Kirstein Klaudia
Polityka Rosji wobec ziem zabranych po powstaniu styczniowym
I
Represje po powstaniu
Represje
wobec powstańców z Litwy, Białorusi i Ukrainy okazały się bardzo
surowe. Ale ich celem było nie tylko karanie, lecz także stworzenie
takiego systemu administracyjnego i prawnego, który by w przyszłości
nie pozwolił na zorganizowanie zbrojnego powstania i uniemożliwił
międzynarodowe nagłośnienie sprawy przynależności guberni
zachodnich do Rosji.
Duchowieństwo i kościół katolicki:
Kościół katolicki został uznany za organizację przestępczą.
Dla Murawjowa wiara katolicka była rodzajem herezji politycznej.
Po 1863 duchowieństwo karano za ujawnianie nienawiści do narodowości i państwa rosyjskiego.
1866 anulowano konkordat z 1847, a później zlikwidowano biskupstwa kamienieckie oraz mińskie i poleskie.
Niektóre parafie likwidowano, a kościoły zamieniano na cerkwie.
Zakazano budowy i restauracji kościołów i kaplic.
Przystąpiono do likwidacji klasztorów i konfiskowania ich dóbr.
Wiernym i duchowieństwu utrudniano praktyki religijne.
Procesje mogły odbywać się tylko w obrębie murów przykościelnych.
Duchowni nie mogli się oddalać z parafii bez zezwolenia.
Kazania miały być odczytywane ze specjalnych zbiorów wydanych przez rząd. Władzie próbowały też wprowadzić język rosyjski do kazań, ale bez większego powodzenia.
Poparcie dla „opornych księży” dał papież Leon XIII. W 1877 roku ostro wystąpił przeciw rusyfikowaniu liturgii. Jego następna, Pius X uznał, że w wyjątkowych okolicznościach możliwe jest stosowanie języka rosyjskiego w nabożeństwach i kazaniach.
Język polski:
Został
on usunięty z administracji, ze szkolnictwa i życia publicznego.
Zamknięto wszystkie polskie czytelnie, stowarzyszenia, wydawnictwa,
redakcje gazet oraz polskie teatry. Po 1864 r. obowiązywał zakaz
druku polskich książek i broszur. Zlikwidowano Instytut Szlachecki
w Wilnie, szkoły średnie z językiem polskim oraz polskie
szkolnictwo parafialne. Rachunki, księgi kupieckie były prowadzone
po rosyjsku, szyldy sklepowe także były w języki rosyjskim.
Obowiązywał zakaz porozumiewania się po polsku: na dworcach
kolejowych, czy restauracjach. Od października 1865 roku istniał
zakaz noszenia strojów polskich, a nawet używania zaprzęgów
końskich w styku polskim.
Uniemożliwiano swobodny rozwój
języka i kultury ukraińskiej oraz białoruskiej.
Istniał zakaz publikacji w języku ukraińskim.
Szlachta
polska i jej majątki:
Drobną
szlachtę pozbawiano ziemi, degradowano i zsyłano. Nałożono
również kontrybucję na szlachtę i duchowieństwo w wysokości 10%
od dochodów, od 1868 – 5%, a od 1896 – 2-3%. Kontrybucja została
utrzymana do 1905 roku. Działania władzy miały na celu likwidację
polskiej własności. Miało się to odbywać poprzez licytację.
Ostatecznie wysiedlono część litewskich zaścianków
szlacheckich. Na mocy prawa z 1866 roku jedna czwartą zdegradowanej
szlachty otrzymała ziemię.
Grudzień
1865
ukaz zapowiadający konfiskatę ziemi osób skazanych, podejrzani o
współudział w powstaniu mieli wystawić swoje majątki na
sprzedaż, ale ich nabywcami nie mogli być katolicy. Nie sprzedana
dobrowolnie ziemia była wystawiana na licytacje. Od Grudzień
1865
ukaz zapowiadający konfiskatę ziemi osób skazanych, podejrzani o
współudział w powstaniu mieli wystawić swoje majątki na
sprzedaż, ale ich nabywcami nie mogli być katolicy. Nie sprzedana
dobrowolnie ziemia była wystawiana na licytacje.
