ZYGMUNT KRASIŃKI LISTY OPRACOWANIE

ZYGMUNT KRASIŃKI- LISTY (wybór)



  1. Wstęp (BN, opracował Zbigniew Sudolski)

W dziejach piśmiennictwa epistolarnego wyróżnić można cztery podstawowe rodzaje listu: list mowę, list pół- dialog, list rozmowę i list wyznanie.

W polskiej epistolografii odwrót od czysto praktycznych funkcji listu rozpoczął się w korespondencji króla Jana III Sobieskiego z Marysieńką.

Podstawowy zwrot, który zrewolucjonizował nowożytną sztukę epistolarną, dokonał się w XVIII w. w związku z rozwojem sentymentalizmu. W myśl założeń filozofii Jana Jakuba Rousseau list podobnie jak cała literatura uzyskał prawo do ukazywania uczuć i osobowości piszącego. Praktyka XVIII wieku, formułująca teorię listu- wyznania, doprowadziła do stopniowego odwrotu od czysto użytkowych funkcji listu; wyzwolił się on też wówczas spod jarzma obowiązujących norm. Technika listowa wprowadzona do powieści (Samuel Richardson, Rousseau) stała się też cennym środkiem analizy psychologicznej. W ten sposób założenia teoretyczne dotyczące epistolografii przeniesione do literatury, na teren powieści listowej, wpływają również na kształtowanie się kultury epistolarnej czytelników, rewolucjonizują XVIII- wieczną praktykę pisana listów.

  1. Podstawowe tendencje epistolografii romantycznej

Obfitość i różnorodność uprawianej w okresie romantyzmu korespondencji należy tłumaczyć pragnieniem utrwalenia wewnętrznego świata przeżyć jej autorów, potrzebą manifestowania swobody i pomysłowości w konstruowaniu listu- wyznania. Uwalniając się od norm i treści utylitarnych epistolografia romantyczna wchłania natomiast elementy innych gatunków literackich: dziennika, pamiętnika, medytacji, wyznania, rozprawy. Dla epistolografii romantycznej charakterystyczne jest również silne uzależnienie jej walorów literackich tak od autora, jak i od odbiorcy listu. Adresat staje się bowiem wówczas, jak rzadko w której epoce, współtwórcą korespondencji, wpływa na jej treść, charakter i formę. Wierność teorii listu- wyznania wymagała od autora szczególnej umiejętności dostosowania się do psychiki adresata. Wśród impulsów wpływających na rozwój epistolografii romantycznej wymienić można: przyjaźń, miłość, podróże w celach turystycznych i kuracyjnych, urzeczenie historią i współczesnymi wydarzeniami społeczno- politycznymi, problemy światopoglądowe itp.

Uciekając od porównań i metafor w prozie listowej romantycy dążyli do interpretacji uczuciowej poszczególnych fragmentów opisu listowego. Na przełomie XVIII/ XIX w. zdołano też wypracować w korespondencji nowoczesny schemat opisu polegający na narzucaniu odbiorcy przy pomocy luźnych szczegółów wizji określonej całości, pobudzeniu jego zainteresowań niezwykłością przytoczonych faktów.

Przeciwstawiwszy się klasycznej epistolografii i rozwinąwszy list wielotematowy jako dający możliwość bardziej wszechstronnego ukazania psychiki autora i oddziaływania na osobowość odbiorcy, epistolografia romantyczna odrzucała budowanie treści listu na zasadzie skojarzeń racjonalnych. Wprowadzała układ treści powiązanych na prawach luźnych skojarzeń o układzie łańcuchowym. W zakresie kompozycji listu hasłem romantyków staje się maksymalna swoboda. List będąc niewymuszoną rozmową lub wyznaniem odrzuca tradycyjne cząstki kompozycyjne jaki powitanie czy pożegnanie, a jego autor stara się nasycić całość indywidualną, niepowtarzalną treścią.

  1. Polska epistolografia romantyczna jako literatura

Polska epistolografia romantyczna swe zróżnicowanie i zindywidualizowanie objawia najpełniej pod piórami czterech największych poetów romantycznych: Mickiewicza, Słowackiego, Norwida i Krasińskiego.

Korespondencja Adama Mickiewicza, najstarszego wiekiem spośród wymienionych, wykazuje pod względem formalnym duże powinowactwa z epistolografią klasyczną, z listem mającym cele praktyczne.

W procesie kształtowania się epistolografii Mickiewicza ogromną rolę odegrały dwa fakty: przełom uczuciowy w biografii poety związany z miłością do Maryli Wereszczakówny i niemożliwość znalezienia właściwego, przygotowanego odbiorcy zamierzonej spowiedzi listowej. Nieco później na swobodny rozwój Mickiewiczowskiego listu- wyznania wpłynęła również hamująco sytuacja osobista wygnańca lękającego się cenzury i represji.

W przeciwieństwie do romantycznej korespondencji Słowackiego czy Krasińskiego listy Mickiewicza pisane po 1830 roku cechuje nadal niechęć do wszelkiego rodzaju modnej wówczas tematyki wszelkich tendencji do autoanalizy uczuć lub tworzenia literackiej wersji własnej biografii.

Epistolografia romantyczna Juliusza Słowackiego rodzi się pod wpływem bajronizmu, jesienią 1831 r., kiedy wypracowuje poeta odmienną od dotychczasowej postawę wobec życia. Główne impulsy kształtujące pisane wówczas listy do matki to pogoń za sławą, potrzeba wyznań oraz dążenie do stylizacji własnej biografii w duchu Rousseau i Byrona. W ten sposób w listach zostaje zawarta unikatowa autobiografia, której twórca zdaje sobie w pełni sprawę z jej sentymentalnego powinowactwa; korespondencja Słowackiego jest odpowiedzią na sentymentalną teorię listu- wyznania i praktyce tej pozostaje poeta do końca życia. Zmiany w charakterze uprawianej korespondencji przyniosła dopiero konwersja towianistyczna, kiedy to listy poety uderzają w ton listu apostolskiego, a ich autor przyjmuje postawę mentora, nauczyciela, neofity propagującego swoją epifanię. Jednocześnie Słowacki daleki jest od pisania dziennika swej duszy, nie zdradza też chęci do formułowania jakichś filozoficzno- moralnych uogólnień, sentencji fascynujących swą aforystyczną mądrością. Silnu dydaktyzm tej korespondencji, przekonanie o konieczności przetworzenia własnej osobowości i postawy adresatów prowadzi ku sakralizacji prozy epistolarnej. Równocześnie autor odczuwa brak porozumienia z adresatami i przeżywa to niezwykle dramatycznie.

