Jakie refleksje na temat złożoności ludzkiej natury ukazują twórcy w swoich dziełach

Jakie refleksje na temat złożoności ludzkiej natury ukazują twórcy w swoich dziełach? Odpowiedz, odwołując się od obrazu Tomasza Alena Kopery P15 oraz wybranych utworów literackich?

 

Człowiek istota rozumna, złożona, skomplikowana. Nie jest możliwe jednoznaczne udzielenie odpowiedzi na pytanie jaki jest człowiek. Historia pokazała, że ludzie w obliczu strachu, wojny, śmierci potrafią być solidarni, znaleźć w sobie pokłady siły, dumy, odwagi, pokazać jasną stronę swej natury. Potrafią walczyć w imię wyższego dobra jakim jest wolość, życie innych. Jednak znamy wiele przykładów także tej ciemnej strony, kiedy człowiek odbiera życie innej istocie, kiedy zabija, niszczy. Wielokrotnie nie rozumiemy co popycha ludzi do czynów niemoralnych, uważanych przez społeczeństwa za haniebne, niegodziwe.

Natura ludzka jest bardzo złożona, ma swą jasną i ciemną stronę. Człowiek potrafi tworzyć rzeczy niezwykłe, pisać zachwycające utwory, malować nostalgiczne obrazy, potrafi także wzbudzać grozę i strach, zniweczyć trud pracy i oddanie wielu pokoleń wyższej idei. Złożoność natury ludzkiej była i jest przedmiotem zainteresowania wielu artystów, pisarzy, malarzy, rzeźbiarzy. Od zarania dziejów w kanonie literatury możemy znaleźć wiele przykładów dzieł literackich, w których poeci opisywali swych bohaterów, przedstawiając nam czytelnikom ich życie, decyzje, dylematy. Otwierając karty powieści poeci otwierają przed nami drzwi do umysłu swych bohaterów. Kolejne strony, rozdziały pozwalają nam otwierać kolejne drzwi, poznawać i zagłębiać się w zakamarki złożoności ludzkiej natury. Wśród takich dzieł literackich, na kartach których poeci zapisali swe refleksje na temat złożoności ludzkiej natury jest powieść Dostojewskiego „Zbrodnia i kara”, Gombrowicza „Ferdydurke” oraz opowiadania Borowskiego „Pożegnanie z Marią”. Również malarze za pomocą symboli, barw, gry światła i cienia, ukazują złożoność natury ludzkiej. Jednym z takich malarzy jest Tomasz Alen Koper, twórca w swych obrazach nasyconych symboliką, często fantastycznych zwraca uwagę odbiorcy na to jaki jest człowiek. Obrazem traktującym o złożoności ludzkiej natury jest obraz P15, sam tytuł nic odbiorcy nie mówi, jednak sam obraz może powiedzieć znacznie więcej. Tomasz Alen Koper to młody artysta, jego malarstwo pełne jest fanatycznych, surrealistycznych postaci, wizji, które widoczne są także w obrazie P15. Na obrazie widzimy trzy postacie ludzkie noszące maski przedstawiające ptasie dzioby. Postacie ubrane w szare płaszcze, dwie z nich noszą kapelusze. Postać wysunięta na pierwszy plan trzyma w ręku neseser, z jej pleców, które są rozrywane wydobywa się inna postać, która kieruje swe spojrzenie ku górze wyciągając rękę, widoczne są ptasie pióra. Obserwując misternie namalowane postacie, o czym świadczą zagięcia materiału na płaszczach, ptasie maski, mamy wrażenie dojmującego smutku. Postacie idą pod wiatr co widoczne jest ich sylwetce i w ułożeniu stóp, które jakby wbijają się w ziemię, poły płaszcza unoszą się do góry. Obraz utrzymamy w barwach ciemnych, fioletach, brązach, jedynym jasnym punktem jest snop jasnego światła, sylwetka wydobywająca się z pleców pierwszoplanowej postaci. Obraz posiada elementy symboliki, w postaci ptasich masek, które mają trzy postacie ludzkie. Maska pozwala nam coś ukryć, dzięki niej nie pokazujemy swego prawdziwego ja, udajemy kogoś innego niż jesteśmy. Ptasie maski wyglądają złowrogo, ostre, długie dzioby przypominające dzioby wron, kruków, nasuwają skojarzenie z opowiadaniem Żeromskiego „Rozdziobią nas kruki, wrony”. Mimo, że postacie są pochylone, widoczne tylko z profilu sprawiają niepokojące wrażenie, że mogą zaatakować w każdej chwili i tak jak w opowiadaniu rozdziobać, rozszarpać.  Obserwując postacie mamy wrażenie, że są zamyślone, może nawet zmęczone, jednak ich wygląd niepokoi, wzbudza strach. Intrygujące jest postać wysunięta na pierwszy plan, z jej rozrywających się pleców wydobywa się inna sylwetka która kieruje swe ciało, wysuwa rękę ku górze. Sylwetka ukazana jest w snopie jasnego światła, jest takim płomykiem nadziei, obok jej ręki widzimy ptasie pióra. Malarz Kopery często odnosi się w swych dziełach do tajemnic ludzkiej psychiki oraz relacji człowieka z otaczającym go wszechświatem. Pierwszo planowa postać, która jest rozrywana i wydobywa się z niej jasna postać, symbolizuje dwie ludzkie natury. Szarość dnia, przytłaczająca rzeczywistość, jesteśmy ubrani w maski, często dla niepoznaki naszej wrażliwości przybieramy straszne, złowrogie maski. Gruboskórni, idziemy pod wiatr, walczymy z przeciwnościami, oby do przodu, oby krok dalej. Jednak w głębi, w środku jesteśmy wrażliwi, szukamy czegoś więcej niż tylko tej zwykłej szarej codzienności. Nie chcemy tylko być, dlatego wyrywamy się ku górze, ku wyższym ideą, ku wartością, ku jasnej stronie. Postać kieruje swe spojrzenie ku górze, ku Bogu, ptasie pióra symbolizują gołębie symbol odrodzenia, niebiańskiej czystości.  Obraz zmusza nas do myślenia, zastanowienia, jaki jest cel życia, czy iść za wszelką cenę do przodu, czy zwrócić się w kierunku światła, Boga.

