UPA i WiN razem do boju skomplikowana historia polskiego podziemia


Pod koniec lipca 1946 r. dowódcy zamojskiego obwodu WiN zaprosili striłców z UPA do udziału w spotkaniu z dziennikarzem brytyjskiej gazety „The Sunday Times”, Wiliamem Dereckiem Selby.

Spotkanie wyznaczono na 2 i 3 sierpnia, we Władzinie (gm. Uchanie). Dowódcy WiN liczyli na to, że za pośrednictwem dziennikarza uda im się poinformować zachód o łamaniu międzynarodowych zobowiązań przez ZSRS i Rząd Jedności Narodowej (m.in. o sfałszowaniu referendum z 30 czerwca 1946 r.).
Ukraińcy chcieli natomiast pokazać jak sprawna i silna jest UPA.

Razem na ubeków

Od połowy 1944 r. dowództwo obwodu tomaszowskiego i hrubieszowskiego AK zaczęło poszukiwać porozumienia z z UPA. Partyzanci ścigani przez NKWD i UB, nie byli w stanie zabezpieczyć ludności polskiej przed ukraińskimi napadami.

Orędownikiem porozumienia był m.in. kpt. Marian Gołębiowski „Ster” komendant obwodu hrubieszowskiego, a od marca 1945 r., szef zamojskiego inspektoratu AK.

Wydał on zakaz prowadzenia akcji zbrojnych przeciwko, do niedawna znienawidzonym, sąsiadom.
 

Wola znalezienia kompromisu dojrzewała także w szeregach ukraińskich nacjonalistów. W grudniu 1944 r. komendant lwowskiego okręgu UPA, płk. „Woronyj”, wezwał członka swego sztabu, Jewhena Sztenderę, ps. „Prirwa”. Miał on przekazać kureniowi „Zalizniaka” (obok kurenia „Berkuta” działał on na Zamojszczyźnie) rozkaz nawiązania kontaktu z polskim podziemiem.

Z pomocą przyszli katoliccy i prawosławni duchowni, którzy zaoferowali pośrednictwo.

Dzięki nim, do rozmów doszło 21 maja 1945 r. w Rudzie Różanieckiej (gm. Narol).

Podczas spotkania stronę ukraińską reprezentował m.in. N. Mykoła ps. „Wyr” lub „Korniejczuk” oraz przedstawiciel Ukraińskiej Głównej Rady Wyzwoleńczej (UHWR), Jurij Łopatyński ps. „Szejk”.
Ze strony polskiej do rozmów przystąpili „Ster” oraz jego zastępca Stanisław Książek, ps. „Wyrwa”.
 

Już na wstępie Ukraińcy zaproponowali partyzantom podpisanie paktu o nieagresji oraz ścisłą współpracę. Kapitan Gołębiewski oświadczył, że dołoży wszelkich starań, aby zawiadomić o tych propozycjach rząd Polski w Londynie oraz krajowe dowództwo AK.

Zawarto lokalne porozumienie. Ustalono strefy wpływów, sposoby nawiązywania kontaktów oraz hasła dla oddziałów partyzanckich.

Postanowiono także współpracować w walce z UB, NKWD i KBW. Jeden z uczestników ukraińskiej delegacji, Sergiusz Martynuik ps. „Hrab” wspominał:

„Zaraz po zawarciu porozumienia, poszła wieść między ludzi, że Polacy i Ukraińcy pogodzili się i razem będą bić ubeków (...)”.

W 1945 i 1946 r. doszło do zawarcia kilku jeszcze porozumień polsko-ukraińskich (m.in. w Sahryniu i w folwarku Miętkie). Polscy partyzanci zobowiązali się, że pomogą Ukraińcom przetrwać prowadzone przez Wojsko Polskie wysiedlania. Podjęto także decyzję o przeprowadzeniu kilku wspólnych akcji wojskowych w tym m.in. słynny atak na Hrubieszów w maju 1946 r.
 

Reporter w lesie 

Mieszkańcy Zamojszczyzny wracali do opuszczonych wiosek, skąd uciekali w czasie walk z ukraińskimi nacjonalistami. Poprawiły się także stosunki z UPA z Milicją Obywatelską, w której wielu swoich ludzi miała WiN (AK rozwiązał jej komendant Leopold Okulicki, 19 stycznia 1945 r. WiN była nową organizacją polskiego podziemia).

Z ukraińskich meldunków wynika, że w latach 1945-1946
większość posterunków MO w południowo-wschodniej Zamojszczyźnie, zachowywała się wobec Ukraińców poprawnie, bijąc ludność cywilną tylko „na pokaz”, w obecności NKWD.

Milicjanci, którzy zamierzali wejść do ukraińskich wiosek, z daleka strzelali w niebo, dając upowcom możliwość ucieczki.

W nocy z 1 na 2 sierpnia 1946 r. we Władzinie pojawił się korespondent wojenny „The Sundey Timesa”, William Dereck Selby.

Redakcja tego czasopisma wysłała go, aby zbadał „w jakim stanie znajduje się antykomunistyczne podziemie” (niektórzy historycy twierdzą, że Selby był agentem UB i NKWD).
 

