nie chcieli Jarowit to może Jezus

Nie chcieli Jarowit to moze Jezus?

Redaktor: Administrator

24.02.2009.

Nie chcieli Jarowit to moze Jezus? - moje walki z nadaniem imienia w USC. Łatwiej w Urzędzie Stanu Cywilnego nadać dziecku judeochrzesciajnskie imiona niż nasze rodzime, z długą słowiańską tradycją. Po narodzinach dziecka przychodzi taki czas gdy należy wybrane imię nadąć oficjalnie, zgodnie z obowiązującym w tym kraju prawem. W wyznaczonym dniu o właściwej godzinie stawiłem się w wyznaczonym, jednym z Warszawskich, urzędów stanu cywilnego (USC). Jako Polak i osoba szczególnie ceniąca tradycje postanowiłem dziecku nadać dwa słowiańskie imiona - pierwsze popularne, ogólnie stosowane; drugie - rzadkie ale za to z bogatym rodowodem...



Po dokonaniu wszelkich opłat (w znaczkach skarbowych - 5 zł + 0,50 za miejsce rejestracji po za W-wa + 0,50 co wyjdzie później) wypełniłem właściwy wniosek i tu zaczęły się schody... O ile Sławomir na pierwsze przeszło bez większego echa o tyle Jarowit wzbudziło pewną konsternacje urzędniczki. Sięgnęła do spisu imion obowiązującego w tym urzędzie a nie znalazłszy go w te pędy pobiegła do swojego szefa ("gdyż takie, tylko on może zatwierdzić...". Tenże przyleciał do mnie, a że jestem niepozornej postury a dodatkowo żem człowiek młody, szanowny pan szef kategorycznie obwieścił, że takiego imienia nadać nie mogą. Zachowując spokój (choć przyznam ze było ciężko) zapytałem na jakiej podstawie skoro imię nie jest ani obraźliwe, ani śmieszające, nie zawiera X'a, do tego jasno określające płeć oraz mające długą tradycje w naszej historii. Tu szef USC zmiękł i zmienił front pytając skąd mi do głowy w ogóle przyszło takowe imię i czy mogę to jakoś udokumentować... odesłałem go do Etymologicznego słownika jez. Polskiego autorstwa A. Brucknera. Najwyraźniej szefostwo USC nie musi się dokształcać i wykazywać znajomością opracowań w dziedzinie zatrudnienia nawet takich międzynarodowych sław jak A. Bruckner bo zażądał okazania niniejszego dzieła.



Cóż, z założenia petent to kłamca i lawirant, lecz nie pozwoliłem sobie by jakiś urzędniczyna dyktował mi jak mam nazwać własne dziecko. Wsiadłem więc w samochód, wróciłem do domu, odnalazłem właściwy akapit i jeszcze togo samego dnia ponownie zawitałem do pań z USC.

Oczywiście, mogłem zażądać owej odmowy na piśmie (co mi ustawowo przysługuje - lecz niestety mało kto o tym wie, a w USC dyskretnie się o tym nie wspomina). Po uważnym zlustrowaniu mojego egzemplarza słownika (chyba nie sądzili, że w tak krótkim czasie zdołałem wydać wielostronicowe dzieło?), zkserowaniu okładki, strony tytułowej i właściwej strony z imieniem (to za to kolejne 0,50 zl) - czyli w konfrontacji z faktem "czarno na białym", nasz gorliwy i dbający o właściwe nazewnictwo szef USC nie miał już nic do powiedzenia i zostałem wreszcie ojcem, pierwszego w tym urzędzie, Jarowita.



Przyznam, że duma z owego faktu była wystarczającym zadośćuczynieniem wszelkich niedogodności.



Warto było...



A o to konkluzje jakie nasuwają się po całym tym zabiegu: - Pragniesz nadać rzadkie imię? Wpierw zaopatrz się w odpowiednie źródła i wiedzę z tego zakresu. Nie licz na to, że USC cokolwiek Ci ułatwi.

- Prawdopodobnie USC niechętnie uznaje imiona, których nie posiada w swym spisie, gdyż rejestracja takowego wiąże się z wciągnięciem owego imienia do wspomnianego już spisu - a po co robić sobie dodatkową robotę? Łatwiej petenta zniechęcić na dzień dobry obwieszczając mu, że danego imienia nie ma, nie było i nie będzie... bo z takowym się nie spotkali.

- Łatwiej i bez żadnych problemów nadać jest imię obce (najlepiej wywodzące się z tradycji judeochrześcijańskiej jak np. Józef czy Maryja) niż rodzime słowiańskie, których ilość w najprostszych odmianach sięga prawie pół tysiąca. Ciekawy jednak aspekt czy uznali by imię Jezus - wszak nie zawiera X'a, nie jest w żadnym razie obraźliwe a tym bardziej wulgarne, jest popularne i ogólnie znane a tym samym łatwe do udokumentowania... Imię zaś to nie nazwisko, które można zastrzec jak się to ma np. w przypadku sławnych ludzi czy koronowanych głów. Tylko głupi by było potem na ulicy do dziecka krzyknąć: "Jezus! Ty wstrętny bachorze, wracaj tu natychmiast bo ci dupsko spiorę!"

- Potwierdzenie imienia w oparciu o publikacje tradycyjną (druk na papierze) w dobie społeczeństwa informacyjnego gdzie rola publikacji w formie elektronicznej jest coraz powszechniejsza powoli traci chyba sens...

- Satysfakcja z wprowadzenia na nowo zapomnianego imienia wywodzącego się z naszej słowiańskiej tradycji rekompensuje wszystko. To niemal jak nasza osobista, drobna cegiełka, wniesiona na rzecz naszej rodzimej tradycji.



