Przemiana wewnętrzna cechuje się gruntowną zmianą sposobu zachowania, myślenia oraz ideologii. Jest procesem znanym nam wszystkim zważywszy chociażby na sam proces dorastania. W tym okresie życia ewoluują nasze poglądy, diametralnie zmienia się sposób widzenia świata.
''Istnieć, znaczy zmieniać się, zmieniać się to dojrzewać, dojrzewać zaś to nieskończenie zmieniać siebie samego'' - Henri Bergson
Przemiana wewnętrzna to zawsze proces długotrwały i złożony, możemy podzielić również przemiany ze względu na długość ich trwania, może być to przemiana stopniowa, lub nagła.
Literatura nieustannie zadaje pytanie o naturę człowieka. Odpowiedzi na to pytanie nie są jednoznaczne, a często nawet sprzeczne ze sobą. Jedynym więc pewnikiem jest to, że natura człowieka jest zmienna, dlatego metamorfoza bohatera jest jednym z ważniejszych tematów poruszanych w literaturze.
W bohaterach przemiany te zachodzą pod wpływem różnych wydarzeń, czynników psychologicznych, które odciskają na nich swe znamię, dając im powód lub nakłaniając ich do zmiany swego postępowania. Motyw ten funkcjonuje w wielu aspektach - na przykład psychologicznym, społecznym, duchowym, czy religijnym i spełnia różnie funkcje. Dla jednych jest to szansa na odkupienie dawnych win i powrót do szczęśliwego życia (Scrooge, syn marnotrawny). W przypadku innych prowadzi do konfliktów moralnych, a w konsekwencji do śmierci (Makbet). Może też podkreślać istnienie nieuświadomionego do końca dobra w człowieku i jedynie pewna sytuacja może w nim to dobro wyzwolić (Rambert).
W swojej pracy chciałbym przedstawić funkcjonowanie oraz znaczenie tego motywu na przykładzie Ebenezer Scrooge'a z „Opowieści wigilijnej”, Ramberta z „Dżumy”, „Makbeta” Szakspira oraz postaci syna marnotrawnego. Wybrałem do prezentacji te cztery przypadki, chociaż motyw przemiany wewnętrznej możemy zaobserwować u wielu innych bohaterów literackich takich jak Tomasz Judym, Kordian, Cezary Baryka, Stanisław Wokulski czy Balladyna. Świadczy to właśnie o jego ważności i uniwersalności.
Pierwszą postacią jaką omówię będzie Ebenezer Scrooge z „Opowieści Wigilijnej” Karola Dickensa. Jest on przykładem na to, że zmiana swego postępowania, swoich poglądów i nawyków może być szansą na lepsze, szczęśliwsze życie w gronie przyjaciół i rodziny. W jego przypadku przemiana ta jest przemianą nagłą, która nastąpiła pod wpływem wizyty trzech duchów, które pokazały bohaterowi przeszłość, teraźniejszość i przyszłość.
Ebenezer Scrooge jest właścicielem kantoru oraz prowadzi interesy na giełdzie londyńskiej. Poznajemy go w momencie kiedy mija siedem lat odkąd umarł jego wspólnik i jedyny przyjaciel Jakub Marley, ustanawiając go jedynym spadkobiercą i wykonawcą testamentu. Od tamtej pory Scrooge z nikim nie utrzymywał bliższych kontaktów, nawet z własnymi bliskimi. Jego rodzina była bardzo nieliczna. Ograniczała się do siostrzeńca, z którym jednak nie łączyła go głębsza więź, mimo iż krewny co roku zapraszał go na świąteczny obiad.
Przed przemianą Scrooge był osobnikiem wielce nieprzyjemnym, którego jedyną namiętnością było gromadzenie pieniędzy. Oszczędzał on na wszystkim - mieszkanie i kantor w porze zimowej nie były prawie ogrzewane, kanceliście, którego zatrudnił w kantorze płacił bardzo niskie wynagrodzenie. Wyzyskiwał nie tylko swojego pracownika, ale wszystkich ludzi, którzy go otaczali. Postrzegany był przez innych jako człowiek chciwy, przebiegły, zachłanny i skąpy - przez wielu był on uważany za największego skąpca w Londynie. Nigdy nie obchodził świąt Bożego Narodzenia, przez co zyskał sobie miano grzesznika. Nie darzył ludzi szacunkiem, przez co nie miał znajomych, a ludzie albo się go bali albo z niego szydzili.
