XVII KARMAPA Współczucie i mądrość są kluczem

background image

1

XVII Karmapa Trinlej Taje Dordże udzielił tego wywiadu moskiewskiemu czasopismu „Monolit” w 2012 roku

Jest Pan określany „świadomie odradzającym się lamą Tybetu”. Co to oznacza?

XVII Karmapa: W historii buddyzmu, a w szczególności buddyzmu tybetańskiego, Karmapowie – począwszy od

II Karmapy – byli pierwszymi lamami, którzy zaczęli świadomie się odradzać. Zasłynęli jako pierwsi „tulku”. Są

inkarnacjami wielkiego bodhisattwy o imieniu Karmapa. W przyszłości osiągnie on pełne oświecenie i jako Budda

będzie obracał Kołem Dharmy. Termin „świadomie odrodzony” oznacza, że ktoś ma wolność wyboru, gdzie i kiedy

się odrodzi – każdy może z biegiem czasu rozwinąć tę umiejętność. Tak to wyjaśnia buddyjski pogląd.

Czy buddyzm jest religią czy filozofią?

XVII Karmapa: Buddyzm ma zarówno cechy religii, jak też filozofii. Jest jednak przede wszystkim drogą duchową.

Dlatego nie można go tak łatwo zdefiniować, posługując się tymi dwoma pojęciami.

Jakie właściwości posiada prawdziwy buddyjski lama?

XVII Karmapa: Słowo „lama” oznacza nauczyciela. Buddyjski nauczyciel musi posiadać prawdziwe współczucie

i dużą wiedzę o dharmie. On albo ona muszą też sami praktykować to, czego nauczają; powinni być naprawdę

zainspirowani naukami buddyjskimi. Chociaż istnieje bardzo wiele właściwości, którymi powinien się

charakteryzować dobry nauczyciel, najważniejsze z nich są właśnie współczucie i mądrość. To ogólne wskazówki

dotyczące tego, jak można sprawdzić nauczyciela. Jednocześnie nie sposób od razu dowieść, czy ktoś jest

prawdziwym lamą, czy też nie – wyjaśnia się to dopiero z upływem czasu.

Skąd można wiedzieć, czy nauczyciel ma prawdziwe współczucie?

XVII Karmapa: Prawdziwe współczucie widać we wszystkim, co ktoś mówi lub robi. Bardzo trudno jest znaleźć

autentycznego nauczyciela, ponieważ możemy się w tych poszukiwaniach oprzeć tylko na bardzo prostych,

podstawowych dowodach. Nie możemy na przykład zajrzeć do czyjegoś umysłu. Dlatego musimy się oprzeć na

działaniach, gestach i mowie tej osoby. Jeśli ktoś jest spokojny, rozsądny i skupiony, świadczy to często o jego

dobrych wewnętrznych właściwościach – chodzi też przede wszystkim o to, jak długo potrafi je zachować.

Czy w dzisiejszych czasach można poza Azją znaleźć autentycznego nauczyciela?

XVII Karmapa: Kiedy nauczyciel – kobieta lub mężczyzna – posiada te podstawowe właściwości, nieistotne jest to,

czy pochodzi ze Wschodu, czy z Zachodu.

Czy istnieją jakieś zasady zachowania albo zakazy obowiązujące praktykujących buddyzm?

XVII Karmapa: Na poziomie absolutnego doświadczenia żadne zakazy nie mają sensu, ponieważ wszystko jest po

prostu grą przestrzeni. Dopóki jednak nie przeżywa się wszystkiego w ten ostateczny sposób – dopóki to

doświadczenie nie stanie się całkowicie stabilne – trzeba być świadomym zachowań ciała, mowy i umysłu.

background image

2

W przeciwnym razie można zaszkodzić innym i samemu sobie. Ogólnie chodzi o świadomość tego, co się robi –

o wykonywanie tzw. „dziesięciu pożytecznych działań” oraz o unikanie „dziesięciu szkodliwych działań”.

Istnieje pogląd, że dla prawdziwego rozwoju trzeba porzucić zachodni styl życia i zamieszkać w jaskini albo

klasztorze. Czy rzeczywiście tak jest?

