Resuscytacja podjęta przez przygodnego świadka zwiększa szanse uniknięcia powikłań neurologicznych
08.12.2010
opracowanie na podstawie: Cardiopulmonary resuscitation by bystanders with chest compression only (SOS-KANTO): an observational study
SOS-KANTO study group
The Lancet, 2007; 369: 920–926
Powiązane
materiały audiowizualne
"Lotne"
szpitalne zespoły szybkiej pomocy w intensywnej terapii
prof.
Roman Jaeschke (McMaster University, Ontario, Kanada
Podsumowanie badania
W tym prospektywnym badaniu obserwacyjnym autorzy zadali
pytanie, czy u chorych z nagłym zatrzymaniem krążenia
(NZK) samo uciskanie klatki piersiowej (resuscytacja krążeniowa)
wykonywane przez przygodnego świadka, w porównaniu z pełną
resuscytacją krążeniowo-oddechową, jest związane z mniejszym
prawdopodobieństwem korzystnego stanu neurologicznego chorego
w 30 dni po zatrzymaniu krążenia oraz czy podjęcie
jakichkolwiek czynności resuscytacyjnych przez przygodnego
świadka, w porównaniu z niepodjęciem resuscytacji,
związane jest z większym prawdopodobieństwem korzystnego
stanu neurologicznego chorego? Analizą objęto 4068 chorych
z NZK, którym przygodni świadkowie udzielali albo nie
udzielali pomocy. |
Wprowadzenie
Jedną ze składowych zabiegów resuscytacyjnych u chorych z nagłym zatrzymaniem krążenia (NZK) poza szpitalem jest wentylacja usta-usta. Niewielu jest jednak świadków przygodnych, którzy udzielają pełnej pomocy choremu z NZK, przede wszystkim za względu na niechęć lub nieumiejętność w podejmowaniu wentylacji usta-usta. Ogólne wytyczne dotyczące resuscytacji krążeniowo-oddechowej wskazują, że w takich przypadkach korzystne może być podjęcie samego uciskania klatki piersiowej.
Pytanie kliniczne
Czy u chorych z NZK samo uciskanie klatki piersiowej (tzw. resuscytacja krążeniowa) wykonane przez przygodnego świadka, w porównaniu z pełną resuscytacją krążeniowo-oddechową, związane jest z mniejszym prawdopodobieństwem korzystnego stanu neurologicznego chorego w 30 dni po zatrzymaniu krążenia oraz czy podjęcie jakichkolwiek czynności resuscytacyjnych przez przygodnego świadka, w porównaniu z niepodjęciem resuscytacji, wiąże się z większym prawdopodobieństwem korzystnego stanu neurologicznego chorego?
Metodyka
prospektywne badanie kohortowe
Lokalizacja
58 ośrodków w Japonii
Badani
Kryteria kwalifikujące: chorzy z NZK, które wystąpiło poza
szpitalem i w obecności przygodnego świadka, przewiezieni
następnie przez zespół ratowników do szpitala, wiek >=18 lat.
Kryteria wykluczające: m.in. powtórne zatrzymanie krążenia
po przyjeździe zespołu ratowników, zaawansowana choroba
przewlekła, wskazanie do niepodejmowania resuscytacji, prowadzenie
resuscytacji przez przygodnego świadka bez udokumentowanego (na
podstawie rozmowy ze świadkiem i obserwacji prowadzonej przez
zespół ratowników) uciskania klatki piersiowej.
Wyjściowo w grupie chorych, u których przygodny świadek wykonał jakiekolwiek czynności resuscytacyjne, podgrupa resuscytacji krążeniowej i podgrupa resuscytacji krążeniowo-oddechowej nie różniły się znamiennie pod względem cech demograficznych i klinicznych, z wyjątkiem odsetka mężczyzn, odsetka NZK w domu i odsetka osób wykonujących czynności resuscytacyjne niebędących pracownikami medycznymi; odsetki te były większe w podgrupie, w której wyłącznie uciskano klatkę piersiową (tab. 1). Istniały natomiast wyjściowo znamienne różnice pod względem niektórych cech demograficznych i klinicznych między grupą chorych poddanych jakimkolwiek czynnościom resuscytacyjnym przez przypadkowego świadka i grupą chorych nieresuscytowanych (tab. 2).