Dopiero spotkanie z trzema duchami zmieniło sposób patrzenia Ebenezera na świat.
W Boże Narodzenie odwiedził go Duch Wigilijnej Przeszłości. Przypomniał mu o przeszłości, którą Scrooge próbował wymazać z pamięci. Ukazał mu czasy, gdy groźny sknera był jeszcze małym chłopcem - skrzywdzonym i odrzuconym przez innych. Teraz mija na ulicy podobne dzieci, ale nigdy nie robi nic, by im pomóc. Stał się nieczuły, bo zapomniał, że on też kiedyś potrzebował pomocy. Wyrzucił z pamięci siostrę i jej rodzinę, a także dawną narzeczoną. Ta pierwsza wizyta dała Scrooge'owi do myślenia. Już po tej pierwszej wizycie możemy zauważyć początki przemiany, jaka ma zajść u naszego bohatera. Postanowił poprawić się, zaczął dostrzegać innych i ich problemy. Zdał sobie sprawę z błędu jaki popełnił odrzucając uczucia siostry, podobnie jak miłość narzeczonej.
Jednak to był dopiero pierwszy etap do pełnej przemiany Ebenezera. Jako drugi zjawia się Duch Tegorocznego Bożego Narodzenia. Zabiera Scrooge'a na wędrówkę tym razem nie w czasie, ale po Londynie. Scrooge widzi dom swojego podwładnego, Boba Cratchita, który niezbyt wesoło świętuje z biedną rodziną i bardzo chorym synkiem, Timem. Scrooge dowiaduje się jak bardzo chory jest mały Tim i że bez pomocy nie dożyje on kolejnych świąt. Dowiaduje się także co myśli o nim rodzina podwładnego. Następnie Duch zabiera go do domu jego siostrzeńca Freda. Tam również świętuje się Boże Narodzenie. Sknera przypomina sobie, że nigdy nie chciał mieć do czynienia z Fredem, by nie kupować prezentów jego dzieciom. Zapomina się on w pewnym momencie i dołącza do radosnych zabaw z domownikami, śmiejąc się i ciesząc przy tym jak małe dziecko. Po wizycie drugiego ducha Scrooge postanawia się naprawdę zmienić, chce pomagać nie tylko obcym dzieciom, ale również synkowi swego pracownika.
Jednak całkowita przemiana bohatera dokonała się dopiero po wizycie trzeciego ducha, a był to Duch Przyszłych Wigilii, postać najbardziej milcząca i tajemnicza. Zjawa zabrała Scrooge'a w przyszłość pokazując mu jego własny pogrzeb. Pomimo, że całe życie usiłował zdobyć szacunek ludzi bogatych i wpływowych to na własnym pogrzebie nie widzi ani jednego z nich. Co więcej, wszyscy cieszą się z jego śmierci. Scrooge widzi również cierpienie Boba nad grobem jego malutkiego synka. Bohater zaczyna rozumieć, że jeśli się nie zmieni, umrze w samotności, a nad jego trumną nikt nie uroni nawet jednej łzy. Ta myśl, podobnie jak myśl o śmierci Tima, doprowadza go do rozpaczy. Wizyta trzeciego ducha była ostatnim etapem w przemianie wewnętrznej Ebenezer'a Scrooge. Z samotnego, ponurego, nieczułego, obojętnego, pozbawionego współczucia i litości zmienił on się on nie do poznania w człowieka radosnego, który stara się jak tylko może pomagać innym. Potwierdzeniem tego niewątpliwie to, że kiedy Scrooge obudził się rano w Wigilijny poranek zaraz kazał kupić napotkanemu chłopcu największego indyka jaki jest w sklepie i zanieść go do swojego pracownika Boba. Po drodze oddał trochę pieniędzy dla ubogich i kupił dużo prezentów dla dzieci Cratchita. Zaś potem udał się do domu swego siostrzeńca na wigilijną wieczerzę. Następnego dnia w kantorze podwyższył swemu pracownikowi pensje i zaczął opłacać leczenie Timiego, zaczął chodzić do kościoła. A co najważniejsze zaczął obchodzić Boże Narodzenie. Doskonale widzimy jak ogromny wpływ na życie naszego bohatera miała jego przemiana. Pozwoliła mu ona na odkupienie starych win i dała szanse na nowe szczęśliwe życie.