 Poetą, który w swym dziele zajął się refleksją złożoności ludzkiej natury jest Fiodor Dostojewski w powieści „Zbrodnia i kara”. Pisarz na kartach swej powieści opisał morderstwo popełnione przez głównego bohatera Raskolnikowa, jednak Dostojewski skupił się na ukazaniu wewnętrznego życia postaci. Narrator koncentruje swą uwagę na przeżyciach, doznaniach, odczuciach bohatera, poznajemy jego myśli, jego stan psychiczny.  Rodion Raskolnikow studiował prawo, jednak brak pieniędzy zmusił go do rezygnacji ze studiów. Brak pieniędzy, bieda, ubóstwo, trudna sytuacja rodzinna sprawia, że w jego umyśle kiełkuje myśl o zabiciu lichwiarki Alony Iwanowej, u której zastawił swoje rzeczy. Raskolnikow powoli oswaja się z myślą o popełnieniu przestępstwa, zaczyna widzieć pozytywne aspekty takie jak poprawa stanu materialnego, zabicie lichwiarki pomorze innym. Bohater zabija lichwiarkę i jej siostrę, ucieka zacierając ślady. Zbrodnia, kradzież przedmiotów, nie poprawia jego sytuacji, wręcz przeciwnie. Dostojewski w znacznej części utworu skupił się na opisie stanów psychicznych Raskolnikowa. Bohater po morderstwie pogrąża się w chorobie, popada w depresję, wyrzuty sumienia powodują majaki, urojenia. Nie wytrzymuje i przyznaje się do winy, za co otrzymuje karę. Dostojewski wskazuje na złożoność natury ludzkiej. Z jednej strony inteligentny chłopak, student prawa, który mógłby osiągnąć wiele, uważający się za jednostkę wybitną, wrażliwy na krzywdę innych, jednak bieda, otaczające go  ubóstwo, brak wsparcia, popycha go do czynu niegodziwego, amoralnego. Nic nie tłumaczy morderstwa, jednak Raskolnikow próbuje usprawiedliwić się sam przed sobą, jako człowiek inteligentny wie, że taki czyn jest zły jednak szuka wymówek. Dokonanie czynu wywiera na bohaterze duży wpływ, wyrzuty sumienia, strach przed odkryciem wywołują koszmary, wszechogarniający strach. Dopiero przyznanie się do winy, daje pierwsze ukojenie. Rozmowy z Sonią uświadamiają mu niedorzeczność jego argumentów za popełnieniem zbrodni, która odciśnie swe piętno na jego życiu. Dostojewski ukazuje czytelnikowi wewnętrza przemianę Raskolnikowa, dojrzewa on moralnie, odzyskuje sen i cel życia, pobyt na zesłaniu był dla niego karą, która przynosi mu spokój sumienia. Złożoność natury ludzkiej widoczna jest u Raskolnikowa, bohater sprzeczności, wrażliwy na krzywdę i cierpienie innych, inteligentny, ale także bezwzględny morderca, dający sobie prawo negowania norm moralnych.

