Okoliczności
powstania utworu
Praca
Słowackiego nad Kordianem, pisanym w Genewie, trwała od lata do
listopada 1833 roku. Dramat został wydany po raz pierwszy w
1834 r. w Paryżu,
a jego prapremiera odbyła się dopiero w 1899 roku w Krakowie. Utwór
powstał w czasie ostrego sporu Słowackiego z Mickiewiczem (więcej
o tym w opracowaniu “Słowacki
kontra Mickiewicz – dwie wersje mesjanizmu polskiego”)
Tytuł
i motto
Dokładny
tytuł brzmi: Kordian. Część pierwsza trylogii Spisek koronacyjny.
Zwraca on uwagę na fakt, że dramat, który mamy przed sobą miał
być pierwszą częścią trylogii. Część druga nie powstała, a
część trzecia (zapowiedziana w katalogu księgarni Januszkiewicza)
została najprawdopodobniej zniszczona przez autora. Przyjęło się
użycie dla części pierwszej tytułu całej trylogii.
Motto
utworu pochodzi z Lambra,
poematu autorstwa Słowackiego i brzmi następująco:
Więc
będę śpiewał i dążył do kresu; |
Związek pomiędzy mottem a całością dramatu opiera się głównie na pojawiającym się motywie serca. Istnieje zatem pośredni – poprzez odniesienie do łacińskiego wyrazu cor (serce) – związek między mottem a tytułem utworu, będącym zarazem imieniem głównego bohatera.
Budowa
utworu
Kordian,
poprzedzony mottem, składa się z Przygotowania, Prologu oraz z
trzech aktów części pierwszej, czyli Spisku koronacyjnego. Akt
pierwszy dzieli się na trzy sceny; na akt drugi, opatrzony
podtytułem “Rok 1828 – Wędrowiec”, składa się jedna scena,
w której obrębie jednak następuje sześciokrotna zmiana miejsca
akcji; akt trzeci obejmuje dziesięć scen, przy czym scena dziesiąta
oznaczona jest jako “Scena ostatnia”
Związek
akcji Kordiana z wydarzeniami historycznymi
Wydarzenia,
przedstawione przez Słowackiego w Kordianie, mają pewne odniesienie
do wydarzeń
historycznych.
Tytułowy Spisek koronacyjny rzeczywiście miał miejsce – jego
uczestnicy mieli zgładzić cesarza Mikołaja I przybyłego wraz z
rodziną do Warszawy w 1829 roku na uroczystość koronacji. Sprawa
spisku jest wprawdzie dyskusyjna,
ale nie ulega wątpliwości, że istniały w tamtym okresie w Polsce
tajne towarzystwa, które dążyły do przywrócenia pełnej
niepodległości Rzeczypospolitej w jej dawnych granicach.
Niewątpliwie wśród członków tych towarzystw byli i tacy, którzy
zamierzali swój cel osiągnąć drogą krwawego zamachu.
Imię
“Kordian” zostało wymyślone przez Słowackiego, o czym sam
poeta pisze w swoich listach. Jest to imię znaczące, czyli takie,
które swoim brzmieniem i pokrewieństwami znaczeniowymi nasuwa
skojarzenia z pewnymi ideami
czy pojęciami.
Znaczenia tego imienia można szukać w trzech źródłach:
1.Łacinie.
Łac. cor, cordis oznacza serce.
Zgodnie z tym znaczeniem imienia główny bohater byłby człowiekiem
o wrażliwym sercu, kierującym się sercem.
2.Słownictwie
XIX-wiecznym. Słowniki Lindego (1807-1814) i Orgelbranda (1861)
odnotowują między innymi takie słowa zawierające rdzeń kor-:
Kordiaczny – swarliwy, śmiały, czupurny, który cierpli ckliwość na sercu,
Kordiak, kordiała – śmiałek,
Kordiana – niemoc, “kiedy człowiek cierpi wielkie ciążenie na sercu”, “serca ckliwość”,
Kordialny – wzmacniający serce, serdeczny.
Widać
więc, że imię “Kordian” nasuwa skojarzenia z jednej strony z
buntowniczą naturą, aktywizmem, śmiałością, a z drugiej strony
z wrażliwością serca.