Problem zmiany ludzkiej psychiki w obliczu zagrożenia i poczuciu izolacji poruszył Albert Camus w powieści "Dżuma". Zaprezentował w niej skrajnie różne postawy wobec zarazy: od egoizmu prezentowanego przez Cottarda i- na początku utworu Ramberta, do altruizmu i poświęcenia cechujących doktora Rieux.
Bohaterem, którego przemianę wewnętrzną chcę tu omówić jest Rambert. Jego przemiana jest również przemianą pozytywną, lecz w przeciwieństwie do poprzedniego przykładu zachodzi ona stopniowo. Rambert jest dziennikarzem, który przybył do Oranu w celu napisania reportażu o życiu w tym mieście. Zastaje go w nim epidemia dżumy. Miasto zostaje zamknięte i Rambert nie może wrócić do ukochanej. Jego postawa jest na początku przede wszystkim egoistyczna, ale też należy podkreślić, że Rambert był samotny i obcy w mieście. Dlatego też w początkowych miesiącach trwania epidemii próbował wszelkimi legalnymi sposobami wydostać się z Oranu. Chodził od urzędu do urzędu, tłumacząc, że nie jest mieszkańcem miasta i należy mu umożliwić powrót do domu. Powoływał się przy tym na prawo każdego człowieka do osobistego szczęścia. Nie utożsamia się z mieszkańcami Oranu, nie czuje z nimi więzi. Liczą się dla niego własne cele. Gdy legalne metody zawodzą kontaktuje się nawet z przemytnikami, którzy w nielegalny sposób, za pieniądze przemycają ludzi poza mury miasta. Jednak z biegiem czasu dochodzi w nim do wielkiej przemiany. Pewnego dnia podczas rozmowy dowiedział się bowiem, że doktor Rieux ma żonę, którą kocha i której nie ma w mieście. Nie przeszkadzało to jednak Rieux'owi walczyć o życie innych osób, ponieważ można marzyć o własnym szczęściu, ale też pomagać innym i czerpać z tego siłę. Ten moment był momentem przełomowym w metamorfozie Ramberta. Wstępuje on do organizacji sanitarnych, mimo, że wcześniej uważał to za bohaterszczyznę. Zrozumiał, że może osiągnąć szczęście pomagając innym. Już nie uważa jakoby dżuma go nie dotyczyła i była tylko sprawą mieszkańców. Solidaryzuje się z nimi, poświęcając im swój czas i energię. Wyraził to słowami:
Zawsze myślałem, że jestem obcy w tym mieście i że nie mam tu z wami nic wspólnego. Ale teraz, kiedy zobaczyłem to, co zobaczyłem, wiem, że jestem stąd, czy chcę tego, czy nie chcę. Ta sprawa dotyczy nas wszystkich.
Przemiana Ramberta jest stopniowa. Zaznacza on bowiem, że będzie działał w organizacjach do momentu opuszczenia miasta. Dopiero, gdy zbliża się data jego ucieczki, rezygnuje z niej, co argumentuje słowami:
"może być wstyd, że człowiek jest sam tyko szczęśliwy".
Rambert wyzbywa się swojego egoizmu i zostaje mu to wynagrodzone przez los. Po zakończeniu epidemii i otwarciu murów miasta wraca on do swojej ukochanej i przy jej boku wiedzie pełne szczęścia i miłości życie.
W „Makbecie” Szekspira również mamy do czynienia z funkcjonowaniem motywu przemiany wewnętrznej bohatera. Tytułowy bohater zmienia się pod wpływem demonicznych mocy i jest to zmiana negatywna, która zmusza go do splamienia swych rąk krwią niewinnych ludzi. Kosztem przemiany traci także wszystko co ma największe znaczenie, czyli szacunek, autorytet wśród przyjaciół oraz zaufanie innych do własnej osoby. Ale zacznę od początku. Makbeta poznajemy w czasach jego największej świetności, gdy walcząc w gwardii rycerzy króla Dunkana, jako jego najwierniejszy sługa, odnosi wielkie sukcesy na polu bitwy. Jest niezwykle szanowany przez żołnierzy, uwielbiany przez króla, ma przyjaciół i żonę. Liczy się dla niego dobro całego kraju. W jego postaci brak żadnych rys, więc śmiało można powiedzieć, że przed metamorfozą Makbet to postać wręcz doskonała - idealny rycerz.