Znaczącym i całkowicie odmiennym w swym nowatorstwie polskim epistolografem okresu romantyzmu jest Cyprian Norwid. W praktyce epistolarnej od początku zrywa on zdecydowanie z wszelką błahą tematyką, tak znamienną dla korespondencji towarzyskiej. Dominującym tematem jego listów jest refleksja filozoficzno- moralna w duchu chrześcijańskim. Wpływa to zdecydowanie na specyficzną modyfikację romantycznej teorii listu- wyznania, zastąpionej praktyką listu- rozmowy intelektualnej, w której do perfekcji zostaje doprowadzona umiejętność syntetycznego widzenia i przedstawiania świata i nurtujących człowieka problemów osobistych. Norwid modyfikuje praktykę listu-wyznania, odrzucając tendencje do autobiografizmu i zainteresowania dla realiów codzienności; opowiadał się za epistolografią będącą rozmową prowadzącą do formułowanych aforystycznie uogólnień. Korespondencja traciła w ten sposób charakter prywatności, otwierała się na szerokie oddziaływanie, zmieniała się tym samym rola adresata, który stawał się jedynie pośrednikiem w przekazywaniu myśli poety szerszym kręgom odbiorców. Wbrew tendencjom panującym w epistolografii romantycznej Norwid domagał się wstrzemięźliwości w mówieniu i pisaniu o sobie i o świeci, lekceważąco odnosił się do drobiazgowych opisów i komeraży. Niechęć do balastu treściowego w listach wynikała głównie z troski, by nie przesłaniał on głębokiej prawdy uogólnień formułowanych w duchu ewangelicznym. Ta na wskroś religijna tonacja jako korespondencji, jej wizja świata , kierunek uprawianej refleksji są z ducha epoki romantycznej. Konsekwencje takiej postawy widoczne są również na płaszczyźnie formalnej: unika dokładnego datowania, usuwa listów zwroty grzecznościowe, różnorodność językowa, plastyczna i graficzna służą do podkreślenia specyficznych założeń dydaktyki filozoficzno- moralnej. Także styl zdań szorstki i maksymalnie nasycony treścią, nie poddany cyzelatorskiej obróbce, podporządkowany jest owej intelektualnej refleksji powstającej „na żywo” w trakcie pisania.

  1. Korespondencja Zygmunta Krasińskiego- pierwsze doświadczenia

Prawdziwa eksplozja romantycznej epistolografii w Polsce rozpoczęła się w r. 1829 podczas pierwszej samodzielnej podróży Zygmunta Krasińskiego. Wówczas to miało powstać, według wyznania samego poety, ponad sto listów przepełnionych relacjami z trasy wędrówki z Warszawy do Genewy. Niewiele z tych spostrzeżeń i wrażeń odniesionych przez młodego turystę przetrwało do naszych czasów, ale zdołała się uratować chyba najcenniejsza cząstka tej korespondencji- listy do ojca, gen. Wincentego Krasińskiego, którego wchodzący w samodzielne życie siedemnastoletni syn obdarzał typowymi, rozbudowanymi impresjami z podróży, pierwszymi wyznaniami, w których ukazywał stany swej duszy, dzielił się wrażeniami z obserwacji świata i ludzi. Często z formy listu przechodził w formę dziennika.

Młody autor, zgodnie z założeniami epoki, zaczyna pisać listy autobiograficzne, w których stylizuje swą biografię i jak Proteusz potrafi zmieniać się w zależności od adresata. Dzieje epistolografii Krasińskiego stają się przede wszystkim historią poszukiwania coraz to innych adresatów, których predylekcje psychiczne poeta poznaje bezbłędnie i przed którymi ukazuje coraz to inne oblicza swej niezwykłej osobowości.

  1. Dramat dwóch patriotyzmów

Jednym z najbardziej chyba dramatycznie zarysowanych w korespondencji Krasińskiego jest konflikt między poetą a ojcem dotyczący rozumienia honoru i obowiązku udziału w powstaniu listopadowym. Dramatyczne spięcie było nieuchronne i musiało w końcu objawić się z dużą siłą wokół tak newralgicznego problemu jak patriotyzm i obowiązki wobec ojczyzny. Młody Krasiński był w dodatku niezwykle uczulony na tę problematykę i miał możność zetknięcia się z całą jej złożonością. Od dziecka wychowywanego go w atmosferze kultu napoleońskiego, czynu zbrojnego ojca generała, kultu tradycji narodowej i udziału przodków w budowaniu majestatu Rzeczypospolitej.

Pierwszym wymownym sygnałem, iż rozumienie patriotyzmu przez carskiego generała Wincentego Krasińskiego daleko odbiega od modelu przyjętego przesz szeroką społeczność, był konflikt Zygmunta ze swymi akademickimi kolegami z okazji pogrzebu senatora Piotra Bielińskiego z powodu braku solidarności z patriotycznie nastawioną młodzieżą. Generał reprezentował bowiem świadomość polityczną typu elitarnego, rodowego, szukającą oparcia w suwerenie, daleką od rozumienia spraw narodu , podporządkowaną wąskim interesom własnej klasy. Na wieść o powstaniu w Warszawie i przykrościach wyrządzonych ojcu przez patriotyczne usposobiony tłum, młody poeta obok wyrażania nienawiści wobec tych, którzy powstali przeciwko generałowi, potrafi zapewniać o swojej jedności ze „sprawą narodową” i gotowości złożenia ofiary z własnego życia.

Dramatyczna walka, którą podejmuje Zygmunt Krasiński z ojcem, błaganie o błogosławieństwo i pozwolenie na powrót do powstańczej Warszawy to pełne wstrząsającej szczerości świadectwo nowego rozumienia patriotyzmu, honoru i obowiązku. Listy autora z przełomu lat 1830/31 ujawniają jedyny w swym rodzaju dramat młodego romantyka, przed którym zamknięte zostają możliwości powrotu do objętej ogniem walki ojczyzny. Po dramatycznych zmaganiach i przemyśleniu różnorodnej argumentacji Zygmunt ulega- godzi się z ojcowską interpretacją powstania listopadowego jako rewolucji społecznej. Po raz pierwszy w jego świadomości zaczyna się zarysowywać katastroficzna wizja walki klasowej niosącej światu zagładę. Przyjęcie takiej orientacji światopoglądowej nie tylko pozwala młodemu romantykowi uspokoić własne sumienie, ale ma dalekosiężne skutki dla jego postawy życiowej, biografii literackiej prowadzi go bowiem wprost ku przemyśleniom, których rezultatem będzie Nie- boska komedia i Irydion. Zgoda z ojcem, przy zachowaniu wzmożonej nienawiści do caratu, który jest prawdziwym sprawcą osobistej i narodowej tragedii, prowadzi też do straszliwej obsesji, która odtąd zdominuje całe życie Zygmunta Krasińskiego- lęku i głębokiego przekonania, iż jego przeznaczeniem jest zesłanie i śmierć wśród lodów syberyjskich. Korespondencja poety z ojcem jest więc interesująca nie tylko w swej warstwie faktograficznej- myślowej czy uczuciowej- jest też ciekawa jako studium psychologiczne, dzięki niej możemy bowiem obserwować kształtowanie się osobowości twórcy, jego poglądów, zachowań, wrażliwości, rozumieć źródła wielu cech i postaw.

Przyjęcie za ojcem oceny powstania jako rewolucji nie oczyszcza jednak młodego człowieka z wyrzutów sumienia, nie uwalnia go z głębokiego poczucia wstydu. Nie brak tej minorowej tonacji zarówno w listach do ojca, jak i do przyjaciół- Henry’ego Reeve’a czy Konstantego Gaszyńskiego.

