ŚWIATOPOGLĄD POLSKIEGO POZYTYWIZMU I JEGO PRZEMIANY
WARUNKI W II POŁOWIE XIX WIEKU
Wizja na odzyskanie niepodległości po powstaniu styczniowym i po klęsce Francji w 1871 r. przesunęła się poza horyzont czasowy pokolenia, bardzo pesymistyczna ocena sytuacji
Wizja na utrwalenie egzystencji narodu: praca organiczna, rozwój cywilizacyjny, pomnażanie sił ekonomicznych i duchowych w granicach tolerowanych przez zaborców → program „na dziś”, który nie oznacza rezygnacji z bytu państwowego kiedyś, w przyszłości; ideał niepodległościowy stawał się abstrakcyjną deklaracją
POGLĄDY NA PAŃSTWO. WSZYSCY WIEDZĄ, ŻE GO NIE MA, ALE TO NIKOMU NIE PRZESZKADZA PISAĆ, JAKIE POWINNO BYĆ, GDYBY BYŁO.
Faraon – o tym w powieści historycznej; państwo ma kierować się harmonią społeczną, dbać o dobrobyt obywateli wszystkich warstw, prawa mają być równe dla wszystkich: i faraona, i chłopów, potępienie samowoli władzy i korzystania jednej kasty z przywilejów.
Józef Szujski – Historia Polski – mokre sny o państwie rządzonym silną ręką, ma być silny, męski król, zapewniający porządek społeczny <czary mary, będą nagrody a będą też kary>, poszanowanie prawa, obywatele mają być posłuszni i nie wtrącać nosa w nie swoje sprawy. Apoteoza silnego państwa.
Sienkiewicz, recenzując tę książkę: jest coś pomiędzy anarchią a zamordyzmem ;__;
Ogólna tendencja: apoteoza własnej władzy silnej i mądrej, pochwala obywatelskiej dyscypliny → Matejko: duma narodowa budowana wokół potężnego wodza (Bitwa pod Grunwaldem, Batory pod Pskowem, Hołd pruski, Unia lubelska, Sobieski pod Wiedniem) <Prus strasznie hejtował Matejkę za nierealistyczne i heroiczne przedstawienie wojny, jakby to było coś produktywnego>.
Markiewicz: „Wraz z kształtowaniem się nowych orientacji i programów politycznych w latach osiemdziesiątych własne państwo z przedmiotu refleksji historycznej przekształca się w artykuł programu politycznego.” Różne partie socjalistyczne w różny sposób opowiadały się za państwowością: niektóre nalegały, żeby państwo było typowo polskie, innym wcale na tym nie zależało. Zawsze chodziło o demokrację i sprawowanie władzy przez robotników. Ale Róża Luksemburg uważała, że program odbudowy niepodległego państwa polskiego jest nieuzasadniony i utopijny a Edward Abramowski „głosił socjalizm bezpaństwowy uważając, iż każde państwo jest wrogiem wolności i rozwoju osobowości ludzkiej”
Po przeciwnej stronie barykady kształtowała się już przyszła endecja XDDD – Roman Dmowski: państwo jest niezbędną formą polityczną narodu <dobrze by było, żeby tak było, wtedy ten naród by nie istniał> i obowiązkiem narodu jest próbować odzyskać państwo albo chociaż zachować taką ideę moralną <Dmowski zmieniał zdanie w zależności od humoru, zignorujmy go>
Feliks Młynarski, pseud. Jan Brzoza: sensownie zauważył, że „dogmatyzm niepodległościowy wyraża się tylko w formie negacji wroga i zabory, nie zawiera natomiast pozytywnego określenia tego, co samodzielna państwowość jako ustrój polityczny oznacza”
Wyznanie wiary pokolenia: naród ma prawo być jak państwo (cokolwiek to oznacza)
FILOZOFIA POZYTYWIZMU – mało samodzielna, eklektyczna, kompromisowa
Przedstawiciele tutejsi: Kremer i Libelt – przezwyciężanie „jednostronności” idealizmu i materializmu → nurt ten szybko stał się anachroniczny.