3.Dziadach części III. Jeśli
przyjąć, że Kordian był pisany z myślą o tym dramacie, można
przypuszczać, że powstanie tego imienia miało związek z
brzmieniem imienia
Konrada,
bohatera Mickiewicza.
Biografia
Kordiana jest jednym z bardziej istotnych aspektów dramatu. Jest ona
inna od losów Konrada z III części Dziadów. Kordian nie prowadzi
metafizycznego rozrachunku z Bogiem, nie spiera się z nim. Prowadzi
przede wszystkim rozrachunek
z samym sobą;
jego droga polega na dorastaniu do roli czynnej, do roli spiskowca i
zabójcy cara. Losy Kordiana można podzielić na trzy etapy:
1.
Młodość (scharakteryzowana w akcie I)
Młody,
15-letni Kordian jest chłopcem trawionym romantyczną “choroba
wieku”: apatią, niechęcią do życia i poczuciem jego bezsensu.
Jest bardzo wrażliwy i ma zmienne nastroje, miota nim wiele uczuć
(taka postawa jest określana mianem “jaskółczego niepokoju”).
Nie znajdując miejsca na tej ziemi popełnia
samobójstwo.
Samobójstwo Kordiana wynika mniej z nieszczęśliwej miłości do
Laury, a bardziej z przekonania i bezsensowności istnienia, ma
wymiar bardziej filozoficzno-egzystencjalny niż
emocjonalno-miłosny.
2.
Podróże (akt II)
Ich
podstawowym celem jest poznanie świata, jaki otacza głównego
bohatera dramatu. Na tej drodze spotykają Kordiana ciągłe
rozczarowania. Chłopiec traci złudzenia co do miłości kobiety czy
pomocy papieża, a dzięki temu sam może wybrać wartości, którymi
będzie się kierował. Zaczyna rozumować kategoriami narodowego
obowiązku, wchodzi w rolę polskiego
patrioty
walczącego o wolność ojczyzny. O tej zmianie świadczy monolog,
jaki bohater wygłasza na Mont Blanc.
3.Działalność
konspiracyjna (akt III)
Kordian
chce działać dla dobra ojczyzny, nie rezygnuje jednak z
indywidualizmu i przekonania o własnej wyjątkowości. Chce być
przywódcą. Gdy nie zostaje mu to dane – większość spiskowców
opowiada się przeciwko zabójstwu cara – Kordian wybucha przeciw
nim pogardą indywidualisty i postanawia sam wypełnić swój
obowiązek. Nie udało mu się to, ponieważ Strach i Imaginacja
zagrodziły mu drogę do sypialni cara. Kordiana pokonały fantazmaty
jego wnętrza, lęki i zahamowania osadzone w głębiach psychiki.
Pozostaje mu już tylko bezpłodna ofiara z własnego życia: śmierć
przed plutonem egzekucyjnym.
Biografia Kordiana jest więc
ujęta w ramach jego dwóch
śmierci: pierwszej nieudanej, drugiej tylko domniemanej (nie
wiadomo, czy adiutant zdążył dotrzeć z wyrokiem ułaskawienia na
miejsce egzekucji)
samobójczej (akt I), będącej wyrazem nieprzystosowania do otaczającego świata, romantycznej wrażliwości
śmierci spiskowca w akcie III – ofiary złożonej przez bohatera ojczyźnie.
Dyskusja
nad przyczynami klęski powstania była jednym z głównych tematów
polskiej literatury polistopadowej. "Kordian", trzeci z
kolei utwór dramatyczny Słowackiego, tym przede wszystkim różni
się od poprzednich, że dotyczy współczesnych autorowi
wydarzeń.
Obrona:
wskazanie wielkśoci i szlachetności idei, romantycznego patriotyzmu
powstańców, uznania przez nich wolności ojczyzny za najwyższą
wartość.