  1. Różne oblicza poety

Adresatami większości listów Krasińskiego są przyjaciele lat młodości i wieku dojrzałego, najczęściej rówieśnicy poety, tak jak Henry Reeve, Konstanty Gaszyński, Jerzy Lubomirski, August Cieszkowski, Edward Jaroszyński, Bronisław Trentowski, Stanisław Egbert Koźmian, rzadziej przedstawiciele poprzedniej generacji, z którymi łączy poetę jakiś stopień pokrewieństwa: Adam Sołtan, Stanisław Małchowski czy Roman Załuski, lub reprezentanci nowej, wstępującej generacji, jak np. Adam Potocki, z którym dziwny zbieg okoliczności zmusza poetę do wymiany listów. Różny jest stopień zażyłości, różny też zawód przyjaciół- adresatów Krasińskiego, nie zabrakło wśród nich wybitnych filozofów, poetów, wojskowych i polityków.

Wybór z epistolografii Krasińskiego otwiera najwcześniejszy, przyjacielski list poety skierowany do kolegi uniwersyteckiego Mieczysława Potockiego. Wyróżnia się ten list zdecydowanie wśród całej przyjacielskiej epistolografii niezwykłą, beztroską atmosferą, w której odbijają się donośnym echem sprawy studiów i akademickich przyjaźni, pasja opinogórskich polowań na bekasy i wreszcie romantyczne zamiłowanie do pióra, które zaowocowało prozą historyczną w duchu romansów grozy i Waltera Scotta. Przewijają się w liście nazwiska najbliższych kolegów; ze złośliwą i pobłażliwą ironią pisze poeta po raz pierwszy o koledze żydowskiego pochodzenia Zygmuncie Krasińskim, nie kryje swej wrogości wobec Leona Łubieńskiego. Kilka zwrotów łacińskich wprowadzonych do listu nadaje stylowi poety odrębny, „akademicki” charakter. Korespondencja Krasińskiego z Mieczysławem Potockim urywa się na jednym zachowanym liście. Nie wiadomo z jakich przyczyn ich przyjaźń została zerwana.

Dużymi i niezwykle zróżnicowanymi blokami epistolarnymi owocuje natomiast przyjaźń poety z innymi rówieśnikami: Henrym Reeve’em, Konstantym Gaszyńskim, Jerzym Lubomirskim, Stanisławem Egbertem Koźmianem, Augustem Cieszkowskim i Bronisławem Trentowskim.

Najwcześniej, w połowie 1830 r. nawiązał korespondencję z Anglikiem Henrym Reeve’em. Impulsem do niej była moda szczerzącej się wówczas anglomanii i głęboka potrzeba stylizacji w duchu romantycznym własnej biografii; do jej utrwalenia przyczyniają się w znacznej mierze warunki obiektywne – uniemożliwiona z powodu powstania w kraju korespondencja z innymi przyjaciółmi młodości. Listy do Reeve'a są typowym przejawem romantycznej przyjaźni, są rezultatem ugruntowania się romantycznej świadomości, nowego sposobu myślenia i rozumienia świata.

Od pierwszych kontaktów z Reeve’em korespondencja przyjaciół ogarnia podstawową dla romantyków tematykę- mówi się o miłości i jej nieokiełznanej sile, analizuje własną twórczość poetycką i rozpatruje skomplikowane stany psychiczne prowadzące nawet niekiedy do myśli o samobójstwie- znaleźć w niej można wszystko, co jest typowe „cierpień młodego” Zygmunta.

Niewątpliwie najbardziej stylizowanym, w duchu epoki fragmentem genewskiej biografii listowej Krasińskiego jest jego romans z Henriettą Willian. Jest to „pełen harmonii i piękna poemat, co zaczął się szaleństwem, a zakończył goryczą” (list 15). Ukształtowany został zgodnie z duchem najlepszych wzorców literackich, sam poeta też, jego psychika stała się tematem wielu natchnień poetyckich. Pod wpływem tego uczucia wzmaga się samoobserwacja znajdująca ujście w licznych spisywanych wówczas „marzeniach” i fragmentach o pokładzie autobiograficznym. Redukcja tego tak istotnego wątku w korespondencji z ojcem świadczy raz jeszcze o tym, jak stylizacja wyznań listowych uzależniona jest od adresata.

Wątek przeżyć związanych z wybuchem powstania listopadowego wzbogaca listy Krasińskiego do Reeve’a jeszcze jednym typowo romantycznym rysem- przymusowy pobyt w Genewie; tragizm osamotnienia i napiętnowania, brak wiadomości, kierują uwagę Krasińskiego ku przeszłości i przyszłości.

W drugiej połowie 1831 r. pojawiają się nowe tendencje zawierające bolesną nieraz samokrytykę, co prowadzi do ograniczenia nadmiernej egzaltacji. Wynika to niewątpliwie ze znakomitego wyczucia zmęczenia adresata nadmierną przesadą i pozą oraz z przemyślenia i przeżycia klęski 1831 r.

W listach do Reeve’a pisanych z kraju w drugiej połowie 1832 r, podejmuje poeta na początku wątek stylizacji romantycznej przygody z Henriettą Willan, ale w zasadzie to przyjacielskiej korespondencji zmienia się- listy poety wypełnia już wówczas refleksja historiozoficzna, ówczesne zwierzeni prowadzą ku rychłej już realizacji dwu wielkich dramatów romantycznych- Irydiona i Nie- boskiej komedii. Problematyka ta nie może już jednak uratować wygasającej korespondencji przyjaciół. Głębokie różnice charakterów, znakomicie podpatrzone przez Krasińskiego, prowadzoną do stopniowego wyciszenia tej kilkuletniej młodzieńczej epistolografii.

W marcu 1832 r. w przerwie korespondencji z Reeve’em, nawiązuje Krasiński kontakt listowy z kolegą uniwersyteckim i przyjacielem Konstantym Gaszyńskim. W tym nowym bloku przyjacielskiej korespondencji znów inny sposób uwydatnia się współzależność tematyki i charakteru listów do adresata. W listach do Gaszyńskiego nietrudno wyczuć umysłową wyższość autora, nie znajdziemy w nich ani roztrząsań na tematy polityczne, ani rozbudowanych dysertacji filozoficznych, tylko, jak stwierdzał Chmielowski, „wszystkiego po trosze”. Pomimo szczerej młodzieńczej przyjaźni, jakiej daje Krasiński upust w tych listach, nie znajdziemy w nich tendencji do obnażania swego wnętrza, brak również rozpisywania się na temat własnych natchnień i pomysłów poetyckich, autor nie szuka bowiem u swego korespondenta rad i wskazówek.

Tendencja do stylizowania własnej biografii, tak narzucającą się w listach do Reeve’a, zastępuje poeta w korespondencji z Gaszyńskim nawiązywaniem do fragmentów wspólnych wspomnień, wprowadzaniem zwierzeń o stanie zdrowia, przygodnie rzucanymi wypowiedzeniami w kwestiach politycznych, społecznych, estetycznych i religijnych. Niezwykle istotny jest natomiast brak wyznań w bardziej intymnych sprawach osobistych- Krasiński przemilczy w tym zespole korespondencji niemal całkowicie wątek romansowy swego życia, nie wprowadza nawet najdrobniejszych zwierzeń na temat życia rodzinnego.

