Muzeum
Auschwitz i "wiodące media" atakują Więźniarkę i
ofiarę dr Mengele. Co tak naprawdę powiedziała?
Opublikowano
dnia 04.03.2020 00:24
Muzeum Auschwitz na swojej stronie internetowej opublikowało list otwarty otwarcie uderzający w Barbarę Wojnarowską-Gautier. Barbara Wojnarowska-Gautier jest byłą Więźniarką Auschwitz i ofiarą okrutnych eksperymentów medycznych niemieckiego potwora dr Mengele.
screen
YouTube wRealu24.pl
- List otwarty byłych więźniów
oraz opiekunów Miejsca Pamięci w sprawie słów pani Barbary
Wojnarowskiej-Gautier.
Słowa, które stały się
tytułem tego materiału nagranego po obchodach 75. rocznicy
wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i
zagłady Auschwitz: „potraktowano nas jak to robiło nazistowskie
kapo”, są szczególnie bolesne dla wielu pokoleń ludzi, którzy
poświęcają dużą część swojego życia na dbanie o pamięć,
autentyczne miejsce, ale przede wszystkim o byłych więźniów,
którzy przyjeżdżają do Miejsca Pamięci z różnych okazji.
Pracownicy Muzeum zostali de facto oskarżeni o znęcanie się nad
byłymi więźniami. To skandaliczne słowa. Byli więźniowie są
zawsze przyjmowani w Muzeum z pełną atencją, ciepłem,
życzliwością. - czytamy w liście [całość
listu dostępna TUTAJ]
"Wiodące
media" natychmiast powtórzyły przekaz o słowach rzekomo
wypowiedzianych przez Barbarę Wojnarowską-Gautier
- Po obchodach 75 rocznicy wyzwolenia obozu K.L Auschwitz, była więźniarka Barbara Wojnarowskiej-Gautier, udzieliła wywiadu telewizji ''wRealu24'', w którym porównała zarząd muzeum Auschwitz do '' nazistowskich kapo''. - czytamy na Onecie.
- Byli więźniowie obozu Auschwitz, a
także opiekunowie Miejsca Pamięci - pracownicy, przewodnicy i
wolontariusze napisali list otwarty, w którym domagają publicznych
przeprosin ze strony Barbary-Wojnarowskiej Gautier. Według nich
słowa "potraktowano nas jak to robiło nazistowskie kapo",
są "szczególnie bolesne dla wielu pokoleń ludzi, którzy
poświęcają dużą część swojego życia na dbanie o pamięć,
autentyczne miejsce, ale przede wszystkim o byłych więźniów,
którzy przyjeżdżają do Miejsca Pamięci z różnych okazji".-
czytamy na Interii.
A teraz, co tak naprawdę powiedziała
była Więźniarka...
Była Więźniarka Auschwitz i
osoba, na której niemiecki potwór dr Mengele dokonywał nieludzkich
eksperymentów medycznych, opowiadała o swoich doświadczeniach
związanych z obchodami wyzwolenia Auschwitz przez Armię Czerwoną.
Opowiadała o bałaganie organizacyjnym i nieprzyjemnościach, które
ją spotkały. Mówiła również o tym, jak ochrona w hostelu, w
którym zakwaterowani byli Więźniowie, nie pozwoliła jej wyjść
do księgarni, w której chciała kupić książkę, której jest
jedną z bohaterek.
- To może pojedziemy żeby tę książkę
kupić. Wychodzimy, a tu ciach, zatrzymuje nas ochrona, broń Boże
nie mogą panie wyjść. Ja mówię - dlaczego? - No bo nie, dlatego,
że tu mają panie być, bo tu się wszystko odbywa. Ja mówię,
panie, ja nie jestem w więzieniu. Na szóstą godzinę będę na
mszy, tego nie opuszczę, ale proszę nam dać wyjść - Nie, to jest
skomplikowane i tak dalej. No i żeśmy nie poszły. - mówi w
opisywanym wywiadzie pani Barbara Wojnarowska-Gautier.
Z
kolei na koniec pytana o swoje odczucia mówi
- Jak się czułam? Bardzo źle. I muszę
powiedzieć, ze przez 75 lat starałam się zapomnieć te koszmary.
Mimo, że była dzieckiem coś mi zostało w głowie. Po 26 i 27
[stycznia - przyp. red.] te koszmary wróciły. Dwie noce nie mogłam
spać. Po prostu fakt, w jaki sposób mnie potraktowano (...) muszę
powiedzieć, że wróciły nocne koszmary, dwie noce nie spałam.
Czułam się naprawdę źle. Fakt tego przeganiania z miejsca na
miejsce. To nie jest twoje, tu kogoś innego, tu nie możesz...
Czułam się jakbym była na bloku dziecięcym. Jakby stał przede
mną kapo, który mi wszystkiego zabraniał. Tego nie wolno, tamtego
nie wolno. Było to dla mnie wielką grandą - mówiła w wywiadzie
Barbara Wojnarowska-Gautier.
