Włodzimierz Lenin, Rozbieżności w europejskim ruchu robotniczym

Włodzimierz Lenin

Rozbieżności w europejskim ruchu robotniczym

[Dzieła, t. XVI, str. 317-322]

I

Podstawowe rozbieżności taktyczne we współczesnym ruchu robotniczym Europy i Ameryki sprowadzają się do walki z dwoma wielkimi kierunkami, będącymi odstępstwem od marksizmu, który faktycznie stał się w ruchu robotniczym teorią panującą. Te dwa kierunki — to rewizjonizm (oportunizm, reformizm) i anarchizm (anarchosyndykalizm, anarchosocjalizm). Oba te odstępstwa od panującej w ruchu robotniczym marksistowskiej teorii i marksistowskiej taktyki dają się w różnych postaciach i z różnymi odcieniami zauważyć we wszystkich krajach cywilizowanych w ciągu przeszło pięćdziesięciu lat dziejów masowego ruchu robotniczego.

Już ten jeden fakt świadczy, że odstępstwa te nie dają się wyjaśnić ani przypadkowością, ani błędami poszczególnych osób lub grup, ani nawet oddziaływaniem narodowych właściwości lub tradycyj itp. Muszą istnieć przyczyny podstawowe, tkwiące w ustroju ekonomicznym i charakterze rozwoju wszystkich krajów kapitalistycznych, przyczyny stale wywołujące te odstępstwa. Niewielka książka holenderskiego marksisty Antoniego Pannekoeka, która ukazała się w roku ubiegłym: «Rozbieżności taktyczne w ruchu robotniczym» (Anton Pannekoek: «Die taktischen Differenzen in der Arbeiterbewegung», Hamburg, Erdmann Dubber, 1909) jest ciekawą próbą naukowego zbadania tych przyczyn. W dalszym ciągu wykładu zapoznamy czytelnika z wnioskami Pannekoeka, których nie można nie uznać za zupełnie słuszne.

Jedną z najgłębszych przyczyn, wywołujących okresowo rozbieżności taktyczne, jest sam fakt wzrostu ruchu robotniczego. Jeżeli nie mamy mierzyć tego ruchu miarą jakiegoś fantastycznego ideału, lecz rozpatrywać go jako praktyczny ruch zwykłych ludzi, to stanie się zrozumiałe, że przyciąganie wciąż nowych «rekrutów», wciąganie nowych warstw mas pracujących musi z konieczności iść w parze z wahaniami w dziedzinie teorii i taktyki, powtarzaniem starych błędów, przejściowymi nawrotami do przestarzałych poglądów i przestarzałych metod itd. Na «szkolenie» rekrutów ruch robotniczy każdego kraju periodycznie traci większy lub mniejszy zapas energii, uwagi i czasu.

Dalej. Szybkość rozwoju kapitalizmu w różnych krajach i w różnych dziedzinach gospodarstwa narodowego nie jest jednakowa. Klasa robotnicza i jej ideologowie przyswajają sobie marksizm najłatwiej, najszybciej, w sposób najpełniejszy i najtrwalszy w warunkach największego rozwoju wielkiego przemysłu. Zacofane pod względem rozwoju lub pozostające w tyle stosunki ekonomiczne stale prowadzą do pojawiania się zwolenników ruchu robotniczego, którzy, nie będąc w stanie stanowczo zerwać ze wszystkimi tradycjami burżuazyjnego światopoglądu w ogóle i burżuazyjno-demokratycznego światopoglądu w szczególności, przyswajają sobie niektóre tylko strony marksizmu, tylko poszczególne części nowego światopoglądu lub poszczególne hasła i żądania.

Następnie stałym źródłem rozbieżności jest dialektyczny charakter rozwoju społecznego, odbywającego się w sprzecznościach i w drodze sprzeczności. Kapitalizm jest postępowy, znosi bowiem stare sposoby produkcji i rozwija siły wytwórcze, jednocześnie zaś, na pewnym stopniu rozwoju, hamuje wzrost sił wytwórczych, Rozwija, organizuje robotników, czyni ich zdyscyplinowanymi — dławi, uciska; powoduje zwyrodnienie, nędzę itd. Kapitalizm sam rodzi swego grabarza, sam stwarza pierwiastki nowego ustroju, a jednocześnie bez «skoku» te poszczególne pierwiastki nic nie zmieniają w ogólnym stanie rzeczy, nie naruszają panowania kapitału. Te sprzeczności żywego życia, żywej historii kapitalizmu i ruchu robotniczego umie ogarnąć marksizm, jako teoria materializmu dialektycznego. Ale jest rzeczą samą przez się zrozumiałą, że masy nie czerpią nauki z książki, lecz z życia, i dlatego poszczególne osoby lub grupy stale przesadzają, wznosząc to jedną, to drugą cechę ustroju kapitalistycznego, to jedno, to znów inne «doświadczenie» tego rozwoju do godności jednostronnej teorii, jednostronnego systemu taktyki.