Jesienią 1843 t. zaczął Krasiński korespondować ze starszym od siebie o 20 lat kuzynem ze strony matki, Adamem Sołtanem, powstańcem 1831 roku i emigrantem. Poeta nie szczędzi w wymianie listów zwierzeń ze swych romantycznych spotkań z Joanną Bóbr- Piotrowicką, wyraźnie podnieca go ta „erotyczna konspiracja” i przesyłanie kwiatów ks. Zeneidzie Lubomirskiej, w której kocha się Sołtan, rozpisuje się też i odsłania kulisy flirtu adresata z rzymską kurtyzaną Adelaidą Fabbi. Krasińskiego wyraźnie pasjonuje ten niezwykły epizod erotyczny z życia Sołtana- początkowo poetyzuje cały romans narzucając mu typowo romantyczną konwencję, długo i uporczywie wierzy w idealny charakter tej jego rzymskiej przygody. Gdy wszystkie wymienione tu wątki romansowe nagle się urywają, gdy załamuje się romans z Bobrową i niemal groteskowo kończy się przygoda Sołtana z włoską kurtyzaną, gdy porzuca Krasiński relacjonowanie spotkań z Branickimi, następuje wyraźna zmiana charakteru i rytmu uprawianej korespondencji z Sołtanem. Listy pisane do tego adresata stają się rzadsze, wywołują je określone okazje, a sporadyczne zwierzenia wypełnia już inna treść. W korespondencji z Sołtanem, tak początkowo nasyconej treściami romansowymi, w ciągu następnych 20 lat jej uprawiania niknie całkowicie ten wątek.

Z chwilą gdy wygasa romansowy temat korespondencji z Sołtanem, odnajduje poeta nowego adresata w osobie ks. Jerzego Lubomirskiego. W listach pisanych do niego rozwinie Krasiński wątek, który zaledwie pojawił się w korespondencji z Gaszyńskim- ukaże w szczegółach swój romans z Delfiną Potocką. Warto zaznaczyć, iż ten epizod erotyczny nie wystąpił w żadnym z uprawianych dotąd bloków listowych. Po pierwszych wzmiankach wzmiankach o poznaniu Delfiny Potockiej w listach do Sołtana, Gaszyńskiego, czy Jaroszyńskiego, gdy nic nie zapowiada jeszcze wielkiej eksplozji uczucia, następuje zdecydowane przerwanie tego wątku, który tak wspaniale rozwinie poeta w listach do ukochanej.

Romansową stylizację korespondencji z Jerzym Lubomirskim, udramatyzowaną wątkiem tragedii rodzinnej, podnieca również utrzymana w tajemnicy erotyczna przygoda ks. Jerzego z rzekomą burgrabiną Laurą Godefroid d’Atreband, której owocem jest nieślubna córka Laure- Louise- Marie de Wilna.

Równolegle z korespondencją podejmującą problematykę autobiograficzną, w której wątek erotyczny odgrywał tak wiodącą rolę i podlegał tak silnej stylizacji, w listach do innych przyjaciół poeta pisze o filozofii i literaturze. Obok przyjacielskiego listu autobiograficzno- psychologicznego poddanego romantycznej stylizacji, uprawiał Krasiński również typ listu dysertacyjnego, intelektualnego, w którym zajmował się centralną dla epoki tematyką. Istotą cechą listu romantycznego jest bogactwo problematyki i występowanie obok siebie różnych zagadnień.

Korespondencja z Edwardem Jaroszyńskim, zapowiada np. filozoficzne zainteresowanie Krasińskiego, ale sąsiadują one jeszcze z bardzo istotnym wątkiem tej korespondencji- romansem poety z Joanną Bobrową, kuzynką adresata. Zerwanie romansu z Bobrową i zawiązanie nowego z Potocką zadecydują o pojawieniu się tej problematyki w listach do przyjaciół m.in. do Jerzego Lubomirskiego i Augusta Cieszkowskiego. Ten ostatni staje się dla poety uosobieniem myśli, rozumu, przyjacielem, który nie wie jednak, co to namiętność. Staje się to przyczyną kontrowersji korespondentów na temat pożycia rodzinnego poety i jego romansu z Delfiną, nie potrafiły one jednak zahamować wymiany listów- ratuje ją możliwość rozbudowania wątku intelektualnego. Osobowość adresata, przyjaciela- filozofa, wyraźnie ukierunkowuje tematykę listów i decyduje o ich tonacji. Znajdujemy w nich mniej egzaltacji intymnej szczerości, opisu realiów codzienności, mniej autoanalizy i roztrząsania osobistych uczuć i doznań, a więcej zwykłej, normalnej serdeczności i ludzkiej skargi na złe stany zdrowia. Korespondencja z Augustem Cieszkowskim zawiera przede wszystkim ogromny ładunek myślowy stanowiący znakomity komentarz do twórczości Krasińskiego, do jego upodobań czytelniczych, refleksji filozoficznych itp. Ta kolejna i całkowicie odmienna korespondencja przyjacielska odsłania przede wszystkim duchowy wizerunek Krasińskiego zafascynowanego wielką problematyką filozoficzną epoki, nie ulegającego tak łatwo do skłonnościom do stylizacji i póz.

Problematyka filozoficzna nadała też charakter przyjaźni i korespondencji Krasińskiego z drugim wybitnym filozofem polskim tej epoki- z Bronisławem Trentowskim. Filozof, sowicie korzystający ze wsparcia finansowego poety, zachowuje się niekiedy upokarzająco, jest całkowicie i poddańczo uległy wobec swego korespondenta. Nadaje to oczywiście zupełnie odmienny ton tej intelektualnej epistolografii, której autor nie szuka pomocy adresata w odpowiedzi na nurtujące go pytania, nie oczekuje od przyjaciela historiozoficznej interpretacji takiego czy innego wydarzenia, lecz referuje swoje własne sądy, daje upust przemyśleniom, które jak jest przekonany, będą miały decydujący wpływ na prace i poglądy adresata.

Jeszcze inny charakter miała rozpoczęta w tym samym czasie i trwająca kilkanaście lat przyjacielska korespondencja poety z rówieśnikiem i kolegą akademickim Stanisławem Egbertem Koźmianem. Tu chyba najpełniej wypowiedział się zwykły człowiek bez pozy i stylizacji oraz tendencji do filozofowania, a stało się to możliwe dzięki dość skromnym horyzontom myślowym adresata, który potrafił wobec Krasińskiego zachować postawę pełną rewerencji. Historia ich przyjaźni to dzieje zbliżenia się poety ku elementom konserwatywnym i ultramontańskim skupionym wokół „Przeglądu Poznańskiego”, to wspólne zainteresowania literackie.