Kolejnym utworem tym razem z okresu dwudziestolecia międzywojennego jest awangardowa powieść Witolda Gombrowicza „Ferdydurke”. Poeta w swym dziele zajął się bezustanną walką głównego bohatera z formą. Ta nieustanna walka Józia Kowalskiego z formą rozumianą jako wszelakie konwenanse, schematy, wzory zachowania, rozgrywa się w szkole, domu Młodziaków, dworku ziemiańskim Hurleckich.  Forma jest narzucana z zewnątrz, przyjmujemy ją, poddajemy się jej myśląc, że to nasz wybór, że tacy jesteśmy. W swoim życiu spotykamy różne osoby i wobec nich różnie się zachowujemy, przybieramy wobec nich różne postawy. Jednak jest to gra pozorów, gdyż nigdy do końca nie jesteśmy sobą, kogoś udajemy, stajemy się kimś innym. Józio Kowalski bohater „Ferdydurke” podejmuje walkę z formą, grą pozorów. Trzydziestoletni mężczyzna nagle zostaje wepchnięty w dzieciństwo, wywołuje to w nim sprzeciw, nie godzi się na to, walczy z formą, walczy z „gębą” będącą u Gombrowicza synonimem przylegających do jednostki spojrzeń innych ludzi. W gimnazjum Józio Kowalski odbywa proces „upupiania”, czyli narzucania formy, gdyż łatwiej uformować jednostkę niedojrzałą. Walczy z tym, sprzeciwia się temu. U Młodziaków walczy z formą odzwierciedlającą nowoczesność, brak konwenansów, amoralne zachowania Zuty. Inna forma widoczna jest w dworku, tam dominuje forma zależna od warstwa społecznych, przynależność do poszczególnych grup. Gombrowicz zwraca uwagę czytelnikowi, że człowiek Józio Kowalski nigdy nie jest całkowicie wolny od formy, nie może od niej uciec. Złożoność natury ludzkiej ukazana została na przykładzie bohatera, który podejmuje walkę z wiatrakami, wie, że nie wygra, nie może uciec od formy, mimo, to próbuje z nią walczyć, przeciwstawiać się jej. Ucieczka od jednej formy, popycha Józia w drugą formę, nieustanna walka, ucieczka. Gombrowicz zwraca uwagę, że każdy z nas nigdy do końca nie może być sobą, udajemy przed innymi, toczymy grę pozorów, a jednak mimo to podejmujemy ten trud, tak jak Józio Kowalski.