Przemiana Makbeta rozpoczyna się z chwilą spotkania czarownic i przepowiedzeniu przez nie, że zostanie ogłoszony tanem Glamisu, tanem Kwadoru, aż w końcu zasiądzie na tronie króla Szkocji. Słowa przepowiedni zapadają mu głęboko w pamięć, budząc w bohaterze rządzę władzy.
Pierwszym krokiem, jaki wykonał Makbet do pełnej przemiany było zabójstwo króla Dunkana. Przed dokonaniem zbrodni widzimy jak nasz bohater waha się, czy aby na pewno droga przez niego obrana jest słuszna. Rozterki bohatera świadczą o stopniowości jego przemiany.
W momencie gdy nasz bohater jest rozdarty ważna rolę pełni Lady Makbet- osoba ambitna, stąpająca twardo po ziemi, która nie waha się dojść po trupach do wyznaczonego celu. Dowiadując się o treści przepowiedni trzech wiedźm nie ma zamiaru czekać, aż obecny król swoją śmiercią otworzy drogę do tronu jej mężowi. Wywiera ona ogromny wpływ na swoim mężu. Podsyca ambicje Makbeta, wyśmiewając się z jego wielkoduszności i odwagi. Wmawia, że śmierć króla jest jedyną i najlepszą drogą do osiągnięcia tego celu. Po namowach żony Makbet postanawia dokonać zbrodni na królu. Jako, że król przyjechał w gościnę do Makbeta postanawiają wykorzystać znakomitą okazję.
Zanim Makbet jednak decyduje się na popełnienie zbrodni, wygłasza monolog, z którego wynika, że jest w pełni świadomy konsekwencji swojego czynu. Wie, że jedno morderstwo zapoczątkowuje niekończący się ciąg kolejnych. Mimo to, dzięki „pomocy” żony, wmawia sobie, że ambicje są w stanie usprawiedliwić wszystko.
Kiedy wszyscy zasypiają Makbet dokonuje zbrodni na Dunkanie. Wina o zabójstwo spada na synów króla, którzy w obawie o swoje życie uciekają z kraju.
Mimo iż zabicie Dunkana było pewnego rodzaju momentem przełomowym przemiany to jednak Makbet rozważa swój czyn, boi się sprawiedliwego osądzenia i kary. Od tamtej pory można było zauważyć coraz większe przemiany dokonujące sie w osobowości bohatera. Makbet za wszelką cenę chciał zachować władzę. To popchnęło go do popełnienia kolejnych zbrodni. Na jego polecenie zabójcy napadli na Banka i jego syna. W ten sposób Makbet chciał zapobiec wypełnienia się drugiej części przepowiedni, jakoby potomek Banka miał zostać królem. Jednak ten uciekł zabójcom, co pokrzyżowało plany Makbeta. Po zabójstwie Banka bohater popada w obłęd, kiedy to jego oczom ukazuje się duch zamordowanego przyjaciela. Nie mogąc wytrzymać wyrzutów sumienia oraz niepewności wybrał się on jeszcze raz do czarownic. Wiedźmy uspokajają go swoimi przepowiedniami Za sprawą czarów ukazało się bohaterowi widmo, które ostrzegło go przed Makdufem. Dowiaduje się także, że nikt urodzony siłami natury przez kobietę go nie zabije, dopóki las Birnam nie podejdzie do wzgórza.
Aby utrzymać swój tron Makbet dopuszcza się kolejnych zbrodni. Tym razem z rąk zabójców nasłanych przez niego zginęła żona Makdufa oraz jego dzieci.
Wraz z dokonywaniem kolejnych zbrodni wyrzuty sumienia słabną, co świadczy o tym, że jego przemiana dobiega końca. Obłęd Makbeta nie ustępuje a nawet się powiększa. Bohater staje się coraz bardziej podejrzliwy. Opuszczony przez własnych poddanych zostaje w końcu sam, kiedy to samobójstwo popełnia Lady Makbet. Jedyni ludzie, którzy przy nim zostają to najemnicy służący mu nie z poddania, ale dla pieniędzy. Cały czas jednak łudził sie przepowiednią czarownic, dopiero gdy zakamuflowani gałęziami żołnierze Malkolna atakują zamek i gdy Makduf wyznaje ze nie był urodzony w sposób naturalny pozbawia Makbeta resztek nadziei. Mimo to podejmuje walkę, której traci życie ginąc od miecza Makdufa.
