Repetytorium z terapii logopedycznej
Głoski dentalizowane
Wspólną cechą głosek dentalizowanych jest dentalizacja czyli zbliżenie do siebie górnych i dolnych siekaczy (lub górne siekacze nieco zachodzą na dolne) przy wymawianiu głosek [ s, z, c, dz; sz, rz, cz, dż; ś, ź, ć, dź ]. Prawidłowe brzmienie tych głosek uzależnione jest od tarcia prądu powietrza o krawędzie zbliżonych zębów.
Wady spółgłosek dentalizowanych są nazywane seplenieniem. Jest to termin bardzo rozpowszechniony chociaż mało precyzyjny, bo dotyczy wad 12 dźwięków. Określenie jest nieprecyzyjne bo nie wiadomo czy wada dotyczy 12 czy 8 dźwięków czy polega na zastępowaniu dźwięków czy deformacji. Dlatego warto przy badaniu i opisie wymowy zaznaczyć czego to seplenienie dotyczy.
Przyczyny złej wymowy głosek dentalizowanych (deformacji i substytucji):
Nieprawidłowości zgryzu (zgryz otwarty, tyłozgryz, przodozgryz, głęboki)
- tyłozgryz – cofnięcie dolnej szczęki w stosunku do szczeki górnej, zmienia się wówczas miejsce artykulacji [s, z, c, dz] i brzmienie przypomina sz,rz,cz,dż];
- otwarty – wypadanie języka przy artykulacji
- przodozgryz – wysunięcie żuchwy do przodu – wymowa międzyzębowa i przyzębowa
- głeboki – zęby przednie zachodzą na siebie głęboko – górne pokrywają w większej części dolne, mogą nadgryzać dziąsła.
Mogą one uniemożliwić powstanie dentalizacji przy artykulacji w/w głosek ale nie muszą jeżeli powstają mechanizmy kompensujące taki rodzaj zgryzu.
Nieprawidłowy wzór otoczenia
Nieukończony rozwój słuchu fonematycznego
Niedostateczna sprawność narządów artykulacyjnych
Szereg dziąłowy [sz.rz.cz.dż]
Prawidłowa wymowa tych głosek polega na uniesieniu czubka języka do góry w okolice wałka dziąsłowego, zbliżeniu do siebie siekaczy, ułożeniu ust w kształcie „dzióbka”
Schemat artykulacyjny
Wady głosek przedniojęzykowo – dziąsłowych można podzielić na dwie grupy – substytucje i deformacje.
Mówiąc o substytucjach musimy mieć na uwadze wiek dziecka i pamiętać, że o tego typu wadach możemy mówić dopiero w wieku szkolnym. W grupie sześciolatków niejednokrotnie mamy do czynienia z nieukończonym rozwojem mowy w zakresie fonetyki, co nie zawsze musi być wadą.
Spółgłoski te pojawiają się w mowie dziecka dość późno: najczęściej jako ostatnie, nawet po głosce [r] ( w 5.roku życia – większość badaczy rozwoju mowy podaje, że dziecko ma prawo uczyć się tych głosek do 6 – roku życia) Na ogół jest to związane z rozwojem słuchu fenomatycznego – znaczne podobieństwo akustyczne głosek dentalizowanych wymaga dłuższego czasu, aby je od siebie odróżnić.
1. Substytucje głosek [sz, rz, cz, dż] to zastępstwa przez:
szereg [s, z, c, dz]
[ś, ź, ć, dź]
rzadko
[t, d] [x]te nawet u 5.latków są wadami.
2. Deformacje:
-Mniej typowa wymowa tzw. dorsalna (grzbietowa) uznawana jest za wadę jeżeli brzmienie głoski jest nieprawidłowe lub towarzyszy mu miedzyzębowość.
-Wymowa międzyzębowa – międzyzębowo może wymawiać tylko ten, kto ma wymowę grzbietową;
-boczna- międzyzębowa- pół języka unosi się do dziąseł, druga połowa porażona wychodzi między zęby z boku
Metody wywołania
Skuteczność terapii zależy od kilku czynników, przede wszystkim od rodzaju wady i jej przyczyn.
