Jan Kochanowski, Dzieła polskie, oprac. J. Krzyżanowski (Zgoda, Satyr albo Dziki Mąż, Zuzanna, Szachy, Muza)
Ze wstępu do Dzieł polskich, J. Krzyżanowskiego:
J. Kochanowski – zdawał sobie sprawę ze swojego wpływu na obraz polskiej poezji. Był dumny, miał poczucie własnej wartości. Nie chodziło tu jednak o dumę z własnego triumfu poezji narodowej nad łacińską, ale z samego zaistniałego faktu. Obrazują to doskonale słowa poety:
I wdarłem się na skałę pięknej Kaliopy,
Gdzie dotychmiast nie było znaku polskiej stopy
Styl klasycystyczny, starożytny, grecko-rzymski – pomógł Kochanowskiemu osiągnąć szczyty poetyckiej doskonałości.
Wyrazem godności poetyckiej Kochanowskiego jest poemat Muza:
Manifest poetycki a jednocześnie wyznanie
Podkreślenie odrębności pisarza od otoczenia: on patrzy w przyszłość, poezja jest dla niego najważniejsza, oni są przyziemnymi materialistami, dla których najważniejsze są najprostsze potrzeby cielesne, poezja jest zbyteczna
Przekonanie, że Apollo wynagrodzi mu po śmierci jego zaangażowanie w postaci niegasnącej sławy
Renesansowy indywidualizm, podziw dla wybitnej jednostki, jednak mimo to uczucie silnej więzi ze społeczeństwem
Fraszka autobiograficzna Do gór i lasów:
Wspomnienie dziecinnych lat u stóp Gór Świętokrzyskich,
podróży, służby dworskiej
Najważniejsze informacje biograficzne o Janie Kochanowskim:
Ur. 1530 r. w Scynie pod Radomiem, syn prawnika powiatowego
1544-1549 – studium na uniwersytecie w Krakowie
Nauka na uniwersytetach w Królewcu i w Padwie
Mecenasem J.K. był początkowo Albrecht, książę pruski
1559- powrót do kraju
Nabyte za granicą umiejętności: spisywanie wierszy łacińskich, umiejętności filologiczne.
Przyjaciele J.K z czasów uniwersyteckich, których umieszcza we Fraszkach:
Andrzej Patrycy Nidecki- znawca Cycerona, filolog
Łukasz Górnicki- sekretarz królewski, później biskup wandeński
Andrzej Trzecieski- sekretarz królewski, prozaik
Stanisław Fogelweder- pisarz wierszy łacińskich
Stanisław Porębski- królewski radca prawny, poeta polski
Po powrocie do kraju: dworzanin u magantów, potem sekretarz królewski Zygmunta Augusta
Życie dworskie porzuca dla roli ziemianina, osiada w pozostawionym przez ojca Czarnolesie
J.K. jako świecki proboszcz w Poznaniu i Zwoleniu- opłacał księdza, który spełniał obowiązki kościelne, a J.K. miał dochody z majątków kościelnych
Z czasem zrzekł się dochodów kościelnych
1574 poślubia Dorotę Podlodowską, mieli sześć córek w tym trzy zmarły w dzieciństwie
Kontakty J.K. z Janem Zamoyskim „trybunem ludu szlacheckiego”
Decyzja o wydrukowaniu swoich rozproszonych dzieł:
1578 Odprawa posłów greckich, Psałterz Dawidów, Drias Zamechska,
1580 Threny, Pieśni trzy
1583 Jezda do Moskwy
1584 Fraszki
2 sierpnia 1584 – zmarł w Lublinie, zwłoki spoczęły w Zwoleniu
Tła polityczne twórczości J. Kochanowskiego:
Walka polityczna szlachty o wpływy: egzekucja praw około 1560 roku, dążenie do ograniczenia władzy królewskiej
Zniesienie duchownego sądownictwa nad świeckimi
Odcięcie magnackich dochodów z królewszczyzn
Nieukończony traktat J.K. Wróżby dotyczący przewidywanych zmian politycznych
26 listopada 1575 – nieudana mowa J.K. na sejmie konwokacyjnym po ucieczce Walezego, w czasie drugiego bezkrólewia, K. proponował na tron cesarza lub cara Iwana Groźnego.
