Temat III
Marek Czyżewski - „Język wrogości” w perspektywie analizy dyskursu publicznego.
Wybrane rezultaty projektu badawczego oraz uwagi metodologiczne
Prostcactwo:
Zwykłe nieokrzesanie
Lub
Prostactwo demonstracyjne (mówca używa języka prostackiego z premedytacją w określonym celu)
Obu odmianom prostactwa brakuje brutalności i agresji, które włączałyby je do języka wrogości, jednak może ono nabrać cech języka wrogości, gdy jest odpowiednio inscenizowane w trybie agresywnym.
Odmiany języka wrogości:
Chamstwo – zawiera elementy agresji. Może mieć dwie odmiany:
Zwykłe – ma źródła w poczuciu odrzucenia, wywodzi się z niższych warstw społecznych np. wypowiedzi A. Leppera
Arogancja władzy lub „chamstwo w rękawiczkach” – polega na braku robienia tego co należy np. braku reakcji na prośbę.
Mowa nienawiści – wypowiedzi lżące, wyszydzające lub poniżające. Agresja werbalna wobec osób uznawanych za obce rasowo, obyczajowo itp. Adresowana przeważnie do zbiorowości, a nie jednostek, w których udział jest niezależny od danej jednostki (np. kolor skóry, płeć, obywatelstwo, religia).
Język obcości – używany jako naganna ocena moralna zachowań uznawanych za problematyczne
Konfrontacyjne sposoby prowadzenia rozmów (odmiana tzw. media talk) – zjawiska w publicystyce telewizyjnej i radiowej nastawionej na inscenizację konfliktowych dyskusji, należące do dziedziny „mowy medialnej”. Dominuje tu mechanizm „rytualnego chaosu” i forsowania (poszerzanie własnych możliwości i zawężanie cudzych w rozmowie)
Forsowanie znaczenia cudzej wypowiedzi
Forsowanie sposobności do mówienia
Binarny dyskurs społeczeństwa obywatelskiego – polega na przypisaniu sobie kodu obywatelskiego, a przeciwnikowi kodu anty-obywatelskiego. Stosowany wzajemnie przez głównych adwersarzy w sytuacjach politycznego przesilenia (np. kampaniach wyborczych). Jest to typowy środek symbolicznego wykluczenia stosowany przez liberalno-demokratyczne centrum wobec ugrupowań radykalnych i populistycznych.
Techniki retoryczne – „ceremonia degradacji”, „stygmatyzacja”, „złośliwa dyskredytacja”, „uwłaczanie”.
Dyskursy problematyzujące – uczestnicy sporów publicznych w ramach debat sami problematyzują (wskazują jako problem) sytuacje komunikacyjne, z reguły innym przypisując przekroczenie reguł i norm komunikowania (np. wrogość, agresję, stygmatyzację).
Kwestie metodologiczne – edukacyjne i polityczne
Język wrogości może występować w postaci jawnej, a nawet ostentacyjnej lub w postaci niejawnej, którą odsłania dopiero skrupulatna analiza. Analizowanie niejawnych form języka powoduje nadanie wagi zjawisku do tej pory uważanemu za nieistotne.
Działania przeciw językowi wrogości mogą być uwikłane w dylemat przeciwskuteczności – problematyzacja wypowiedzi problematycznych, nawet w dobrej wierze, może prowadzić do umacniania się w swoich przekonaniach a zatem prowadzić do skutków odwrotnych do zamierzonych – sami padamy ofiarą języka wrogości. W ten sposób deficyt samokrytycyzmu pojawia się także po stronie, która nawołuje innych do samokrytycyzmu.
Waga rozróżnienia wrogiej postawy i języka wrogości – np. antysemityzmu jako postawy i języka antysemickiego. Czym innym jest (niekiedy mylne i krzywdzące) określenie kogoś mianem rasisty czy antysemity, a czym innym dostarczenie argumentów, na rzecz tezy, że ktoś świadomie lub nie użył zasobów języka rasistowskiego czy antysemickiego.
Medializacja, a szerzej wirtualizacja sporów politycznych spowodowała, że klasyczne pojęcie ideologii straciło w dużej mierze swój desygnat i coraz częściej bywa modyfikowane lub
zastępowane przez kategorie bardziej dopasowane do komunikacyjnego statusu ideologii jako społecznej konstrukcji, związanej raczej z określonym idiomem komunikacyjnym, niż z trwałym politycznym poglądem.