Ratomir 2002 RKP (więcej na Google)

Poniżej prezentuje aneksy, które mogą ułatwić innym przeprowadzenie podobnej operacji w przyszłości (możecie tez skrobnąć w tym wątku to w miarę możliwości postaram wam się osobiści pomóc).

ANEKS 1: NADAWANIE IMION

Imię i nazwisko to podstawowe dane, które wpisuje się do aktu urodzenia dziecka w chwili jego sporządzania. O ile nazwisko dziecka wynika z aktu małżeństwa jego rodziców lub jest nazwiskiem matki w chwili urodzenia się dziecka, o tyle nadanie dziecku imienia należy do uprawnień rodziców, wynikających ze sprawowanej przez nich władzy rodzicielskiej. O tak istotnej sprawie jak wybór imienia dla dziecka rodzice winni rozstrzygać wspólnie. W przypadku braku porozumienia w tej sprawie o imieniu dziecka - na wniosek rodziców - może zadecydować sąd opiekuńczy (art.97 § 2 kod.rodz.i op.).Nadanie dziecku imienia jest istotną sprawą dotyczącą jego osoby.

Jeżeli przy sporządzeniu aktu urodzenia rodzice nie dokonali wyboru imienia, kierownik urzędu stanu cywilnego wpisuje do aktu urodzenia jedno z imion zwykle w kraju używanych. Prawo o aktach stanu cywilnego w art.51 daje rodzicom dziecka możliwość jednokrotnej zmiany imienia - w terminie 6 miesięcy od daty sporządzenia aktu urodzenia. Zmiana taka następuje poprzez złożenie przez rodziców dziecka pisemnego oświadczenia przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego. Nie ma przy tym znaczenia, czy rodzice złożą to oświadczenie równocześnie czy oddzielnie - ważne jest, aby zostało złożone i przez ojca, i przez matkę. Oświadczenie złożone przez jednego z rodziców, przy braku zgody drugiego, nie może być podstawą zmiany imienia w trybie art.51 prawa o asc., bowiem nie wywołuje skutków prawnych. Przy ponownej zmianie imienia można skorzystać już tylko z przepisów ustawy z dnia 15 listopada 1956r. o zmianie imion i nazwisk. Istnieje w zasadzie pełna dowolność w wyborze imienia dziecka. Artykuł 50 ust.1 Prawa o aktach stanu cywilnego wprowadza jedynie zakaz nadawania więcej niż dwóch imion, imienia ośmieszającego, nieprzyzwoitego, w formie zdrobniałej oraz imienia nie pozwalającego odróżnić płci dziecka. Odmowa nadania dziecku imienia, które zgłosili rodzice, wymaga wydania decyzji administracyjnej.

Nie ma zatem nakazu, żeby imiona nadawane dzieciom przez ich rodziców były imionami polskimi. Rodzice jednakże powinni zdawać sobie sprawę, że z tym imieniem dziecko będzie musiało żyć lata, i nie powinno być ono udziwnione czy trudne do wymówienia, a także nie powinno kojarzyć się z nazwami miejscowości czy przedmiotami. Język polski jest językiem żywym - z jednej strony powracamy do imion dawnych, takich jak Bartłomiej, Piast, Cezary, Rzepicha, a z drugiej powstają nowe, np. Jaśmina (dla dziewczynki).

W każdym jednak przypadku, czy będzie to imię nowo powstałe czy używane od wielu lat, imię polskie czy obcego pochodzenia, muszą zostać zachowane litery alfabetu łacińskiego.



mgr Krystyna Gładych




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Nie wyszły naciski, to może faktury Nasz Dziennik, 2011 03 09
Ubezpieczenie przesyłki na OLX Nie przelewaj pieniędzy to może być oszustwo
To może nie jest w 100, religia(1)
Idziesz Nie używaj telefonu! W przyszłości może grozić za to więzienie Komórki Mobtech w INTERIA
Przygotowanie materiału do mikroskopu elektronowego, To może się przydać kiedyś
nie wiem co to jest semestr 9
To może być największy huragan w historii wschodniego wybrzeża USA, W ஜ DZIEJE ZIEMI I ŚWIATA, ●txt
Uwaga! To może być depresja
rodzina, To nie Twoja wina, To nie Twoja wina, bardzo wielka wina / 02 styczeń 2008
ANTROPOLOGIA ks. prof PIECUCH, Człowiek, któremu się wydaje, że zrozumiał świat, ale nie zrozumiał s
TO MOŻE WAM URATOWAĆ DUPĘ!
Poprawka socjologia, Nie mam zdjęć , to są pytania wybrane z tego zestawu 160 pytań na podstawie teg
To może być największy huragan w historii wschodniego wybrzeża USA , To może być największy huragan
badania operacyjne, pytania do pl odp, Odpowiedz na każde z pytań TAK lub NIE (tam, gdzie to koniecz
badania operacyjne, pytania do pl odp, Odpowiedz na każde z pytań TAK lub NIE (tam, gdzie to koniecz
NIE WIEM JAK TO PANI POWIEDZIEC, MATERIALY SZKOLENIOWE
Codex Alimentarius od 31 grudnia 2009 r NIE POZWÓLMY NA TO, NIEZNANE i CIEKAWE, Codex Alimentarius
Nie+wiem+ktora+to+grupa+hodowla+egzam, niezbędnik rolnika 2 lepszy, hodowla i nasiennictwo
Przysłów 14 w.17 NIE PRZYCHODZI MI TO ŁATWO, Wiersze Teokratyczne, Wiersze teokratyczne w . i w .odt

więcej podobnych podstron