Na osobną uwagę zasługują dwa odrębne zespoły epistolarne- obszerny zbiór listów do Stanisława Małachowskiego i znacznie skromniejszy (20-stu kilku) do Romana Załuskiego. O charakterze tych listów decydują głównie dwa wątki tematyczne- polityczny, pozostający w związku z zaangażowaniem Małachowskiego w życie emigracji, i literacki, związany niewątpliwie z zainteresowaniami Załuskiego. Trudno scharakteryzować tę wymianę listów ze względu na ich ocenzurowanie przez rodzinę i pierwszego wydawcę z r. 1885, Józefa Ignacego Kraszewskiego. Podobnym zabiegom został prawdopodobnie również poddany bloczek listów do Załuskiego.

Korespondencję z przyjaciółmi zamyka niewielki zespół listów pisanych w l. 1838- 1841 do Adama Potockiego, przedstawiciela młodszej generacji, co poważnie zadecydowało o jej mentorskim tonie. To mentorstwo wyrastało na podłożu bogatych doświadczeń romansowych Krasińskiego i było sprowokowane dość dziwną sytuacją osobistą: przed autorem listów otwiera się perspektywa przymusowego ożenku z Elżbietą Branicką, w której kocha się Adam Potocki.

  1. Epistolarny kształt miłości romantycznej

Przyjacielska korespondencja z Henrym Reeve’em zawarła najbardziej wystylizowany fragment genewskiej biografii poety, którym była miłość do Henrietty Willan. Jak w soczewce skupiła ona wszystkie zasadnicze elementy, które zwykliśmy określać mianem miłości prawdziwej romantycznej- burzliwą namiętność uczuć i wzniosłe uduchowienie prowadzące do pośmiertnego dopiero połącznia dusz kochanków, wreszcie zdecydowane przeciwstawienie się tradycyjnej, „filisterskiej” koncepcji miłości, widoczne w odrzucaniu wszelkiej myśli o małżeństwie jako myśli prozaiczne płaskiej, sprzecznej z poetyckim rozumieniem i odczuwaniem wielkiego uczucia. W zarysowanej tu koncepcji miłości romantycznej dokonuje się zdecydowane rozgraniczenie dwóch pojęć- kochanki i żony. Według tego planu ukochana stawała się aniołem czymś wyższym nad pojęcie przeciętnej kobiety, żona natomiast „będzie zwykłą śmiertelniczką”, zdolną do cerowania pończoch i do zaparzania ziółek w czasie choroby (list 15).

Do głębokiego przeżycia romantycznej miłości potrzebne było cierpienie, które Krasiński przywołuje, podkreślając niespełnienie nadziei ojca, pamiętając o zrujnowanej młodości dziewczyny, wreszcie głęboko przeżywając wnioski płynące z lektury prac księdza Lamennais’go, iż ukochana jako niekatoliczka nie może być zbawiona.

Romantycznie wystylizowana miłość do Henrietty Willan znalazła dopełnienie nie tylko w korespondencji, ale w odrębnych utworach literackich pisanych na pokładzie autobiograficznym. Miłość i cierpienie dostarczają nowych wrażeń wyzwalają energię twórczą, która znajduje ujście w zapisywanych „marzeniach”, „dziennikach” i innych fragmentach uzupełniających korespondencję. Niestety nie zachowały się listy poety do panny Willan, które ukazałyby ten romans misternie wystylizowany w duchu epoki.

Kontakty listowe z Amelią Załuską i Joanną Bobrową zapoczątkowują zachowaną epistolografie miłosną poety. Ocalałe fragmenty listów do „cioci” Amelii ukazują, iż podobnie jak w romansie z Henriettą Willan decydującą rolę odegrała tu wyobraźnia. Przygoda z Amelią jest jakby odtworzeniem epizodu genewskiego w nowych warunkach warszawsko- opinogórskich, utrzymana w tonacji idealnej, nie zamącona prozaiczną perspektywą małżeństwa, do tego jeszcze obie korespondujące strony wykazują wyraźną tendencję do poetyzacji swoich przeżyć. Krasiński wyolbrzymia swoje uczucie, zdaje sobie sprawę z możliwości realizowania go jedynie w sferze wyobraźni, jego adresatka, osiem lat starsza od swego kuzyna zapewnia go o uczuciu „czystym i bardziej eterycznym od miłości”.

Romans z Joanną Bóbr- Piotrowicką to pierwsza miłość Krasińskiego o charakterze wyraźnie zmysłowym, stąd też w korespondencji z tą adresatką znacznie mniej poetyckiej idealizacji, a erotyczna egzaltacja ustępuje przed spełnieniem. Sytuacja rodzinna ukochanej, jej małżeństwo i dwie dorastające córki, stwarzają możliwość „układania dramatu”, wzbogacającego literacką biografię poety. Komeraże, które wzbudza ich romans, depresje związane z rodziną ukochanej, wszystko to pogłębia w Krasińskim typowo romantyczny konflikt z otoczeniem. Ten głównie akcent dominuje w korespondencji z Reeve’em. Charakterystyczne jest natomiast, iż w uprawianej w tym samym czasie korespondencji z Gaszyńskim i Sołtanem romans ten przedstawiony zostaje bez stylizacji. W listach do samej Bobrowej od początku o miłości tej pisze w tonacji minorowej- przeważają w nich wspomnienia wspólnie spędzonych szczęśliwych dni, tęsknota i pragnienie następnych spotkań, obawy przed nową falą plotek rujnujących spokój psychiczny ukochanej i prowadzących ją do wyrzutów sumienia. Romans z Bobrową, otrzymuje stylizację dramatyczną, prowadzi do nieszczęścia, daje możliwość pogrążenia się w smutku.

Z początkiem 1839 r. po półrocznej przerwie w uprawianiu tej minorowej korespondencji i po ostatecznym zerwaniu z Bobrową, do czego przyczynił się gen. Krasiński, rozpoczyna poeta uprawianie wielkiej epistolografii miłosnej, bodaj największej w dziejach światowego romantyzmu. Poznanie Delfiny Potockiej w noc wigilijną 1838 r. i powstały wkrótce romans znajduje ujście w pisanych przez wiele lat listach. Krasiński realizujący teorię listu- wyznania wypowiada się teraz w sposób najpełniejszy. Listy do Delfiny Potockiej odtwarzają dzieje tego niezwykłego romansu, stają się jakby pamiętnikiem ich miłości, niekiedy mogą być czytane jako pasjonujący romans powieściowy w listach.

Bohaterką tej korespondencji jest kobieta żyjąca w separacji z mężem (później rozwiedziona), bezdzietna, nie uwikłana więc jak Joanna Bobrowa. Zresztą Delfina miała też inne predyspozycje, które czyniły z niej wymarzoną bohaterkę romantycznej korespondencji- nieprzeciętną urodę, bogate doświadczenie romansowe, nieudane małżeństwo, niezwykła inteligencja i wrażliwość, talent muzyczny i umiejętności wokalistyczne, skłonności do poetyzowania i dramatyzowania życia. Rozwinął ją Krasiński (chodzi o stylizację) w pełni w listach do ukochanej i do Jerzego Lubomirskiego, w tych dwóch zespołach epistolarnych znalazł wyraz wielki romans poprowadzony w najdrobniejszych szczegółach, zgodnie z duchem epoki. W tej ogromnej korespondencji, liczącej kilka tysięcy listów (ocalało jedynie 700 listów napisanych do Potockiej), znalazła pełny wyraz romantyczna wrażliwość i pomysłowość w pisaniu o miłości, w całym jej bogactwie odcieni i psychicznych relacji. W listach do Delfiny pisał poeta o wszystkim- o swych tęsknotach, radościach i rozpaczach, o komerażach i podejmowanej samoobronie, występował w roli adwokata, sekretarza i sługi wykonując rozmaite polecenia ukochanej.