Mowy podkanclerzych Padniewskiego i Myszkowskiego pierwowzorami do powstania poematów politycznych Satyr i Zgoda.
1562-63 – wpisanie Zgody do aktów prawnych kapituły krakowskiej.
Poeta unikał radykalnych akcentów społecznych i politycznych w swoich dziełach, zalecał rozsądek i cierpliwość.
W związku z reformacją K. nie porusza spraw teologicznych, które były mu z pewnością znane, lecz skupia się na obrazach obyczajowych.
W Satyrze, K. ośmieszał zbyt rozrzutne życie szlachty:
Niska obronność państwa
Brak stałej armii
Konieczność reform sądownictwa i szkolnictwa wyższego
Pieśń o spustoszeniu Podola przez zagony tatarskie 1575:
nawoływanie do obrony granic
Zachęcanie do płacenia podatków na wojsko- życie ważniejsze jest od pieniędzy
K. jako zwolennik polityki Batorego, gdy Iwan Groźny zaczął prowadzić politykę ekspansyjną
Tło humanizmu renesansowego w twórczości J.K. :
Wspólne płaszczyzny reformacji i humanizmu – głównie: wiara oparta na znaczeniu rozumowym, uwolnienie życia społecznego spod władzy kościelnej
Kochanowski jako poeta katolicki:
Zarzuty wobec kleru we fraszkach nie decydowały o przekonaniach przeciwnych duchowieństwu, gdyż te zarzuty padały już w samym środowisku duchownych i zdawali oni sobie z nich sprawę
Podstawa religijna bliska „ludziom oświeconym” XVIII wieku zbliżona do deizmu, w poezji mówił o Bogu, jednak milczał w sprawach nieba i świętych w nim mieszkających
Wyobrażenia religijne były ogólne i powszechne, Psałterz Dawidów służył zarówno katolikom i protestantom
Treny jako poetyckie wyznanie wiary:
Dramat filozoficzny
Załamanie i odbudowanie poglądu na świat
Humanistyczny system racjonalizmu zostaje załamany przez śmierć córki
Atak zagadnienia śmierci wg Cycerona (racjonalne wytłumaczenie)
Odnalezienie pociechy w religii
Odrzucony racjonalizm powraca jako jedyna pociecha, pozwalająca zrozumieć sens istnienia we śnie, w którym poecie objawia się w Trenach matka
Człowiek i jego życie oczami humanisty
Patriotyzm w twórczości Kochanowskiego:
Pieśń o dobrej sławie inaczej Oda do młodości
Spełnienie obowiązku wojskowego
Płacenie podatków
Praca pisarska formą patriotyzmu
Przywiązanie do dziejów narodu
Dociekanie początków narodu: O Lechu i Czechu historyja natchniona
Odwołania historyczne w całej twórczości
Wzór życia doskonałego wg K.:
Życie ziemiańskie na wzór rejowskiego „człowieka poczciwego”
Przedstawione w Pieśni świętojańskiej o Sobótce
Realizm w twórczości K.: wymowa realistyczna Trenów
Poezja zabawna: humoreski wierszowane i Fraszki
Oddźwięki po śmierci poety w literaturze:
Dzieła zebrane i wydane w 1585 przez Jana Januszowskiego
Sebastian Fabian Klonowic – żale nagrobne po śmierci Kochanowskiego
Bartłomiej Paptocki, Kacper Miaskowski – uważali K. za mistrza
Wespazjan Kochanowski, Kniaźnin
Niemcewicz (Jan Kochanowski w Czarnym Lesie)
Omówienie treści wybranych utworów z Dzieł polskich:
„ZGODA”
Podmiotem lirycznym jest upersonifikowana Zgoda, zwraca się ona do narodu polskiego.
Mówi, że jest odpowiedzialna za utrzymywanie w równowadze żywiołów, za obronę miast.
Uważa, że nikt jej nie chce „przyszłam tu chocia nieproszona”.
Jej zadaniem jest łagodzenie wszelkich waśni w Rzeczpospolitej, która jest pięknym krajem, jednak niszczą ją wewnętrzne rozterki.
Zgoda opisuje sytuację w Rzeczpospolitej, „zbory chrześcijańskie pełne są bluźnierstwa”, sądy i prawa są nieskuteczne, chłopi są „u pana w niewoli”.