Często są to substytucje sz, rz, cz, dż = s, z, c, dz. W takich przypadkach należy sprawdzić czy dziecko odróżnia słuchem te dwa szeregi. Np. nazywamy różne przedmioty raz prawidłowo, raz używając substytutu i dziecko nie odróżnia kiedy wypowiedź jest poprawna – pracę należy rozpocząć od ćwiczeń różnicujących te szeregi. Można rozpocząć od dźwięków nie związanych z mową, np. syk powietrza wypuszczanego z balonu, szelest gniecionego papieru. Następnie przechodzimy do długo wymawianych głosek sssssssss..., szszszssz....
Jeśli dziecko nie ma tego typu problemów, trzeba sprawdzić czy potrafi unosić czubek języka do góry. Jeśli nie – musimy go tego nauczyć stosując proste ćwiczenia, np. zlizywanie miodu z talerzyka, kląskanie, odrywanie od podniebienia przyklejonego tam wafelka, chrupki. Konkretne ćwiczenia zabawowe usprawniają odpowiednie mięśnie.
Nieraz jest tak, że dziecko potrafi unieść język do dziąseł (np. przy [l]) ale nie potrafi zrobić tego na polecenie. Ćwiczenia w odlepianiu czegoś są niezwykle pomocne.
Wywołanie rozpoczynamy zwykle od głoski [sz] stosując metodę mechaniczną. Pamiętamy, że gdy nauczymy głoski [sz] , to zarazem nauczymy tej cechy, której brakowało przy realizacji całego szeregu. Polecamy w tym celu unieść powtarzamy kilkakrotnie polecając język unosić i opuszczać czubek języka do dziąseł (można trochę dalej, bliżej podniebienia). Ćwiczenie powtarzamy kilkakrotnie polecając unosić język i opuszczać, przytrzymywać w górze przez chwilę itp. Następnie ćwiczymy zaokrąglenie warg , co czasem nie jest proste; możemy pomóc przez przyciśniecie policzków. Potem łączymy elementy, układ warg, języka, i zbliżenie siekaczy (dentalizacja) i proponujemy dziecku naśladować szum drzew, szelest liści...zwykle otrzymujemy głoskę [sz], którą po kilkukrotnym powtórzeniu wprowadzamy do sylab, wyrazów i zdań.
I. Styczek w Logopedii podaje jeszcze inny sposób uzyskiwania głoski [sz]; mianowicie w trakcie przedłużonego [s] unosić czubek języka do dziąseł.
Jeżeli głoski [sz, rz, cz, dż] są zdeformowane – musimy bardzo dokładnie przyjrzeć się budowie i funkcjonowaniu narządów mownych – najczęściej będzie to niesprawny język, niekiedy zły zgryz. Należy również wykonać orientacyjne badanie słuchu, gdyż niedosłuch może być przyczyną deformacji brzmienia dźwięków.
W przypadku zauważonych niedostatków w zakresie motoryki, należy przeprowadzić ćwiczenia usprawniające język i wargi, co bywa czasem żmudne i dopiero potem można przystąpić do wywoływania dźwięku.
Warto pamiętać, że deformacje są wadami niezależnie od wieku dziecka, gdyż nie są one żadnym ogniwem rozwojowym.
Do pracy przystępujemy wtedy gdy dziecko na to pozwoli, tzn. potrafi się skupić i wykonać polecenie. U dzieci w wieku przedszkolnym stosuje się tylko formę zabawy.
