Polska doby stanisławowskiej
Mecenat Stanisława Augusta Poniatowskiego
Król
Stanisław August Poniatowski odegrał znaczącą rolę dla rozwoju
polskiej kultury, podejmował szereg inicjatyw, które ją wspierały
i ożywiały. Podjął społecznie ważną misję, w której
przyświecały mu również upodobania osobiste.
Inspirowany
i wspierany finansowo przez króla był wydawany od 1765 r. „Monitor”
– główna trybuna propagowania reform w kraju. W tym samym roku z
inicjatywy Stanisława Augusta założono również w Warszawie
pierwszy w dziejach Polski stały teatr publiczny, a także Szkołę
Rycerską. Ważne miejsce w królewskich wysiłkach na rzecz
wydźwignięcia kraju z zacofania kulturalnego i społecznego
zajmowały obiady
czwartkowe.
Nazywano je wtedy także „obiadami literackimi”, „uczonymi”
bądź „rozumnymi”. Wydawane na Zamku, a latem w Łazienkach
gromadziły intelektualną i artystyczną elitę Polski – poetów,
publicystów i działaczy polskiego Oświecenia. Uczestniczyli w nich
m.in. Konarski, Bohomolec, Trembecki, Naruszewicz, Wybicki, Zamoyski,
a w czasie pobytów w Warszawie także i Krasicki. Wydawane
cotygodniowo obiady były okazją do intelektualnej dyskusji przy
królewskim stole. Przedstawiano tam prace literackie i dyskutowano
projekty reform ustrojowych.
Królewski
mecenat obejmował także malarzy, rzeźbiarzy, architektów.
Stanisław August sprowadza do Polski wybitnych artystów (Merlini,
Baccierelli, Canaletto), którzy tworzą wspaniałe dzieła, takie
jak np. letnia rezydencja króla w Łazienkach projektu Merliniego.
Poniatowski oddaje się również pasji kolekcjonerskiej: gromadzi
ryciny, stare monety i medale, zleca wykonanie gipsowych i
marmurowych kopii słynnych rzeźb antycznych i współczesnych. Jego
zbiory stały się zaczątkiem wielu późniejszych kolekcji
muzealnych, za przykładem króla poszli ponadto liczni magnaci i
bogaci mieszczanie, budując lub modernizując swoje rezydencje –
połączenie klasycznej harmonii literatury z rokokową ornamentacją,
zdobieniami, malowidłami i rzeźbami. Zmieniły one znacząco wygląd
XVIII-wiecznej Warszawy.
Na jednym z obiadów czwartkowych
Stanisław August Poniatowski przedstawił ponadto projekt
przekazania majątku po skasowanym przez papieża zakonie jezuickim
na rzecz planowanej Komisji Edukacji Narodowej. Tym samym dał wyraz
swojej troski także o stan szkolnictwa w Polsce i poziom
wykształcenia jej obywateli.
Z. Libera tak podsumowuje okres panowania ostatniego króla Polski:
Działalność króla Stanisława Augusta Poniatowskiego jako opiekuna literatury i sztuki spotykała się z uznaniem nawet ze strony tych, którzy atakowali go za jego postawę moralną i zarzucali mu nieudolność polityczną. W historii kultury pozostał tedy Stanisław August jako król-mecenas, który położył duże zasługi na polu odrodzenia kraju po okresie upadku i zastoju w pierwszej połowie XVIII stulecia. […] za działalność na polu politycznym posiada tytuł do chwały. Tym większej, im bardziej uświadomimy sobie, co wiek XIX i XX zawdzięcza ideom i wartościom wypracowanym w czasach stanisławowskich. |
Bardzo
ważnym osiągnięciem epoki była reforma szkolnictwa, dokonana
m.in. przez Stanisława
Konarskiego.
Zmiany dotyczyły głównie nauczania na średnim poziomie i polegały
na odnowie lub zmianie modelu wypracowanego przez jezuitów.
