Demeter i Kora (opowiadanie)
Nad brzegiem morza, na łące wśród nimf bawi się córka bogini urodzaju Demeter. Radośnie potrząsa dmuchawcem, plecie wieńce z lilii. Wabi Korę cudowny zapach kwiatu narcyza, ale nie tyka. Matka jej zabroniła zrywać, kwiat ten bogów podziemia. Zauważa w jego kielichu oczy Narcyza pięknego myśliwego, w którym kochały się wszystkie nimfy. Lecz Narcyz nawet na nie nie spojrzał. Najsmutniejsza była nimfa Echo, która najbardziej zakochała się w Narcyzie. Echem składała skargi po górach Hellady. Nimfy poskarżyły się Afrodycie bogini miłości, ta sprawiła , że zakochał się w samym w sobie i z tęsknoty umarł. Na jego grobie urósł piękny kwiat, od jego imienia kwiat nazwano narcyz. Kora ciągle rozmyśla o losię pięknego myśliwego. Nęci ją ,żeby zerwać kwiat, Kora nie wytrzymała i zerwała kwiat. Zrobiło się ciemno, ziemia rozwarła się i na swym rydwanie zjawił się Hades który porwał Korę doTartaru. Kyane rusałka woda, przyjaciółka Kory tylko widziała, rzuciła się pod kopyta. Nic to nie dało. Rydwan wraz z Korą znikł. Nimfy nawet nie były świadome tego co się stało. Kyane siedziała smutna na trawie i płakała, obmywając sobie ranę od końskich kopyt. Z jej łez postał strumień zwany Kyane. Dameter płacze gorzkimi łzami. Idzie dniem i nocą wśród kłosów zboża szuka swej córki. Gdzie przejdzie smutna matka, tak wszystko czernieje, gnije i łamie się. Pewnego dnia spotyka boginię ciemności Hakatei za jej radą idzie do boga słońca Heliosa. Mówi jej, że Dzeus przyrzekł już dawno Korę Dzeusowi za żonę. Gniew ogarnął Demeter, już nigdy nie wróci do zdradzieckiego Olimpu! Rzuca Demeter klątwe na ziemię, już nigdy nie będzie urodzaju jak pusta i samotna jest ona, Demeter! Ludzie składali ogromne ofiary, nic to nie dało. Wzięła na siebie postać śmiertelnej niewiasty i rozpaczała. Dzeus dwa razy wysyłał do niej Hermesa, ona jednak dalej trapiła ziemię. Rea nie mogła już patrzeć na ból swojej córki i za jej namową Dzeus nasłał Hermesa do królestwa cieni o uwolnienie Kory. Miała opuścić królestwo, gdy Hades podał jej podstępnie w ciemności jabłko granatu. Bez zastanowienia rozgryzła owoc symbolu małżeństwa. Pewnego razu Demeter odwiedził Hermes, z posłaniem od Rei. Nadzieja pochłonęła Demeter i zawiozła się Hermesem na Olimp. Bogini rozgląda się wśród Olimpijczyków, lecz nigdzie nie widać kory, wielkie rozczarowanie poczuła Demeter. Dzeus powiedział, że Kora trzecią część roku będzie spędzać u swego małżonka Hadesa, a dwie trzecie z nią. U progu zjawiła się piękniejsza niż zazwyczaj Kora- Persefona. Długo trwała radość matki i córki. Odtąd trzecią część roku Kora spędza w królestwie Cieni zaś dwie trzecie u swej matki- Demeter. Demeter zdjęła klątwe z ziemi. I wszystko stało się zielone złociste, a kwiaty pachące. Od tego czasu na wiosnę Ziemia-Demeter stroi się prześliczne kwiaty, a jesienią z deszczem i szarugą płacze.