Ostatnim utworem, w którym twórca zawarł refleksje na temat złożoności natury ludzkiej jest Tadeusz Borowski i zbiór opowiadań „Pożegnanie z Marią”. Okres drugiej wojny światowej wyzwolił w ludziach pokłady nigdy wcześniej nie widzianego heroizmu, patriotyzmu, walki o wolność, zżycie innych, ale także pokłady upodlenia, bestialstwa „czasów pogardy”. Aż trudno uwierzyć, czytając opowiadania, że „to ludzie ludziom zgotowali ten los”. „Proszę państwa do gazu…” na kartach opowiadania poznajemy Tadeusza, który wraz z innymi zajmuje się rozładowywaniem transportu więźniów w obozie w Oświęcimiu. Borowski pokazuje na przykładzie bohatera złożoność natury ludzkiej Tadeusz jest jakby znieczulony na widom kolejnych wagonów więźniów skazanych na śmierć w komorach lub nieludzką pracę w lagrach. Nie odczuwa wyrzutów sumienia zabierając dla siebie rzeczy odebrane przybyłym do obozu, nie widzi w tym nic dziwnego, wie, że ci już z nich nie będą korzystać. Widzimy brak wyższych uczuć u Tadeusza, jakby je zakopał głęboko, wyzbył się ich. Dopiero scena z kobietami i martwymi niemowlętami wywołuje u niego emocje, jest wzburzony, zdenerwowany tym, że kobiety nie chcę przyznać się do swoich dzieci. Jego reakcja go zaskakuje, nie rozumie jej. Również kiedy umierający człowiek z kolejnego wagonu chwyta jego dłoń Tadeusz ucieka. Borowski pokazuje nam ludzi poddanych okupacyjnemu terrorowi, ludzi, którzy chcieli żyć, przeżyć. Część z nich walczyła, buntowała się, jednak ci szybko ginęli jak bohaterowie, godni szacunku. Inni zakopywali gdzieś głęboko w sobie uczucia, stawali się bierni, zrezygnowani, ci także umierali. Inną postawą było przystosowanie się do warunków, spryt, zręczność, brak zasad moralnych, brak empatii i współczucia, liczyło się tylko przeżycie, walka o byt, przetrwanie. Borowski snuje refleksje nad naturą ludzką, człowiek może odstąpić od zasad moralnych, może stać się nieczuły, obojętny, aby ocalić swe życie. Co popycha nas do takiego zachowania, co sprawia, że jemy, bawimy się, a za ogrodzeniem umierają ludzie, co decyduje o tym, że wyrzekamy się swego dziecka, aby żyć, co wpływa na decyzję człowieka popychającego swego ojca do komory gazowej? Borowski ukazuje całe okrucieństwo tamtych czasów, pokazując, że walka o życie może przybrać różne formy, pokazując skrajne zachowania ludzi.

Dostojewski, Gombrowicz, Borowski i wielu innych poetów, jak również malarz Tomasz Alen Koper snują w swych dziełach refleksje na temat złożoności ludzkiej natury. Analizując interpretację obrazu i dzieł literackich można stwierdzić, że człowiek jest istotą złożoną. Zdolną do czynów wielkich, niezwykłych, ale także taką która może odebrać życie. Warto zwrócić uwagę, że natura człowieka ulega przeobrażeniom, przybiera różne formy, w zależności od czasów w jakich żyjemy, od okoliczności, od decyzji jakie podejmujemy. Człowiek  się zmienia, nie jest bytem stałym, raz uformowanym, niezamienialnym, wręcz przeciwnie przybieramy różne formy, zmieniamy się. Często kiedy czujemy się źle, niewygodnie, próbujemy uciec od swojej natury, zmienić ją, przejść na inną stronę.

 

1



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Jakie refleksje na temat sprawowania władzy wzbudziła w tobie lektura wybranego dramatu np Antygona
Kilka refleksji na temat budowania systemu motywowania uczniów do nauki
14 H Szaleniec refleksje na temat rozwoju
1 Refleksje na temat stanu polskiego poradnictwa
JAKIE PRZESŁANIE NA TEMAT MIŁOŚCI I PRZYJAŹNI ZAWIERA?ŚŃ POETYCKA MAŁY KSIĄŻE
Refleksje na temat przygotowania nauczycieli w obszarze aksjologii
Krótka refleksja na temat istoty człowieczeństwa, Wiersze
Refleksje na temat pracy w klasie integracyjnej, integracja w szkole-nauczyciel wspierający
MOJE REFLEKSJE NA TEMAT WZAJEMNYCH STOSUNKOW MIEDZY LEKARZAMI W OPARCIU O KODEKS ETYKI LEKARSKIEJ
Może być wstyd że człowiek jest szczęśliwy Refleksje na temat różnych koncepcji szczęścia na przyk
Kilka refleksji na temat budowania systemu motywowania uczniów do nauki
Refleksje na temat wychowania, Wychowanie, Teoria wychowania
Kilka refleksji na temat budowania systemu motywowania uczniów do nauki
Wójcik, Marcin Wieś 2050 refleksje na temat przyszłości wsi polskiej, ze szczególnym uwzględnienie
PIOTR ŁASKI REFLEKSJE NA TEMAT ŻĄDAŃ NIEMCÓW SUDECKICH ANULOWANIA TZW DEKRETÓW BENESZA
Refleksja na Temat Pewnej Krytyki Źródła Q

więcej podobnych podstron