XVII Karmapa: To nie jest takie proste – wszystko zależy od epoki, w której się żyje. Na przykład w czasach Milarepy

można było przez cały czas praktykować w jaskiniach i być w ten sposób pożytecznym dla innych. Jeśli jednak ktoś

prowadziłby takie życie obecnie, nie pasowałby do współczesnego społeczeństwa.

Powszechnie znany pogląd buddyjski mówi, że istnieliśmy już w przeszłości w różnych wcieleniach i że tak będzie

również w przyszłości – że można się nawet odrodzić jako zwierzę. Czy tak rzeczywiście jest? Jeśli tak, to dlaczego?

XVII Karmapa: Odrodzenie jest doświadczeniem umysłu; może następować we wszystkich możliwych formach

i przez nieokreślony czas. Jest ono zależne zarówno od tych naszych działań, które znamy, jak też od tych, których nie

jesteśmy już świadomi – jest wynikiem albo dobrej, albo złej karmy. Wszystkie doświadczenia naszego teraźniejszego

życia oraz poprzednich i przyszłych żywotów wyłaniają się z działań umysłu. Jeśli nasz umysł kontynuuje

aktywności o podobnym „karmicznym rytmie”, będą w nim powstawały odpowiednie do tego wrażenia. Jeżeli

strumień naszych działań będzie nieustannie albo wznosił się ku górze, albo opadał w dół, doświadczymy wszelkich

możliwych odrodzeń, pełnych najróżniejszych doświadczeń. Jeśli teraz, będąc ludźmi, nagromadzimy karmę

prowadzącą do odrodzenia się jako owad, właśnie tak się stanie. Jeżeli natomiast potem ten owad zbierze karmę

prowadzącą do odrodzenia się w ludzkiej formie, pojawimy się ponownie jako ludzie.

Użyjmy przykładu: przyjmijmy, że jestem aktorem grającym w operze mydlanej. Jeśli będę chciał kontynuować tę

pracę i postanowię zagrać w kolejnej operze mydlanej, wówczas najprawdopodobniej pozostanę specjalistą od oper

mydlanych. Tym niemniej istnieje możliwość, że zdecyduję się zostać aktorem teatralnym na Broadwayu. Czasem

myślimy, że naszą prawdziwą naturą jest ludzkie odrodzenie. Ten pogląd staje się źródłem wielu naszych kolejnych

pomysłów i idei. Tymczasem powinniśmy zrozumieć, że naszą prawdziwą esencją nie jest natura ludzka, lecz natura

Buddy. Przykład, który przed chwilą podałem, oddaje to chyba dosyć dobrze – nie urodziliśmy się aktorami opery

mydlanej, to nie jest nasza prawdziwa natura. W tym przykładzie naszą prawdziwą naturą jest po prostu bycie

aktorem.

Skąd możemy wiedzieć, kim będziemy?

XVII Karmapa: To, kim będziemy, zależy od naszej karmy, od naszych działań.

Czy potrafi Pan odczytać przeszłość i przyszłość ludzi?

XVII Karmapa: Tak, logicznie wnioskując.

Jak ludzie obchodzą się ze śmiercią?

XVII Karmapa: Najczęściej śmierci towarzyszą lęk i nadzieja. Zasadnicze buddyjskie podejście do zbliżającej się

śmierci jest wolne od tych dwóch uczuć.

Czy buddyści rzeczywiście nie obawiają się śmierci?

XVII Karmapa: Czujące istoty nie rodzą się jako buddyści i dlatego trudno jest odpowiedzieć na to pytanie. Słowo

„buddysta” powstało na bazie języków zachodnich, w obszarze kultury Zachodu. Może zręczniej byłoby mówić

raczej o buddyjskim sposobie traktowania śmierci. Z jednej strony lepiej niż słowo „buddysta” brzmi być może termin

background image

3

„praktykujący dharmę”, z drugiej jednak pojęcia takie jak „buddysta” i „buddyzm” są już tak silnie ugruntowane

w zachodnich językach, że trudno byłoby je zastąpić czymś innym. Tak czy inaczej, buddyjskie podejście do śmierci

nie różni się od buddyjskiego podejścia do życia – śmierć nie jest gorsza, czy też bardziej przerażająca, niż życie. Na

poziomie osobistym człowiek doświadcza oczywiście w związku z przemijaniem i śmiercią wielu obaw i oczekiwań,

ale buddyjski pogląd na te aspekty życia jest sam w sobie bardzo lekki i naturalny. Jak już wspomniałem, w związku

ze śmiercią doświadczamy zwykle wielu pomieszanych uczuć. Jeśli mamy trudne życie, czasami chcemy umrzeć.