Przy utrwalonym nawyku zbliżania języka do zębów – podtrzymujemy czubek języka od dołu szpatułką (metoda mechaniczna). Wskazane jest lekkie naciśnięcie policzków w celu uzyskania zaokrąglenia warg. Jeżeli z uzyskaniem [sz] są mimo wszystko trudności, albo realizuje dźwięk bocznie, wówczas najlepsze efekty daje rozpoczynanie pracy od głoski [cz]. Punktem wyjścia jest głoska [t] (metoda mechaniczna), którą wymawia się przy dziąsłach. Kiedy nauczy się wymawiania tego innego [t] , przechodzimy do ćwiczeń [t] z rozchylonymi szczękami. Kilka lub kilkanaście razy powtarzamy [tttt...] starając się robić to z coraz słabszym wybuchem i niewielkim przedłużeniem. Następnie uczymy wymowy [t] ze zbliżeniem zębów i zaokrągleniem ust ( można pomóc przyciskając policzki). Otrzymamy wówczas głoskę [cz] ale jeszcze nie uświadamiamy tego dziecku, który powinien być przekonany, że wymawia[t] ale nieco inaczej. Za wczesne uświadomienie że to jest [cz], może spowodować powrót do dawnych nawyków artykulacyjnych. Uzyskaną głoskę wprowadzamy do sylab i wyrazów, ale w ten sposób żeby myślało, że mówi [t]. Kiedy następuje już wysoki stopień automatyzacji uświadamiamy dziecko o rodzaju ćwiczonej głoski. Z przedłużonego [cz] uzyskujemy [sz]. Po dokładnym utrwaleniu [sz] okazuje się zazwyczaj, że dziecko potrafi wymawiać także pozostałe głoski szeregu.
Szereg zębowy [s, z, c, dz]
Głoski s, z, c, dz pojawiają się zwykle miedzy 3. a 4. rokiem życia.
Są to spółgłoski przedniojęzykowo – zębowe: miejsce artykulacji tworzy przednia część grzbietu języka zbliżająca się do górnych siekaczy. Czubek języka znajduje się przy dolnych zębach, siekacze są zbliżone. U pewnej liczby osób szczelina tworzy się przy górnych zębach – różnic w brzmieniu nie ma oba sposoby są prawidłowe. Przy głoskach [s, z, c, dz] grzbiet języka jest płaski, a szczelina, którą wydostaje się powietrze, dość wąska: wargi są lekko spłaszczone.
Schemat artykulacyjny
Wady realizacji spółgłosek [s, z, c, dz] ogólnie określane są seplenieniem. U małych dzieci polegają one czasem na zastępowaniu tego szeregu przez [ś, ź, ć, dź; sz, rz, cz, dż], rzadziej przez [t, d, x, f].
Największym problemem dotyczącym realizacji tych głosek są deformacje, z których najczęściej obserwuje się wymowę międzyzębową, rzadziej boczną, boczno – międzyzębową czy wargowo – zębową. Niejednokrotnie mamy też dźwięki pośrednie między [s] a [sz] czy lekko zmiękczone np. [s’].
Niektóre z wad maja charakter rozwojowy, szczególnie substytuty i międzyzębowość, ale nie w każdym przypadku.
Substytuty są skutkiem zaburzeń w rozwoju słuchu fonematycznego, choć również mogą być spowodowane niesprawnością języka.
Deformacje zdarzają się przy porażeniach mięśni języka, wadliwym zgryzie, niedosłuchu .
Międzyzębowość utrzymującą się powyżej 5. 6.roku życia (czyli już utrwalona) może być spowodowana wadliwym zgryzem (np. otwartym), nieprawidłowym sposobem połykania (tzw. niemowlęcym), oddychaniem przez usta, np. przy trzecim migdale, a nawet bardzo krótkim wędzidełkiem ściągającym masę języka do dołu. Może też być przejęta drogą naśladownictwa od otoczenia. Przy międzyzębowości konieczna jest likwidacja przyczyny czyli oddychanie przez usta w przypadku niedrożności nosa, leczenie ortodontyczne przy zgryzie otwartym, ssanie dropsa przy niemowlęcym typie połykania.
Metody wywołania
Przy międzyzębowości i braku głosek {sz, rz, cz, dż] lepiej terapię rozpocząć od głosek dziąsłowych, aby uzyskać choć częściowe cofnięcie masy języka.
Wywoływanie głosek [s, z, c, dz] jest trudniejsze niż [sz, rz, cz, dż]. W większości przypadków jest potrzeba ćwiczenia motoryki języka, aby uzyskać płaskie położenie jego grzbietu i symetryczny układ narządów w czasie artykulacji. Przy międzyzębowości należy wykryć przyczynę i ją zlikwidować. Np. nauczyć prawidłowego połykania, odpowiednią gimnastyką uzyskać cofnięcie masy języka w głąb jamy ustnej. Bywa, że trzeba skorzystać z pomocy ortodonty lub laryngologa. Zdarza się konieczność badania słuchu i ewentualne jego leczenie. Przy substytucjach trzeba sprawdzić słuch fonematyczny i przy stwierdzeniu jego niedostatku pracę rozpocząć od wyrównania tego deficytu.