Od 1884
Polacy (katolicy) nie mogli dzierżawić dóbr ziemskich dłużej niż
12 lat oraz przyjmować ich w zastaw.
Majątki polskiej szlachty
dostawały się w ręce prawosławnych nie tylko z powodów
politycznych czy gospodarczych, ale i wskutek hazardu oraz życia
ponad stan. Polska szlachta podjęła działania obronne. Część
ziem szlacheckich, wbrew obowiązującemu prawu, wpisywano na
hipotekę i oddawano w dzierżawę między swoich. Uciekano się
również do fikcyjnej sprzedaży Ormianom bądź polskim
protestantom.
1
maja 1905
zostały zniesione wszelkie obowiązujące dotychczas przeszkody
związane z prawem kupowania i dziedziczenia ziemi przez Polaków.
Nie mogli jej tylko nabywać od prawosławnych.
II Służby cywilne i ich depolonizacja
Służby
cywilne
Lata
1863-1865 zamknęły wieloletni proces wrastania Ziem Zabranych w
organizm Cesarstwa. Po 1795 roku władze nazywały je oficjalnie
ziemiami „przyłączonymi”. Po 1831 roku nazywały je
„powróconymi”, by po 1863 roku nazywać „odwiecznie ruskimi”.
Na Ziemiach Zabranych, które stanowiły integralną część Rosji,
obowiązywał ten sam system numeryczny, te same wagi, miary i
pieniądze, co w guberniach wewnętrznych.
Polacy nie zostali
dopuszczeni do obejmowania naczelnych urzędów. Wyjątki
potwierdzały regułę. Jednym z nich był Józef Dunin-Borkowski,
katolik, który został gubernatorem wołyńskim. Polacy znajdowali
zatrudnienie na niższych stanowiskach. W niektórych urzędach
powiatowych Litwy w latach 80 i 90 stanowili większość.
Prawo
z 1864 roku zakazywało „osobom pochodzenia polskiego”
obejmowania posad, których zakres czynności wiązał się z pracą
wśród ludu wiejskiego. W ślad za nim wprowadzano kolejne, które
miały na celu pełne wyeliminowanie Polaków ze służb państwowych.
Polacy stanowili większość. Licznie byli też reprezentowani na
Białorusi i Ukrainie.
Reforma sądowa z tego samego roku
ustanowiła w Cesarstwie zawód obrońcy. Wśród obrońców na
Litwie
Stosunkowo najwięcej Polaków znalazło zatrudnienie w
sądownictwie, zwłaszcza w sądach przysięgłych, okręgowych oraz
w sądach pokoju na stanowiskach tzw. Honorowych albo zastępczych.
Sędziowie ci byli mianowani na 3 lata, wykonywali czynności wtedy,
kiedy etatowi sędziowie (zazwyczaj Rosjanie) nie chcieli, albo nie
mogli być obecni na sesjach.
Więcej Polaków znalazło pracę
na stanowiskach etatowych w sądownictwie w dobie rewolucji
(1905-1907). Przez krótki czas władze tolerowały nawet składanie
zeznań przez strony w sądzie oraz przysięgi po polsku. Sytuacja
jednak zmieniła się ostatecznie przed 1914 rokiem, polskich sędziów
i prokuratorów znów zaczęto zwalniać.
Ziemstwa
1864
w Rosji zostały wprowadzone ziemstwa, czyli lokalny samorząd. Po
powstaniu 1863
dawny samorząd
szlachecki
został zlikwidowany, aczkolwiek zachowano urząd marszałka
gubernialnego i powiatowego. Polscy marszałkowie zostali
zdymisjonowani.
Zamiast wyboru wprowadzono system mianowania.
Nominatami zostawali najczęściej Rosjanie.
Ziemstwa nie
zostały wprowadzone z obawy przed polską dominacją, zwłaszcza na
Litwie i zach. Białorusi.
1905-1907
miejscem walki o ziemski samorząd w guberniach zachodnich stała się
Duma.
Polscy posłowie opowiadali się za silną kurią
szlachecką w wyborach do ziemstw.