Inni autorzy, którzy nie chcieli zrywać z tradycją rodzimą: → naciski pozytywistycznego scjentyzmu, neokantowskiego krytycyzmu, próby wciśnięcia tam osobowego boga i uzgodnienia tych tez z katolicyzmem (XDDDD), dowodzenie prawdziwości chrześcijaństwa itd.
Henryk Struve – idealny realizm – paralelizm miedzy formami i prawami myślenia oraz rzeczywistości, monistyczny charakter wszechbytu, Bóg istnieje i ma się dobrze
Filozofia katolicka – ks. Marian Morawski (nawrót do neoscholastyki, służebne funkcje filozofii wobec religii – rozumowe uzasadnienia wobec prawd objawionych) i ks. Stefan Pawlicki (dyskusje z pozytywizmem i materializmem, autonomia metafizyki wobec nauk przyrodniczych <w sumie w tym miał rację, bredzenie nie przystaje do wiedzy ścisłej XD>)
Wzorowano się na filozofii greckiej i wschodu, pisano syntezy i pomoce naukowe z historii filozofii, ale oczywiście nie zapominano o początkach chrześcijaństwa i chrześcijaństwie
Spór o pozytywizm rozegrał się na warstwie publicystycznej, a nie filozoficznej, ale przedstawiciele nurtu eklektycznego i katolickiego byli nauczycielami akademickimi i nadali ton filozofii uniwersyteckiej okresu
Julian Ochorowicz – Wstęp i pogląd ogólny na filozofię pozytywną. Zadanie filozofii – analiza pojęć nauk szczegółowych, rozbiór zasad metodologicznych, budowa syntetycznego poglądu na świat, religia oddzielona od zasad poznania naukowego ale potrzebna w życiu osobistym i społecznym; problem psychofizyczny – zjawiska psychiczne jako funkcja materii niesprowadzalna do jej właściwości.
Adam Mahrburg – filozofia jako teoria poznania, zwłaszcza naukowego, poznanie ludzkie nie wykracza poza granicę doświadczenia i zawsze jest względne. Najważniejsza praca: Teoria celowości ze stanowiska naukowego.
ŚWIATOPOGLĄD młodej prasy: laicki, empiryczny i deterministyczny, czasem grawitujący ku materializmowi przyrodniczemu; silny wpływ pozytywizmu zachodnioeuropejskiego
Comte (papież pozytywizmu, który okazał się być najmniej pozytywistą ze wszystkich pozytywistów zachodnioeuropejskich XD, wówczas holernie modny) nie wywarł większego wpływu, nasi się na niego powoływali i wzięli od niego nazwę, ale w sumie robili wszystko odwrotnie niż on uważał (bo on był bardzo into metafizyka a nasi się nie lubili z metafizyką)
Najbardziej oddziaływał pozytywizm angielski – największe wrażenie zrobiła The History of Civilization in England Henry’ego Thomasa Buckle’a → determinizm geograficzny i zależność postępu cywilizacyjnego od rozwoju wiedzy i oświaty.
John Stuart Mill: empiryzm, utylitaryzm i liberalizm
Darwin & Herbert Spencer: ewolucjonizm, koncepcja walki o byt jako motoru przemian społecznych
Herbert Spencer: społeczeństwo jako harmonijnie funkcjonujący organizm
Taine: determinizm w pojmowaniu dziejów kultury
Darwin i Renan: krytycyzm wobec prawd religii objawionej (Żywot Jezusa Renana)
Osiągnięcia krajowe: Józef Supiński (największy autorytet ekonomiczny) – ratowanie bytu przez wiedzę i pracę, nawiązywanie do empiryzmu Jana Śniadeckiego <3 i w ogóle do myśli polskiego oświecenia
Polityka: trzeźwość, liczenie się z realnymi możliwościami i układem sił, koniec liczenia na obcą interwencję a zwłaszcza na jakiekolwiek powodzenie jakiejkolwiek akcji powstańczej, koniec walki zbrojnej i działalności konspiracyjnej.