Oskarżenie
(wskazanie źródeł klęski):
niedojrzałość psychiczna pokolenia powstańców (pomysł spisku jako wytwór wybujałej wyobraźni, która rozmija się z rzeczywistością; teatralna oprawa spotkania: maski, hasło, bliskość grobów królewskich),
niedojrzałość moralna spiskowców (niemożność stworzenia nowej etyki walki i wykorzystywanie kodeksu rycerskiego wykluczającego podstęp; narodowa tradycja czci dla króla-pomazańca silniejsze niż nakaz bezwzględnej walki z zaborcą),
społeczna izolacja spisku (idea indywidualnego poświęcenia się wykluczająca ogólnonarodowy zryw; demobilizujący śpiew Nieznajomego-Szatana; lud warszawski aprobujący nie czyn Kordiana, ale jego parodię - skok na placu Saskim),
przywódcy "z piekła rodem": przerażeni republikańskim charakterem powstania i dążący do zahamowania zrywu. Chłopicki (ambicje Napoleona, ale bez jego rozumu, starość, izolacja od ludu); Skrzynecki (brak odwagi, kunktatorstwo, powolność, niezdecydowanie); Niemcewicz (starość, zapatrzenie w przeszłość); Lelewel (teoretyzowanie, skłonność do jałowych rozważań); Krukowiecki (zdrada).
Kordian
w zamyśle Słowackiego miał być repliką na III
część Dziadów Mickiewicza.
Słowacki osiadł w 1832 roku w Paryżu. Wydane tam dwa tomiki Poezji
nie zrobiły wrażenia na czytelnikach. Potem w Paryżu pojawił się
Mickiewicz, ukazała się III część Dziadów i Księgi narodu i
pielgrzymstwa polskiego. Paryż okazał się dla dwóch wieszczów za
mały, poetycki wzorzec Mickiewiczowski narzucił się odbiorcom jako
obowiązujący i Słowacki nie miał już czego szukać w Paryżu –
tam królował Mickiewicz. Poza tym Mickiewicz obraził Słowackiego,
umieszczając w III części Dziadów pod imieniem Doktora męża
matki Słowackiego, Augusta Bécu. Doktor przedstawiony został w
dramacie jako nikczemnik i sługa Nowosilcowa. Słowacki wyjechał
więc do Genewy i tam napisał Kordiana.
Polemika Kordiana
z Dziadami dotyczy głównie mesjanistycznej
interpretacji przeznaczenia Polski.
Analogia z Chrystusem i jego męką określała u Mickiewicza
uniwersalny sens ofiary polskiej, złożonej dla zbawienia innych. W
Kordianie przywołuje się w analogicznej funkcji postać
Winkelrieda, legendarnego bohatera szwajcarskiego Średniowiecza,
który w walce wbił dzidy wrogów we własne piersi. W jego ofiarnym
geście był heroizm walki i czynu. Hasło
“Polska Winkelriedem narodów!” |
zawierało w intencji Słowackiego inne określenie misji Polski niż ponowienie ofiary Chrystusowej. Kwestionowało cierpienie i bierną mękę jako najwyższe wartości etyczne, wskazując na sens czynnej walki ze złem historycznym. W dramacie temu realnemu złu, jakim jest carska Rosja, próbuje przeciwstawić się główny bohater.
Słowacki planował napisać trylogię p.t. Kordian, której Spisek koronacyjny miał być jedynie pierwszą częścią. O tym, że Kordian jest w istocie jedynie częścią większego dzieła, jakie stworzył Słowacki, świadczą następujące fakty:
Słowacki w swoich listach pisze o tym, że ma zamiar stworzyć trylogię, zapowiedzi o wydaniu trzeciej części ukazywały się nawet drukiem. Pozostałe części dramatu najprawdopodobniej powstały, ale zostały przez poetę spalone.
Tytuł, w którym mowa jest o trylogii Spisek koronacyjny.
Budowa Kordiana – Przygotowanie i Prolog nie odnoszą się bezpośrednio ani wyłącznie do następującego po nich tekście dramatu, dalsze dzieje głównego bohatera pozostają w zawieszeniu (nie wiemy, czy ostatecznie zginął podczas egzekucji, czy nie), a dramat kończy się notą “Koniec części pierwszej”.
Kordian w zamyśle Słowackiego miał być repliką na III część Dziadów Mickiewicza. Słowacki osiadł w 1832 roku w Paryżu. Wydane tam dwa tomiki Poezji nie zrobiły wrażenia na czytelnikach. Potem w Paryżu pojawił się Mickiewicz, ukazała się III część Dziadów i Księgi narodu i pielgrzymstwa polskiego. Paryż okazał się dla dwóch wieszczów za mały...
"Otom
ja sam, jak drzewo zwarzone od kiści, Sto we mnie żądz, sto uczuć,
sto uwiędłych liści;"
"Z wyniosłych myśli
ludzkich niedowiarka okiem Wsteczną drogą do źródła mętnego
powracam."