Tabela 1. Wyjściowa charakterystyka chorych resuscytowanych przez przygodnego świadka (poddawanych samemu uciskaniu klatki piersiowej i pełnej resuscytacji krążeniowo-oddechowej)a
wiek |
69 lat |
mężczyźnib |
72% vs 65% |
NZK z przyczyny kardiologicznej |
70% |
miejsce, w którym wystąpiło NZK |
|
domb |
59% vs 49% |
wewnątrz budynków publicznych |
36% |
na ulicy |
11% |
wyjściowy EKG |
|
migotanie komór |
29% |
czynność elektryczna bez tętna |
21% |
asystolia |
51% |
leczenie początkowe |
|
defibrylacja |
38% |
intubacja |
97% |
adrenalina |
91% |
hipotermia |
2% |
wywiad |
|
choroba wieńcowa |
11% |
nadciśnienie tętnicze |
16% |
niewydolność serca |
3% |
cukrzyca |
12% |
czas |
|
od utraty przytomności do wezwania pomocy |
4 min |
od wezwania pomocy do analizy EKG |
9 min |
od analizy EKG do odjazdu z miejsca zdarzenia |
14 min |
od odjazdu do przybycia do szpitala |
10 min |
przygodny świadek udzielający pomocy |
|
pracownik medyczny poza miejscem pracyb |
22 vs 49% |
osoby niebędące pracownikami medycznymi po szkoleniu w ratownictwie |
17% |
osoby niebędące pracownikami medycznymi prowadzące resuscytację wg wskazówek dyspozytorab |
32% vs 19% |
osoby niebędące pracownikami medycznymi nieprzeszkolone, prowadzące resuscytację bez wskazówek dyspozytorab |
30% vs 14% |
a wybrane cechy, przybliżone wartości średnie dla obu
grup
b znamienne różnice pomiędzy grupami chorych
poddawanych samemu uciskaniu klatki piersiowej i pełnej
resuscytacji krążeniowo oddechowej
NZK – nagłe zatrzymanie
krążenia
Tabela 2. Wyjściowa charakterystyka całej badanej populacji (chorych resuscytowanych i nieresuscytowanych)a
wiek |
68 lat |
mężczyźni |
68% |
NZK z przyczyny kardiologicznejb |
70% vs 63% |
miejsce, w którym wystąpiło NZKb |
|
dom |
53% vs 62% |
wewnątrz budynków publicznych |
36% vs 22% |
na ulicy |
11% vs 16% |
początkowe EKGb |
|
migotanie komór |
29% vs 19% |
czynność elektryczna bez tętna |
21% vs 26% |
asystolia |
51% vs 55% |
początkowe leczenie |
|
defibrylacjab |
38% vs 29% |
intubacja |
97% |
adrenalina |
92% |
hipotermia |
2% |
a wybrane cechy
b znamienne różnice
pomiędzy grupą chorych poddanych jakimkolwiek czynnościom
resuscytacyjnym a grupą chorych nieresuscytowanych
NZK –
nagłe zatrzymanie krążenia
Opis metody
Zespół ratowników po przybyciu na miejsce zdarzenia obserwował,
czy i jaką technikę przypadkowy świadek stosował
w resuscytacji, oraz zadawał dodatkowe pytania, aby
zakwalifikować jego postępowanie jako:
– resuscytację
obejmującą tylko uciskanie klatki piersiowej
– resuscytację
obejmującą wentylację i uciskanie klatki piersiowej
–
nieokreśloną technikę resuscytacji
– nieudokumentowane
uciskanie klatki piersiowej
– brak resuscytacji.
Punkty końcowe lub oceniane zmienne
– główny: korzystny stan neurologiczny w 30 dni po NZK
–
dodatkowe: 1) przeżycie 30 dni po NZK.
Definicje:
– nagłe zatrzymanie krążenia (NZK) –
zatrzymanie mechanicznej czynności serca z następczymi:
brakiem przytomności, bezdechem (lub przerwami w oddychaniu)
oraz brakiem tętna. Jeśli nie została stwierdzona inna przyczyna,
to zakładano, że NZK wystąpiło z przyczyny kardiologicznej.
– stan neurologiczny – oceniano w 5-punktowej skali
Glasgow-Pittsburgh: 1 (stan dobry, tzn. chory zdolny do samodzielnego
życia i do pełnego powrotu do pracy) lub 2 (stan średni, tzn.
chory zdolny do samodzielnego wykonywania większości czynności
życia codziennego [ubieranie się, podróżowanie publicznymi
środkami transportu, przygotowywanie posiłków] i do powrotu
do pracy w zmniejszonym wymiarze w warunkach pracy
chronionej) kwalifikowano jako korzystny, a 3 (ciężka
niesprawność), 4 (stan wegetatywny) i 5 (zgon) jako
niekorzystny stan neurologiczny.
