Jak symbolika ziarna z bajki opowiedzianej przez Żegotę objaśnia sens męczeństwa młodzieży polskiej? Analizując przytoczony fragment "Dziadów" Adama Mickiewicza, zwróć uwagę na sytuację studentów i ich postawy.
Trzecia część „Dziadów” Adama Mickiewicza powstała w 1832 roku w Dreźnie. Utwór ten zawiera przedstawienie cierpienia opowiadającej się przeciwko carowi młodzieży polskiej. Może być odczytywany jako próba uświadomienia ludowi polskiemu, że jest przez Boga wybrany do spełnienia specjalnej misji i że jego cierpienia mają sens. Jeden z bohaterów „Dziadów cz. III” – Żegota - opowiada bajkę, która objaśnia sens męczeństwa młodzieży polskiej. Co tak naprawdę symbolizuje martyrologia narodu polskiego?
W scenie pierwszej wraz z Żegotą występują studenci z Litwy, filomaci i filareci, którzy zostali ubezwłasnowolnieni z niejasnego. Niebezpieczeństwem dla senatora był fakt, iż studenci byli patriotami. Jeden z nich – Tomasz - powiedział: „Nikomu nie powiedzą za co oskarżony”, co świadczy o niewiedzy, jaki jest powód ich zatrzymania.
Frejend
mówi: „Kalendarza nie mamy, nikt listów nie pisze”, są
pozbawieni jakichkolwiek kontaktów ze światem, nie mają pojęcia
co dzieje się na zewnątrz więzienia, w którym się znajdują.
Młodzi ludzie są traktowani przestępcy, poddaje się ich torturą.
Nie mają nadziei na odzyskanie wolności, poza Żegotą. Mówi
on: „Lecz my się uniewinnimy”,
na jego słowa Tomasz mówi o zerowych szansach na wolność i
tłumaczy, że śledztwo i sąd są tajne, a więc odgórnie skazane
na złe rozstrzygnięcie dla więźniów. Złe informacje dostarcza
także Jan
Sobolewski,
który był świadkiem dramatycznych scen, podczas prowadzenia go na
przesłuchanie. Sobolewski
mówi między innymi o bohaterskiej postawie swojego kolegi
Janczewskiego, jednego z wielu ludzi wywożonych kibitkami na
Sybir. Jan
dostrzegł zmiany młodzieńca: „sczerniał, schudł, ale jakoś
dziwnie wyszlachetniał”. Przemiana ta była skutkiem manifestacji
swojego patriotyzmu. Nawet jadąc w kibitce Janczewski krzyczał:
„Jeszcze Polska nie zginęła”.
Kolejnym bohaterem wydarzeń z placu przed kościołem był Wasilewski. Jego martyrologia została porównana do Męki Pańskiej. „Niesiony jak słup sterczał i jak z krzyża zdjęte/Ręce miał nad barkami żołnierza rozpięte.” Przez bramę kościoła, gdzie odprawiana była Msza Święta Sobolewski ujrzał moment podniesienia: „Spojrzałem w kościół pusty i rękę kapłańską/Widziałem, podnoszącą ciało i krew Pańską”. Mickiewicz porównuje tu niesprawiedliwe cierpienie Jezusa na krzyżu i cierpienie polskiej młodzieży.
Car i Nowosilcow są powodami udręki Polaków. Ulegają oni podstępom diabła i są z nim utożsamiani. Ten zamiar Mickiewicza doskonale ukazano w bajce Goreckiego, opowiedzianej przez Żegotę. Jest to bajka o szatanie, Bogu i ziarnie. Bóg pozostawił ziarna żyta na ziemi, żeby człowiek mógł je zagospodarować. Szatan chciał przeszkodzić Stwórcy i: „Zrobił rogiem rów w ziemi i nasypał żytem/Napawał i ziemię nakrył, i przybił kopytem”. Jednak na wiosnę żyto wykiełkowało i chytry plan diabła legł w gruzach. Ziarno jest symbolem polskiej młodzieży. Pomimo usilnych prób cara, który ją depcze, opluwa, polska młodzież kiedyś powstanie i przeciwstawi się eksploatatorowi. Jest to walka dobra ze złem. Mimo chwilowej przewagi zła i tak dobro ją wygra.
Moim zdaniem ofiara jaką składa naród polski w walce zaborcami, porównywana jest przez Mickiewicza do ofiary złożonej przez Chrystusa dla ludzkości. Nasza ojczyzna, według autora, to naród wybrany, który może przeciwstawić się szatanowi - carowi. Polska ma stać się Mesjaszem dla innych zniewolonych krajów. W taki sposób poeta daje nadzieję Polakom po klęsce, jaką było powstanie listopadowe. Poeta dodaje otuchy narodowi, ukazując że dobro zawsze przezwycięża zło.