Ostatecznie Rada
Państwa
przyjęła projekt powołania ziemstw w tych 6 guberniach ukraińskich
i białoruskich, natomiast gubernie litewskie, wileńska, kowieńska
i grodzieńska, w których Polacy przeważali, nie otrzymały
ziemstw.
Ustawodawca przyznał gubernatorom prawo zawieszania
uchwał zgromadzeń ziemskich.
Samorząd
Miejski
Władze
dosyć szybko powołały samorząd miejski. Bano się wpływów
polskiej szlachty, lekceważąc przy tym polskich mieszczan,
zwłaszcza, że dużych miast było niewiele, a Polacy stanowili w
nich mniejszość.
Rosyjską ustawę miejską z 1870 roku,
sześć lat później rozciągnięto na Ziemie Zabrane. Nie
wprowadzono wszędzie samorządów, gdyż wielkie miasta najczęściej
pozostawały w rękach prywatnych, a proces odkupowania ich przez
państwo zazwyczaj długo trwał. Liczba radnych została uzależniona
od liczby mieszkańców w wynosiła od 25 do 75. Liczbę wyborców
ograniczał cenzus majątkowy.
W listopadzie 1905 roku metodą
faktów dokonanych, zaprowadzono język polski w komunikacji
wewnętrznej rady miejskiej. Triumf kontrrewolucji przywrócił język
urzędowy.
Dzięki samorządom, miasta okazały się jedyną
przestrzenią, w której społeczność polska (przynajmniej na
Litwie i części Białorusi) mogła współdecydować o swoich
problemach.
III
Oświata
Zmiany
wolnościowe obudziły nadzieje na zasadnicze przemiany w oświacie.
Spodziewano się jej upowszechnienia i wprowadzenia miejscowych
języków.
Za zbyt wolny wzrost liczby szkół w okręgu
wileńskim władze obwiniały Kościół, który miał wzywać do ich
bojkotu.
Pewien wpływ na ogólny poziom alfabetyzacji miała
tajna
oświata.
Powstawały
coraz to nowe tajne stowarzyszenia i organizacje, które próbowały
nadać podziemiu oświatowemu pewien ład. Największe znaczenie
miały „Oświata”,
założona w środowisku polskiej inteligencji z Wilna oraz
Towarzystwo
Oświaty Narodowej,
działające od 1893.
Tajna
oświata najlepiej rozwijała się na Litwie.
Jesień
1905
kurator wileńskiego okręgu naukowego zaczął naznaczać na posady,
nielicznych katolików Polaków i Litwinów.
Po manifeście październikowym, władze zezwoliły na nauczanie narodowych języków na Litwie i Białorusi w szkołach początkowych, które znajdowały się w miejscowościach o przewadze katolików.
1906 na mocy nowych przepisów prawnych dyrekcje szkół mogły przyjmować do pracy każdego, niezależnie od narodowości i wyznania, byle tylko spełniał kryteria zawodowe.
Kwiecień 1906 rząd podjął decyzję, na mocy której można było prowadzić lekcje religii i arytmetyki w językach miejscowych.
W styczniu 1906 wyrażono zgodę na nauczanie języków narodowych w rządowych szkołach średnich, jeśli tylko taka był wola większości uczniów.
Również religia mogła być nauczana w języku ojczystym uczniów.
Polskie organizacje oświatowe zabiegały też o możliwość organizowania polskich szkół prywatnych.
Jesienią 1905 na Litwie, Białorusi, Ukrainie przy parafiach katolickich powstawały tzw. szkoły wyznaniowe, lecz w istocie działały nielegalnie.
Ostatecznie w 1906 wyjednano w Petersburgu prawo pozwalające na zakładanie polskich szkól prywatnych na Litwie i Białorusi.
Ruch na rzecz polskich szkół rozwijał się powoli.
Silniej w Wilnie i okolicach, słabiej na Białorusi.
Z
braku środków finansowych i przy skromnym zainteresowaniu
społeczeństwa polskie szkolnictwo ledwie wegetowało.
Nie
tylko polska oświata, ale w ogóle tzw. praca obywatelska,
organicznikowska, napotykała spore przeszkody.
Utrudniało ją znaczne rozproszenie polskiej inteligencji i mieszczaństwa oraz słaba ich łączność z ziemiaństwem.