Niezgoda rujnuje Polskę, to daje odwagę sąsiadom, aby ingerować w jej wolność; wszyscy sąsiedzi są nieprzyjaciółmi; nie uchronią od nich nawet najtrwalsze mury.
Wspomnienie Aleksandra Wielkiego- „Królewic macedoński”, potrafił podźwignąć państwo z niezgody i je ocalił.
Wspomnienie upadku Rzymu, do czego doprowadziły wewnętrzne waśnie (Pyrrus, Hannibal, Antiochus)
Niezgodni książęta Greccy, przyczyną udanego najazdu Turków na ich kraj.
Węgierska korona została podbita, bo „dwóch panów” nie potrafiło dojść do porozumienia.
Wniosek: zachować wspólna miłość i zgodę, aby naszym potomkowie żyli w kraju, któremu waśnie są obce.
Aby osiągnąć ten cel należy „wyrwać zły korzeń”, czyli usunąć z urzędów tych, którzy nie wykonują sumiennie swoich obowiązków.
Zarzuty wobec duchowieństwa: porzucenie świętobliwości, oddanie się doczesnym rozkoszom, zawierzenie dobrom materialnym. Ich kazania nie są zgodne z nauką Kościoła, gdyż duchowni nie znają Biblii, którą „spleśniałą w kącie strzygą mole”. Z tego powodu społeczeństwo samo czyta Biblię, ale nie ma kto ich nauczać, jak należy ją interpretować zgodnie z doktrynami Kościelnymi.
Zarzuty wobec rycerstwa: ich zbroje zardzewiały, są zajęci sporami religijnymi, gdy Tatarzy czyhają u pustych granic Polski.
Religia: reformatorzy (Arijus, Marcyjon) narażają świętą zgodę Kościoła. Oczekiwanie na postanowienia soboru w Trydencie- „A wy tymczasem bądźcie Polacy cierpliwi”. Nie można jeszcze stwierdzić co jest dobre a co złe, trzeba czekać na opinie autorytetów kościelnych, nie osądzać nikogo pochopnie.
Zgoda chwali przodków i ustalony przez nich porządek w Rzeczypospolitej.
Za cnotę każdego czeka nagroda, za złe uczynki kara, tylko tak można utrzymać społeczeństwo w równowadze.
Przywrócenie dawnego porządku, gdzie majątki oddawano kościołom za błogosławieństwo, obecnie panuje chciwość, wszyscy „rzucili się na skarby Korony”.
Dzieci przestano uczyć patriotyzmu, zniknęły poczciwe zajęcia, gardzi się sądami, społeczeństwo jest zuchwałe.
Naprawić obecny stan da się jedynie przez powrót do dawnych tradycji, sumienne wykonywanie przez każdego członka społeczeństwa swoich obowiązków. Duchowni powinni uczyć nauk narzuconych przez Kościół, dawać dobry przykład wiernym. Świeccy powinni zająć się rycerstwem, nie szkodzić dobrom Korony.
Za to czeka Polaków nagroda, zgoda społeczna. Każdy zajmuje się dobrem ogółu, a nie swoimi sprawami. Na koniec Zgoda radzi, aby słuchać jej wskazówek, bo tylko one mogą pomóc Rzeczpospolitej.
„Satyr albo Dziki Mąż”
Dedykowany Zygmuntowi Augustowi
Przedmowa:
Autor zwraca się do króla
Uważa, że jego dar w postaci satyry jest niegodny
Przedstawia postać Satyra, który krytykuje obecne polskie obyczaje
Utwór zaczyna się od formuły stosowanej na scenie teatralnej: „Tak jako mię widzicie…” – w ten sposób zaczynano prolog, przed przedstawieniem.
Postać Satyra (Dzikiego Męża):
przedstawia się : „mam na łbie rogi” , „kosmate nogi”, „mój dom był zawżdy, gdzie najgęstsze lasy”.
Satyr jest postacią zaczerpniętą z greckiego dramatu satyrowego, nazywany był sylenem . Kochanowski mógł czerpać z: Utworów Wergiliusza, z Uczty Platona, gdzie pojawił się sylen-moralizator, Erazma z Rotterdamu- sylen był przedstawiony w Adagiach
Kochanowski stworzył postać samotnika, odludka, obserwującego społeczeństwo z ukrycia, komentującego jego moralność.