Konarski, należący do zakonu pijarów, dostrzegał potrzebę zmiany
tego modelu. W 1740 roku założył słynne Collegium
Nobilium –
pierwszą polską szkołę przeznaczoną dla młodzieży
szlacheckiej, której program nauczania zrywał z tradycyjnymi
formami i uwzględniał najnowsze tendencje oświeceniowej
pedagogiki. Konarski ograniczył rolę łaciny i unowocześnił jej
nauczanie, nacisk położył za to na język polski, języki
nowożytne, przedmioty przyrodnicze i ścisłe. Metoda nauczania
polegała na logicznym myśleniu, łączeniu teorii i praktyką.
Collegium miało przede wszystkim kształcić świadomych i światłych
obywateli, zwracano więc uwagę na konieczność formowania
obywatelskiej postawy wychowanków i umiejętności niezbędnych w
życiu wyższych stanów.
W
1765 roku powołano Szkołę
Rycerską, która
powstała dzięki staraniom Stanisława Augusta Poniatowskiego.
Kierowany przez księcia Adama Kazimierza Czartoryskiego Korpus
Kadetów (tak
również nazwano tę szkołę) nawiązywał do modelu
zaproponowanego przez Collegium Nobilium. Była to pierwsza w
Rzeczypospolitej szkoła świecka, która nie tylko jednak
przygotowywała do służby wojskowej, lecz dawała wszechstronną i
gruntowną wiedzę oraz kształtowała postawy patriotyczne i
moralne. Hymnem Szkoły Rycerskiej był wiersz I. Krasickiego
zaczynający się od słów: „Święta miłości kochanej
ojczyzny”.
Bardzo ważnym wydarzeniem, mającym wpływ
na dalszą reformę szkolnictwa, było powołanie w 1773 roku Komisji
Edukacji Narodowej (KEN)
– instytucji mającej zająć się całością spraw związanych ze
szkolnictwem wszystkich szczebli – jego organizacją i nadzorem.
Pretekstem do powstania KEN była kasacja zakonu jezuitów, do
którego należała większość szkół w Polsce. Majątek zakonu,
dzięki projektowi króla, postanowiono przeznaczyć na publiczną
edukację. Reformatorzy zdawali sobie sprawę, że reforma kraju
możliwa jest tylko przez zmianę mentalności obywateli, a te
dokonać się mogły tylko przez szkolnictwo. KEN zreformowała całe
szkolnictwo, od szkół parafialnych począwszy do uniwersytetów
(reformie poddano Akademię Krakowską oraz Akademię Wileńską).
Wprowadzono zmiany w programie nauczania – zmniejszono ilość
łaciny na rzecz większej liczbę godzin języka polskiego. Nauczano
również historii, prawa, moralności, fizyki, geometrii i przyrody.
Zdobyta wiedza miała być przez ucznia z łatwością wcielana w
życie, miała kształtować obywatele światłego i nowoczesnego.
KEN wykonała olbrzymią pracę w zakresie reformy oświaty. Zadbała także o zaopatrzenie szkół w podręczniki dostosowane do nowego programu nauczania i w tym celu powołała w 1775 r. Towarzystwo do Ksiąg Elementarnych, którym kierował Grzegorz Piramowicz. Instytucja ta spełniła swoją rolę – wydano dwadzieścia dziewięć podręczników do różnych przedmiotów i to wyłącznie w języku polskim. Podręczniki te służyły do nauki także w latach utraty niepodległości przez Polskę.
Wiosną
1765 r. rozpoczął działalność Teatr
Narodowy, który
powstał z inicjatywy króla i odegrał bardzo ważną rolę w
programowaniu reform ustrojowych i wychowaniu społeczeństwa,
krzewił nowe idee i walczył z wynaturzeniami społecznymi. W
związku z wydarzeniami w kraju istniał tylko do 1767, rozpoczęła
się wówczas siedmioletnia przerwa. Od 1774 r. zaczął się jednak
nowy ruch teatralny, a w 1783 r. dyrekcję teatru objął Wojciech
Bogusławski i to
jemu właśnie teatr w Polsce zawdzięcza swój rozwój – jako
dyrektor, aktor i autor sztuk Bogusławski stał się prawdziwym
„ojcem teatru polskiego”. W teatrze występowały trupy
francuskie, włoskie i niemieckie, grano także oczywiście
przedstawienia polskie.