Kiedy jednak śmierć się rzeczywiście zbliża, pragniemy żyć. To osobiste nastawienie do śmierci jest bardzo

chaotyczne, natomiast podejście buddyjskie jest zrównoważone. Prawdziwy praktykujący nie powinien się obawiać

ani życia ani śmierci.

Pracując z obawami i oczekiwaniami związanymi ze śmiercią możemy użyć najróżniejszych metod, jest ich bardzo

wiele. W przypadku zbytniego rozluźnienia, kiedy trwonimy swój czas i energię, powinniśmy się skoncentrować na

przemijalności życia oraz nieuchronności śmierci. A jeżeli nieustannie wszystkiego się obawiamy, lepiej będzie, gdy

podejdziemy do tego tematu z rozluźnieniem. Tym niemniej, w obu przypadkach bycie świadomym przemijalności

zjawisk i życia pozwala nam uniknąć lenistwa i rozproszenia umysłu. Ponieważ wszystko przemija, nie ma niczego,

czego warto byłoby oczekiwać; nie ma także powodu do strachu. Niezależnie od tego, czy jesteśmy buddystami, czy

też nie, przyczyną zarówno naszych obaw, jak i nadziei związanych ze śmiercią, jest nasza niepewność i niewiedza

odnośnie tego, co po niej nastąpi.

W jaki sposób medytacja buddyjska pomaga uporać się z tematem śmierci?

XVII Karmapa: Medytacja jest rzeczywiście sposobem na radzenie sobie z przemijalnością – dzięki praktyce można

w niej nawet zobaczyć piękno. Zanim jednak przejdziemy do medytacji, musimy najpierw nauczyć się czegoś

o przemijalności – powinniśmy lepiej ją poznać i zrozumieć.

Czy to prawda, że zgodnie z naukami buddyjskimi należy wszystko akceptować? Niezależnie od tego, co się nam

przydarza, nie powinniśmy walczyć ze zjawiskami, tylko „filozoficznie” się z nimi godzić?

XVII Karmapa: Gdybyśmy wszyscy byli w pełni oświeceni, wówczas moglibyśmy być może odbierać rzeczy jedynie

w sposób filozoficzny, poetycki itd. Jednakże, chociaż wszystko jest snem, sam ten fakt nie wystarczy – musimy się

jeszcze naprawdę obudzić. A to nie jest łatwe z powodu naszego silnego przyzwyczajenia do traktowania tego

nieuświadomionego snu jako rzeczywistości. W tym życiu ponosimy zwykle odpowiedzialność za innych, dlatego

musimy się z niej wywiązywać dla ich dobra.

Czy w związku z tym buddyści mogą być politycznie aktywni?

XVII Karmapa: Polityka opiera się na tej samej idei, co dharma – w obu przypadkach chodzi o przynoszenie pożytku

społeczeństwu; celem obu tych aktywności jest ludzkie szczęście. Jeśli jednak popełnia się w obu tych dziedzinach

błędy, wówczas zarówno polityka jak i dharma mogą przynieść więcej szkody niż pożytku. Trudno jest więc

odpowiedzieć na to pytanie. Nasza karma – ta indywidualna i ta zbiorowa – różni się od siebie, dlatego zajmujemy

różne pozycje w społeczeństwie i mamy na jego sytuację różny wpływ. Mój pogląd jako praktykującego jest taki:

dzięki temu, że dobrze rozumiemy dharmę i stosujemy jej metody, zdajemy sobie coraz lepiej sprawę z tego, że każdy

człowiek ponosi odpowiedzialność za swoje życie, za rozwój społeczeństwa i szczęście innych ludzi.