Wyniki
Do badania zakwalifikowano 4068 chorych: u 1151 wykonano
czynności resuscytacyjne (u 439 – samo uciskanie klatki
piersiowej, u 712 – pełną resuscytację
krążeniowo-oddechową), a u 2917 nie wykonano żadnych
czynności resuscytacyjnych.
Po 30 dniach obserwacji w grupie
chorych, u których wykonywano samo uciskanie klatki piersiowej,
w porównaniu z grupą chorych poddawanych resuscytacji
krążeniowo-oddechowej stwierdzono (tab. 3):
– podobne
prawdopodobieństwo korzystnego stanu neurologicznego w całej
grupie chorych; w analizie z poprawką na upływ czasu od
rozpoczęcia resuscytacji (podgrupa pacjentów) prawdopodobieństwo
to było większe (OR: 2,2 95% CI: 1,2–4,2)
– w analizie
obejmującej podgrupy chorych – większe prawdopodobieństwo
korzystnego stanu neurologicznego w podgrupie chorych z NZK
z bezdechem, chorych z NZK z migotaniem komór lub
z częstoskurczem komorowym w wyjściowym EKG, z podjęciem
resuscytacji w ciągu 4 minut od utraty przytomności, podobne
przy dłuższym upływie czasu (2% vs 2%), u chorych
z NZK z przyczyn sercowych i u chorych, u których
czas od wezwania pomocy do analizy EKG wynosił =<10 minut i >10
minut
– podobną przeżywalność (9,0% vs 8,5%)*.
(*
wartości przybliżone odczytane z wykresu podanego w artykule)
W grupie chorych, u których wykonywano jakiekolwiek
czynności resuscytacyjne, w porównaniu z grupą chorych
nieresuscytowanych stwierdzono:
– większe prawdopodobieństwo
korzystnego stanu neurologicznego w całej grupie chorych
–
większe prawdopodobieństwo korzystnego stanu neurologicznego
w podgrupie chorych z NZK z przyczyn sercowych, z NZK
z bezdechem, z NZK z migotaniem komór lub
z częstoskurczem komorowym w początkowym EKG i chorych,
u których czas od wezwania pomocy do analizy EKG wynosił =<10
minut i >10 minut.
W grupie chorych, u których wykonywano samo uciskanie
klatki piersiowej, w porównaniu z grupą chorych
nieresuscytowanych stwierdzono:
– większe prawdopodobieństwo
korzystnego stanu neurologicznego w całej grupie chorych
–
większe prawdopodobieństwo korzystnego stanu neurologicznego
w podgrupie chorych z NZK z przyczyn sercowych, z NZK
z bezdechem, z NZK z migotaniem komór lub
częstoskurczem komorowym w wyjściowym EKG i chorych,
u których czas od wezwania pomocy do analizy EKG wynosił =<10
minut i >10 minut.
Tabela 3. Korzystny stan neurologiczny oceniany po 30 dniach obserwacji u chorych z nagłym zatrzymaniem krążenia (NZK), u których stosowano samo uciskanie klatki piersiowej jako jedyny zabieg resuscytacyjny wykonany przez przygodnego świadka, w porównaniu z wentylacją i uciskaniem klatki piersiowej albo nieresuscytowaniem
Bez resuscytacji (%) |
Jakiekolwiek czynności resuscytacyjne (%) |
Resuscytacja |
OR (95% CI) |
RBIa (95% CI) |
NNTb (95% CI) |
|
tylko uciskanie klatki piersiowej (%) |
wentylacja i uciskanie klatki piersiowej (%) |
|||||
wszyscy chorzy |
||||||
|
|
6 |
4 |
1,5 (0,9–2,5) |
47% (od -10 do 137) |
– |
2 |
5 |
– |
– |
2,4(1,6–3,4) |
134% (58–225) |
38 (23–86) |
2 |
– |
6 |
– |
3,0 (1,9–4,7) |
189% (87–339) |
27 (15–58) |
chorzy, u których resuscytację rozpoczęto w ciągu =<4 minut |
||||||
– |
– |
10 |
5 |
2,1 (1,1–4,0) |
100% (10–252) |
20 (8–211) |
chorzy z NZK z przyczyn sercowych |
||||||
– |
– |
9 |
5 |
1,6 (0,9–2,9) |
56% (od –9 do 167) |
– |
3 |
7 |
– |
– |
2,3 (1,6–3,4) |
122% (57–218) |
28 (16–59) |
3 |
– |
9 |
– |
3,1 (1,9–5,0) |
193% (85–349) |
18 (10–39) |
chorzy z NZK z bezdechem |
||||||
– |
– |
6 |
3 |
2,0 (1,1–3,7) |
94% (10–244) |
36 (14–344) |
2 |
4 |
– |
– |
2,2 (1,5–3,3) |
115% (49–216) |
44 (24–103) |
2 |
– |
6 |
– |
3,2 (2,0–5,3) |
207% (96–390) |
25 (13–52) |
