Historycy holokaustu podzieleni w sprawie muzeum warszawskiego getta
Holocaust historians divided over Warsaw ghetto museum
Dyrektor uderza w krytyków, którzy mówią iż wspierana przez polską partię populistyczną instytucja będzie zniekształcać historię wojny
Shaun Walker – 22.06.2019
Muzeum warszawskiego getta / museum of the Warsaw ghetto nie będzie otwarte przez kilka lat, a już wygląda na to, że będzie jednym z najbardziej spornych muzeów w Europie.
Wspierane przez polski populistyczny rząd, który oskarżano o przepisywanie historii by pasowała jego programowi politycznemu, muzeum wywołało gorzki spór między historykami holokaustu / the Holocaust o tym jak najlepiej przedstawić tragiczną historię warszawskich Żydów.
Dzieci na ulicy warszawskiego getta w Polsce 1941. Galerie Bilderwelt/Getty]
Z jednej strony jest izraelski główny historyk muzeum, Daniel Batman, który wykłada holokaust na Uniwersytecie w Jerozolimie, i obiecuje, że eksponaty dadzą dokładne i pobudzające do myślenia spojrzenie na utworzenie i likwidację warszawskiego getta, i holokaust / Holocaust w Polsce ogólniej.
Z drugiej jest wielu polskich i izraelskich badaczy holokaustu, którzy mówią iż Batman jest w najlepszym przypadku wykorzystywany przez polski rząd, a w najgorszym jest chętnym uczestnikiem w przekrętach historycznych.
Agnieszka Haska z Polskiego Centrum Badań Holokaustu w Warszawie powiedziała, że stało się jasne wcześnie, że muzeum pokaże zniekształcony pogląd o holokauście i wybieli przypadki kolaboracji. Zwróciła uwagę na to, że kiedy pojawiła się idea muzeum w ubiegłym roku, minister kultury, Piotr Gliński, oświadczył, że będzie badać historię 'wzajemnej miłości' między Polakami i Żydami. Powiedziała, że szanuje Batmana jako historyka, ale uważa iż wykorzystują go polskie władze by dać izraelską aprobatę na zniekształconą narrację o holokauście.
Muzeum Warszawskiego Getta będzie się mieścić w byłym szpitalu dziecięcym. [Foto: Adrian Grycuk]
"Wiemy z archiwów, że w spektrum zachowania wobec Żydów, sprawiedliwi byli wyjątkiem, a nie czymś powszechnym. Historia holokaustu to nie bufet z którego możesz wybrać kąski które chcesz". – powiedziała.
W wywiadzie przeprowadzonym w biurze planowania muzeum w centrum Warszawy, Blatman nalegał, że krytyka była niesłuszna. Powiedział, że nie spotkał żadnych urzędników rządowych ani nie dostał wskazówek, i nie uważał by jakiś temat holokaustu był tabu, mówiąc, że "oczywiście" muzeum będzie się zajmować polskim antysemityzmem i przypadkami kolaboracji. "Nie ma nic zakazanego" - powiedział.
Warszawskie getto było największym ze wszystkich żydowskich gett w okupowanej przez nazistów Europie, z ok. 400.000 Żydami stłoczonymi na nieco większym obszarze niż 1 kw. mila / 2.5 km2. Większość zginęła albo w wyniku egzekucji, głodu czy deportacji do obozów koncentracyjnych. Getto zlikwidowano w 1943 po heroicznym a skazanym na klęskę buncie jego mieszkańców. Dzisiaj teren byłego getta jest częścią centralnej Warszawy, z jedynie kilkoma tablicami i małymi pomnikami dla przypomnienia gościom o jego mrocznej przeszłości.
Muzeum ma się znajdować w byłym szpitalu dziecięcym zbudowanym przez żydowskich filantropów w latach 1870. Leczono tu tysiące dzieci w okresie getta, wielu z powodu niedożywienia i głodu, i większość pacjentów w końcu wysłano na śmierć do Treblinki. Lekarze wybrali eutanazję dla niektórych dzieci zamiast widzieć je deportowane do obozu koncentracyjnego.
Był to jeden z nielicznych budynków, które przetrwały wojnę w stosunkowo niezniszczonym stanie, i po renowacjach w latach 1950, znowu funkcjonował jako szpital dziecięcy do zamknięcia w 2014. Oczekuje przekształcenia w muzeum, budynek jest teraz zamknięty dla publiczności, zapach środka dezynfekującego pozostaje w pustych pomalowanych na pomarańczowo korytarzach. Otwarcie muzeum planuje się na 2023, w 80 rocznicę powstania.
Główny historyk muzeum prof. Daniel Blatman: ‘Polacy i Żydzi byli tak samo ofiarami'. [Foto: Muzeum Warszawskiego Getta]
Blatman powiedział, że główną sprawą będzie holokaust wbudowany w szerszą narrację o wojnie i Poland pod nazistowską okupacją. "Polacy i Żydzi byli tak samo ofiarami. Nie równymi ofiarami, a ofiarami tej samej tyranii. Koncepcja będzie się skupiać na losie Żydów, nie zapominając od drugich".
