Tadeusz Gajcy "Miłość bez jutra"
"Mój sen śmiertelny ciałem spełniasz
i słowem płochym w śnie poczętym:
puszysta włosów twoich perła
jak promień krągły w pościel spływa,
gdzie dłoń pierzasta jak z igliwia
rozdziela cienie ciał od lęku.
Mówimy szeptem krwi łagodnej
słuchając w sobie: niech w nas płynie,
niech niesie - światło jak w roślinie
prześwietli serc planety małe
i obudzimy się słuchając
szelestu chmur i grania wody.
Bo tyle tylko jest w nas ciepła,
co dłoń zdziwiona objąć zdoła,
i trwogi tyle, co zakrzepła
wy ryj e w twarzy łza jak z ognia,
i głosu w nas, co wydać może
w kielichu warg języka ostrze.
Niech płynie w nas - mówimy jeszcze
ten szmer ciemności, póki księgę
obłoków wiatr przegina miękką.
Bo tyle tylko wiary w pieśni,
ile obrazu pod powieką
ziemi odbitej ostatecznie."
Wiersz ten można uznać z a erotyk. Jak nam się może wydawać , pisany był w poczuciu ogromnego zagrożenia. Można powiedzieć, że podkreśla niemożność uzyskania i spełnienia z powodu krzywdy.
Można powiedzieć, że nie jest to typowy erotyk, gdyż nie opisuje ciała kobiet, czy momentu aktu. Wykorzystana została tu również tematyka oniryczna – sen jest tutaj ucieczką od rzeczywistości, która wygląda jak wygląda – jest pełna, bólu, cierpienia, wojny.
W tym wierszu widać brak jakiejkolwiek wiary w lepsze jutro, sens zmagań z okrucieństwem wojny, dotkliwym losem, przekonaniem o nieuchronności zagłady, pesymizm, smutek, cierpienie co podkreślają bogate symbole związane ze śmiercią, jak lęk, krew, trwoga, ogień, ciemność, łzy, itp.
W tym wierszu można bardzo łatwo zauważyć ciekawą instrumentację głoskową: szelest, szmer, ostrze, cienie ciał - które budują nastrój permanentnego zagrożenia i cierpienia oraz obsesję śmierci.
Wiersz ten ukazuje konflikt moralny i narzuca w pewien sposób styl życia poety – bojownika. Można powiedzieć, że to w pewien sposób poezja wizyjna, odrealnione obrazy w awangardowej metaforyce – poeta tutaj chce nam wyrazić w ten sposób protest przeciw okupacyjnej rzeczywistości.
Kluczowym słowem, który można zauważyć w tym wierszu to – sen, które daje nam poczucie nierealności świata – sen śmiertelny – które pomaga oderwać się choć na chwilę od koszmaru wojny. Można powiedzieć, ze jest nadzieją na przetrwanie chwili związanych z lękiem i trwogą – widać tu pragnienie powrotu do lat dziecinnych, gdzie słychać było szelest chmur i granie wody zamiast przerażających odgłosów wojny.
Mówiąc o budowie wiersza, to składa się on z 4 strof, z których każda ma po 6 wersów i jest to wiersz sylabiczny.
Na same zakończenie można zadać pytanie dlaczego „Miłość bez jutra”? O odpowiedz nie jest trudno, dlatego, że w obliczu wojny ciężko było myśleć o tym, co będzie jutro, bo jutra mogło wcale nie być. Liczyła się dla tamtych czasów tylko chwila wolności i spokoju, którą może dać noc i sen. I tylko wieczorne spotkanie we dwoje przynosi nadzieję.