Była więźniarka jest dla
Muzeum Auschwitz i związanych z nim środowisk osobą bardzo
niewygodną. Stoi na czele społecznego Komitetu 14 Czerwca, który
grupuje organizacje byłych Więźniów Auschwitz i żąda udziału w
organizacji obchodów 14 czerwca czyli pierwszego transportu Więźniów
do Auschwitz, który składał się z Polaków z więzienia w
Tarnowie. Święto jest widocznym znakiem polskiego śladu w
Auschwitz i dowodem na to, ze obóz powstał dla Polaków w związku
z obawą Niemców przed niepodległościowym podziemiem. Komitet
podnosi takie kwestie jak niemożność śpiewania polskiego hymnu
pod Ścianą Śmierci pod którą byli rozstrzeliwani Polacy z
polskim hymnem na ustach, czy kwestii krytykowanej szeroko przebudowy
Bloku 11.
- Podstawowy zarzut, ten list nie miał prawa się pojawić na stronie www ani Twitterze Muzeum Auschwitz, gdyż Muzeum ma role służebną wobec wszystkich Więźniów. Publikacja dyskredytuje Muzeum i jej Dyrektora! - komentuje dla nas mec. Stefan Hambura
- Co
Was tak irytuje? Do szału doprowadza was prawda, którą
wszyscy znają, ale boją się o niej mówić otwarcie. Czy cokolwiek
można z tym zrobić?
Naprawdę wolałabym nie poruszać
pewnych spraw, ale nie umiem... Szczególnie, kiedy czytam teksty jak
ten ,który ukazał się dzisiaj na oficjalnej stronie państwowego
Muzeum Auschwitz-Birkenau i tendencyjnie powtórzony przez niektóre
„wiodące media”. Dla mnie jest to tzw. szczęście w
nieszczęściu.
O tegorocznych obchodach 75 rocznicy
wyzwolenia KL Auschwitz-Birkenau, bo o to głównie tu
chodzi.
Choć niewiele oczekiwałam i scenariusz był
do przewidzenia, w jakimś tam procencie mojej naiwności wierzyłam,
że zaistnieje przekaz, że to dla nas Polaków zbudowano Auschwitz I
i to my byliśmy jego pierwszymi więźniami. Ocalała z Auschwitz,
walczę od roku o godne obchody rocznicy Pierwszego Transportu
Polaków do tego obozu koncentracyjnego. O pamięć tego dnia, kiedy
z tarnowskiego więzienia w dniu 14 czerwca 1940 roku deportowano do
Auschwitz 728 polskich obywateli. Walczę również o podjęcie
rozmów dotyczących statusu prawnego rodzin i spadkobierców po
byłych polskich Więźniach wszystkich niemieckich obozów
koncentracyjnych i obozów zagłady. Żeby nasi spadkobiercy byli
szanowani i nie musieli żebrać o zaproszenia na obchody rocznicowe.
Aby traktowano ich z respektem na uroczystościach organizowanych
przez PMAB. Walczę o nie klasyfikowanie byłych więźniów na
bardziej uprzywilejowanych i mniej uprzywilejowanych. To są powody,
dla których od dawna nie znajduje łaski w oczach dyrekcji PMAB.
Robiono mi różne rzeczy, ale to przez co przeszłam w dniach
26,27 stycznia bieżącego roku, przelało czarę goryczy. Wobec
tego postanowiłam „nie obijać w bawełnę” i przekazać
publicznie jak to odebrałam.
Zanim mnie osądzicie,
proponuje poświecić trochę czasu i posłuchać.
Nie mam
żalu do tych którzy poszli za tą nagonką, po prostu dali się
wciągnąć w brudna grę wobec osoby, która odważyła się
powiedzieć prawdę. Ja zaś mam nadzieję, że w końcu znajdzie się
ktoś na tyle silny, kto rozliczy tych, którzy swoim
postępowaniem nie przynoszą chwały tak ważnemu miejscu, temu
największemu cmentarzysku świata, jakim jest KL Auschwitz-Birkenau.
Tych co wielokrotnie bezmyślnie przekształcają to miejsce w
arenę politycznych rozgrywek.
Auschwitz to jest
miejsce, gdzie albo się modli albo milczy! Miejsce, gdzie nie
powinno się robić przeszkód w odprawianiu Mszy Świętej w dniu 14
czerwca. Miejscem, gdzie można wejść z polskimi flagami na
drzewcach.
Zapraszam wszystkich do uczestnictwa w 80
rocznicy Pierwszego Transportu Polaków do KL Auschwitz . W dniu 14
czerwca 2020 bądźcie z nami.
Musze dodać, ze
oczekiwaliśmy dziś jako Społeczny Komitet obchodów 14
czerwca, którego jestem Przewodniczącą, odpowiedzi od dyrekcji
Muzeum KL Auschwitz w sprawie wyznaczenia spotkania organizacyjnego
14 czerwca 2020. (staramy się o to od kilku miesięcy). Zamiast
odpowiedzi - wyznaczenia terminu spotkania - rozpoczęto medialny
atak. Rozumiem zatem - że to jest ZAMIAST.
-
mówi nam Barbara Wojnarowska-Gautier
My również
zachęcamy do zapoznania się z wywiadem, który stał się
pretekstem do ataku i wyrobienia sobie własnej opinii. Nie na
podstawie tytułu, którego pani Barbara Wojnarowska-Gautier, nie
napisała, ale na podstawie tego co RZECZYWIŚCIE
powiedziała.
https://www.tysol.pl/a44339-Muzeum-Auschwitz-i-wiodace-media-atakuja-Wiezniarke-i-ofiare-dr-Mengele-Co-tak-naprawde-powiedziala-
Wywiad do obejrzenia tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=CZRcMRGBy3c