Podsumowując. Charakter głównego bohatera podlega gruntownej przemianie. Z prawego i szlachetnego człowieka cieszącego się dobrą opinią wśród ludności, zmienia się w znienawidzonego przez lud tyrana, bezwzględnego mordercę, który z zimną krwią podejmuje się kolejnych mordów. Mimo iż doskonale wie, że raz popełniona zbrodnia pociągnie za sobą kolejne, postanawia kroczyć wyznaczoną ścieżką. Podejmuje świadomy wybór znając wszelkie tego konsekwencje. Taka drastyczna przemiana dokonała się głównie za przyczyną żądzy władzy, chorej ambicji oraz przez strach przed utratą pozycji.
Także w Biblii wykorzystany jest motyw przemiany. Doskonale jest to ukazane w Przypowieści o synu marnotrawnym. Opowiada ona o pewnym nierozsądnym człowieku, który opuszcza ojca i starszego brata. Odchodząc zabiera ze sobą połowę należnego mu majątku ojca i wyrusza w świat. Trwoni on swój majątek zabawiając się na różnego rodzaju ucztach. Jego radość kończy się wraz z końcem pieniędzy. Nędza popycha go do tego, że zatrudnia się u farmera, gdzie pasie jego świnie. W tych okolicznościach zaczął myśleć o swoim ojcu. Zastanawiał się czy mógłby zatrudnić się u niego, ponieważ jego służba była dobrze traktowana i nie cierpieli z nędzy i głodu. Tutaj zaczyna się gruntowna przemiana. Syn marnotrawny dostrzega to, że postąpił źle wobec brata i ojca, że był arogancki i lekkomyślny. Zaczyna żałować, za swoje wcześniejsze postępowanie. Wobec tych przeżyć postanowił wrócić do domu, mając nadzieję, że ojciec się nad nim ulituje i przyjmie go, chociaż jako sługę. Gdy syn marnotrawny przyszedł do domu to ojciec z radością go przywitał. Był bardzo zadowolony i kazał zorganizować przyjęcie swojemu najmłodszemu synowi. Gdy starszy syn się dowiedział o przybyciu swojego brata zdziwił się, że ojciec tak go przywitał.
Syn marnotrawny zmienia swoje zachowanie pod wpływem głębokiego przeżycia. Gdy niemiał już pieniędzy to każdy go odrzucił, był sam i nie mógł liczyć na nikogo, oprócz swego ojca. Myślę, że to w dominującym stopniu przyczyniło się do gruntownej przemiany w nim. Na tym przykładzie doskonale widać funkcję wychowawczą metamorfozy bohatera. Jeśli człowiek popełni błędy, postanowi poprawić się, należy dać mu zawsze szansę rehabilitacji, gdyż przemiana pozwoli mu na znalezienie nowego systemu wartości, życia godziwego i pełnego.
Motyw przemiany wewnętrznej bohatera jest niezwykle uniwersalny i bardzo chętnie wykorzystywany przez autorów w swoich dziełach. Jest to jednak zwykle proces bardzo złożony. Metamorfozy bohaterów dyktowane zwykle są pod wpływem różnych czynników. Nie istnieje jeden schemat w którym bohaterowie ulegają metamorfozie w identyczny sposób, każda jednostka jest inna, nie ma na świecie jednostek identycznych. Także czynniki które wpływają na ich przemianę są różne. Obserwując i analizując czynniki wpływające na zmiany bohatera, możemy poznać jego psychikę i uczucia. Jedni ulegają przemianie pod wpływem otoczenia drudzy pod wpływem strachu bądź miłości. Zdarza się, że pod wpływem przemiany bohatera metamorfozie ulegają osoby z jego najbliższego otoczenia. Przykładem tu może być Lady Makbet. Nie ma jednej recepty na przemianę, stąd także czynniki które na nią wpływają są różnorakie co doskonale widać na przedstawionych przeze mnie przykładach.
Przemiana ukazana w utworach różnych epok jest częściej przemianą pozytywną, a to dlatego, że taka jest bardziej widoczna i trwała. W tego typu przemianie wyraźniej widać jej przyczyny i przebieg. Zdarzają sie jednak także przemiany negatywne, podczas których bohater stacza się coraz niżej tracąc wszystko co cenił i za co był ceniony.
Niezależnie od tego, czy przemiana jest stopniowa czy nagła, jest ona nieodzownym elementem życia człowieka i będzie opisywana przez kolejne pokolenia pisarzy i poetów.