Nade wszystko jednak powodem małej aktywności był brak ducha społecznikowskiego, niezrozumienie potrzeby pracy na rzec innych.
Brakowało tradycji pracy wspólnej, zbiorowej.
Społeczeństwo kresowe było zachowawcze i patriarchalne, dalekie od nowoczesnego społeczeństwa obywatelskiego ówczesnej Polski zachodniej.
Zamiast
aktywności, pomysłowości, gospodarności dominowała ospałość i
brak konsekwencji.
Bilans
lat 1905-1914
Po
rewolucji władze stopniowo ograniczały ustępstwa w zakresie
oświaty i kultury, powracając do sprawdzonego przez lata systemu.
Poczynając
od 1910 rozpoczęły likwidowanie polskich szkół oraz zwalnianie
polskich i litewskich nauczycieli zatrudnionych w szkołach
elementarnych.
Powrócił
kurs na rusyfikację.
Lata relacyjne i porewolucyjne dowiodły
jednak, że na Ziemiach Zabranych, mimo wieloletniej polityki
rusyfikacji i państwowej asymilacji, żyją i chcą żyć inaczej
niż dotychczas społeczności: polska, litewska, łotewska,
białoruska i ukraińska.
Mimo widocznej rusyfikacji nie zginęła pamięć dawnej Rzeczypospolitej.
IV
Gospodarka
Druga
poł. XIX w. gospodarka Królestwa weszła w fazę trwałego rozwoju.
Królestwo należało wówczas do szybciej rozwijających się rynków przemysłowych i finansowych Europy.
Zasadnicze zmiany spowodowało zniesienie w 1851 granicy celnej między Królestwem a Rosją. Było to jeszcze jedno świadectwo postępującej integracji obu krajów.
Rok 1851 otwarł bowiem przed towarami z Królestwa rozległe rynki wschodnie, ale jednocześnie definitywnie zamknął dzieje jego samodzielności gospodarczej. Od tego momentu stało się ono częścią wielkiego organizmu, na którego życie gospodarcze znaczny wpływ wywierało państwo i jego urzędnicy.
Rosja w latach 70. zerwała na długi czas z polityką liberalną, przechodząc do protekcjonizmu i ochrony młodej gospodarki. Ta polityka okazała się wówczas korzystna dla Rosji i dla Królestwa. Zachęcała do inwestycji, przyciągała znaczne kapitały z zagranicy.
Nierówne siły poszczególnych grup nacisku powodowały, iż raz faworyzowano przemysł hutniczy, innym razem tekstylny.
Gospodarkę Królestwa finansowały kredyty bankowe i kapitały własne mieszczaństwa i ziemiaństwa, lecz o sukcesie decydowały umiejętności.
Wielcy z czasem fabrykanci- Kalman, Ludwik Geyer, Grohmanowie- rozpoczynali od skromnych sum. O ich powodzeniu przesądzał spryt i naruszanie prawa.
Hamulcem w rozwoju gospodarczym Królestwa była natomiast słabość polskiej myśli technicznej i ekonomicznej oraz niedostatek fachowców jako następstwo braku polskich uczelni i wyższych szkół zawodowych.
Większość zaangażowanych kapitałów była pochodzenia krajowego- polskiego, żydowskiego, niemieckiego.
Zagraniczny pojawił się w latach 70., a jego pozycja umocniła się w latach 90.
Kapitał zagraniczny najczęściej miał pozytywny wpływ na dzieje gospodarcze Królestwa. Kapitały te uruchomiły fabryczną produkcję leków- Polfa, włókien sztucznych, unowocześniły produkcję nawozów sztucznych i barwników, mebli (wiedeńskich), szkła i cementu.
W latach 70 i 80 obok rodzinnych banków i kantorów powstawały banki w postaci spółek akcyjnych.
Największe znaczenie zyskał założony w 1870 w Warszawie Bank Handlowy. Założycielem był Leopold Kronenberg.
Duże znaczenie miał Bank Dyskontowy, utworzony przez rodzinę Epsteinów, oraz Bank Handlowy w Łodzi, którego największym udziałowcem był Karol Scheibler.