Praca organiczna – legalne możliwości samoobrony narodu, wzmaganie sił ekonomicznych i kulturalnych. <UWAGA – to nie był oryginalny wymysł pozytywistów warszawskich; termin powstał w Wielkopolsce przed Wiosną Ludów, idea była obecna i popularna jeszcze w okresie międzypowstaniowym, różne stronnictwa się do niej mniej lub bardziej doczepiały, ale dopiero pozytywiści zaczęli to regularnie wprowadzać w życie> → przesunięcie akcentu z pracy organicznej na pracę u podstaw (praca u podstaw – termin z 1873 r., z artykułu Aleksandra Świętochowskiego i Leopolda Mikulskiego w „Przeglądzie Tygodniowym). Semantyka obu nazw była mglista i niepewna, ale praca organiczna ogólnie odnosiła się do działalności podnoszącej siły organizmu narodowego, a praca u podstaw dążyła do poprawy bytu ekonomicznego, oświaty i moralności w warstwach ludowych. Istniało przekonanie, że najpierw trzeba zadbać o dobre warunki bytowe dla ludzi, a potem o ich przywiązanie do narodu/patriotyzm/religijność.
Dobrobyt jednostki przyczynia się do wzrostu dobrobytu powszechnego
Publicystyka dawała do zrozumienia, że to, co się wyprodukuje w niewoli, może posłużyć do odzyskania niepodległości. W zaborze pruskim cenzura była tak łagodna, że można było napisać: „Wyrzekłszy się raz na zawsze wszelkich męczeńsko-bohaterskich mrzonek, zaczynamy pracować trzeźwo i sumiennie, mamy zamiar potem fabrykanckim rozumem wywalczyć sobie niepodległość”. Sienkiewicz w zaborze rosyjskim musiał się uciec do alegorii (Legenda żeglarska): „O zaślepieni! Nie z dział wam bić do burzy, nie fale chłostać, ale statek naprawiać! Zstąpcie na dno, tam pracujcie!”
Promowane zawody: bankier, fabrykant, uczony, działacz oświatowy; zwalczanie przesądów dzielących zajęcia na szlachetne i nieszlachetne, udowadnianie, że każda praca ma wartość moralną i ekonomiczną jeśli jest dobrze opłacana, zwłaszcza starano dowartościować w oczach społeczeństwa pracę fizyczną, żeby zaszczepić szacunek do robotników i chłopów w ziemiaństwie; wzmagano tendencje egalitarne, usuwano uprzedzenia obyczajowo-psychologiczne zagradzające wysadzonym z siodła drogę do nowych zawodów; praca jako czynnik uspołeczniania; utopijny wymiar wiary w pracę wynagrodzonej i umożliwiającej samorealizację
Supiński: praca jest tylko środkiem, a nie celem, trudem podejmowanym z konieczności albo z rozsądku, wykonywana pod przymusem zmienia się w cierpienie i niewolę.
Orzeszkowa: praca jako chrzest (???), źródło siły psychicznej i samozadowolenia, poczucia własnej wartości; niezależność moralna + niezależność materialna!
Świętochowski: praca zrównuje wszystkich ze sobą, wzmacnia społeczeństwo i więzi między ludźmi
Antynomia kultu pracy i protestom przeciwko niesprawiedliwości społecznej wobec robotników, pracujących w nieludzkich warunkach i niewynagradzanych odpowiednio
Cierpliwość i legalność, niewychylanie się
„Niech wszyscy ci, którzy są gotowi umrzeć za ojczyznę, nie giną, ale żyją i pracują.” – Stanisław Szczepanowski, Nędza Galicji
Praca jako powołanie gatunkowe człowieka i miara wartości jednostki → rozpoznanie problemu alienacji pracy w ustroju kapitalistycznym
Apelowano, żeby w podziale pracy pamiętać o potrzebach indywidualnych i możliwościach ludzi, żeby nie cofnąć się do stadium niewolnictwa; Prus bije na alarm, że niższe warstwy społeczne ciągle zmagają się z biedą, przeciążeniem, brakiem odpoczynku i niepewnością zarobku.