Dziki Mąż jest postacią z folkloru średniowiecznego, kreowany jako odludek żył poza społecznością, mógł wytykać jej błędy
Kochanowski dokonał syntezy obu postaci, mógł to zrobić ponieważ obie były tzw. personae leves – postaciami niskimi. Dzięki temu utwór był zrozumiały dla szerokiego kręgu odbiorców, elita intelektualna kojarzyłaby antycznego satyra, prostej szlachcie lepiej znana ludowa postać Dzikiego Męża.
Satyr narzeka w dalszej części utworu, że do lasów wtargnęli ludzie, którzy zaczęli zajmować się wyrąbem drewna, potrzebnego dla rozwoju handlu: na smołę sosna, buk do huty itp.
Satyr musi szukać innego miejsca, tam „gdzie by w ludziech nie było takiego starania/ o te biedne pieniądze”
Satyr wspomina dawne czasy; ziemianie zajmowali się rolą, szlachta rycerstwem.
Jedynym bogactwem było bohaterstwo: „A to wszystko bogactwo, kto się sławy dobił”
Dzięki temu Polska rozciągnęła swoje granice „między morza dwoje”
Społeczeństwo odeszło od tradycji przodków; Satyr opisuje czym zajmuje się teraz szlachta, pilnuje „chłopy u pługa”, „w przyłbicach kwoczki siedzą”, a ich najlepsza broń to „toczona maczuga”.
Satyr nie narzuca swojego zdania, mówi: „Prawdę mówię, czyli nie? – uznajcie to sami.”
Utwór jest stylizowany na mowę sejmową, Satyr odpowiada na słowa sprzeciwu wśród słuchaczy. Ktoś nie zgadza się z jego poglądami, mówiąc że dzięki rolnictwu Polska jest bogata, mimo że „jako żywo złota więcej w niej nie było”
Satyr odpowiada na ten argument przywołując wydarzenia historyczne: Kijów był pięknym miastem, ze złotymi dachami na kościołach, z alabastrowymi gmachami, mimo to nasi przodkowie „zacne miasto w niwecz obrócili”; W Prusach byli dobrzy, bogaci gospodarze, a Polacy i tak „ziemie pruską wzięli”. Teraz Rzeczpospolita jest w takiej sytuacji jak kiedyś podbijane przez nią ziemie, ponieważ teraz zagrażają nam Tatarzy.
Również „Moskiewski wziął Płocko” i rozwodzi sobie prawa do Halicza (chyba Ruś Halicka), Inflanty wydzierają Szwedzi. Niemcy również zagrażają naszym granicom. Takie są skutki wybrania pługu, a nie szabli według Satyra.
W razie ataku nie będziemy mogli się obronić, gdyż rycerska nauka została zapomniana. Chorobą atakującą szlachtę jest zbytek.
Satyr krytykuje dysputy religijne, mimo że przyznaje się do swojej nieznajomości tych spraw „jam prostak w tej mierze”, jego wiedza opiera się na naukach pustelników. Uważa, że wzorem chrześcijanina jest człowiek żyjący według bożej woli, a nie wdający się w kłótnie na temat spraw teologicznych. Wspomina przodków, którzy nie znali się na sprawach doktrynalnych, ale wypełniali w swoim życiu to, co zaprzysięgli na chrzcie świętym.
Satyr wspomina swoją przeszłość, gdy uczestniczył w biesiadach z Bachusem (Dionizosem), ale „z czasem poginęli ci Bożkowie mali”, a on zamieszkał w lesie i się ochrzcił.
Znowu wspomnienie obyczajów przodków, którzy „nie statutem ale cnotą się rządzili”, teraz niszczy to chciwość.
Satyr postuluje reformę prawa. Na sejmach są poruszane błahe sprawy, ciągną się długo, „końca w swych oracyjach znaleźć nie możecie”. Wtedy najeźdźcy moskiewscy napadli na „Płocko”[chyba panu K. o Płock chodziło] „bo kiedy się było bić, toście wy radzili”. Należy uczynić „statut czasom przystojniejszy” albo przywrócić starodawne sądy.