Handel był bardzo rozproszony, aczkolwiek istniały duże domy handlowe- np. Braci Jabłkowskich w Warszawie, zajmujące się operacjami kupieckimi oraz duże hurtownie. Bezpośrednio jednak handel odbywał się w małych sklepach.
Druga rewolucja przemysłowa odbywała się w latach 70-90.
Rolnictwo
Zapoczątkowane
w latach 20. zmiany w rolnictwie były kontynuowane. Po 1850
coraz szerzej, lecz prawie wyłącznie na folwarkach, wprowadzano
płodozmian.
Największym wydarzeniem tych lat było zastąpienie sierpa
kosą.
Uwłaszczenie
wpłynęło pozytywnie nie tylko na rolnictwo, ale i na całą
gospodarkę, uwolniło bowiem wielu ludzi zbędnych na wsi i
skierowało ich do miasta. Kraj się zmieniał.
1866
rozszerzono postanowienia ukazu na tzw. mieszczan- rolników, a
skonfiskowane dobra
kościelne
zostały rozdzielone między chłopów.
Za zniesienie powinności
mieszkańcy
wsi
nie płacili dziedzicowi odszkodowania. Otrzymywał je on od skarbu
państwa w tzw. listach
likwidacyjnych,
które sporządzono w 1865.
Zwano je tabelami
nadawczymi.
Odszkodowanie realizowano na podstawie losowania przez 40 lat. Na ich wykup wprowadzono specjalny podatek gruntowy, płacony przez chłopów.
Podstawa wysokości odszkodowania była siedmiokrotna wartość zniesionych powinności, obniżona następnie o 1/3 równowartość pomocy świadczonej dotychczas chłopom przez dwory.
Zlikwidowano też monopol propinacyjny dworu i dziesięcinę.
Problemem spornym między wsią a dworem stały się serwituty. Chłopom nie odebrano praw do serwitutów, ale też nie wzmocniono ich tytułu prawnego. Prawo do serwitutów utracili tylko chłopi z gospodarstw rządowych. 1872 władze przekazały sprawę serwitutów do dobrowolnego ułożenia między wsią a dworem. W praktyce oznaczało to ciągłą walkę. Za zwycięzców mogli się uważać tylko komisarze włościańscy, Rosjanie i Polacy, którzy występowali w roli pośredników, roli bardzo intratnej ze względów finansowych. Zazwyczaj wyroki rozjemców były uzależnione od wysokości łapówek.
Kryzys rolny lat 80, liczne i drogie procesy, najścia chłopów na lasy, skłoniły ziemian do ustępstw. W efekcie wieś częściowo zachowała serwituty.
Po uwłaszczeniu w najtrudniejszej sytuacji znalazły się mniejsze folwarki, których właściciele do końca korzystali z darmowej robocizny, pańszczyzny.
Przejście na pracę wolnonajemną wymagało wiedzy i doświadczenia. Nieraz tego właścicielom brakowało, a najbardziej brakowało im środków finansowych na oplecenie robotników rolnych i zakup narzędzi. Zaciągali więc pożyczki, wyrąbywali lasy, sprzedawali po kawałku folwarki.
Utrzymująca się koniunktura na zboże, przy taniości siły roboczej, nie zachęcała do wprowadzania zmian w zakresie technologii ani do uprzemysławiania folwarku. Nie zachęcało też do tego państwo, a instytucje rolnicze były słabe i zachowawcze. 1884 wskutek konkurencji zboża amerykańskiego, a wkrótce i ukraińskiego, nastąpił gwałtowny spadek cen, eksport i produkcja w ogóle przestały się opłacać. Rozpoczął się trwający latami kryzys w rolnictwie ziemiańskim.
Wieś
Po 1864 liczba gospodarstw chłopskich wzrosła o 30%. Takie zjawisko występowało tylko w zaborze rosyjskim. Dzięki temu, choć na krótko, prawie w ogóle zniknęli bezrolni. Prawie wszyscy mieszkańcy wsi stali się właścicielami gruntu. Podniosła się wydajność ziemi i gospodarstw. Wolno, choć systematycznie bogacili się chłopi. Rosło zapotrzebowanie na towary przemysłowe, co prowadziło do rozwoju rynku wewnętrznego. Następowały zmiany w wyposażeniu technicznym gospodarstw.