Jan Brzechwa
A GAUPIEMU RADOŚĆ
Wśród malarzy znam malarza,
Słynną w kraju postać.
Za swe dzieła, które stwarza,
Miał nagrodę dostać.
Mówią o nim, że to sława,
Że jest w Związku czynny,
Lecz nagrodę - rzecz ciekawa -
Otrzymał kto inny.
Czas uczynić już zdrowemu rozsądkowi zadość.
Obiecanki malowanki, a głupiemu radość.
Ciągle słyszę "peletony",
Więc mam troskę nową,
Chodzę cały dzień zgryziony:
Co to jest za słowo?
Zaglądałem do słownika,
Bo jestem zawzięty,
Ze słownika zaś wynika,
Że to takie pręty.
Czas uczynić już zdrowemu rozsądkowi zadość.
Peletony, peletony, a głupiemu radość.
Patrzę - jeden sklep otwarty,
A drugi zamknięty,
Myślę sobie, że to żarty,
A to remanenty.
Ja wytrzymam, gdy nie kupię
Nowej pary gaci,
Ale ile, wziąwszy w kupie,
Państwo na tym traci?
Czas uczynić już zdrowemu rozsądkowi zadość.
Remanenty, remanenty, a głupiemu radość.
Dzisiaj wszyscy są jak w pląsie,
Żywot ruchu pełny,
Więc skarpetki stale drą się,
Wiadomo - z bawełny.
Warto kupić sobie nowe,
Ale gdzie - nikt nie wie,
Jedni mówią: w Żyrardowie,
Inni - w Sochaczewie.
Czas uczynić już zdrowemu rozsądkowi zadość.
Dystrybucja, dystrybucja, a głupiemu radość.
Tłumnie snują się po brukach
Wieczni malkontenci,
Każdy dziury w całym szuka,
Każdy nosem kręci.
Błędy wytknąć jest niezgorzej,
Ale skończmy z bujdą!
Gdzie się wielkie rzeczy tworzy,
Małe błędy ujdą.
Czas uczynić już zdrowemu rozsądkowi zadość.
Malkontenci, malkontenci, a głupiemu radość.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Jan Brzechwa Czerwony kapturekJan Brzechwa StryjekJan Brzechwa ŻabaJan Brzechwa AstmaJan Brzechwa?jki dla dorosłychJan Brzechwa Rzepka literackaJan Brzechwa Śledzie po obiedzieJan Brzechwa SójkaJan Brzechwa Pąsowa sukniaJan Brzechwa Szelmostwa lisa witalisaJan Brzechwa Dwie gadułyJan Brzechwa AlamakotaJan Brzechwa Amerykański pojedynekJan Brzechwa Wiec wariatówJan Brzechwa FokaJan Brzechwa Pożegnanie z bajkąJan Brzechwa ŻółwJan Brzechwa Człowiek i perławięcej podobnych podstron