Powinno się przeprowadzić reformę szkolnictwa. Teraz dzieci wysyła się do Niemiec lub Włoch do szkół, gdy kiedyś to cudzoziemcy do nas przybywali, aby się kształcić. Dzieci nabywają tam również złych nawyków, uczą się obcych zwyczajów, nie zawsze wychodzi im to na dobre, a ich światopogląd będzie miał wpływ na dalsze losy naszej ojczyzny.
Satyr cytuje mowę Chirona(najmądrzejszy z centaurów), w której pouczał Achillesa. Mówił, że kiedyś go opuści, ale musi zachować szlachetność serca, mimo ziemskich pokus i złych ludzi, których bez wątpienia spotka. Może to doprowadzić do utraty łaski przebywania w niebie po śmierci. Bóg widzi wszystkie złe uczynki. [dziwne, bo Achilles to bohater mitologiczny, ale pan K. napisał „Bóg”, a nie „bóg” więc chyba nie chodziło mu o Zeusa].
Chiron mówił, że cnota przychodzi trudno, ale w końcu zostaje wynagrodzona. Gwarantuje wieczną sławę i przebywanie w niebie. Achilles ma być jakimś władcą, więc Chiron doradza mu aby był dobry i łaskawy dla poddanych, dobrze dobierał przyjaciół i uważał na pochlebstwa, które mogą tylko uśpić jego czujność.
Należy wyćwiczyć wojsko, aby w każdej chwili gotowe było do obrony granic. Władca powinien umieć dowodzić podczas wojny, wiedzieć gdzie założyć obóz, jak prowadzić wojsko, być obeznanym ze sztuką wojenną.
Cnota przynosi korzyści, Bóg może natchnąć kogoś po śmierci władcy, a ta osoba „piórem swoim złotym” opisze jego dokonania, co spowoduje, że „imię twoje nie zgaśnie ani uzna końca”
Koniec mowy Chirona. Satyr narzeka, że on mówi o cnocie a zostaje przepędzony motykami przez słuchających.
Utwór kończy się dwoma zwrotkami skierowanymi Do Satyra. Jest tam mowa o tym, że ludzie mają różne poglądy i niektórzy popierają jego poglądy.
„MUZA”
„Sobie śpiewam a Muzom.”- Tak K. rozpoczyna utwór, który jest jego poetyckim manifestem [patrz: Wstęp Krzyżanowskiego]
Podmiot liryczny uważa, że nie ma nikogo innego, kto by chciał cieszyć swe serce jego poezją, wszyscy są zainteresowani zyskiem i sprawami materialnymi. Dla nich poezja jest tylko niepotrzebnym dźwiękiem.
Jedynym szczęściem są dla ludzi pieniądze, które dają wszystko: sławę, prawa i urzędy.
Poeta na próżno szuka słuchaczy, towarzyszą mi jedynie świerszcze ze swą melodią.
Kochanowski ma nadzieję, że w przyszłości jego „czułe nocy”, czyli spędzone na pisaniu poezji nie pójdą na marne. Wspomina Apollina „syna Latony”, który ma mu zagwarantować nieprzemijającą sławę po śmierci- ma to być pocieszenie w zawodach życiowych.
Poeta jednocześnie służy społeczeństwu, przez swoją twórczość, Jest dumny, że robi to w inny sposób niż „pospólstwo”.
Podmiot liryczny utożsamiany z autorem, przedstawia siebie jako wybrańca Muz, ich kapłan „Ja jeden niech wam służę”. One wznoszą go ponad obłoki, stamtąd widzi wszystko lepiej, dostrzega wyraźniej niż z ziemi, wszystkie błędy, omylne nadzieje. Nie dba o złoto i perły.
Muzy ukazane jako pośredniczki między tym, co wieczne, a tym, przemijające.
Wyniesienie poety ku niebu uruchamia symbolikę opartą na przeciwstawieniu nieba i ziemi. To, co w górze, oznacza doskonałość, boskość, szlachetność, wieczność.
W utworze występuje uosobiona Zazdrość, która z jednej strony stanowi cechę zwykłych ludzi, nierozumiejących celów artysty, a z drugiej – charakteryzuje śmierć, która spowoduje odejście w niepamięć.