Bardzo dobre efekty daje metoda fonetyczna, polegająca na przedłużeniu [t]. Wymawiamy tę głoskę delikatnie i z przedłużeniem, równocześnie zbliżając siekacze (dentalizacja) i cofając kąciki ust (uśmiech). Otrzymujemy w ten sposób (tsss...). następnie po kilku powtórzeniach prosimy dziecko, aby [t] było bardzo słabo artykułowane lub w końcu tylko pomyślane, więc cały akcent przeniesie się na [ssssssss]. Powtarzamy potem kilkakrotnie s, jeśli dziecku nie sprawia to trudności – łączymy je z samogłoskami. Niektórym dzieciom to się nie udaje więc tak uzyskaną głoskę należy utrwalić początkowo w wyrazach typu sto, studnia, stopa gdyż to sąsiedztwo fonetyczne służy do utrzymania płaskiego języka, który jest układem właściwym dla [s] i dla [t].
Najłatwiejsza sytuacja jest wtedy gdy, [s] zastępowane jest przez [sz] wystarczy wówczas czymś cienkim (patyczkiem od lizaka) przycisnąć czubek języka i przy zbliżeniu siekaczy mamy prawidłowe [s]. Nieco trudniejsza jest praca przy zastępowaniu [s] przez [ś]. Problem polega na braku umiejętności płaskiego ułożenia języka. Ćwiczymy więc taki układ wychodząc z szerokiego [a] i stopniowo unosząc dolną szczękę, starając się nie zmieniać położenia języka. Często wskazane jest „uklepywanie” języka, masaż grzbietu ruchem okrężnym, który można wykonywać szpatułką lub łyżeczką.
Jeśli nie powiodą się próby uzyskania [s] od przedłużonego [a] + zbliżenie siekaczy + spłaszczenie warg (uśmiech), to pomagamy sobie np. patyczkiem od lizaka. Patyczek układamy wzdłuż rowka na grzbiecie języka, ale nie za daleko, aby nie wywołać odruchu wymiotnego i przy zbliżeniu siekaczy otrzymujemy [s]. Takie podtrzymywanie języka trwa zwykle dość długo.
Zawiązanie supełka na końcu nitki, włożenie supełka między zęby (dolne jedynki) i szukanie tego supełka przy wymowie [a] - też daje pewne rezultaty. Pamiętając o tym, aby zachować płaski układ języka, stopniowo zbliżać siekacze, równocześnie czubkiem języka szukać supełka nitki. W ten sposób uzyskujemy połączenie [asss].
Niekiedy dziecko, które otrzyma polecenie zbliżenia zębów i wymówienia [s], natychmiast opuszcza żuchwę i głoskę realizuje międzyzębowo. I. Styczek radzi, aby włożyć zapałkę ułożoną poprzecznie między zęby tak, by wypowiadało [s] nie gubiąc zapałki. Dziecko z czasem uświadomi sobie, że można wymawiać tę głoskę nie wysuwając języka między zęby. Pokazujemy to raz czy dwa i oczywiście zapałkę zabieramy.
Przy artykulacjach bocznych pewna pomocą jest buteleczka po lekarstwie. Podczas wymawiania przedłużonego [s] przesuwamy wylot buteleczki wzdłuż warg dziecka. Ustalamy w ten sposób miejsce wychodzenia powietrza (słychać głośny szum). Jeśli jest ono zlokalizowane nie na środku, zaczynamy od dmuchania do buteleczki umieszczonej przez środkowymi siekaczami i stopniowo przekształcamy to dmuchanie w [sss]. Jest to jednak pomoc tylko dodatkowa.
Znając różne techniki wcześniej czy później głoskę uzyskamy. Najtrudniejsze jest jednak nauczenie dziecka posługiwania się nowo wypracowanym dźwiękiem. Szczególnie przy nawykach długo utrwalonych.