"...Niech grom we mnie wali! Niech w
tłumie myśli jaką myśl wielką zapali...
Boże! zdejm z mego
serca jaskółczy niepokój, Daj życiu duszę i cel duszy
wyprorokuj..."
"Próżno myśl geniuszu świat
cały pozłaca, Na każdym szczeblu życia rzeczywistość
czeka."
"Wierzcie mi! wierzcie, ludzie! jam jest
wielki, mocny.
Jedyną słabość zamknę w sercu
tajemniczym,
Robak smutku mnie gryzie... tak, że mówiąc z
wami,
Chciałbym przestać... i usiąść, i zalać się
łzami;"
"Naród ginie, dlaczego? - aby wieszcz
narodu
Miał treść do poematu, a wieszcz rym odlewał,
Aby
nieliczną iskrę ognia pośród lodu
Z pieśni wygrzebał anioł
i w niebie zaśpiewał."
"Trzeba mi nowych
skrzydeł, nowych dróg potrzeba."
"Jam jest
posąg człowieka na posągu świata"
"Polska
Winkelriedem narodów"
PRZYGOTOWANIE
Przygotowanie
ma miejsce w nocy 31 grudnia 1799 roku, przy chacie Twardowskiego w
Górach Karpackich.
Na miejscu zlatują się czarownice i
diabły – sam Szatan, Mefistofeles, Astarot i inni. Szatan mówi,
że nadchodzi wielka chwila dla pewnego narodu (chodzi tu o Polaków).
Mefistofeles radzi, aby stworzyć temu narodowi przywódców. Na
scenie pojawia się kocioł, z którego wyłaniają się po kolei
stwarzani przez Szatana przywódcy powstania listopadowego. Nagle na
scenie pojawiają się aniołowie, którzy przepędzają zgromadzenie
czarownic i diabłów.
PROLOG
Występują
w nim trzy
osoby,
które prezentują różne koncepcje literatury narodowej. Pierwsza -
poezję mesjanistyczną niosącą sen i pociechę (program mający
odpowiednik w twórczoci poetów emigracyjnych skupionych wokół
Mickiewicza), druga - krytykuje ją (zgodnie z zasadami realizmu
politycznego głoszonego po ukazaniu się Mickiewiczowskich "Ksiąg
pielgrzymstwa.."), trzecia - przepędza zwaśnionych i zapowiada
poezję, która "uśpionych" porwie do działania.
Akt
I
Scena
I
Kordian,
15-letni chłopiec, rozmawia przed swoim domem ze sługą Grzegorzem.
Wspomina samobójczą śmierć swojego przyjaciela i wygłasza
monolog, w którym porównuje stan swojej duszy do jesiennej
przyrody, która go otacza. Grzegorz snuje trzy opowieści:
Pierwsza opowieść – bajka O Janku, co psom szył buty
Druga opowieść – wspomnienia Grzegorza o słynnej bitwie pod piramidami podczas egipskiej wyprawy Napoleona w latach 1789-1799.
Trzecia opowieść – historia Kazimierza, młodego oficera oddziałów polskich, które pod wodzą Napoleona brały udział w wyprawie moskiewskiej 1812 r.
Scena
II
Kordian
i Laura rozmawiają, przechadzając się po ogrodzie. Kordian jest
zakochany
w starszej od siebie Laurze. Kobieta jednak odnosi się do niego z
pewnym odcieniem szyderstwa. Kordian daje jej wiele dowodów swojej
miłości, Laura jednak pozostaje wobec niego zimna, nie rozumie go,
uważa za szaleńca.
Scena
III
Jest
noc, Laura siedzi sama w pokoju przy lampie. Czyta wiersz Kordiana i
ma wyrzuty sumienia z powodu tego, że źle go potraktowała podczas
przechadzki po ogrodzie. Wypatruje Kordiana przez okno, ale widzi
jedynie pędzącego konia bez jeźdźca. Wtedy do jej pokoju wpada
Grzegorz, krzycząc
“Panicz się zastrzelił!” |
Kordian
podróżuje po Europie. Odwiedza po kolei:
• Londyn –
Kordian siedzi pod drzewem w James Parku (park wokół pałacu Św.