Kochanowski odwołuje się do mitologii, opisuje bogów greckich w niebiosach, w tym Apollina, bohaterów dzieł Homera. Pisze, że jemu udało się osiągnąć wieczną pamięć.
Wspomina Piotra Myszkowskiego, swojego przyjaciela, który go wspiera.
Na koniec znowu apostrofa do Muz, podmiot liryczny ofiarowuje im swój żywot.
„Zuzanna”
Dedykacja dla panny Elżbiety z Szydłowca, żony Mikołaja Radziwiłła
Nawiązanie do popularnej w renesansie biblijnej postaci Zuzanny z Księgi Daniela, żony Joachima.
Akcja poematu rozgrywa się w Asyrii- opis miejsca akcji i bohaterki, która była bardzo urodziwa.
Dwóch ludzi, uznanych w społeczeństwie, zainteresowało się kobietą. Postanowili ją podglądać podczas kąpieli, gdy służące wyszły, oni ujawnili się i zaczęli szantażować Zuzannę. Chcieli, aby im się oddała, inaczej opowiedzą wszystkim, że spotkała się w ogrodzie z kochankiem i zdradziła swego męża.
Kobieta nie zgadza się na to, wie, że za zdradę grozi jej śmierć. Opis wewnętrznych przeżyć bohaterki. W końcu krzyczy głośno, przybiega służba.
Następnego dnia następuje konfrontacja i sąd. Wszyscy wierzą w opowieść dwóch łotrów, ma się odbyć egzekucja.
Zuzanna modli się do Boga, najbardziej cierpi przez to, że jej dobre imię zostało zszargane. Bóg „ruszył ducha w Danijelu”, aby ją ocalił. Wtedy prorok staje w obronie Zuzanny. Zasiada w radzie i ukazuje kłamstwo oskarżycieli. Ich zeznania się nie zgadzają, jeden mówi, że kobieta spotkała się ze swym kochankiem pod jabłonią, drugi pod orzechem.
Kłamstwo zostaje odkryte, a złoczyńcy ukarani śmiercią za złamanie przykazania.
„SZACHY”
Dedykacja dla pana Jana Krzysztofa, hrabiego z Tarnowa.
Pierwowzorem tego poematu heroikomicznego był włoski poemat Marca Girolamo Vidy Scacchia ludus (Gra szachowa, 1527).
Król duński Tares miał bardzo urodziwą córkę Annę. Ubiegało się o jej rękę wielu zalotników, jednak godni jej wydawali się tylko najwytrwalsi rycerze: Fiedor i Borzuj.
Aby nie doprowadzić do krwawego pojedynku, król nakazał im rozegrać partię szachów o rękę królewny. Borzuj dostał białe figury, Fiedor czarne. Walka toczyła się długo, pod koniec dnia Borzuj triumfował, jednak nastała noc i postanowiono przerwać walkę, znacząc ustawienie szachów.
Serce królewny skłaniało się wyraźnie w kierunku Fiedora, a że on zaczynał przegrywać, Anna zakradła się więc nocą do pokoju z szachownicą, aby zmienić położenie figur, ale okazało się, że komnata jest pilnie strzeżona. Strażnicy poznali ją po głosie i pozwolili wejść. Ona obróciła „Rocha” i udzieliła rady nad szachownicą:
I rzecze: "Dobry Rycerz jest od zwady,
Popu też nieźle zachować od rady;
Dać za miłego wdzięczną rzecz nie szkodzi,
Piechota przedsię jako żywo chodzi".
Obróci Rochu na Króla rogami,
Sama wynidzie zalawszy się łzami.
Rankiem, zobaczono obróconego Rocha. Fiedor się zbulwersował, kto mógł się wedrzeć do pilnie strzeżonej komnaty. Straż wydała Annę, jednak przy okazji powtórzyli mu jej wskazówkę [patrz wyżej].
Anna polecała więc swojemu wybrańcowi, aby poświęcił wieżę, a grał pionkami zachowując skoczka i gońca. Takie rozwiązanie problemu było znane już w średniowiecznej tradycji szachowej jako problemat Dilaram.
Dla czytelnika współczesnego Kochanowskiemu podpowiedź królewny była zrozumiała, jednak współcześnie – ze względu na rozwój szachów, a zwłaszcza terminologii tej gry – jest już trudna do odczytania.