Pozostałe głoski szeregu zębowego nie wymagają odrębnych technik wywołania. Wszystkie one charakteryzują się płaskim układem języka, więc wywołanie i utrwalenie [s] jest przygotowaniem do pozostałych głosek tego szeregu
Szereg głosek miękkich [ś, ź, ć, dź]
Są to spółgłoski, które w naturalnym rozwoju języka pojawiają się najwcześniej z głosek dentalizowanych.są one wówczas substytutami głosek [s, z, c, dz], [sz, rz, cz, dż].
Artykulacja tych głosek polega na zbliżeniu przedniej części grzbietu języka z przednia częścią podniebienia twardego. Przy [ś,ź] tworzy się szczelina - [ć, dź] szczelina poprzedzona jest zwarciem które to nie kończy się wybuchem.
Schemat artykulacyjny
Wady głosek środkowojęzykowych są rzadko spotykane. Mogą mieć substytuty w postaci [s, z, c, dz] [sz, rz, cz, dż] czasami [t, d, x].
Bywają one też deformowane, miedzyzębowość, niepełna miękkość, artykulacje boczną.
Tak jak wszystkie wady głosek dentalizowanych nieprawidłowe realizacje noszą nazwę sygmatyzmu. Wywołanie środkowojęzykowych jest znacznie trudniejsze niż zębowych czy dziąsłowych .
Metody wywołania
Najczęściej stosuje się tu po uprzedniej gimnastyce języka, ćwiczenia „kociego grzbietu” – przekształcanie głoski X’ (metoda fonetyczna), takie [x’] należy wymawiać z opuszczona szczęką dolną i w trakcie tej artykulacji zbliżać do siebie zęby.
[x’] + dentalizacja = [ś]
zaczynamy mówić [x’] z otwartą buzią – język musi przybrać pozycję przednią – kończymy z prawie zamkniętą. Wywołujemy z szeregu głoskę [s] pozostałe po utrwaleniu pierwszej, wyjdą przez powtórzenie. Utrwalamy początkowo w wyrazach od pozycji w sąsiedztwie z [i] typu siwy, siny, a potem w sąsiedztwie głosek miękkich śpi, śpiewa. Utrwalenie tej głoski w tych pozycjach pozwala na wprowadzenie jej do połączeń z samogłoskami
Głoski tylnojęzykowe [k,g]
Artykulacja głosek {K, g} polega na zwarciu tylnej części języka z podniebieniem twardym w końcowym jego odcinku.
Schemat artykulacyjny
Głoski tylnojęzykowe [k, g] maja substytuty [t, d]. Bardzo rzadko występującą deformację w postaci zwarcia krtaniowego ( wyczujemy to przy szybkiej wymowie nie)
Metody wywołania
Wywołanie tylnojęzykowych zaczynamy od [k] . Jeśli nie pomaga demonstracja i objaśnienie trzeba przednią część języka dość mocno przesunąć ku tyłowi i przytrzymać na dole jamy ustnej polecając dziecku wypowiedzieć [t] lub [ta]. Dziecko może przytrzymać sobie język palcem. Łatwiej jest uzyskać efekt, gdy położymy dziecko lub przynajmniej odchylimy głowę do tyłu. Głoska [g] od [k] różni się tylko dźwięcznością. Sprawdzamy to przez przyłożenie ręki do szyi.
Głoska [r]
Głoska która równie często jak dentalizowane ulega zniekształceniom jest [r].
Głoska [r] w języku polskim ma specyficzną artykulację – jako jedyna charakteryzuje się wibracją, czyli drganiem czubka języka
Artykulacja polega no wykonaniu 2-3 drgań czubka języka przy wałku dziąsłowym.
Schemat artykulacyjny
Rotacyzm to termin określający wady głoski [r] . wywołanie artykulacji zgodnej z norma ortofoniczną języka polskiego wymaga długiej pracy i cierpliwości ze strony nauczyciela i ucznia.
Głoskę tą opanowują dzieci najczęściej między 3 a 5 rokiem życia pod warunkiem ,że mają sprawny czubek języka. Zanim dziecko zacznie wymawiać [r] posługuje się substytutami [l] lub [j] . typowy schemat rozwoju [r] wygląda następująco [j –l –r].