Jakuba ) i rozmawia z Dozorcą, przekonuje się, że światem rządzą
pieniądze.
• Dover – siedzi nad morzem i czyta fragmenty
tragedii Szekspira p.t. Król Lear, uświadamia sobie przepać
pomiędzy literaturą a rzeczywistością. (scena w Dover - swoisty
hołd złożony przez Słowackiego angielskiemu dramaturgowi)
•
Włochy – Kordian nawiązuje romans z Wiolettą. Kochanka zapewnia
go o swoim głębokim uczuciu. Okazuje się jednak, że zależy jej
tylko na klejnotach, jakimi obdarowywał ją Kordian. Postanawia
wyruszyć z nim w nieznane tylko ze względu na to, że jego koń
jest podkuty złotymi podkowami. Gdy w drodze okazuje się, że koń
zgubił podkowy, Wioletta opuszcza Kordiana.
• Watykan –
Kordian rozmawia z papieżem. Przynosi mu garść ziemi z Polski,
“ziemi, kędy dziesięć tysięcy wyrżnięto / Dziatek, starców i niewiast”. |
Papież
nie rozumie losu Polaków, radzi im być posłusznym carowi i się
modlić. Audiencja w Watykanie kompromituje w oczach Kordiana
autorytet moralny Kościoła
• Mont Blanc – Kordian
wygłasza swój słynny monolog, w którym stawia się w pozycji
człowieka mającego nieograniczone możliwości; mówi:
“Jam jest posąg człowieka na posągu świata”. |
Słowami
“Polska
Winkelriedem narodów!”
przyrównuje rolę Polski w historii Europy do roli legendarnego
bohatera szwajcarskiego Winkelrieda, który w bitwie z Austriakami
miał chwycić kopie rycerzy i skierować je wszystkie na siebie.
Podobnie Polska ma spełnić ofiarę wobec innym narodów, ale ofiara
ta ma polegać nie na biernym cierpieniu (jak w III części
Dziadów), ale na walce czynnej. Chmura unosi Kordiana do
Polski.
Akt
III – Spisek koronacyjny
Cały
akt III ma miejsce w Warszawie w czasie koronacji Mikołaja I na
króla Polski i kilka dni po tym wydarzeniu.
Scena
I
Scena
I rozgrywa się na Placu Zamkowym, gdzie wystawiono ozdobne
rusztowanie z okazji koronacji
cara Mikołaja I.
Ludzie różnego stanu komentują wydarzenia, związane z koronacją.
Scena ta dobrze oddaje nastroje, jakie panowały w społeczeństwie
polskim w związku z koronacją.
Scena
II
Koronacja
Mikołaja I w katedrze.
Ciekawostka: Jest to najkrótsza scena w dziejach polskiego dramatu, zawiera jedną kwestię cara: “Przysięgam”. |
Scena
III
Car
wychodzi z katedry do ludu zgromadzonego na Placu Zamkowym. Podczas
uroczystości ma miejsce nieprzyjemny incydent: książę Konstanty
podczas rozganiania tłumu potrąca kobietę z dzieckiem na rękach,
dziecko
ginie, upadłszy na bruk.
W czasie uroczystości jakiś nieznajomy odśpiewuje pieśń.
Scena
IV
Scena
ma miejsce w podziemiach kościoła św. Jana, w miejscu pochówku
królów. Zbierają się tam spiskowcy pod przywództwem Prezesa
(historycznie ta postać odpowiada Janowi Ursynowi Niemcewiczowi).
Hasło do wejścia do podziemi brzmi “Winkelried”. Jeden z
uczestników spisku, Podchorąży, zachęca innych spiskowców do
zamachu
na cara,
powołując się na krzywdy, jakich doznała Polska od Rosji. Prezes
i ksiądz są temu przeciwni. W pewnym momencie do podziemi chce
wejść człowiek, nie znający hasła. Zostaje zabity, spiskowcy
kopią mu grób. Spiskowcy postanawiają głosować nad propozycją
zamachu na cara, wysuniętą przez Podchorążego. Przytłaczającą
większością (5 do 150) projekt zostaje odrzucony. Podchorąży
jest bardzo rozczarowany wynikiem głosowania. Zrywa maskę z twarzy
i okazuje się, że to Kordian. Rozgoryczony wybiega z podziemi,
zapewniając, że sam zabije cara, skoro jego towarzysze nie chcą mu
w tym pomóc.