Powiedział, że jako pierwsze muzeum holokaustu na miejscu gdzie faktycznie wydarzył się holokaust, naturalnie będzie skupiać się inaczej niż Yad Vashem w Jerozolimie czy Amerykańskie / US Holocaust Memorial Museum w Waszyngtonie DC. "Nie możemy opowiedzieć historii Żydów i warszawskiego getta bez pewnych podpowiedzi o tym co działo się po drugiej stronie muru" – powiedział.
Jego krytycy nie są przekonani. Hava Dreifuss, profesor historii na Tel Aviv University, która przez wiele lat pracowała w Yad Vashem, powiedziała, że zaproponowano jej współpracę z muzeum, ale odmówiła, uważając, że muzeum chciało aprobaty Izraela, współpracę z którego odmówili czołowi polscy historycy holokaustu. Powiedziała, że przyjmując pracę. Blatman "zaszkodził czołowym badaczom tej dziedziny" i legitymizował wypaczoną wersję historii.
"Historia holokaustu to nie bufet z którego możesz wybrać kąski które chcesz". - Agnieszka Haska
"Jak badacze na całym świecie, obawiam się, że to muzeum posłuży zniekształcaniu narracji o holokauście promowanej przez obecny polski rząd" – powiedziała.
Albert Stankowski, polski żydowski dyrektor muzeum, powiedział iż zdenerwowała i uraziła go reakcja społeczności naukowej, i nalegał by władze nie wychodziły z żadnymi żądaniami politycznymi, ani propozycjami kierowania treścią muzeum. "Jeśli ktoś wyjdzie z jakimiś żądaniami, to natychmiast odejdę. Ale plotki już zaczęły niszczyć projekt. Historycy powiedzieli, że nie chcą z nami pracować" – powiedział.
Dyskusje o muzeum pojawiły się w czasie kiedy wystąpiły napięcia z powodu pamięci o holokauście i antysemityzmie między rządami Izraela i Polski,. W ub. roku polski rząd musiał wycofać się z próby wprowadzenia odpowiedzialności karnej /after trying to introduce criminal liability wobec osób mówiących o "polskich obozach śmierci". Ale osoby twierdzące, że państwo polskie było "odpowiedzialne lub współsprawcą " w nazistowskich brodniach mogą jeszcze zostać postawione w stan oskarżenia cywilnego.
W lutym, pełniący obowiązki izraelskiego ministra spraw zagranicznych Yisrael Katz powiedział, że "Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matek", co zmusiło polskiego premiera Mateusza Morawieckiego do oskarżenia go o rasizm, i wycofania się z planowanego w Jerozolimie spotkania / pull out of a planned summit in Jerusalem.
Wielu Polaków uważa, że straszne cierpienia ich kraju z rąk nazistów pomija się na rzecz holokaustu i przypadków kolaboracji Polaków. Jednocześnie obecny rząd PiS ma zwyczaj przekręcania historii by pasowała jego celom politycznym. Dyrektor muzeum II wojny światowej w Gdańsku / second world war museum in Gdansk został zwolniony w 2017, po długotrwałym sporze o tym czy jego treść była wystarczająco patriotyczna.
Grupa Żydów w tym mały chłopiec poddaje się niemieckim żołnierzom po upadku powstania w warszawskim getcie w 1943. [Foto: AP]
Ponadto niedawno pojawiła się fala bezczelnych przypadków antysemityzmu w polskim społeczeństwie. W marcu prawicowy dziennik polski umieścił na frontowej stronie nagłówek "Jak rozpoznać Żyda", a w Wielki Piątek ludność miasta Pruchnik ciągnęła ulicami kukłę Żyda, później ją powiesiła i podpaliła.
Blatman powiedział, że umieszczenie muzeum w szerszym polskim kontekście pomoże edukować nowe pokolenie Polaków o holokauście: "Otworzy się za 5 lat i będzie musiało przemawiać do polskiego społeczeństwa, kiedy nie będzie już żadnych ocalonych. Żeby zrobić tę historię ważną dla anonimowego nastolatka w Warszawie, który kiedyś przyjdzie w to miejsce, musimy powiązać to z historią, jego miastem, czymś co będzie do niego przemawiać".
Muzeum porównuje się z Domem Losów, nowym muzeum holokaustu w Budapeszcie, które ukończono, ale nie otwarto, ze względu na kontrowersje dotyczące tego, jak przedstawia wydarzenia II wojny światowej na Węgrzech, gdzie reżim kolaboracyjny deportował Żydów z kraju, z których większość zginęła w Auschwitz. Obecny rząd nacjonalistycznego premiera Viktora Orbána oskarżono o wybielanie roli państwa węgierskiego w holokauście.
"Wydaje się, że oba muzea chcą skupiać się na wybranych aspektach holokaustu, zaniedbując inne, które mogą być mniej wygodne dla obecnych władz lokalnych" – powiedział Dreifuss.
https://www.theguardian.com/world/2019/jun/22/warsaw-ghetto-museum-holocaust-historians-divided