Małżeństwo Krasińskiego z Elizą Branicką, zawarte w lipcu 1843 r., bynajmniej nie osłabiło zaangażowania poety w romansie z Delfiną Potocką, jedynie go dopełniło i dodało nowych, niezbędnych rysów. Dochodzi wówczas do kulminacji uczuć, do romantycznego patosu dodaje poeta rysów tragicznych, zdaje się wypowiadać walkę całemu światu, którego kodeks obyczajowy nie aprobuje jego teorii muzy- kochanki i żony, której przeznaczeniem jest posługa i spełnienie obowiązków rodzinnych.

Tłem do dziejów romantycznej miłości są w listach do Delfiny liczne opisy podróży, epizodów z życia, sprawozdania z lektur czytanych książek, ciekawe opisy krajobrazów i scen obyczajowych, stale występujące wzmianki i sądy o ludziach. Fragmenty o takiej treści mają niekiedy charakter rozbudowanego opisu, zadziwiają niezwykłym zmysłem obserwacji i trzeźwością sądów, zwłaszcza w zestawieniu z romansową egzaltacją. Znamienną cechą tych niekiedy rozbudowanych opisów jest stale powracający wątek wspomnień, porównywania wszystkiego do wspólnie poczynionych obserwacji i spostrzeżeń.

Miłosna korespondencja z Delfina Potocką, uprawiana w ciągu kilkunastu lat życia Krasińskiego, wygasa stopniowo w sposób naturalny w miarę utrwalania się życia rodzinnego poety, rozwijających się nowych romansów kochanki i rosnącego uczucia poety do żony. Dramatycznie załamanie się tak misternie obmyślanej teorii miłości romantycznej i ściśle z nią związanej stylizacji widzimy najlepiej we wstrząsającym swą wymową wyznaniu złożonym przez Krasińskiego na łożu śmierci na ręce Jerzego Lubomirskiego (list 150). W ten sposób kończy się wątek romansowy wieloletniej korespondencji.

  1. Relacje z podróży

Podróże podejmowane w celach turystycznych lub kuracyjnych wypełniały poważną część życia romantyków. Romantycy mieli swoje utarte szlaki wędrówek- z tras europejskich niewątpliwie do najczęstszych należały podróże do Włoch, Rzymu, wyprawy alpejskie oraz kuracyjne do słynnych badów: Karlsbadu, Teplitz, Ems itd. Najbardziej uczęszczanym szlakiem pozaeuropejskim był Bliski Wschód, głównie Ziemia Święta.

Listy Zygmunta Krasińskiego ukazują całe bogactwo wrażeń wyniesionych z wędrówek romantycznego poety, pozwalają poznać realia ówczesnego podróżowania- męczące jazdy pociągami, powozami, standard zajazdów i hoteli, bardzo wątpliwy ich stan higieniczny itp. Jak intensywne jest życie romantycznego poety, jak czułym jest on rezonatorem, widać to niemal w każdym liście. Wędrówkę po europejskich szlakach rozpoczął Krasiński w r. 1829, gdy zgodnie z życzeniem ojca udał się na studia do Genewy. Na trasie tej pierwszej wędrówki zrodziła się prawdziwa „epistolomania” poety- potrzeba zwierzeń, dzielenia się wrażeniami była tak ogromna, iż w ciągu kilkunastu dni podróży powstała ponad setka listów. Z tej wyprawy ocalały jedynie listy do ojca, w których młody romantyk opisuje swą tęsknotę za krajem i zbiera odczucia wynoszone z konfrontacji świata zachodniego z krajem rodzinnym. Zgodnie z duchem epoki wyrusza następnie na szlaki alpejskie i do Rzymu, gdzie urzeka go świat antyku i chrześcijaństwa, a największych przeżyć dostarcza drewniany krzyż panujący na arenie rzymskiego Koloseum. Niezwykle zróżnicowane są trasy wędrówek z ukochanymi kobietami- z Bobrową raczej Włochy północne: Florencja, Mediolan, Wenecja; z Potocką, jeśli chodzi o Włochy to poza Rzymem, raczej południe tego kraju: Neapol, ale i północ- Alpy, Jezioro Como i Francja: wymarzona Nicea, Paryż i ciągła konspiracja, ukrywanie się przed wścibskimi oczami tłumu, lęk przed plotkami godzącymi w jego życie rodzinne. Bohaterki romansów i dzieje uczuć wymagają za każdym razem nowej scenerii, stąd też miejsca przeżyć z paniami byłe inne.

Warto zwrócić uwagę na to, jak mało czasu spędza Krasiński w ojczyźnie. Jeśli nie znajduje się w podróży, to jego „wiek męski” upływa najczęściej w dwóch miejscowościach: w Baden i Heidelbergu. To są stałe miejsca azylu rodzinnego i politycznego poety. Tam się kuruje, poddaje badaniom i troskliwej opiece. Choroby bowiem to prawdziwa obsesja Krasińskiego, wyraźnie prowadząca do hipochondrii.

  1. Tematyka literacka i artystyczna

Literatura kształtowała od wczesnej młodości psychikę Krasińskiego i podpowiadała mu „style zachowań romantycznych”.

Poznanie Mickiewicza na trasie alpejskiej wędrówki w r. 1830 miało duże znaczenie dla charakteru własnych upodobań literackich, prowadziło młodego entuzjastę frenezji do przyjęcia stwierdzenia, iż „szumność jest głupstwem”, wskazało na potrzebę zagłębienia i ukazania horyzontów myślowych piszącego.

W listach genewskich krzyżują się opinie na temat Goethego i Schillera, Byrona i Szekspira, a także współczesnej literatury francuskiej. Następuje kolejno zmiany mistrzów, cichną dotychczasowe fascynacje; na początki lat trzydziestych następuje przejście od anglomanii ku urzeczeniu Schillerowskim dramatem idei. Zdecydowane przeciwstawienie i ocena założeń ideowych dramaturgii Szekspira i Schillera zostają wyrażone w liście do K. Gaszyńskiego z 30 kwietnia 1837 r. (list 49).