„Praca najemna, zarówno fizyczna, jak i urzędnicza, jawi się jako przymus, dręczący i nędznie opłacany, który przedwcześnie wyniszcza siły pracownika, a nie raz zagraża jego życiu, przygniata go i otępia, redukuje jego człowieczeństwo – czasem Az do zrównania ze zwierzęcą siłą roboczą.”; Powracająca fala, Klemens Boruta, Zygmunt Ławicz i jego koledzy, Miłosierdzie gminy.
Literatura piękna kwestionuje wartość pracy w życiu bohaterów z klas uprzywilejowanych: Wokulski, Połaniecki, Alojzy Darwid, Benedykt Korczyński (Lalka, Rodzina Połanieckich, Argonauci Orzeszkowej, Nad Niemnem)
Przeciwwaga: Nafta Sewera-Maciejowskiego: apoteoza romantyzmu pracy kapitalistycznych pionierów przemysłu (pionierów na warunki tutejsze – rewolucja przemysłowa w Anglii trwa od II połowy XVIII wieku, więc już dobre sto lat, oklaski)
Ekonomia – ostra krytyka ogólnego zacofania, nieudolności i lekkomyślności, feudalnych przesądów wobec pracy zarobkowej; apel o wzmożenie przedsiębiorczości, gospodarności, fachowości, różnych form zorganizowanego współdziałania, zakładanie fabryk, warsztatów i przedsiębiorstw handlowych, unowocześnienie produkcji rolnej, tworzenie instytucji kredytowych i szkolnictwa zawodowego. „Każdy przejaw inicjatywy społecznej w tych dziedzinach witali pozytywiści z satysfakcją i optymizmem często niewspółmiernym do jego rzeczywistego znaczenia” (poprzeczka była tak nisko)
Społeczeństwo – wszystkie zmiany mają się dokonywać ewolucyjnie; ogromny nacisk na instytucje charytatywne, hasła solidarystyczne i wzajemną pomoc, znoszenie reliktów feudalizmu (potępiano ideę supremacji ziemiaństwa); prawo każdej jednostki do swobody postępowania, laicyzacja obyczajowości i instytucji, zasada tolerancji dla różnych wierzeń i przekonań
Postulat powszechnej produktywizacji i społecznej użyteczności każdej jednostki
Kwestia żydowska – obustronne zwalczanie zarówno fanatyzmu, jak i ksenofobii; dążenie do zintegrowania społeczności żydowskiej z narodem polskim, ale taka asymilacja, która pozwoli na połączenie religii mojżeszowej i wartościowych tradycji kultury judaizmu; główny nacisk na reformę oświaty i wychowania, udostępnienie Żydom kultury współczesnej, wszczepienie poczucia więzi obywatelskiej z polskim otoczeniem. Idee asymilacyjne w środowisku żydowskim: tygodnik „Izraelita”.
Hasła ekonomiczne i społeczne poparte założeniami filozoficznymi (empiryzm; wolność od arbitralnych założeń, metafizycznych spekulacji i dogmatów religijnych)
Stosunek do tradycji: krytyczny i wybiórczy
Kwestia kobieca – równouprawnienie kobiet (tylko z klas inteligenckich) dzięki wykształceniu → intelektualna samodzielność i przygotowanie do pracy zawodowej (jedyny zawód dostępny dotąd jako akceptowalny społecznie: nauczycielka małych dziewczynek)
Fun fact: Orzeszkowa nie uważała się za człowieka: „Wychowanie umysłowe kobiety nie tylko zdobycie męża i możność błyszczenia powinno mieć na celu, ale zadaniem jego jest uczynić z kobiety przede wszystkim człowieka, człowieka z jasną i szeroką myślą, z uzdolnieniem do pracy i mocą do samoistnego życia.”; Orzeszkowa to UFO, które chce się upodobnić do ludzi i rozpocząć kolonizację ziemi tak żeby nikt nie ogarnął.
