospodarce. Zgodnie z prognozami zawartymi w rządowym raporcie w sprawie korzyści i kosztów integracji z Unią Europejską tempo wzrostu PKB dzięki przystąpieniu do Unii może zwiększyć się rocznie od 0,2-1,7 punktu procentowego w stosunku do obecnego tempa wzrostu. Autorzy tego raportu twierdzą, że po 20 latach od daty wejścia Polski do Unii poziom rozwoju gospodarczego byłby o 40% wyższy niż w przypadku utrzymania dotychczasowej ścieżki rozwoju. Wzrost gospodarczy może przyczynić się do spadku bezrobocia w Polsce pod warunkiem jednak, że PKB będzie rósł co najmniej 5% rocznie. Wejście do Unii zwiększy skłonność do inwestowania naszej gospodarki o 3-4 punkty procentowe rocznie.

Ważną dziedziną procesów integracyjnych jest handel zagraniczny. Rozwiązania przyjęte w tej dziedzinie odgrywają istotną rolę w ocenie skutków przystąpienia Polski do UE. Należy stwierdzić, że wymiana handlowa towarami przemysłowymi z Unią Europejską, która stanowi znaczną część całego handlu zagranicznego Polski, została właściwie całkowicie zliberalizowana na mocy Układu Europejskiego, podpisanego w grudniu 1991 roku.


Produkty rolne, ze względu na tzw. wrażliwość handlową u obu partnerów zostały objęte odrębnymi przepisami gwarantującymi częściową i selektywną liberalizację. Wstąpienie do Unii zmusi Polskę do przyjęcia:

W związku z tym rodzi się pytanie o skutki członkostwa w UE dla polskiego handlu zagranicznego, który odgrywa niezwykle ważną rolę w kształtowaniu wielkości produkcji, zatrudnienia, dochodów, poziomu cen na rynku wewnętrznym i bilansu płatniczego.
Przyjęcie przez Polskę zasad wspólnej polityki handlowej wpłynie na dalsze zwiększenie stopnia otwartości polskiej gospodarki na towary przemysłowe. Trzeba wspomnieć, że proces ten rozpoczął się w Polsce na początku lat dziewięćdziesiątych. W 1997 roku przeciętny poziom stawek celnych Klauzuli Największego Uprzywilejowania (KNU) na wyroby przemysłowe, ważone importem z krajów objętych takimi składkami, wyniósł 10,2%. Wejście Polski do Unii spowoduje dalszą obniżkę stawek KNU, a także liczonych od nich stawek preferencyjnych w imporcie z krajów rozwijających się. Konsekwencje ekonomiczne tej liberalizacji, która przyjmie postać zaostrzonej konkurencji, nie powinny być zbyt duże dla towarów przemysłowych ze względu na fakt, że będą dotyczyć tylko kilkunastu procent importu. Jednak w indywidualnych przypadkach wzrost konkurencji może być znaczny, np. w przemyśle samochodowym.

W momencie przystąpienia do unii celnej Polska będzie zmuszona zmienić swój system preferencji celnych. W większości przypadków spowoduje to rozszerzenie zakresu preferencji na nowe towary i kraje. Skutki tych zmian nie będą zbyt duże, ponieważ UE, podobnie jak Polska, stosuje wiele wyłączeń z preferencji, a poziom ceł konwekcyjnych na większość wyrobów przemysłowych jest niski lub umiarkowany, relatywnie niska jest, więc marża preferencji.
Bardziej skomplikowaną kwestią jest przyjęcie przez Polskę unijnych zasad wspólnej polityki handlowej w zakresie artykułów rolnych. Cła na te artykuły w Polsce i w Unii są wysokie i ich zniesienie we wzajemnych obrotach przyczyniłoby się do wzrostu wymiany. Wskutek tego z jednej strony krajowi producenci uzyskają dostęp do nowych rynków zbytu, z drugiej zaś nastąpi wzrost zagranicznej konkurencji. Należy przy tym pamiętać, że przyjęcie wspólnej polityki rolnej będzie oznaczało nie tylko liberalizację handlu, ale także akceptację wspólnotowych zasad organizacji rynku, wśród których istotną rolę odgrywają limity produkcyjne.