Są to naturalne rozwojowe zastępstwa, które w efekcie końcowym na ogół doprowadzają do wykształcenia się prawidłowego brzmienia głoski [r], warto wspomnieć, że u wielu dzieci później niż [r] pojawiają się [sz, rz, cz, dż] , które wywołują się względnie łatwo. Ten pozorny paradoks tłumaczy się tym, że głoska [r] jest łatwiejsza do wyodrębnienia słuchem. Gdy dziecko ją usłyszy zaczyna nad nią pracować. Gdy ma dobrą motorykę narządów mownych, zwłaszcza czubek języka, dość łatwo ją może uzyskać. Natomiast dentalizowane nie są łatwe do odróżniania w początkowych fazach nauki. W późnym opanowaniu głosek większą rolę odgrywają przyczyny słuchowe niż motoryczne.
Do najczęstszych przyczyn wadliwej wymowy [r] zalicza się mało sprawny język, a szczególnie jego czubek. Bywa on gruby, sztywny lub przeciwnie – zupełnie wiotki. W jednym i drugim przypadku prawidłowe [r] może się nie pojawić, a próby jego wymówienia uruchamiają artykulacje zastępcze, np. drganie języczka.
Inna przyczyna wadliwej wymowy [r] jest przyrośnięty język, czyli zbyt krótkie wędzidełko, które ogranicza ruchomość języka; może nawet uniemożliwić uniesienie języka do dziąseł. Jeśli nawet takie ułożenie da się osiągnąć, to jest on tak napięty, że uzyskanie drgań jest mocno utrudnione.
Samorzutne pojawienie się we wczesnym okresie zdeformowanej postaci [r] (gardłowe, języczkowe, tylnojęzykowe, krtaniowe) może być wynikiem tego, że dziecko wyodrębnia słuchem tę głoskę i próbuje ją wyartykułować, ale jeszcze jego czubek języka nie jest wystarczająco sprawny. Niekiedy zbyt ambitna stymulacja rodziców może doprowadzić do wytworzenia nieprawidłowej artykulacji.
Rzadziej zdarzają się przypadki, że dziecko niedostatecznie odróżnia [r] od [l]. Brak różnicowania słuchowego pociąga za sobą brak stymulacji do pracy nad głoską. Może być też tak, że dzieci nie potrafią u siebie ocenić czy mówią dobrze czy źle. Z kolei bardzo dobre słyszenie swej nieprawidłowości może doprowadzić do powstania deformacji.
Wśród wielu przyczyn powstawania wadliwej wymowy [r] można wyróżnić też naśladownictwo. Można niekiedy zauważyć identyczne deformacje u rodziców czy starszego rodzeństwa.
1. Mogą być substytucje (pararotacyzm)– przez [l], [j], [ ł], czasami nietypowe [v, z, t, d, x]
2. Pomijanie dźwięku (mogirotacyzm) – yba ‘ryba, ak ‘rak
3. Rotacyzmy właściwe (deformacje) –
-dwuwargowe
- wargowo – zębowe
- międzyzębowe
- przyzębowe
- boczne (policzkowe)
- języczkowe
- podniebienne
- gardłowe
- krtaniowe
- tylnojęzykowe
Metody wywołania
Wywołanie [r] należy do trudniejszych i dłużej trwających, czasem nawet kilka miesięcy i więcej. Wywołanie [r] możemy rozpocząć już w 5.6. roku życia, aby dziecko idące do szkoły, wymawiało już tę głoskę prawidłowo. Wcześniejsze rozpoczęcie terapii wskazane jest przy deformacjach.
Wszystkie sposoby wywoływania [r] zamieszczone w literaturze przedmiotu można sprowadzić do kilku grup;
1. Wykorzystanie dźwięku pomocniczego, którym najczęściej jest d (dziąsłowe) – wszystkie modyfikacje tego sposobu są twórczym wykorzystaniem metody Talmy, francuskiego aktora z czasów Napoleona I, który sam nauczył się [r] dziąsłowego powtarzając wyraz travail wymawiając w miejscu [r] głoskę [tedavail] potem [tdavail] co w końcu doprowadziło do pożądanej artykulacji.