Scena
V
Sala
koncertowa w Zamku Królewskim, w dali widać wejście do sypialni
cara. Kordian (wyznaczony do nocnej warty) próbuje dojść do drzwi,
aby dokonać zbrodni, ale Strach i Imaginacja (projekcja duszy
bohatera, w której odbywa się walka między obowiązkiem moralnym,
nałożonym przez sumienie, i instynktem samozachowawczym)) nie
pozwalają mu. Pada zemdlony pod drzwiami. Car budzi się i widząc
Kordiana rozkazuje rozstrzelać go, jeśli tylko nie jest
obłąkany.
Scena
VI
Kordian
znalazł się w szpitalu
wariatów,
aby zgodnie z decyzją cara zostało orzeczone, czy jest on przy
zdrowych zmysłach. Szpital odwiedza Doktor. Wręcza Dozorcy dukata,
który z woli Doktora zaczyna się palić – świadczy to o
szatańskiej mocy przybysza. Doktor siada przy łóżku Kordiana i
rozmawia z nim. Przyznaje się, że wyszedł z sypialni cara przed
północą, czyli przed pojawieniem się pod jej drzwiami Kordiana.
Doktor rozmawia najpierw z Kordianem na tematy
filozoficzno-teologiczne, a potem pokazuje mu dwóch wariatów:
jednego kktóry twierdzi, że jest krzyżem na którym umarł
Chrystus i drugiego, który ma ciągle podniesioną rękę, ponieważ
myśli, że podtrzymuje nią sklepienie niebieskie, przez co ocala
świat przed zagładą. Doktor pragnie w ten sposób zasugerować
Kordianowi, iż jego idea ma te samą wartość co urojenia chorych.
Nagle do szpitala wpada książę Konstanty z żołnierzami i
nakazuje wyprowadzić
Kordiana na śmierć.
Scena
VII
Plac
Saski. Car i Wielki Książę Konstanty robią przegląd wojsk.
Żołnierze przyprowadzają do nich Kordiana. Wielki Książę
rozkazuje żołnierzom ustawić piramidę z karabinów zakończonych
bagnetami, a Kordianowi wsiąść na koń i przeskoczyć ową
piramidę. Konstanty obiecuje Kordianowi, że jeśli mu się to uda,
to daruje mu życie. Kordianowi udało się tego dokonać. Car mimo
to rozkazuje żołnierzom rozstrzelać go.
Scena
VIII
Kordian
wtrącony do więzienia czeka na egzekucję. Rozmawia w celi z
Księdzem i Grzegorzem. Grzegorz modli się za swego pana i obiecuje
nazwać swojego wnuka jego imieniem. Ksiądz zaś obiecuje zasadzić
w swoim ogrodzie różę i też nazwać ją imieniem Kordiana.
Wiedząc, że ludzie będą pamiętać o nim po śmierci, Kordian
uspokaja się. Oficer przychodzi oznajmić mu, że zostanie
rozstrzelany.
Scena
IX
Rozmowa
cara i Wielkiego Księcia Konstantego w Zamku Królewskim. Istotą
tej rozmowy jest spór dotyczący pozycji Wielkiego Księcia
(carskiego brata) jako władcy Królestwa, lecz zapleczem tego sporu
są zadawnione antagonizmy w rodzinie cesarskiej dotyczącej
następstwa po Aleksandrze I, ojcu cara i Konstantego. Pretekstem do
rozpoczęcia rozmowy jest prośba
Konstantego o ułaskawienie Kordiana.
Ostatecznie car pod naciskiem brata ustępuje i każe napisać
ułaskawienie. Konstanty daje je Adiutantowi i rozkazuje jak
najszybciej zawieść je na miejsce egzekucji.
Scena
ostatnia (X)
Plac Marsowy, Kordian stoi przed plutonem egzekucyjnym.
Adiutant jedzie na Plac Marsowy z ułaskawieniem dla Kordiana, ale
oficer dający rozkaz do wystrzału nie widzi go. Podnosi w górę
rękę na znak przygotowania się żołnierzy do wystrzału. W tym
momencie dramat się urywa – nie wiadomo, czy adiutant zdążył na
czas z ułaskawieniem, nie wiadomo, czy Kordian ostatecznie przeżył,
czy został zabity.