CIEKAWOSTKI DOTYCZĄCE DZIECIĘCYCH KŁAMSTEWEK
Zapraszamy do zapoznania się z ciekawym materiałem dotyczącym badań Victorii Talwar – jednego z największych na świecie ekspertów od dziecięcych kłamstw. Dr Victoria Talwar pracuje na Uniwersytecie McGill w Montrealu.
Oto jeden z przeprowadzonych przez nią eksperymentów:
Grupa dzieci w wieku od siedmiu do jedenastu lat zostaje przygotowana przez swoich rodziców do opowiedzenia historii. Część z tych historii jest prawdziwa, a część fikcyjna (czego dzieci mają świadomość).
Następnego dnia każde dziecko z osobna zostaje posadzone przed kamerą i zachęcone przez dorosłego do opowiedzenia historii. Od czasu do czasu dorosły delikatnie dopytuje o szczegóły.
Czas trwania opowieści wynosi dwie i pół minuty. To dla dziecka mnóstwo czasu, z wieloma okazjami do podania sprzecznych szczegółów lub mimowolnych wskazówek zdradzających kłamstwo.
Dr Talwar poddaje testowi setki osób, które mają odgadnąć, która z opowiadanych przez dzieci historii jest prawdziwa, a która fikcyjna.
Ogólnie rzecz biorąc rezultaty nie są lepsze od wyboru na chybił trafił.
Ludzie po prostu nie potrafią powiedzieć, kiedy dzieci kłamią.
Wyniki
obalają także pewne przesądy:
Po
pierwsze:
ludzie uważają, że dziewczynki mówią prawdę częściej niż
chłopcy, natomiast w
rzeczywistości chłopcy wcale nie kłamią częściej.
Po
drugie:
ludzie sądzą, że młodsze dzieci są bardziej skłonne do
kłamstwa, a tymczasem
jest odwrotnie.
Po
trzecie:
panuje powszechne przekonanie, że introwertycy są mniej godni
zaufania, podczas gdy naprawdę introwertycy
kłamią rzadziej, brakuje im bowiem społecznych umiejętności do
skonstruowania kłamstwa.
Istnieje wiele systemów wykrywania kłamstwa u dorosłych kłamców: wysokość głosu, rozszerzenie źrenic, ruchy gałek ocznych, opowiadanie w porządku chronologicznym, itd. U dzieci wskaźniki te są niewiele bardziej wiarygodne niż rzut monetą.
W ciągu ostatnich kilku lat liczni naukowcy, stosując różne odmiany paradygmatu pokusy, przebadali tysiące dzieci. To, czego się dowiedzieli, wywróciło do góry nogami konwencjonalne założenia:
Po
pierwsze, dowiedzieli się, że dzieci
uczą się kłamać dużo wcześniej niż przypuszczaliśmy:
Obserwacja grupy dzieci grających w grę w "odgadywanie"
pozwala na wyciągnięcie następujących wniosków:
– Z
grupy trzylatków
jedna trzecia dzieci posuwa się do oszukiwania,
z czego większość,
pytana o to czy podglądała, przyznaje się do
tego.
–
Z grupy czterolatków
do oszukiwania posuwa się 80% dzieci,
z czego 80% dodatkowo kłamie,
że nie oszukiwało.
Prawie wszystkie dzieci zaczynają eksperymentować z kłamstwem przed ukończeniem czwartego roku życia.
Dzieci,
które mają starsze rodzeństwo, zdają się uczyć tego
nieco wcześniej.
Rodzice często nie zajmują się kwestią wczesnodziecięcego kłamstwa, ponieważ jest ono niemal niewinne. Uważają, że kiedy podrośnie i nauczy się odróżniać kłamstwo od prawdy, kłamstwa ustaną. Zdaniem dr Talwar, nic bardziej mylnego. Z powodu nieznajomości badań naukowych dotyczących tematyki kłamania przez dzieci, wiele stron internetowych i książek dla rodziców radzi nie reagować na kłamstwa – dzieci z tego wyrosną. Prawda jest taka, że do tego dorosną.
BADANIA
WSKAZUJĄ, ŻE KŁAMIE
96% WSZYSTKICH DZIECI
CZTEROLATKI
KŁAMIĄ
RAZ NA DWIE GODZINY
SZEŚCIOLATKI
KŁAMIĄ MNIEJ
WIĘCEJ RAZ NA GODZINĘ
Większość kłamstw wobec rodziców służy ukryciu jakiegoś wykroczenia. Zaprzeczanie dziecka, że coś zrobiło, jest tak spodziewane i powszechne, że rodzice zazwyczaj je lekceważą. Jedynie 1% rodziców wykorzystuje tę sytuację do udzielenia dziecku nauki na temat kłamstwa. Większość rodziców koncentruje się na naganie za pierwotne wykroczenie, ale nie na próbie jego ukrycia. Badania wskazują, że sześciolatek, który często kłamie, może po prostu z tego wyrosnąć. Jeżeli jednak kłamstwo stało się skuteczną strategią radzenia sobie w trudnych sytuacjach społecznych będzie się go trzymać. Jeżeli dziecko nadal kłamie w wieku siedmiu lat, wydaje się prawdopodobne, że nie przestanie.
– Chcę
cię o coś zapytać. Ale zanim zadam pytanie,
czy obiecujesz,
że powiesz prawdę?
– "Tak", odpowiada dziecko.
ZŁOŻENIE
OBIETNICY SPRAWIA,
ŻE LICZBA KŁAMSTW MALEJE O 25%
Samo usunięcie groźby kary nie wystarcza, żeby wydobyć z dziecka szczerość. Dziecko chce, aby rodzic był zadowolony.
"Nie będę się na ciebie gniewał, jeśli to zrobiłeś. Nie ma znaczenia czy to zrobiłeś".– taka argumentacja nie spowoduje zmniejszenia liczby kłamstw. "Rodzice nie chcą bym to robił. Zapewnię ich, że tego nie zrobiłem i wtedy będą zadowoleni".
"Nie będę się na ciebie gniewał, jeśli to zrobiłeś. A w dodatku jeśli powiesz prawdę, będziesz z siebie zadowolony".– to odrobinę zmniejsza chęć kłamstwa, ale dziecku nie chodzi o to, aby być zadowolonym z siebie.
"Nie
będę się na ciebie gniewał, jeśli to zrobiłeś. A w dodatku
jeśli powiesz prawdę, bardzo mnie to ucieszy".–
zapewnia to zarówno nietykalność, jaki prostą drogę
powrotu na dobrą pozycję.
KŁAMSTWO
JEST ZWIĄZANE Z INTELIGENCJĄ
Ale nie zmienia to faktu, że
trzeba sobie z nim poradzić
KŁAMSTWO
WYMAGA ZAAWANSOWANEGO
STOPNIA ROZWOJU POZNAWCZEGO,
JAK
I UMIEJĘTNOŚCI SPOŁECZNYCH
– JEST TO KAMIEŃ MILOWY ROZWOJU
DLA
MAŁEGO DZIECKA WŁASNE KŁAMSTWO
PODWAŻA OBRAZ SIEBIE
JAKO
DOBREGO CZŁOWIEKA
Wpis
przygotowany na podstawie poradnika "Rewolucja w
wychowaniu" autorstwa Po Bronsona i Ashley
Merryman (Wydawnictwo Świat Książki).