Jako „poecie filozofującemu” urzeczonemu koncepcjami filozoficznymi Friedricha Schellinga, bliska jest Krasińskiemu koncepcja filozofa- artysty przekonanego o prymacie intuicji artystycznej oraz aktywności estetycznej w poznawaniu świata. Zgodnie z takimi założeniami poezja może przenikać wszystkie tajemnice bytu, jest ona genialna, gdy dotyczy „ogółu świata” (częste sformułowania zwłaszcza w korespondencji z Gaszyńskim). Zadaniem artysty- poety jest bowiem przeniknięcie „rozumu i ducha Bożego”, poezja musi być „filozoficzną”, choć nie może być narzędziem filozofii. Stąd domaganie się poezji religijnej mówiącej o „zagadce wielkiej, którą Bóg zadał ludzkości”. Oznaczało to wyrzeczenie się sztuki użytkowej; ogarnianie całej osobowości mocą ekspresji , a przez wywołane przeżycie estetyczne oddziaływanie „wychowawcze” na człowieka. Romantyczny zwrot ku subiektywizmowi, tak silne eksponowany w listach Krasińskiego, gwarantował jego zdaniem oryginalność, jedyność i niepowtarzalność wypowiedzi poetyckiej. Poezja miała być „głosem duszy” manifestem skrajnego egotyzmu, a w natchnieniu poetyckim odbijało się światło boskości.

List do Franciszka Morawskiego, pisany 30 stycznia 1833 r. (list 23), jest ciekawym przykładem epistolarnego traktatu na temat współczesnej literatury francuskiej i angielskiej. Zastanawiajcie jest zdominowanie listu- pisanego z Petersburga do byłego uczestnika kampanii napoleońskiej i powstania listopadowego, zesłańca przebywającego w Wołogdzie- przez taką właśnie problematykę. Nie wiadomo, czy jest to świadomy unik, autocenzura i ucieczka przed kłopotliwą problematyką, czy nawiązanie do stosunkowo niedawnych dyskusji literackich w salonie ojca w Warszawie.

W połowie maja 1836 r. poznaje Krasiński Juliusza Słowackiego. Odtąd stale przewijającym się wątkiem korespondencji twórcy Irydiona staje się godna najwyższego uznania i jedyna w ówczesnej krytyce obrona Słowackiego przed niesprawiedliwymi atakami, a w listach do autora Kordiana (list 65) i do Romana Załuskiego (list 67) dochodzi do obszernych wywodów, w których opierając się na estetyce Schellinga i filozofii Georga Hegla stara się Krasiński ukazać miejsce i wielkość Słowackiego w dziejach piśmiennictwa polskiego.

List do Kajetana Koźmiana z 23 marca 1844 r. (list 93), pisany po przeczytaniu rękopisu pierwszych pieśni jego poematu o Stefanie Czarneckim, stał się okazją do sformułowania podstawowych zadań literatury narodowej. Zachowując stosunek pełen rewerencji wobec sędziwego autora stwierdzał Krasiński konieczność porzucenia klasycznego sztafażu, nie przytłumiania charakteru narodowego epopei i podkreślał potrzebę sformułowania idei profetycznych i mesjanistycznych. Poemat o Czarnieckim winien, jego zdaniem, wyrazić współczesne romantykowi przeczucia o Polsce jako rzeczniczce „ducha wszelkiej miłości i sprawiedliwości w stosunkach świeckich” tego świata, przedstawiciele antymachiawelizmu, tj. kierowania się zasadami moralnymi w dążeniu do celu. Przekonania sformułowane przez Krasińskiego w liście do czołowego klasyka należą do podstawowych założeń literatury romantycznej i pism politycznych poety.

Korespondencja autora Nie- boskiej komedii ujawnia również, jak widać to choćby z listów do Józefa Korzeniowskiego (list 95) czy Augusta Cieszkowskiego (list 136), iż poeta z uwagą i zainteresowaniem śledził współczesne wystąpienia literackie w Polsce.

Nie zabrakło również wśród listów Krasińskiego wypowiedzi na tematy artystyczne, próby sformułowania podstawowych założeń estetycznych współczesnego malarstwa. Jego rozumienie piękna nawiązywało do idealistycznej estetyki niemieckiej. Sztuka zrodzona z intuicji geniusza winna być „odwieczną przepowiednią”, przenikać życie i nie ulegać żadnej teorii. Młodzieńcza obojętność Krasińskiego wobec malarstwa wynikała w dużej mierze z jego ciężkiej choroby oczu i ograniczonej wskutek tego wrażliwości na barwy. Wysoko cenił malarstwo Ary Scheffera, którego obrazy przemawiały do poety swą mistyczną wzniosłością i prostą kompozycją.

W listach Krasińskiego znajdujemy też wypowiedzi na temat muzyki, teatru i opery. Echa fascynacji poety operą widać też w jego młodzieńczej powieści pt. „Grób rodzinny Reichstalów” i w obydwu jego dramatach: w „Nie- Boskiej komedii” i „Irydionie”- zarówno w ich nastrojowości, fantastyce, symbolice, jak i przede wszystkim w kompozycji poetyckiej „uwertur” do poszczególnych części.

  1. Problematyka filozoficzna

Zainteresowania filozoficzne Krasińskiego otrzymały wyraz już w listach z lat trzydziestych, m.in. do Edwarda Jaroszyńskiego, pełne odbicie znalazły jednak w kilka lat później w korespondencji z Augustem Cieszkowskim i Bronisławem Trentowskim. W liście do Gaszyńskiego z lutym 1836 r. (list 42) wyrażał poeta sprzeciw wobec heglowskiego panteizmu i bronił jednocześnie Boga osobowego, rozumiejąc, iż jego odrzucenie jest zarazem przekreśleniem nieśmiertelności jednostki i jej indywidualności, a w konsekwencji również samej istoty poezji romantycznej, romantycznego indywidualizmu. Krasiński ujawnia również liście do Lubomirskiego z sierpnia 1839 r. (list 62) zdecydowane odrzucenie krytyki chrześcijaństwa i tradycyjnej teologii przeprowadzonej przez lewicę heglowską- teorie Dawida Straussa porównuje Krasiński z filozofią francuskiego Oświecenia Woleta i Constantine’a F. Volneya.

Niezmiernie istotne dla filozofii Krasińskiego ze względu na jej konsekwencje historiozoficzne dla przyszłości Polski jest wypracowanie teorii tzw. „próby grobu”, przez którą przechodzą jednostki i narody, by zmartwychwstać. W ten sposób zdołał Krasiński obronić osobowość Boga, nieśmiertelność człowieka i narodów, zdołał odpowiedzieć na pytania nurtujące go od chwili, gdy zainteresował się pracami filozoficznymi i zetknął się z systemem Hegla.

Aby znaleźć potwierdzenie dla swoich teorii, przejawia Krasiński w końcu lat czterdziestych i pięćdziesiątych ogromne zainteresowanie stanami agonalnymi i samym procesem umierania. Doświadczenie śmierci jest jednym z „fundamentalnych doświadczeń egzystencjalnych” oraz odgrywa bardzo ważną rolę w jego historiozoficznych, filozoficznych, metafizycznych i politycznych.

  1. Problematyka społeczno- polityczna

Niespokojna młodość Krasińskiego, dramatyczne zmaganie się z ojcowskim pojęciem patriotyzmu narodowego lub służalstwem wobec cara, przyjęcie interpretacji powstania listopadowego jako rewolucji, obserwacja wzrastającego niezadowolenia społecznego w zachodniej Europie, lęk przed nadciągającą falą rewolucji powszechnej, niosącej zagładę światu, wszystko to wzmagało wrażliwość poety na aktualne problemy społeczno- polityczne współczesnego świata.

