Dotykaj mnie
Tomasz Żółtko
G D C D
Dawnych mistyków ludzkiej duszy pieśń, księżyca ciemna strona
G D C D
Słońce zabija na raty nas, w nadfiolecie
G D C D
Schodami do nieba zacząłem się piąć, tam nie ma autostrady
G D C G
Myślę o Tobie, o tak i jest myśl, zbytek swój
G D C D
Me światy są obce bez nocy i dnia, tam wiersze z obłędu powstają
G D C G
Lecz póki tu jestem, proszę, kochaj mnie, dotykaj mnie
G D C D
Dotykaj delikatnie, bezszelestnie, ciepłem palców,
G D C D
Dotykaj aksamitnie, że z pokłonem, nie przestawaj,
G D C D
Dotykaj całowaniem i oddechem, tak jak lubisz
G D C D
Dotykaj smugą włosów, niby muślin, bólowi zadaj ból
G D C D
Kochanie samotność można wypić do dna, choć to trudne
G D C D
Miłość prawdziwą daje tylko Bóg i zrozumienie
G D C D
Wszędzie Go szukam, dla Niego chcę żyć, wbrew potępieniom
G D C G
Tęsknię za ciszą bezludnych wysp, dzikich plaż.
G D C D
Me światy są obce bez nocy i dnia, tam wiersze z obłędu powstają
G D C G
Lecz póki tu jestem, proszę, kochaj mnie, dotykaj mnie
Dotykaj delikatnie, bezszelestnie, ciepłem palców,
Dotykaj aksamitnie, że z pokłonem, nie przestawaj,
Dotykaj całowaniem i oddechem, tak jak lubisz
Dotykaj smugą włosów, niby muślin, bólowi zadaj ból
D C G C D
Wiem, że chcesz wspólnych snów, dam Ci je, nie bój się, nie bój się
G D C D
Dziwne jest piękne, wciąż twierdzą tak, gorsząc dewotów
G D C D
Na urodziny chcą sobie już dać znak pokoju
G D C D
Kochanie samotność można wypić do dna, choć to trudne
G D C G
Więcej nic nie mów tylko przytul się, dotykaj mnie.
Dotykaj delikatnie, bezszelestnie, ciepłem palców,
Dotykaj aksamitnie, że z pokłonem, nie przestawaj,
Dotykaj całowaniem i oddechem, tak jak lubisz
Dotykaj smugą włosów, niby muślin, bólowi zadaj ból
G D C G
I więcej nic nie mów, tylko kochaj mnie, jestem Twój!