18.09.2009 15:36, aktualizacja 12.01.2011 11:19, pobrano 12.01.2011 12:48
Jak wychowuje mama, a jak tata
Osvaldo Poli / slo
Ojciec ma skłonność do zachęcania dziecka, aby zmagało się z
problemami i trudnościami, aby nie bało się życia i
ograniczeń, jakie ono ze sobą niesie. Matczyny kodeks mówi:
moje dziecko nie może cierpieć.
Matka, bardziej utożsamiając się ze swoim potomstwem, czuje się w o wiele
większym stopniu niż ojciec zaangażowana i odpowiedzialna za to wszystko, co
się dzieje z dzieckiem, i nie sposób zaprzeczyć, że ta sytuacja wyostrza u niej
wrażliwość, zdolność do oddania i ofiarność, co, nie bez racji, jest uznawane za
najcenniejszy i najwspanialszy dar kobiety. Czuje się ona przede wszystkim odpowiedzialna za unikanie wszystkiego, co
może zepsuć dobre samopoczucie dziecka, i ma tendencję do interpretowania własnej roli jako obowiązku usuwania z życia
dziecka wszelkiego wysiłku, rozczarowań, upadków, dzięki czemu mogłoby ono nieustannie unikać zranień. Matczyny
kodeks mówi: moje dziecko nie może cierpieć. Matka czuje to zadanie głęboko w sobie, jako tajemnicze i silne
wyzwanie, mocno cechujące jej sposób bycia w stosunku do dziecka.
Natomiast kodeks ojcowski mówi: moje dziecko musi być silne, zdolne do stawienia czoła przeciwnościom.
Ojciec ma skłonność do zachęcania dziecka, aby zmagało się z problemami i trudnościami, aby nie bało się życia i
ograniczeń, jakie ono ze sobą niesie. Dzięki temu pomaga dziecku w pełnym przeżywaniu życia, rozwijając w nim
zdolność do rozgoszczenia się w świecie pomimo bólu, jakiego nieuchronnie doświadczy.
Matka w większym stopniu dąży do tego, by zapewnić dziecku komfort, unikając wszystkiego, co może mu sprawić
przykrość, a ojciec - do tego, żeby dziecko czuło w sobie gotowość do napotykania i pokonywania trudności. Pewna
dziewczyna ujęła tę odmienność w zaskakująco syntetyczny sposób: mama daje poczucie bezpieczeństwa, tata daje
ufność we własne siły.
Kodeks matczyny zmierza więc w stronę ochrony, a ojcowski - w stronę zachęty. Oczywiście w rzeczywistości
każdy z rodziców prezentuje, w różnych proporcjach, obie te postawy, które należy uznać za równie nieodzowne w rozwoju
dzieci. Są one obecne w skłonnościach emocjonalnych taty i mamy na zasadzie przeważających tendencji, a nie
wyłączności, ale to nie znaczy, że na potrzeby naszej analizy nie możemy rozróżnić postawy męskiej i kobiecej „w czystej
postaci".
Oba kodeksy, matczyny i ojcowski, o ile w konkretnych sytuacjach pojawiają się w różnych proporcjach u
obojga rodziców, są zasadniczo różne, ale też w cudowny sposób się uzupełniają. Należy zwrócić na to uwagę,
aby uniknąć stereotypów w rozumieniu macierzyństwa i ojcostwa. Rodzice nieurzeczywistniający w swoim postępowaniu
obu tendencji jednocześnie byliby właściwie postaciami karykaturalnymi.
Fragment z książki:
Serce taty. Niezbędnik każdego ojca - Osvaldo Poli
http://www.deon.plhttp://www.deon.pl/inteligentne-zycie/ojcostwo/art,10,jak-wychowuje-mama-a-jak-tata.html
Drukowanie
http://www.deon.pl/drukuj/ZJGj3qVkbKvGcWQ.html
1 z 1
2011-01-12 12:48
Created with novaPDF Printer (
). Please register to remove this message.