Burżuazyjni ideolodzy, liberałowie i demokraci, nie rozumiejąc marksizmu, nie rozumiejąc współczesnego ruchu robotniczego, przerzucają się stale od jednej bezradnej krańcowości do drugiej, bądź objaśniają wszystko tym, że źli ludzie «szczują» klasę przeciwko klasie — bądź też pocieszają się, że partia robotnicza jest «pokojową partią reform». Za bezpośredni produkt tego burżuazyjnego światopoglądu i jego wpływów należy uważać zarówno anarchosyndykalizm jak i reformizm. Kierunki te chwytają się jednej strony ruchu robotniczego, podnoszą jednostronność do godności teorii, proklamują jako wzajemnie wyłączające się takie tendencje lub cechy tego ruchu, które stanowią specyficzną właściwość tego czy innego okresu, tych czy innych warunków działalności klasy robotniczej. W rzeczywistości zaś życie, istotna historia zawiera w sobie te różne tendencje, podobnie jak życie i rozwój w przyrodzie zawierają w sobie zarówno powolną ewolucję jak i szybkie skoki, przerwy w stopniowości.

Całe rozumowanie na temat «skoków» i zasadniczej przeciwstawności ruchu robotniczego do całego starego społeczeństwa uważają rewizjoniści za frazes. Reformy, wedle nich, to częściowe urzeczywistnianie socjalizmu. Anarchosyndykalista odrzuca «drobną pracę», zwłaszcza wykorzystywanie trybuny parlamentarnej. W rzeczywistości taktyka ta, wobec braku umiejętności nagromadzania sił tworzących wielkie wydarzenia, sprowadza się do wyczekiwania «wielkich dni». Zarówno jedni jak drudzy hamują najważniejszą, najbardziej palącą sprawę: zespolenie robotników w wielkich, potężnych, sprawnie działających organizacjach, posiadających umiejętność sprawnego działania we wszelkich warunkach, przepojonych duchem walki klasowej, jasno uświadamiających sobie swoje cele, wychowywanych w duchu światopoglądu rzeczywiście marksistowskiego.

Pozwolimy tu sobie nieco odbiec od tematu, zauważając mimochodem, celem uniknięcia możliwych nieporozumień, że Pannekoek ilustruje swoją analizę wyłącznie przykładami z dziejów Europy zachodniej, zwłaszcza Niemiec i Francji i nie ma wcale na uwadze Rosji. Jeżeli czasem wydaje się, że czyni aluzje do Rosji, wynika to jedynie stąd, że również u nas przejawiają się podstawowe tendencje, powodujące określone odstępstwa od taktyki marksistowskiej, mimo ogromnych kulturalnych, obyczajowych i historyczno-ekonomicznych różnic między Rosją a Zachodem.

Wreszcie nadzwyczaj poważną przyczynę, powodującą rozbieżności wśród uczestników ruchu robotniczego, stanowią zmiany w taktyce klas rządzących w ogóle, burżuazji w szczególności. Jeśliby taktyka burżuazji była zawsze jednakowa lub chociażby jednorodna, klasa robotnicza szybko nauczyłaby się odpowiadać tak samo jednakową lub jednorodną taktyką. W rzeczywistości jednak burżuazja we wszystkich krajach nieuchronnie wypracowuje dwa systemy rządzenia, dwie metody walki o swoje interesy i w obronie swego panowania, przy czym te dwie metody bądź zmieniają się nawzajem, bądź też przeplatają się w różnych kombinacjach. Jest to, po pierwsze, metoda przemocy, metoda odmawiania jakichkolwiek bądź ustępstw ruchowi robotniczemu, metoda popierania wszystkich starych i przeżytych instytucji, metoda nieprzejednanego negowania reform. Taka jest istota konserwatywnej polityki, która w Europie zachodniej coraz bardziej przestaje być polityką klas posiadaczy ziemskich, coraz bardziej staje się jedną z odmian polityki ogólnoburżuazyjnej. Druga metoda — to metoda «liberalizmu», kroczenia w kierunku rozwoju praw politycznych, w kierunku reform, ustępstw itp.

Burżuazja przechodzi od stosowania jednej metody do drugiej nie z powodu złośliwego wyrachowania oddzielnych osób i nie przypadkowo, lecz ze względu na zasadnicze sprzeczności w jej własnym położeniu. Normalne społeczeństwo kapitalistyczne nie może się pomyślnie rozwijać bez utrwalonego ustroju reprezentacyjnego; bez pewnych praw politycznych ludności, która nie może się nie wyróżniać stosunkowo wysokimi wymaganiami «kulturalnymi». Warunki samego kapitalistycznego sposobu produkcji z jego wysoką techniką, skomplikowaniem, sprężystością, ruchliwością, szybkością rozwoju konkurencji światowej itd., wymagają pewnego minimum w dziedzinie kultury. Wahania taktyczne burżuazji, przejścia od systemu przemocy do systemu rzekomych ustępstw są wskutek tego właściwością historii wszystkich krajów europejskich w ciągu ostatniego półwiecza, przy czym różne kraje w ciągu określonych okresów przeważnie stosują te lub inne metody. Na przykład Anglia w latach 60-tych i 70-tych wieku XIX była klasycznym krajem «liberalnej» polityki burżuazyjnej, Niemcy w latach 70-tych i 80-tych stosowały metodę przemocy itp.