Dwoistość postawy:
Ufny optymizm, wobec perspektyw rozwoju cywilizacji przemysłowej – radość z osiągnięć nauki, rozwoju techniki, wzrostu bogactwa społecznego, demokratyzacji i instytucji opieki społecznej w państwach zachodnich
Stoicka determinacja, traktująca program pozytywistyczny jako tymczasowy plan minimum i sposób ratunku dla społeczeństwa w niewoli
Pesymizm w szeregach pojawił się bardzo wcześnie – Julian Kaliszewski, pseudonim Klin, ale jego pisma nie wywarły zadnego wrażenia, bo wszyscy go uważali za świra.
Gorzej było jak w 1876 r. odezwał się Świętochowski (spojler alert: jak Świętochowski się odzywa to zazwyczaj jest źle) w Dumaniach pesymisty: zakwestionował wszystkie pozytywne aspekty pozytywizmu, czyli poznawalność świata, zaufanie do wiedzy, obiektywność postępu moralnego, zasadę równości praw, perspektywę harmonii jednostka-społeczeństwo <dokonał spektakularnego strzału już nie w stopę, tylko w tętnicę szyjną.> <to jest modernizm 15 lat przed modernizmem XD>
Kryzys rozpoznany przez Świętochowskiego zaczął się i rozwijał od schyłku lat 70., a był spowodowany:
Słabymi warunkami ekonomicznymi – nie było lepiej wbrew temu, czego się spodziewano,
Wzrastaniem napięć społecznych – klasy posiadające zrozumiały pracę organiczną jako walkę o zyski a apele o działalność oświatową kompletnie nikogo nie obeszły
Zasada legalności nie sprawiła, że carski reżim pozwolił nagle zakładać szkoły albo szpitale, nie nie, nadal nic nie było wolno; carska policja miała taką samą władzę jak wcześniej a polityka rusyfikacyjna nie zelżała (→ r. 1883: generałem-gubernatorem zostaje Josif Hurko, a kuratorem warszawskiego okręgu szkolnego – Aleksander Apuchtin, zapamiętać tego drugiego zwłaszcza; noc apuchtinowska <ten moment gdy jesteś kuratorem i tak bardzo nienawidzisz szkół, że wszystkie zamykasz)
Ogarnięciem się obozu konserwatywnego („egoistyczny indyferentyzm) oraz powstaniem ruchów socjalistycznych
Pierwsze nielegalne pismo po upadku powstania styczniowego było pisemkiem socjalistycznym, nazywało się „Proletariat” i było organem pierwszej partii socjalistycznej tutaj – nie podejmowało w ogóle tematu odbudowy państwa, uległo trochę wpływom doktryn ewolucyjnych pozytywizmu polskiego, akceptowali świadomy patriotyzm ludowy
Przełom lat 70/80.: powszechna świadomość że program pierwszej fali pozytywizmu się nie udał tak, jak zakładano. Większość młodych nadal uważa, że program był dobry i należy go kontynuować z niewielkimi zmianami, ale szerzy się pesymizm, bo społeczeństwo nie ma warunków do rozwoju, a duchowieństwo i ziemiaństwo nie wspierają inteligencji, która marnieje, bo nie jest w stanie robić wszystkiego za wszystkich. Program jest podtrzymywany, tylko teraz przewiduje się, że potrzeba więcej czasu na jego realizację. Praca u podstaw jako najbardziej potrzebna konieczność.
Stosunek do socjalizmu: szlachetna utopia, której nie da się zrealizować. Nie kwestionowano doniosłości marksizmu, z sympatią traktowano ruchy robotnicze, ale trochę obawiano się zaniku indywidualności. Potępiano działania rewolucyjne. Wspólne fale: moralny sprzeciw wobec niesprawiedliwości społecznej.
Lata 80.:
Poseł Prawdy idzie w stronę ugodowości i uznaje tradycję polityki Wielopolskiego, ale nadal potępia legalistów (w tym momencie staje się jasne, że jemu wolno wszystko, a innym tylko to, na co im pozwoli).
Orzeszkowa pisze praktycznie tylko o sprawie niepodległościowej, ale opowiada się za „słusznym i dobrym kosmopolityzmem”. Apeluje o asymilację i uobywatelnienie Żydów. RÓWNOUPRAWNIENIE.