Okresem
szczególnie ważnym w dziejach Teatru Narodowego były lata
1791-1794, kiedy scena rozbudziła społeczne emocje wystawieniem
Powrotu posła
J.U. Niemcewicza oraz [iKrakowiaków i Górali Bogusławskiego 1
marca 1794 r., a więc trzy tygodnie przed ogłoszeniem aktu
powstania kościuszkowskiego.
Do najważniejszych postaci
polskiego teatru w okresie Oświecenia, twórców wystawianych
wówczas utworów zaliczamy: F. Bohomolca, J.U. Niemcewicza, F.
Zabłockiego i oczywiście W. Bogusławskiego.
Początek
regularnego czasopiśmiennictwa polskiego datuje się na pierwszą
połowę XVIII wieku. Do najważniejszych czasopism wydawanych w
Oświeceniu w Polsce należy bez wątpienia „MONITOR”
(wychodził w latach 1765-1785). Nazywany „czasopismem moralnym”
stanowił wykładnię poglądów osób skupionych wokół króla
Stanisława Augusta. Redagował go w pierwszym okresie I. Krasicki,
korzystając także z artykułów Bohomolca, Konarskiego,
Czartoryskiego i Naruszewicza. Na łamach „Monitora” poruszano
różnorodne aktualne tematy, polemizowano z sarmacką tradycją i
postulowano nowy wzór osobowy oświeconego szlachcica. Autorzy ci
brali w obronę mieszczan i chłopów, walczyli o tolerancję
religijną i o świecką edukację. „Monitor” rozpowszechniał
myśl Locke’a, Woltera, Rousseau. Zajmowano się także sprawami
teatru i literatury oraz czystości i poprawności języka. Artykuły
pisane były w nowych, krótkich formach publicystycznych – esejów,
felietonów, reportaży, powiastek moralnych i filozoficznych, listów
do redakcji.
Pierwszym czasopismem literackim były „ZABAWY PRZYJEMNE I POŻYTECZNE” – nieoficjalny organ obiadów czwartkowych, którego redaktorem został A. Naruszewicz. Wydawane w latach 1770-1777 „Zabawy” związane były z dworem królewskim, czasopismo stanowiło więc odbicie literackich upodobań tego środowiska, kształtowało postawy i estetykę na wzór klasycystyczny. Na łamach „Zabaw” ogłaszali swe oryginalne i tłumaczone utwory najwybitniejsi poeci czasów stanisławowskich, wprowadzając do ówczesnej świadomości literackiej bogaty repertuar form i kierunków
Odradzające
się życie kulturalne w połowie XVIII wieku przestało się
zadowalać przedrukami łacińsko-polskiej części XVII-wiecznego
słownika Knapiusza lub jej przeróbkami. W 1765 r. w Lipsku wydany
został duży słownik Abraham
Trotza (Troca)
zatytułowany Nowy
dykcyjonarz czyli Mownik polsko-niemiecko-francuski.
autor, warszawianin z pochodzenia, był lektorem języka polskiego na
lipskim uniwersytecie. Korzystał on z Knapiusza i innych starszych
słowników, lecz wypisywał także słowa z licznych czytanych przez
siebie książek. Charakterystyczną cechą tego słownika jest
obecność w nim języka francuskiego i nieobecność łaciny.