W korespondencji z innymi adresatami przejawia Krasiński ogromne zainteresowania stosunkami społeczno- politycznymi w Królestwie Polskim, ubolewa zwłaszcza nad polityką caratu wobec szlachty, która jest, jego zdaniem ostoją narodowości, a którą carat pragnie „pożałować w chłopy” (list 45). Z drugiej strony niezwykle krytycznie ocenia również prokapitalistyczne ciągoty szlachty, jej pogoń za zyskiem i pieniędzmi prowadzącą do „wyepisjerowania”. Negatywnie odnosi się poeta do prób zreformowania ustroju agrarnego, jak również do zmian w duchu kapitalistycznym, widocznych w ówczesnym przemyśle i handlu. Niepokojem napawa go, rodząca się na podstawie kryteriów majątkowych elita społeczna. Przyszłość narodu zależy, jego zdaniem, od zachowania dwóch pierwiastków: ludu i arystokracji (list 94). Mimo, iż zmaterializowanie i strach kierują społeczeństwem, wiosną 1844 r. skłonny jest widzieć odradzanie się ducha polskości (choć nie wśród młodzieży arystokratycznej); prowadzi to w konsekwencji do kolejnych redakcji pisanego wówczas Psalmu nadziei. Z uwagą też śledzi publikacje odnoszące się do sytuacji w kraju.

Wybuch rzezi galicyjskiej w lutym 1846 r. ocenia Krasiński jako „małpiarstwo”. Przerażające odmalowanie śmierci wielkiej idei Polski niepodległej pozwala Krasińskiemu podsunąć w liście do Ary Scheffera pomysł do obrazu Ukrzyżowanej (list 107).

Wydarzenia rzezi galicyjskiej aktywizują jego ocenę życia politycznego emigracji, zbliżają ku Hotelowi Lambert i kierują uwagę przeciwko ruchowi demokratycznemu. Emigracja, w której widział poeta „zbawienie kraju” przez swą radykalizację i „małpowanie” rewolucji francuskiej prowadzi kraj ku zgubie (list 108), a jego samego ku „poniżeniu sił fizycznych i melancholii duchowej” (list 109). Przeraża Krasińskiego zwłaszcza postawa samej szlachty- z jednej strony jej radykalizacja, a z drugiej dążenie do porozumienia z Rosją i rezygnacja z odrębności narodowej, jak wyraził to Aleksander Wielopolski w liście otwartym do kanclerza Klemensa Metternicha. Postawa Wielopolskiego z uwagi na jej antynarodowe tendencje zostaje przez Krasińskiego zdecydowanie potępiona (listy 110 i 111).

Z niepokojem śledzi również Krasiński powstanie ruchu komunistycznego. Wiosną 1847 r. czyta „katechizm komunistów niemieckich’ tj. prawdopodobnie broszurę Wilhelma Weitlinga desakralizującą postać i idee Chrystusa.

Zachowując zdecydowaną wrogość wobec działań lewicy i sił demokratycznych, jednocześnie potrafi Krasiński zdobyć się na zdumiewającą trzeźwość w ocenie dążeń narodowowyzwoleńczych Włochów, co widać najlepiej w bardzo krytycznej ocenie postawy Piusa IX, hamując te słuszne aspiracje narodu włoskiego. Bardzo interesująco wypada ocena polityki papieskiej dana w liście- traktacie politycznym zaadresowanym do bratanka Piusa IX, Luigiego Mastai (list 128), w którym rzuca Krasiński pomysł zwołania do Rzymu soboru.

  1. Forma listów Krasińskiego

W ślad za stale zmieniającą się tematyką i nastrojami listów poety, ciągłym uzależnianiem tego, o cym się pisze, od własnych zmieniających się reakcji i stopnia wrażliwości odbiorcy, następowało też kształtowanie formy zewnętrznej listu, jego kompozycji, języka, stylu, części inicjalnych i finalnych, zapisu dat itp. Krasiński od początku odrzuca zdecydowanie wszelkie normy i przepisy, dąży do osiągnięcia maksymalnej oryginalności w kształtowaniu formy zewnętrznej listu. Wystarczy choćby zwrócić uwagę na stałą zmienność zwrotów skierowanych do adresata na początku listów, a także oryginalne zakończenia, w których odwołuje się poeta do wspólnych przeżyć i jednym zwrotem potrafi nawiązać do wspomnienia i określić swą aktualną sytuację. Bardzo charakterystyczne dla listów do Delfiny Potockiej jest dokładne informowanie o godzinie i porze dnia pisania listu np. „12-ta w nocy”, „z rana”. Częstym zabiegiem stosowanym przez Krasińskiego w korespondencji jest uciekanie się, z obawy przez cenzurą polityczną lub obyczajową, ukrywanie się pod imieniem żeńskim (Ewelina), podawanie niezgodnych z prawdą miejsc pobytu, operowanie wyszukanymi pseudonimami dla znanych postaci politycznych lub dla Polski. Na uwagę i podkreślenie zasługuje też zmieniający się w zależności od adresata język i styl listów poety. Rozmaite są sposoby osiągnięcia tego celu- szczególnie zindywidualizowany charakter mają listy pisane do przyjaciół młodości i do dzieci. W pierwszych pojawia się specyficzny humor, dużą rolę odgrywa wprowadzanie zwrotów łacińskich; w drugich- niezwykle serdeczny i ciepły stosunek do adresatów podkreślają stosowane zdrobnienia. Styl listów do Adama Sołtana, zaprzyjaźnionego przedstawiciela poprzedniej generacji, dalekiego kuzyna i wojskowego, kształtują odwoływanie się do lektur pamiętników staropolskich i wprowadzanie słów niecenzuralnych. Listy do ukochanych kobiet: Amelii Załuskiej, Joanny Bobrowej, Delfiny Potockiej odznaczają się silnym ładunkiem liryzmu i poetyzacją języka.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
E book Zygmunt Krasiński Listy Do Jerzego Lubomirskiego
Zygmunt Krasiński Listy
Zygmunt Krasinski Nie boska komedia (opracowanie)
Zygmunt Krasiński Nie Boska komedia opracowanie
ZYGMUNT KRASIŃSKI NIE BOSKA KOMEDIA, OPRACOWANIE
34 Krasinski irydion opracowanie streszczeni
lektury ver. word 2003, Zygmunt Krasiński - Nie-boska komedia, Nie-Boska komedia
107 lektur streszczenia - podstawowa,gimnazjum,liceum, Nie-boska komedia - Zygmunt Krasiński, CZĘŚĆ
lit. romantyzmu, Irydion, „Irydion” - dramat historyczno-filozoficzny Zygmunta Krasiński
notatki2, NIE-boska komedia, NIE-BOSKA KOMEDIA Zygmunt Krasiński
notatki2, NIE-boska komedia, NIE-BOSKA KOMEDIA Zygmunt Krasiński
Nie Boska komedia Zygmunta Krasińskiego
34.Krasinski - Irydion opracowanie BN, ♠Filologia Polska♠, ROMANTYZM, Krasiński
Z.Krasinski, Irydion (opracowanie)
lit. romantyzmu, Nie boska komedia, Nie-Boska komedia - dr

więcej podobnych podstron