W przekonaniu ekspertów dostosowania Polski do przyjęcia wspólnej taryfy celnej Unii i wszystkich zasad jej wspólnej polityki handlowej są możliwe do przeprowadzenia w okresie przedczłonkowskim. Stan przygotowania Polski do przyjęcia dorobku prawnego Unii jest w dziedzinie przepisów celnych bardziej zaawansowany niż w wielu innych obszarach.
Stało się to możliwe dzięki funkcjonowaniu Układu Europejskiego i udziałowi Polski w wielostronnym systemie handlowym GATT/WTO.
Wszystkie te uwarunkowania mają, a zwłaszcza będą miały znaczenie dla rozwoju i charakteru pracy bankowości spółdzielczej, całej bankowości związanej z rolnictwem.

Na początek warto podkreślić kilka istotnych cech nowej sytuacji, w jakiej znajdzie się rolnictwo, a które rzutują na funkcjonowanie banków spółdzielczych:

Po pierwsze - rolnictwo jako sektor przechodzi od okresu, w którym akumulowano środki na rozwój kraju: na powojenną odbudowę, na industrializację, budowę "drugiej Polski", na prorynkową restrukturyzację gospodarki w ostatniej dekadzie, czy na walkę z inflacją, do okresu, w którym rekonstrukcja rolnictwa musi być rozlegle współfinansowana, podobnie jak rozwój wsi, ze środków publicznych. Tak było, jest i będzie w Unii Europejskiej. Dotychczas rolnictwo polskie dysponowało od 2/3 do 4/5 dochodu przez siebie wytwarzanego. Resztę stanowił transfer środków rolnictwa do innych działów gospodarki narodowej. W tej sytuacji tylko niewielka część gospodarstw mogła gromadzić oszczędności na rozwój lub nie mogła ich gromadzić w ogóle (jak w okresie kolektywizacji, czy ostatnio, kiedy dominuje dekapitalizacja majątku).

Banki spółdzielcze mogły, zatem i mogą gromadzić oszczędności "biednych" i nielicznych, a nie "normalnie" prosperującego sektora rolnego. Ich zasoby własnego kapitału przeznaczane na kredyty musiały i muszą być zasilane z zewnątrz, w ramach wtórnego podziału dochodu narodowego (czy tylko realokacją samych oszczędności).

Po drugie - co jest konsekwencją pierwszej zmiany - trwale i zasadniczo poprawi się opłacalność produkcji rolnej i sytuacja dochodowa rolnictwa polskiego. Dzięki subsydiowaniu produkcji i dochodów rolniczych w UE gospodarstwa rozwojowe będą miały znacznie wyższe i rosnące dochody, a zatem i zdolność akumulowania środków na inwestycje. Będą gromadziły i będą musiały gromadzić własne środki finansowe na współfinansowanie planów modernizacji gospodarstw wspieranych przez środki UE i z budżetu narodowego. O ile obecnie oszczędzać może około 6 % gospodarstw rolnych, to po objęciu ich Wspólną Polityką Rolną (WPR) rentowność i zdolność do akumulacji oszczędności wykaże ponad 1/3 gospodarstw (tj. około 700 tys.). Gospodarstwa te korzystać będą także ze wsparcia strukturalnego - dotacji na ich rozwój i modernizację. Pozostałe gospodarstwa korzystać będą ze wsparcia rynkowego, socjalnego i pośrednio ze środków na rozwój wsi.

Jeśli wszystkie prawie gospodarstwa typowo rolnicze (produkujące na rynek) staną się korzystniejszymi partnerami banków spółdzielczych, to wskutek koncentracji wspierania rolnictwa (co jest istotą Wspólnej Polityki Rolnej), gospodarstwa większe (specjalistyczne) staną się prawdziwymi partnerami gospodarczymi banków. Stopniowo zacznie powstawać nowej jakości baza ekonomiczna banków, także dzięki ich pracy i działalności, ale przede wszystkim dzięki całkowitej odmienności WPR od obecnej polskiej polityki rolnej.
Liczne gospodarstwa drobne, które korzystać będą z różnego rodzaju wsparcia socjalnego i strukturalnego UE i państwa, będą też podmiotami (członkami) nowego typu dla banków.