Jakie korzyści może społeczeństwo odnieść z buddyzmu i buddystów?

XVII Karmapa: Myślę, że może dzięki naukom buddyjskim i praktykującym zyskać na przejrzystości i mądrości.

background image

4

W czerwcu 2009 roku odwiedził Pan Rosję. Jakie były pańskie wrażenia?

XVII Karmapa: To było wspaniałe doświadczenie. Już wcześniej spotkałem wielu rosyjskich praktykujących

i słyszałem dużo o waszym narodzie. Wspaniale było przyjechać osobiście i widzieć wasze oddanie dla dharmy.

Buddyzm jest jedną z tradycyjnych religii Azji. Czy jest Pan zadowolony z tego, jak rozwija się w Rosji?

XVII Karmapa: Jako praktykującego ucieszyło mnie bardzo odkrycie, że buddyzm jest do dziś w Rosji uznawany za

tradycyjną religię. Myślę, że to bardzo dobrze – zobaczyć to na własne oczy to dla mnie ogromna radość. Mam

nadzieję, że ludzie w waszym kraju odnoszą pożytek z praktyki.

Co stanowi największą przeszkodę w duchowym rozwoju współczesnych ludzi? Co sądzi Pan o tym, jako buddyjski

lama?

XVII Karmapa: Niedostateczna ilość współczucia. Wszystkie istoty, które tak jak my odrodziły się jako ludzie,

posiadają zwykle wiele różnych umiejętności, a nawet dysponują mądrością. Myślę, że jeśli połączylibyśmy te

możliwości z dużą ilością współczucia, moglibyśmy spełnić marzenia każdego człowieka.

Jak widzi Pan przyszłość ludzkości?

XVII Karmapa: Przyszłość zależy od tego, co robimy teraz – to nasze obecne zamiary i działania określają przyszłość

tego świata. Dlatego powinniśmy rozwijać i stosować współczucie i mądrość.

Co Pana zdaniem powinni zrobić mieszkańcy Rosji, żeby poprawić swoje życie i obudzić w sobie więcej radości,

pewności siebie i wewnętrznego bogactwa?

XVII Karmapa: Rozwińcie więcej oddania dla swoich nauczycieli, rodziny, przyjaciół i wszystkich innych ludzi.

Użyjcie w tym celu tych dwóch narzędzi, o których już wspomniałem – współczucia i mądrości.

Opracowanie: Ewa Gajownik

Diamentowa Droga nr 51 (

www.diamentowadroga.pl

)

WWW.BUDDYZM.PL


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
J Ś XVII Karmapa, Ogjen Trinle Dordże Wykład(1)
J.Ś. XVII Karmapa, ezoteryka, RÓŻNE TEKSTY BUDDYJSKIE
Ożywione pokarmy są kluczem do naszego zdrowia i długowieczności
XVI Karmapa Współczucie, język Bodhisattwy
J Ś XVII Karmapa, Ogjen Trinle Dordże Oddanie(1)
Jego Swiatobliwosc XVII Karmapa o Schronieniu
J Ś XVII Karmapa, Ogjen Trinle Dordże Schronienie
XVII Karmapa Taje Dordże Działania bodhisattwy
J Ś XVII Karmapa, Ogjen Trinle Dordże O niejedzeniu mięsa
XVI Karmapa Współczucia, język Bodhisattwy
Maha Ghosananda - Krok Po Kroku - Medytacje o mądrości i współczuciu., Medytacje, Czakry, Aura [Medi
Stopy żelaza są podstawowym tworzywem stosowanym we współczesnej technice
Jacy są młodzi - podsumowanie, Współczesne problemy psychologi
Współcześni rodzice i wychowawcy konfrontowani są z wieloma propozycjami nawiązywania relacji z dzie
Czy szkoła uczy mądrości, Współczesne kierunki pedagogiczne prof. dr Prusak Paweł
Reale - Mądrość antyczna lekarstwem na zło dotykające współczesnego człowieka, FILOZOFIA, NAUKA

więcej podobnych podstron