T
ymi
słowami bardzo często moja rodzina bliższa czy dalsza często
zwraca do mnie. Ty zawsze otoczona jesteś dziećmi, wiecznie musisz
poświęcać się, rozwiązywać problemy, kłótnie i spory dzieci,
zażegnywać konflikty, w dzień i w nocy wiecznie służyć
rodzinie, a o sobie nie pomyślisz. Nie wiem może się mylę, ale
wydaje mi się, że podejmując decyzję bycia żoną-matką chcę
się bezgranicznie poświęcić rodzinie, aby dzieci które wrócą
ze szkoły widziały, że na nich ktoś czeka. Żyjąc w tak licznej
rodzinie jak moja zauważyłam, że brakuje mi czasu na rozmowy z
naszymi dorastającymi córkami, które z pączków przeobrażają
się w piękne kwiaty.
Ostatnio wpadł mi w ręce „Poradnik dla matek dorastających córek” autorki Ann. F. Caron doktor psychologii – specjalizuje się w rozwoju dorastających dziewcząt . Ma czterech synów i dwie córki. Problem stosunków między matką i córką może absorbować kobietę nie raz w ciągu życia. Ale więź ta staje się najważniejsza w przełomowych latach dojrzewania, kiedy kładzie się podwaliny pod zdrowe więzi z innymi osoby.
Znajomi nasi, którzy nas odwiedzają stwierdzili co się dzieje z waszymi dziećmi nie poznajemy ich, dawniej wystarczyło powiedzieć słowo a już posłuchały i zrobiły to o co my ich rodzice poprosiliśmy, a teraz do nich mało co dociera. Zachowują się tak jakby to one wychowywały nas, a nie my je. Dlatego to my matki musimy być czujne i ciągle zapewniać swoje dorastające dzieci, że je kochamy, dużo je przytulać, rozmawiać z nimi i dać się im wygadać. Każda matka powinna być blisko dziecka, interesować się tym, co robią, traktować dziecko serio i umieć słuchać bez krytykowania.
Rady dla matek wg. Doktor Ann F. Caron
Staraj się zrozumieć, że córka potrzebuje okazać ci swoją odmienność i nie bierz zbyt do siebie jej krytycznych uwag.
Kiedy ona sprzecza się lub wyraża sprzeciw, nie odpowiadaj jej tym samym. Zapytaj, dlaczego z czymś się zgadza lub nie zgadza. Może mieć słuszne powody.
Słuchaj jej bez krytykowania.
Wyrażaj własne opinie i emocje tak spokojnie jak tylko potrafisz. Córka powinna wiedzieć, co myślisz i czujesz.
Naucz ją, jak ma się nie zgadzać. Dawaj przykład właściwego zachowania, kiedy sama nie zgadzasz się z nią, albo z kimś innym.
Podkreślaj, że zupełnie w porządku jest mieć inne niż twoje wyobrażenia, uczucia czy gusty.
Zostaw ją odpowiedzialną za rzeczy odpowiednio do jej wieku. Robiąc wszystko za nią zabierasz jej sposobność rozwoju.
Nie oczekuj, że córka będzie ci się zwierzała, jak niegdyś.
Miej nadzieję. Przyjdzie dzień, gdy córka zacznie cię rozumieć.
Wciąż ją kochaj — i uśmiechaj się do niej, śmiej się razem z nią.
To są przykazania, którymi my matki musimy nauczyć się posługiwać, aby być w bliskich stosunkach z naszymi pociechami, aby nie zostały pozostawione same sobie. Każda z nas chciałaby zostać przyjaciółką, której można wszystko powiedzieć i zaufać. To chyba nie jest złe, że interesuję się tym, z kim się spotykają i gdzie chodzą moje pociechy i lubię jak one do siebie zapraszają swoich przyjaciół.
Żyjemy w czasach bardzo nie spokojnych i chyba nie jestem nadopiekuńcza, ale bardzo się boję o moje dzieci, aby nie wpadły w złe towarzystwo, aby nic złego ich nie spotkało i nikt ich nie skrzywdził. Nauczmy się przekazywać naszym dzieciom myśli w duchu pokory i pełnego zaufania, rozmawiajmy z nimi szczerze.
Dzieci należy umieć mądrze kochać, ale także nauczyć pracowitości oraz należy od nich wymagać dyscypliny i posłuszeństwa. Wychowanie do wolności musi być wychowaniem do odpowiedzialności. Wychowanie zaczyna się w rodzinie należy uświadamiać dziewczętom niepowtarzalne piękno kobiecości i niezwykłą misję macierzyńską. Nauczmy nasze dzieci wychowania do Miłości i bezinteresowności w służbie drugiemu człowiekowi.
Barbara Nietupska