Po trzecie - sprawy rolnictwa i rozwoju wsi traktowane zaczynają być jako elementy spójnej polityki rolnej, rozwoju gospodarczego (w tym i przestrzennego) kraju. Coraz więcej środków kierowane jest więc na rozwój ogólny wsi, na infrastrukturę, tworzenie nowych miejsc pracy, na ochronę i kształtowanie środowiska. A to oznacza, że coraz większy strumień zewnętrznych środków finansowych kierowany na te cele przepływał będzie przez banki terenowe, że uczestniczyć będą one w ocenie programów i projektów, w ich kredytowaniu, a niekiedy i w zarządzaniu strumieniami środków. Co istotne, strumienie te będą wielokrotnie wyższe corocznie od obecnych, bo uznaje się, że tylko przez dodatkowe nakłady na rozwój wsi można przyspieszyć rekonstrukcję rolnictwa. W Unii Europejskiej dąży się do tego, aby w perspektywie tej dekady środki na rozwój wsi i na prośrodowiskowe funkcje rolnictwa zwiększyć z obecnych około 10 procent budżetu przeznaczonego przez Unię na rolnictwo i wieś, do ponad jednej trzeciej. W unijnych programach przemian rolnictwa i wsi uznaje się, że przemiany ogólne wsi są równie ważne (a nawet ważniejsze) niż wsparcie samego rolnictwa. Skokowy wzrost nakładów typu strukturalnego na rozwój wsi polskiej będzie zmianą jakościową, przeobrażającą zasadniczo rolę i funkcję banków lokalnych, a zwłaszcza spółdzielczych. Rysuje się pośrednio - ale wielka - szansa dla ekspansji ich działalności, którą powinny wykorzystać.

Nowe usytuowanie rolnictwa i nowa WPR spowodują, że w perspektywie kilku lat po akcesji łączne środki publiczne na rozwój rolnictwa i wsi zwiększą się trzy- do pięciokrotnie - z obecnych ok. 1 mld EUR, do ponad 4 - 5 mld EUR, z których prawie dwie trzecie pochodzić będzie z budżetu UE. Inaczej ujmując te środki publiczne (dotacje) będą stanowić około 40 - 50 % dochodów bieżących gospodarstw, pokryją co najmniej połowę nakładów na restrukturyzację i modernizację rolnictwa oraz większość nakładów na modernizację i rozwój wsi.

Przystąpienie Polski do Unii Europejskiej otworzy dostęp do funduszy strukturalnych. Są to trzy fundusze, którymi zawiaduje Komisja Europejska - Europejski Fundusz Orientacji i Gwarancji dla Rolnictwa, Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego, Europejski Fundusz Społeczny. Cele tych funduszy zostały określone w Jednolitym Akcie Europejskim i działają na zasadach:



Ich celem jest udzielanie pomocy regionom zacofanym, zagrożonym bezrobociem, oraz regionom wiejskim, aby zmniejszyć dysproporcje w rozwoju na całym terenie Unii Europejskiej.




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
społeczeństwo polskie przed wejściem do UE, Pomoce naukowe, studia, problematyka miedzynarodowa
Zagrożenia dla Polski po integracji z UE (14 stron), „Zagrożenia dla Polski w związki z przyst
Zadania ARR przed wstąpieniem do UE
Przed przystąpieniem do treningu należy(1), zdrowie
Wartości zmierzone przed przystąpieniem do doświadczenia
ROLA I ZNACZENIE PROCESÓW INFLACYJNYCH I DEFLACYJNYCH W OBECNEJ SYTUACJI GOSPODARCZEJ POLSKI I INNYC
rolnictwo polskie po przystąpieniu do Unii Europejskiej (7 s
Z Strzelecki Problemy demograficzne Polski przed wejściem do Unii Europejskiej
Analiza rynku zboz w Polsce przed wejsciem Polski do UE
WYMIEŃ POZYTYWNE KORZYŚCI PRZYSTĄPIENIA POLSKI DO UE
Zmiany w VAT po przystąpieniu Polski do UE
Korzysci koszty przystapienia Polski do UE(1), Politologia, Integracja europejska
bilans-kosztow-i-korzysci-przystapienia-Polski-do-UE, Studia, FiR
mati - referat, Wizerunek wsi i rolnictwa w kontekście przystąpienia Polski do UE
Zmiany w VAT po przystąpieniu Polski do UE

więcej podobnych podstron