Zasada bezstronności analizy dyskursu – badacze powinni zajmować zdystansowane stanowisko wobec kontrowersyjnej rzeczywistości.
Do języka IV RP (i zawartego w nim języka wrogości) należą:
Retoryka PiS-u, publicystów pro-pisowskich, „pisomowa”, retoryka „za” IV RP i „przeciw” III RP
Retoryka „anty-pisowska” broniąca III RP i przeciwna IV RP
Negatywne wizje retoryczne
„Analiza tematów fantazji” (Fantasy Theme Analysis, w skrócie FTA) Ernesta Bormanna inspirowana na socjologicznej analizie małych grup w badaniach Roberta Bales’a. Polegały one na zwróceniu uwagi na rolę fantazji i typowych historyjek np. „co bym zrobił szefowi, gdybym go spotkał w ciemnej ulicy” lub „co bym zrobił, gdybym wygrał w totka”. Bormann oderwał kwestię „fantazjowania” od małych grup i przeniósł ją na obszar retoryki publicznej.
„Wizja retoryczna” wg Bormanna to całość „tematów fantazji” danej grupy stanowiąca wyobrażony świat, który może być realny lub fikcyjny. Bormanna fascynowała dynamika wizji retorycznych i to czy prowadzą one do „nakręcania się” w postaci silnego odzewu publiczności i reakcji łańcuchowych. Przy udziale jego spostrzeżeń powstał kierunek badań nad tematami fantazyjnymi zawartymi w wypowiedziach politycznych liderów.
FTA w zastosowaniu do polskiej sfery publicznej po 1989r.:
Retoryczna słabość wolnej Polski – odstąpiono od narodowego dramatu na rzecz cywilizacyjno-oświeceniowego racjonalizmu, tym samym zrezygnowano z eksponowania „dramatu społecznego” na rzecz „porozumienia” (zawsze narażonego na porozumienie pozorne, czyli „ceremonię”). Przykłady: retoryka ekonomicznego planu Balcerowicza, brak czegoś na kształt American Dream. Mocna retoryka III RP zmobilizowana została dopiero na początku nowego stulecia w odpowiedzi na atak ze strony retoryki IV RP.
Negatywna wizja retoryczna zawarta w projekcie politycznym IV RP (III RP jako obiekt demonizującej demaskacji) – zgodnie z nią III RP miała być rzeczywistością dwuwarstwową: pod powierzchnią miało się ukrywać zepsucie moralne i ciemne interesy. Była to pierwsza potężna wizja retoryczna jaka ukształtowała się w Polsce po 1989r. Dominuje tu dyskurs winy – akcentowanie moralnej odpowiedzialności za korupcję, współpracę z SB itd., ale pojawia się także dyskurs strachu, wskazującego na wszechwładzę.
Temat fantazji – „układ” pojmowany jako sieć nieformalnych i szkodliwych powiązań pomiędzy polityką, biznesem, mediami i dawnymi tajnymi służbami.
Typowa historyjka – ktoś kto był autorytetem, a okazał się aferzystą lub byłym współpracownikiem SB.
Symboliczne wyzwalacze – lapidarne i powszechnie rozpoznawane określenia wywołujące wizje retoryczne np. „łże-elity”, „układ”, „Ubekistan”.
Demonizująca demaskacja III RP zawiera elementy drwiny i szyderstwa np. przetworzenia nazwiska Adama Michnika – „Michnikowszczyzna”, „michnikowa prawda”
Negatywna wizja retoryczna zawarta w kontrofensywie obrońców III RP (IV RP jako obiekt demonizującej przestrogi) – obrońcy III RP operowali kategorią „zagrożenia demokracji” przez IV RP. Była to forma przestrogi przed „braćmi Kaczyńskimi”.
Temat fantazji – populizm to wstęp do autorytaryzmu, a zatem grozi nam faszyzm („kaczyzm”).
Typowa historyja – dotyczyła kogokolwiek z ugrupowania PiS i głosiła jak bardzo jest on groteskowy, żałosny i prowincjonalny, ale jednocześnie niebezpieczny i groźny.
Symboliczne wyzwalacze – szydercze przekształcenia nazwiska Kaczyński - „kaczory”, „kaczyzm”.
Dyskurs wstydu („oni” przynoszą nam wstyd) przekształcający się w dyskurs strachu („oni” zagrażają demokracji).
Podsumowanie:
Analiza wykazuje obecność potężnych (i rozbieżnych) negatywnych wizji retorycznych pomiędzy III i IV RP. Należy zatem rozpatrywać to z obu stron sporu.