chorzy z migotaniem komór lub z częstoskurczem komorowym w wyjściowym EKG |
||||||
|
|
19 |
11 |
1,9 (1,0–3,5) |
76% (0–186) |
– |
8 |
14 |
– |
– |
1,9 (1,2–2,9) |
79% (18–156) |
16 (8–68) |
8 |
– |
19 |
– |
2,7 (1,6–4,6) |
142% (54–269) |
9 (5–24) |
chorzy, u których czas od wezwania pomocy do analizy EKG wynosił =<10 min |
||||||
– |
– |
8 |
5 |
1,4 (0,8–2,7) |
37% (od –19 do 151) |
– |
3 |
6 |
– |
– |
2,3 (1,5–3,5) |
122% (48–227) |
28 (15–70) |
3 |
– |
8 |
– |
2,8 (1,7–4,7) |
166% (67–325) |
21 (11–50) |
chorzy, u których czas od wezwania pomocy do analizy EKG wynosił >10 min |
||||||
|
|
3 |
3 |
1,3 (0,4–4,0) |
29% (od –59 do 269) |
– |
1 |
3 |
– |
– |
2,9 (1,3–6,5) |
185% (30–517) |
55 (20–338) |
1 |
– |
– |
3 |
3,4 (1,1–9,9) |
232% (10–811) |
44 (13–1011) |
a obliczone na podstawie ilorazu szans podanego w artykule
b obliczone przez autorów opracowania
Wnioski
U chorych z NZK samo uciskanie klatki piersiowej przez przygodnego świadka, w porównaniu z pełną resuscytacją krążeniowo-oddechową, wiązało się z nieznamiennie większym prawdopodobieństwem korzystnego stanu neurologicznego chorego w 30 dni po zatrzymaniu krążenia i jest, według autorów, preferowaną techniką resuscytacji w tej sytuacji klinicznej. Podjęcie jakichkolwiek czynności resuscytacyjnych przez przygodnego świadka w porównaniu z niepodjęciem resuscytacji, zwiększa prawdopodobieństwo korzystnego stanu neurologicznego chorego w 30 dni po zatrzymaniu krążenia.
Autorzy badania zwracają uwagę, że wentylacja usta-usta nie zwiększa korzyści neurologicznych w żadnej podgrupie chorych, którym przygodni świadkowie udzielili pomocy.
Opracowali: lek. Ewa Zapała,
dr med. Małgorzata
Bała,
prof. Roman Jaeschke MD MSc
Konsultował
prof. dr hab. med. Andrzej Kübler
Katedra
Anestezjologii i Intensywnej Terapii Akademii Medycznej we
Wrocławiu
Komentarz
Sztuczne oddychanie usta-usta zostało wprowadzone do praktyki resuscytacji w połowie lat 50. XX wieku przez działającą w Baltimore grupę badaczy pod kierunkiem Petera Safara i Jamesa Elama. Badacze ci wykazali, że wdmuchiwanie do płuc ratowanego własnego powietrza wydechowego zapewnia znacznie lepszą wymianę gazową niż znane wcześniej, tradycyjne metody sztucznego oddychania polegające na podnoszeniu ramion i uciskaniu klatki piersiowej. W tym samym niemal czasie w laboratorium Williama Kouwenhovena, zajmującego się oceną działania prądu elektrycznego na serce, wdrożono do praktyki zastosowanie ucisku zewnętrznego klatki piersiowej w resuscytacji układu krążenia. W ten sposób powstała koncepcja podstawowych czynności resuscytacyjnych: oddechu usta-usta oraz zewnętrznego masażu serca, czyli działań ratunkowych, które potencjalnie może wykonać każdy dorosły człowiek w przypadku stwierdzenia u drugiej osoby nagłego braku czynności oddechowej lub czynności serca. Przez następne 50 lat koncepcja podstawowych czynności resuscytacyjnych nie uległa istotnym zmianom. Od czasu wprowadzenia podstawowych czynności resuscytacyjnych została przyjęta określona koordynacja sztucznego oddechu i masażu serca. Praktyka resuscytacji narzuciła z czasem zmiany ustalonych sposobów postępowania. Wiązały się one ze stwierdzeniem, że przerwa w masażu zewnętrznym serca powoduje całkowite zatrzymanie przepływu krwi w naczyniach i gwałtowne narastanie niedotlenienia tkanek. Dlatego przerwa na wykonanie sztucznego oddechu powinna być jak najkrótsza. Zgodnie z tą obserwacją kolejne konferencje badaczy ustalających zasady podstawowych czynności resuscytacyjnych zmieniały proporcje liczby ucisków mostka i sztucznego oddechu – z pierwotnej 3 uciski na 1 oddech na 5:1, 15:2, a następnie 30:2.