2. Mechaniczne wywołanie drgań czubka języka poprzez potrącanie dolnej jego części palcem lub szpatułką. Przy tym można wymawiać głoskę [dddd] lub [żżżż]
3. Metody polegające na przenoszeniu drgań uzyskanych innym narządem artykulacyjnym na czubek języka. Najczęściej chodzi tu o wykorzystanie drgań – parskanie z językiem zbliżonym do warg, a następnie cofanie drgającego czubka języka.
4. Dmuchanie na skrawek papieru umocowany na czubku języka.
Chyba najbardziej polecana jest metoda wykorzystująca głoskę [d] .
Przy wykorzystaniu każdej metody zalecane są jako ćwiczenia wstępne masaże szpatułką (lizakiem, marchewką) czubka języka (masujemy w górę i w dół 3x dziennie po 40 razy), czy zlizywanie czubkiem języka mleka w proszku z górnych dziąseł i podniebienia przy szeroko otwartych ustach. Jeżeli dziecko mówi zamiast [r] [r] tylnojęzykowe lub [i] [y] niezgłoskotwórcze, wtedy w etapie początkowym zalecane jest substytuowanie [r] przez [l] aby wytworzył się nawyk unoszenia języka ku górze.
Najskuteczniejsza jest metoda fonetyczno – mechaniczna.
Podczas szybkiego wymawiania [ddddd] przy dziąsłach, potrąca się palcem dolną część czubka języka (nie wędzidełko bo to bolesne). Najpierw uczymy samej wymowy [d] przy dziąsłach – potem dodajemy ruch palcem języka. Po kilku próbach powinna powstać wibracja. Następnym krokiem jest eliminowanie elementu mechanicznego – przeniesienie ruchu palca na zęby i w ogóle wyeliminowanie go. Utrwalamy początkowo w sylabach [dra] [dre] [dro] itd. [tra] [tre] [tru] itd.
Kolejnym ćwiczeniem uzyskania [r] jest metoda fonetyczna. Zaczyna się wówczas od sylab [tdda] [tdde] itd.. dobrym treningiem wstępnym jest też rozruszanie języka kompleksem [ddddd....] [td td td...] [ tdn tdn...] [tudu tudu...] wymawianym przy dziąsłach z dużą szybkością. I wtedy przechodzimy do sylab typu [tdda] [ddda]. Dosłownie po kilku próbach pojawia się wibracja. Uzyskany dźwięk utrwalamy następnie w wyrazach typu [drabina] – [dddabina] [ droga] [ dddoga] końcowo [ddabina] [ddoga] [tdoska]
Tak uzyskaną głoskę utrwalamy czasami kilka miesięcy w sąsiedztwie głoski [t] i [d] potem można próbować w [r] w pozycji nagłosowej ; z głoskami [k,g], [p b] itd. Zwykle po dobrym utrwaleniu wstępnego etapu dalsza droga jest już łatwiejsza.
Wzorce wyrazów na początku wyglądaja tak [kdowa] , [tdawa], pdaca].. mówimy ze wymawia [d] trochę inaczej, a od naszej inwencji zależy czy będzie to bajka o ufoludkach, które właśnie takim językiem się posługują.
Głoska L
Prawidłowa wymowa polega na uniesieniu czubka języka do wałka dziąsłowego i chwilowego zwarcia języka w tym miejscu.
Głoska jest często zastępowana prze [j] i wynika to z naturalnego rozwoju artykulacji.
Uzyskujemy głoskę przez demonstrację właściwego układu języka przy dziąsłach, dziecko to naśladuje i próbuje naśladować.
Inny sposób polega na wymawianiu [a] i w trakcie tego przedłużonego wymawiania unoszenie czubka języka do dziąseł.
1. Termometr mowy czyli o mojej dotychczasowej praktyce
Efektywność terapii zależy w dużej mierze od częstotliwości ćwiczeń, a więc i pracy w domu. W tym celu wymagam od dziecka zeszytu – wpisuję tam zalecenia i materiał do ćwiczeń w domu. Są to obrazki , ilustracje ćwiczonych głosek
W terapii wykorzystuję skalę van Ripera, pomagającą dziecku zrozumieć i przejść kolejne kroki terapii.
