Koniec świata 14

Rozdział 14



- Am… dasz mi coś do picia? – Usłyszała za sobą cichy głos. Przebudziła się już na tyle, by wiedzieć, że jej szef obudził się i coś od niej chce. Wstała mimowolnie, podeszła do kuchni i nalała do szklanki sok pomarańczowy.
- Jak się czujesz? – Zaczęła, kiedy podawała mu naczynie. – Widzę, że siniaków już prawie nie ma. Coś szybko ci się rany goją, biorąc pod uwagę, że ledwie parę godzin temu jakiś wariat próbował cię zabić.
- Tam zaraz zabić… – Uśmiechnął się do niej. – Był lekko wściekły, bo wyszedłem z domu. A ja musiałem się nad tym zastanowić, tak samo jak i ty. Nawet nie zauważyłem, że jestem już na zewnątrz. A o tym, że jestem bity kilometr od willi nawet nie pomyślałem. – Czując na sobie scepytczny wzrok Amelii, szybko zmienił temat. – A czuję się dobrze. Trochę zaschło mi w gardle, a poza tym jest okay. Już nic mnie nie boli.

Pokręciła głową nad jego głupotą. Faceci… w życiu ci się jeden z drugim nie przyzna, że coś go boli…, pomyślała. Spojrzała mu w oczy, mając nadzieję, że wyczyta z nich, czy na pewno Jamesowi nic nie jest, jednak jedyne co poczuła, to jakby przebijała się przez jakąś błonę.

- Zadowolona? Mogłaś chociaż zapytać…
- Och, przepraszam!

- Jezu, ale nie zrobiłam ci żadnej krzywdy, prawda? – Wybuchła przestraszona, gdy tylko zerwała kontakt wzrokowy z chłopakiem.
- Rozmowa telepatyczna jest dość wyczerpująca, a ja nie jestem w pełni sił. Jedyne co mi zrobiłaś, to odebrałaś chęć wstania z tej kanapy. Jednak muszę skoczyć do łazienki, bo coś czuję, że strasznie śmierdzę…

Zachichotała z chwilą, gdy zobaczyła na jego twarzy niezadowolony grymas. Próbował wstać, a jedyne, co mu wychodziło to podciągnięcie się do pozycji siedzącej i nagłe lądowanie z powrotem na poduszkach. Przy trzeciej próbie nie wytrzymała i zaproponowała pomoc.

- Kobieto, proszę cię! To nie pierwszy raz, kiedy Koniec mnie zmasakrował. Jeszcze kilka razy i się podniosę.
- Albo skręcisz sobie kark próbując… – Wymruczała pod nosem, po czym dodała już głośniej. – No, dawaj rękę. We dwoje pójdzie szybciej i łatwiej, a po paru krokach odzyskach krążenie w nogach.

Zmarszczył czoło, pomruczał pod nosem, ale w końcu łaskawie zgodził się, żeby mu pomogła. Ja nie wiem, czy to takie trudne, żeby czasem posłuchać mądrzejszych od siebie?

- Nie jesteś ode mnie mądrzejsza, żeby była jasność. – Dodał, gdy doszli do drzwi łazienki. – Po prostu postanowiłem, że cię posłucham.
- Po pierwsze, to skończ z tym czytaniem mi w myślach. A po drugie – nie miałeś gdzieś iść?
- Miałem, ale tutaj jest mi dobrze.
- Tak? Z tego, co widzę, to klamka wbija ci się w plecy, a nogi trzęsą, bo nie mogą cię utrzymać w pozycji pionowej.

Trzaśnięcie drzwiami uświadomiło jej, że nacisnęła Jamesowi na odcisk. Ach, mężczyźni i ich ego…

- Idę robić śniadanie! – Krzyknęła jeszcze, zanim odeszła do kuchni.

Chcesz czy nie chcesz – będą kanapki., dodała w myślach, mając nadzieję, że chłopak ją usłyszy. Cichy śmiech zza drzwi uznała za akceptację jej śniadaniowego planu.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
2007 10 24 Koniec świata za" lata
2009 08 08 Nostradamus Koniec świata już w tym roku
Islamski koniec świata
Prawdziwy Koniec świata
Haruki Murakami Koniec świata i Hard Boiled Wonderland
Powstrzymać koniec świata, wolsung magia wieku pary, Szybkostrzały (scenariusze)
To nie koniec świata, Religijne
Francuzi szykują się na koniec świata, W ஜ DZIEJE ZIEMI I ŚWIATA, ●txt RZECZY DZIWNE
Zabiorę brata na koniec świata – słuchanie piosenki 3l
Koniec swiata w 2014 Tym razem mamy Wikingow(wersja poszerzona)
To nie koniec świata, lecz początek triumfu Bożego
koniec świata
maturzyści, KONIEC ŚWIATA 1999, KONIEC ŚWIATA 1999
Geografia gospodarcza świata (14 stron)
hist sp kn1 cd Karta pracy Koniec swiata starozytnego, Testy, sprawdziany, konspekty z historii
Projekt Camelot - przygotowanie do 2012r(1), Proroctwa, 2012 koniec swiata

więcej podobnych podstron