Jan Łazarzowicz (Januszowski)
Ukończył studia prawnicze na uniwersytecie w Padwie. Po powrocie do kraju pracował w kancelarii króla Zygmunta Augusta, a następnie Stefana Batorego. Po śmierci ojca, Łazarza Andrysowicza w 1577 roku, Jan porzucił karierę dworską i poświęcił się drukarstwu.
W 1578 roku otrzymał prawo drukowania konstytucji sejmowych, lecz równocześnie miał obowiązek nieodpłatnego drukowania druków urzędowych, wychodzących z kancelarii królewskiej. W zamian za to został zwolniony z obowiązku płacenia podatków na rzecz miasta.
W 1588 roku król Zygmunt III Waza nobilitował go, nadając mu nazwisko Januszowski. W dwa lata później jako pierwszy polski drukarz otrzymał tytuł architypografa królewskiego i kościelnego. Drukował dzieła przeróżnej treści. „Melodie na psałterz polski” Mikołaja Gomółki do tekstów Jana Kochanowskiego czy „Biblię” Jakuba Wujka.
Wieloletnia przyjaźń (datująca się od wspólnych studiów w Padwie) z Janem Kochanowskim spowodowało, że w drukarni Januszowskiego ukazywały się wszystkie dzieła Jana z Czarnolasu. Po śmierci Kochanowskiego, Januszowski wystarał się o wyłączność na druk jego dzieł. W wydaniu dzieł zbiorowych Kochanowskiego znalazła się następująca informacja: Za przywilejem Jego Królewskiej Mości nikomu zgoła nie jest wolno pism żadnych Jana Kochanowskiego drukować, ani nigdzie indziej drukowanych w państwach Jego Królewskiej Mości do Korony należących przedawać, kto by inaczej uczynił, wszystkie księgi traci i winę do skarbu Jego Królewskiej Mości w przywileju mianowaną traci.
Poza drukarnią i zdaje się niewielkim handlem księgarskim oraz odlewnią czcionek Januszowski nie miał jakiś większych, stałych źródeł dochodu. Tymczasem podniesienie warsztatu do poziomu europejskiego i podejmowanie wielkich rozmiarami poważnych wydawnictw wymagały odpowiednich wkładów pieniężnych. Mimo różnych niepowodzeń, Januszowski dążył do zrealizowania swoich zamierzeń. Rozbudował i wyposażył swe przedsiębiorstwo tak, iż żadne inne w kraju równać się z nim nie mogło. Drukarnia Łazarzowa była największą, jaką w Polsce szesnastowiecznej i kiedykolwiek oglądano.
Drukarnia Łazarzowa wysunęła się na czoło wszystkich oficyn współdziałających w rozkwicie polskiej kultury renesansowej. Zaledwie paru wydawców szesnastowiecznych zdołałoby pod względem poziomu estetyki niektórych swych książek stawać z Januszowskim w równym szeregu, by wspomnieć choćby Wirzbiętę czy Hallera. Ale nie znalazłoby się ani jednego, który mógłby iść z nim w zawody jeśli chodzi o nowości wystroju graficznego czy zdobycze techniczne, jakkolwiek wiele zawdzięczał swym poprzednikom, zwłaszcza ojcu.
Również wydajnością pras oficyna ta pobiła wszystkie towarzyszki krakowskie. W ciągu 25 lat, Januszowski wydrukował co najmniej 460 książek, w tym 170 w języku polskim, reszta głównie w języku łacińskim. (Było to możliwe dzięki pracy trzech pras jednocześnie, choć mogło być ich więcej.)
Jednym z najbardziej „rewolucyjnych” posunięć Januszowskiego było wprowadzenie pisma romańskiego do ksiąg liturgicznych, gdzie panowała uświęcona tradycją ciężka gotycka tekstura. Januszowski wprowadził również do druku swoich dzieł nowe czcionki – antykwę Plantina (w „Agendzie ołomunieckiej”) i szwabachę, a także ilustrację miedziorytową (po którą Januszowski sięgnął trzykrotnie, pierwszy raz w „Agendzie ołomunieckiej z 1585 roku.) Układ tekstu dzieł był przejrzysty i opatrywany w duże inicjały, które wyróżniały druki Januszowskiego od innych.
W latach dziewięćdziesiątych Januszowski podjął próbę stworzenia pisma narodowego do druku polskich tekstów. Wiązały się te starania z dyskutowanym od dłuższego czasu w kręgach literackich projektem ujednolicenia pisowni. Rozproszone poczynania naszych najwybitniejszych pisarzy skupił Januszowski („Nowy karakter polski”), dołączywszy własny system ortografii; uzupełnił go wzorami polskiej czcionki dwóch krojów: prostego i ukośnego.
Książki Drukarni Łazarzowej wyróżniają się pięknem swej szaty zewnętrznej. Ich wartości estetyczne wydobyte zostały głównie dzięki właściwemu zastosowaniu czcionek i harmonijnemu układowi kolumny drukarskiej. Natomiast drzeworyt jako element ilustracyjny rzadziej odgrywa w nich większą rolę.
Najczęściej spotyka się go na kartach tytułowych, czy to w postaci odpowiednika treści, czy w formie sygnetu. W polskich drukach karta tytułowa zdobiona była najchętniej typową dla Drukarni Łazarzowej ramką, złożoną z drzeworytowych listew ruchomych.
W 1601 roku zaraza panująca w Krakowie zabiła żonę i pięcioro dzieci Januszowskiego. Załamany porzucił drukarnię i przyjął święcenia duchowne. Został archidiakonem sądeckim i proboszczem soleckim.Zmarł w 1613 roku.
Miedzioryt - Rysunek wykonuje się rylcem na wypolerowanej płycie miedzianej, z tym że najpierw wycinane są ogólne kontury, później wypełniane modelunkiem. Płytę pokrywa się farbą, po czym usuwa się jej nadmiar tak, że farba pozostaje jedynie w wyżłobionych rowkach. Następnie rycinę odbija się na prasie. Odbitka z takiej matrycy charakteryzuje się cienką ostro zakończoną kreską i nazywana jest również miedziorytem.