Wiem, jak brzmi dany dźwięk
Są to tzw. ćwiczenia wstępne. Ćwiczenia artykulacyjne, ćwiczenia słuchu fonematycznego (tzw. zgadywanki np. ssss –wąż, szsz.. – drzewa, zzz..., mucha), masaże języka, ssanie dropsów przy niewłaściwym połykaniu, przy szczękościsku wkładanie korka między zęby i głośne mówienie itp.
Umiem wymówić dźwięk w izolacji
Etap uzyskania głoski poprzez metody mechaniczne i fonetyczne. Uczulanie narządów artykulacyjnych poprzez przykładanie zamoczonej watki na zapałce, wyczuwanie dźwięczności poprzez przyłożenie ręki do szyi, uchodzenia powietrza przez usta i nos – przykładanie lusterka (głoski ustne i nosowe).
Od momentu wywołania właściwego brzmienia dźwięku rozpoczynają się ćwiczenia w mówieniu. Ale należy kierować się zasadą – im lepiej wychodzi tym, ćwiczy cię więcej, jeżeli nie wychodzi ćwiczyć nie wolno. Chodzi bowiem o wytworzenie i utrwalenie właściwych nawyków mówienia głoski.
Jeśli chodzi o głoskę [r] to lepiej ćwiczyć w grupie spółgłoskowej [tr][dr] i sylabie [dra] [tra] itd. niż w izolacji.
Umiem wymówić dźwięk w sylabie
Przechodząc do tego etapu, pamiętamy o ćwiczeniu głosek, w sąsiedztwie najbardziej temu sprzyjającym
Przykład
sza, szo szu, sze, szy
Asza esze oszo, uszu yszy
Asz osz usz esz ysz
W niektórych przypadkach ten schemat może być zmieniony
Umiem wymówić dźwięk w wyrazie
Stosuję tu zasadę stopniowania trudności, zwykle podaję głoskę w nagłosie wyrazu, przed samogłoską, w środku wyrazu w okolicy samogłosek , na końcu po samogłosek . Potem przechodzę do połączeń z innymi spółgłoskami.
Na ćwiczeniach dziecko powtarza ze mną. W domu powtarza z mamą albo z listy przygotowanej do zeszytu, lub przygotowuje z rodzicami obrazki, wykonanie obrazka przez dziecko angażuje go – też emocjonalnie – i przez to bardziej utrwala wyrazy.
W kolejnej fazie dziecko samo nazywa obrazki (ilustracje, gry, pomoce do ćwiczeń)
Umiem wymówić dźwięk w zdaniu
Ten etap, jeśli to możliwe łączę z poprzednim, np. proszę o ułożenie zdania z ćwiczonym wyrazem, czy opowiadania typu „powiedz coś o...”
Na początku terapii nie można żądać ponad to co dziecko samo zechce zrobić, nie można wymuszać prawidłowego mówienia no co dzień, bo na to przyjdzie czas. Nie można stawiać dziecku wymagań przekraczających jego możliwości i nie zniechęcać do terapii.
Umiem wymówić dźwięk na ćwiczeniach
Jest to przedostatni etap terapii i może się zdarzyć że jeszcze dziecko nie realizuje prawidłowo głoski w codziennych sytuacjach językowych. Wtedy dobre jest dawanie dzieciom do nauki na pamięć wierszy – jako formy utrwalenia głoski. Ważne jest nie opanowanie pamięciowe wiesza lecz dokładne i prawidłowe realizowanie ćwiczonej głoski.
Ważne jest to, czy dziecko dochodzi do samokontroli – tzn. powie źle głoskę ,ale jest się w stanie poprawić.
Umiem wymówić dźwięk zawsze
Za konieć terapii należy uznać czas, gdy pacjent umie wymówić dźwięk zawsze. Czasami proszę o badanie kontrolne co 2-3 miesiące.
Wytrwałość i cierpliwość wcześniej czy później, ale zawsze przynosi efekty!
Logopeda Grażyna Grześko