Prus – dominanta pracy organicznej i pracy u podstaw, próby uświadomienia ludziom, że społeczeństwo nie może się żreć samo ze sobą, jeśli ma coś osiągnąć, prawo wymiany usług; ale odchodzi od kultu wiedzy (sceptyczna odpowiedź na esej Świętochowskiego o dobroczynnym wpływie edukacji na moralność). Postulaty: ład społeczny i ofiarność na cele ogółu, angażowanie chłopstwa w życie społeczne.
Adolf Dygasiński: program pracy krajowej (czyli bawimy się tylko na własnym podwórku i nie patrzymy na to, jakie zabawki mają inni, żeby nie popaść w rozpacz = nie rozwijamy się)
Kiedy na Zachodzie zaczęły się pojawiać zjawiska z typu dekadenckiego, w Warszawie nie trafiły one od razu na podatny grunt, jednak zauważano je już i odnoszono się do nich. Tradycjonaliści potępiali wszystko (pesymizm, indywidualizm, mistycyzm, irracjonalizm – czyli w zasadzie nawrót najbardziej mainstreamowego romantyzmu XD), a pozytywiści podeszli z rezerwą. Orzeszkowa i Dygasiński nawet zainteresowali się tym, co pisano w „Głosie”, a Prus pewnie znowu czuł się jak Kasandra, bo akurat on od początku bardzo sceptycznie podchodził do pomysłu prymatu interesów społecznych nad życiem jednostki i go za to potępiano, a tu nagle się okazuje, że młodzi mają tak samo i jego podejście ostatecznie zwyciężyło. Co nie sprawia, że moderniści zaczęli go lubić XD
Schyłek XIX w.: pozytywiści orientują się, że zawiedli się na nauce i postępie, że wcale nie jest tak dobrze, jak miało być i że społeczeństwo się odwróciło od tego, co głosili.
Ale przekonanie o słuszności drogi ewolucyjnego postępu i solidaryzmu społecznego nie wygasło
Ostatnie programy:
1901, Prus, Najogólniejsze ideały życiowe – Doskonałość, Użyteczność, Szczęście (trzeba dbać o dwa pierwsze dla siebie, bliskich i reszty świata, trzecie prawdopodobnie nie istnieje, a jeśli istnieje, to nie przyjdzie samo z siebie ale nie przyjdzie też na siłę)
Orzeszkowa – chrześcijańska etyka miłosierdzia + metafizyka, wiara w doskonały byt transcendentny, który nadaje sens cierpieniu. I dla niej, i dla Prusa religia była dźwignią moralnego i cywilizacyjnego rozwoju
Świętochowski – pogłębianie się indywidualizmu, elitarna niechęć do mas, najważniejsze jest podnoszenie etycznego poziomu jednostki.
Podsumowanie: Prus o młodej prasie na jej 25-lecie (po tym, jak się przez te 25 lat gryźli ze Świętochowskim jakby obaj mieli wściekliznę i jak kilka razy przyznał, że niektóre rzeczy Świętochowski robił dobrze): „Czego bo oni nie wyrabiali: dyskredytowali ideały arystokratyczno-klerykalne, ośmieszali ich apostołów i hodowców, ale natomiast, prawie z piana na ustach, rekomendowali wszystkie gałęzie pracy nowożytnej. Zalecali solki w przemyśle i handlu, wykształcenie fachowe rolnikom i rzemieślnikom, metodę freblowska wychowawcom, filozofię pozytywną myślicielom, realizm i prawdę artystom, pracę samodzielną kobietom.”
„Tak oto u schyłku w. XIX pod sztandarami pozytywizmu zabrakło wielu początkowych jego zwolenników. W interpretacji pozostałych – uległ on głębokim przemianom naruszającym jego uprzednią spoistość. Zasięg rozpowszechniania pozytywizmu zmniejszył się wydatnie: ze świadomości społeczeństwa, zwłaszcza młodszej generacji, wypierały go coraz bardziej nowe kierunki ideowe i polityczne.