Gdy ta metoda panowała w Niemczech, jednostronnym oddźwiękiem tego systemu, jednego z systemów burżuazyjnego rządzenia, był wzrost na terenie ruchu robotniczego kierunku anarchosyndykalistycznego lub — jak go wówczas nazywano — anarchizmu («młodzi» na początku lat 90-tych, John Most na początku lat 80-tych). Gdy w roku 1890 nastąpił zwrot ku «ustępstwom», okazało się, jak zwykle, że zwrot ten jest jeszcze bardziej niebezpieczny dla ruchu robotniczego, wywołuje bowiem taki sam jednostronny oddźwięk burżuazyjnego «reformatorstwa»: oportunizm w ruchu robotniczym.

«Pozytywny, realny cel liberalnej polityki burżuazyjnej — mówi Pannekoek — polega na wprowadzeniu w błąd robotników, wniesieniu do ich środowiska rozłamu, przekształceniu ich polityki w bezsilny dodatek do bezsilnego, zawsze bezsilnego i efemerycznego pseudo-reformatorstwa».

Często burżuazja osiąga na pewien czas swój cel za pomocą polityki «liberalnej», która, według słusznej uwagi Pannekoeka, jest polityką «bardziej chytrą». Część robotników, część ich przedstawicieli niekiedy daje się oszukać rzekomymi ustępstwami. Rewizjoniści proklamują naukę o walce klasowej za «przestarzałą» lub zaczynają stosować politykę będącą w rzeczywistości wyrzeczeniem się walki klasowej. Zygzaki taktyczne burżuazji wywołują wzmocnienie się rewizjonizmu w ruchu robotniczym, często zaś rozbieżności wewnętrzne doprowadzają wprost do rozłamu.

Wszystkie przyczyny w rodzaju tych, na które wskazaliśmy, powodują rozbieżności taktyczne wewnątrz ruchu robotniczego, w środowisku proletariackim. Ale między proletariatem i stykającymi się z nim warstwami drobnomieszczaństwa, między innymi i chłopstwa, nie ma i nie może być muru chińskiego. Rzecz zrozumiała, że przejście poszczególnych osób, grup i warstw od drobnomieszczaństwa do proletariatu musi ze swej strony wywoływać wahania w taktyce tego ostatniego.

Doświadczenie ruchu robotniczego różnych krajów na podstawie konkretnych zagadnień praktyki pomaga zrozumieć istotę taktyki marksistowskiej, pomaga krajom młodszym wyraźniej odróżniać istotne znaczenie klasowe odstępstw od marksizmu i skuteczniej walczyć z tymi odstępstwami.

Grudzień 1910 r.






Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Włodzimierz I Lenin – L N Tołstoj a współczesny ruch robotniczy (1910 rok)
Lenin Ilicz Włodzimierz O zadaniach kobiecego ruchu robotniczego w Rosji Radzieckiej
Włodzimierz I Lenin – O stosunku partii robotniczej do religii (1909 rok)
Włodzimierz Lenin, List do robotników Europy i Ameryki
Włodzimierz Lenin, Sojusz robotników z pracującymi i wyzyskiwanymi chłopami
Włodzimierz Lenin, Klasa robotnicza a neomaltuzjanizm
Włodzimierz Lenin O stosunku partii robotniczej do religii
Włodzimierz Lenin, List do robotników amerykańskich
Włodzimierz Lenin List do robotnikow Europy i Ameryki 1919
35 Rola W I Lenina w rosyjskim ruchu robotniczym
Włodzimierz Lenin – Martwy szowinizm a żywy socjalizm
Włodzimierz Lenin Co to są przyjaciele ludu i jak oni wojują przeciwko socjaldemokratom zeszyt I 1
NARODZINY RUCHU ROBOTNICZEGO NA ZIEMIACH POLSKICH
Włodzimierz I Lenin – Nauki kryzysu (1917 rok)
Włodzimierz I Lenin – O państwie (1919 rok)
Włodzimierz I Lenin – L N Tołstoj i jego epoka (1911 rok)
Włodzimierz I Lenin – O znaczeniu wojującego materializmu (1922 rok)
Włodzimierz I Lenin – Lew Tołstoj jako zwierciadło rewolucji rosyjskiej (1908 rok)
Włodzimierz Lenin O liberalnym i marksistowskim pojeciu walki klasowej 1913

więcej podobnych podstron