Obserwacje elektrokardiograficzne wskazywały, że u osób dorosłych najczęstszym mechanizmem nagłego zatrzymania czynności serca (nagłego zatrzymania krążenia – NZK) była przyczyna pierwotnie sercowa, a nie oddechowa. Niedotlenienie jako przyczyna NZK dotyczyło tylko określonych etiologii (utopienie, zatrucie) albo określonej grupy wiekowej (dzieci). Sztuczne oddychanie usta-usta traciło na znaczeniu w podstawowych działaniach resuscytacyjnych przy NZK z przyczyn sercowych, gdyż to nie niedotlenienie krwi, ale brak transportu tlenu do tkanek stanowił główny mechanizm zagrażający życiu. Ciągły masaż serca dawał szanse na utrzymanie przepływu tkankowego na minimalnym poziomie, ponadto zabieg ten zapewnia pewien ograniczony stopień wymiany gazowej, pod warunkiem utrzymania drożności dróg oddechowych. Liczne obserwacje wykazywały również, że oddech zastępczy usta-usta w postępowaniu pozaszpitalnym nie jest chętnie podejmowany, z wyjątkiem akcji resuscytacyjnych wykonywanych u osób bliskich. Jedną z przyczyn jest obawa o zakażenie, którego następstwa mogą stwarzać nawet zagrożenie dla życia (AIDS). Od szeregu lat publikowano obserwacje wskazujące na podobną efektywność samego masażu serca w porównaniu z klasycznym połączeniem masażu serca i sztucznego oddechu w warunkach pozaszpitalnych.
Wytyczne z 2005 roku stwierdzają, że osoby, które wstrzymują się z jakichś powodów z wykonywaniem oddechu usta-usta, powinny przynajmniej prowadzić masaż zewnętrzny serca. Połączenie obu czynności w sekwencji 30 uciśnięć i 2 oddechy jest jednak zaleceniem obowiązującym dla ratowników.
Badanie SOS-KANTO, którego wyniki opublikowane zostały w marcu br. w "The Lancet", stanowi największą, prospektywną, wieloośrodkową obserwację, wykazującą, że sam masaż jest skuteczniejszą metodą od podstawowej resuscytacji krążeniowo-oddechowej w warunkach pozaszpitalnych, gdy przygodny świadek podejmuje czynności resuscytacyjne. W badaniu tym stosowano sekwencje masażu i oddechu 15:2, zgodnie z wytycznymi z 2000 roku. Nie wiadomo, czy aktualnie zalecana sekwencja 30:2 wpłynęłaby istotnie na zmianę uzyskanych wyników. Znaczenie wyników tego badania dla przyszłej praktyki podstawowych czynności resuscytacyjnych może być bardzo istotne. Ustalony przed pół wiekiem paradygmat postępowania ratowniczego, zgodnie z którym oddech zastępczy zawsze towarzyszył masażowi serca, może zostać zmieniony. Ratowanie życia własnym oddechem – postępowanie takie miało pewien magiczny wymiar – może zostać usunięte na margines czynności resuscytacyjnych i pozostawione dla przypadków pierwotnego zatrzymania oddechu, a także NZK wywołanego jednoznacznie przyczynami oddechowymi (niedotlenieniem). Tym samym klasyczny system podstawowej resuscytacji krążeniowo-oddechowej może zostać zmieniony w swym przedszpitalnym wymiarze na tak zwaną resuscytację krążeniowo-mózgową. W nagłym zatrzymaniu krążenia z przyczyn sercowych, co się zdarza najczęściej w warunkach pozaszpitalnych, przygodnemu świadkowi zalecane będzie prawdopodobnie wezwanie pomocy i podjęcie zewnętrznego masażu serca. Według części badaczy wytyczne takie mogą istotnie zwiększyć częstość podejmowania resuscytacji krążeniowej przez osoby postronne, bez pogorszenia efektów terapeutycznych. Ostatecznie o treści przyszłych wytycznych zadecyduje międzynarodowy komitet ekspertów opierający swe opinie na analizie wyników wiarygodnych badań naukowych.
prof. dr hab. med. Andrzej Kübler
Katedra
Anestezjologii i Intensywnej Terapii Akademii Medycznej we
Wrocławiu
Źródło:
http://nagle.mp.pl/publikacje/show.html?id=54795