Partyzanccy dowódcy jeden po drugim składali dziennikarzowi wizytę. Spotkał się z nim np.: Józef Dąbrowski ps. „Azja”, Stefan Kwaśniewski ps. „Wiktor” oraz Władysław Łukasik ps. „Młot”.
 

Winowcy informowali reportera jak działa ich organizacja i skarżyli się na prześladowania przez komunistyczne władze. 3 sierpnia odbyło się także spotkanie z kilkuosobową delegacją ukrainską. W jej skład wchodził m.in. Sergiusz Martyniuk.

Ukraińcy przechwalali się, że są znakomicie zakonspirowani, dobrze uzbrojeni oraz mają wielu łączników m.in. na Białoruś, Łotwę i Turcję.

Tłumaczyli dziennikarzowi, że dysponują siłą militarną, która zdolna jest stawić opór Armii Czerwonej.

Anglik grzecznie wysłuchał ich opowieści notując coś w niewielkim notesie. Po odjeździe winowców, Selby'ego przejęli winowcy.

Azja zabrał go na inspekcje oddziałów WiN. Żołnierze prezentowali się dobrze. Byli jednolicie umundurowani i świetnie uzbrojeni (niemal wszyscy mieli lekkie karabiny maszynowe i granaty). Oddział „Młota” ściągnął nawet działko przeciwlotnicze.

Partyzanci pytali Anglika co będzie jeśli najbliższe wybory parlamentarne w Polsce zostaną przegrane (członkowie WiN zaangażowali się w kampanię wyborczą PSL).

„Jeżeli zwyciężycie to wygracie Polskę - odpowiedział Anglik. - A jeśli przegracie to przylecą po was „Liberatory” i będziecie mieli pierwszeństwo wstępu na wszelkie uczelnie w Anglii”.
 

Następnego dnia Selby wyjechał. Napisał do swojej gazety kilka artykułów, które rozwścieczyły komunistyczne władze i częściowo zdekonspirowały partyzantów WiN oraz striłców UPA.
 

Zlikwidowali Gadzinę

Rząd Polski w Londynie był przeciwny wszelkim porozumieniom z ukraińskimi nacjonalistami. Współpraca obu podziemnych organizacji na Zamojszczyźnie zaczęła wygasać.

Najdłużej, bo aż do 1948 r., kontakty z UPA utrzymywał w powiecie tomaszowskim jeden z ostatnich oddziałów WiN, dowodzony przez por. Jana Leonowicza, ps. „Burta”. Za zgodą winowców,

Ukraińcy napadli na jedną z polskich wiosek (oczywiście ograbiono sympatyków władzy ludowej), a także zlikwidowali konfidenta i agenta UB, niejakiego Gadzinę.

Było to prawdopodobnie ostatnie, lokalne „porozumienie” UPA i WiN na Zamojszczyźnie. Sam „Burta” walcząc z komunistami w różnych oddziałach, dotrwał do 1951 r. Został złapany niedaleko wsi Nowiny (gm. Susiec).

Jego zwłoki zabrano do Tomaszowa Lub. i wystawiono przed miejscową siedzibą UB, na widok publiczny. Nie przyleciał po niego ani jeden z obiecanych przez dziennikarza, angielskich samolotów.
 

Korzystałem m.in. z materiałow opublokowanych w książce Grzegorza Motyki i Rafała Wnuka "Pany i rezuny"



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Historia Polski XX wieku Materiały do egzaminu historia polski XXw wykład! 11 12
Historia Polski do 1505, Historia Polski 1505 3
Historia Polski XX wieku Materiały do egzaminu Historia egzamin
Historia Polski do 1505, Historia Polski 1505 6
Historia Polski XX wieku Materiały do egzaminu historia polski XXw 12 12
!! Wypracowania !!, 09, Historia polski XXw do 1945r
Zaganiania do egzaminu z Historii Polski Średniowiecznej
historia polski do 1505
Historia Od Do Kształtowanie się Państwa Polskiego
Historia Polski XX wieku Materiały do egzaminu HISTORIACWICZENIA
Testy do Friszke i najważniejsze informacje do sesji, TEST NA HISTORI Â POLSKI, TEST NA HISTORIĘ POL
historia polski, ii rp w latach 26 do 35, Główną i tradycyjną partią prawicową była Narodowa Demokra
Historia Polski XX wieku - Materiały do egzaminu, HISTORIA POLSKI XX w, HISTORIA POLSKI XX WIEKU
EGZAMIN, ZESTAWIENIE DAT DO EGZAMINU Z HISTORII POLSKI NOWOŻYTNEJ, ZESTAWIENIE DAT DO EGZAMINU Z HIS
Historia Polski i prawa polskiego, 2.2 tabele do stanowej
Pytania otwarte do egzaminu z Historii Polski
Żydowska nienawiść do Polski iPolakow(1), ZYDZI W HISTORII POLSKI
zydowska nienawisc do zydowskich ofiar wojennych, ZYDZI W HISTORII POLSKI

więcej podobnych podstron