Wszystkie
poprzednie i współczesne mu słowniki zaćmił wydany na początku
XIX wieku Słownik
języka polskiego
Samuela Bogumiła
Lindego
(1807-1814). To sześciotomowe dzieło różni się zasadniczo od
wcześniejszych słowników. Tamte były słownikami mowy
współczesnej i były przeznaczone do nauki języków obcych i
pomocy przy przekładach. Słownik Lindego jest słownikiem
historycznym i objaśniającym. Gromadzi wyrazy, które kiedykolwiek
użyto w druku i podaje ich źródło, dzięki temu stanowi bezcenne
źródło bogactwa dawnej polszczyzny.
Przełomowe
znaczenie dla rozwoju kultury europejskiej miała wielotomowa
encyklopedia francuskich uczonych wydawana od 1757 r. Pozbawiona
samodzielności Polska nie mogła sobie pozwolić na tak wielkie
przedsięwzięcie, wydawano małe encyklopedie działowe,
wyspecjalizowane. Za pierwszą polską encyklopedię (lub jak chcą
niektórzy quasi-encyklopedię) uważa się Nowe
Ateny, albo Akademię wszelkiej scencyji pełną
Benedykta Chmielowskiego wydaną we Lwowie w latach 1745/6 i 1754/5.
Za encyklopedię uważa się też Zbiór
potrzebniejszych wiadomości porządkiem abecadła ułożonych
Ignacego Krasickiego. Ideowo nawiązywała do encyklopedii
d’Alamberta i Diderota, ale była słaba. Pierwszą poważną
encyklopedią była dopiero licząca dwadzieścia osiem tomów
Encyklopedia
powszechna wydawana
w latach 1859-1868 przez warszawskiego księgarza Szymona
Olgelbranda.
W 1747 r. powstała pierwsza polska (a zarazem jedna z pierwszych na świecie) biblioteka publiczna, nazwana Biblioteką Załuskich od nazwiska jej założycieli – braci Andrzeja i Józefa Załuskich. Pierwszy z nich, kanclerz koronny, a następnie biskup krakowski, był inicjatorem całego przedsięwzięcia i zapewnił bibliotece podstawy materialne. Józef – z kolei – długo gromadził zbiory, zarówno w kraju, jak i za granicą, oraz je spisywał. W 1794 r. Biblioteka Załuskich liczyła już około czterystu tysięcy książek i dwadzieścia tysięcy rękopisów (m.in. zabytki piśmiennictwa średniowiecznego, autografy Jana Kochanowskiego, spuściznę Wacława Potockiego). Otwarta w warszawskim pałacu Daniłowiczowskim stała się warsztatem prac naukowych i wydawniczych, głównie z dziedziny historii i prawa polskiego. Uchwały sejmowe z 1780 i 1793 r. zapewniały bibliotece egzemplarze obowiązkowe wszystkich druków z terenu całej Rzeczypospolitej. Spadkobiercą tradycji Biblioteki Załuskich stała się Biblioteka Narodowa w Warszawie.
Towarzystwo Przyjaciół Nauk założone zostało w roku 1800 i związane było z nurtem niepodległościowym w literaturze i kulturze polskiej. Towarzystwo główny nacisk położyło na rozwój nauki i literatury, który miał dowieść żywotności i trwałości narodu pozbawionego niedawno własnej państwowości. Cele TPN charakteryzowano wówczas następująco:
Ocalić i wydoskonalić ojczystą mowę, zachować i udoskonalić narodu historię, poznać rodowitą ziemię i wszystkie jej płody, dla tych dobycia, używania potrzebne rozkrzewić umiejętności i sztuki |
Członkami
Towarzystwa Przyjaciół Nauk byli wielcy uczeni, pisarze, mecenasi
sztuki i literatury – T. Czacki, J. Albertrandi, S. Potocki, F.
Dmochowski, F. Karpiński, A. K. Czartoryski, J. M. Ossoliński, I.
Krasicki, S. Trembecki, F. Karpiński, J. P. Woronicz, S. B. Linde,
J. Śniadecki, S. Staszic, O. Kopczyński oraz J. U. Niemcewicz.