25 listopada 2009, 09:55
Autor:
czytano: 15297 razy
Karuzela z Kelwinami, czyli na co komu temperatura barwowa?
W każdym bardziej zaawansowanym aparacie
można znaleźć funkcję ustawienia temperatury
barwowej, w opcjach związanych z balansem
bieli, jednak zazwyczaj ograniczamy się do
prekonfigurowanych programów WB. Niestety,
ustawienie programowe nie w każdych warunkach
się sprawdzi - zazwyczaj wtedy właśnie
rozpoczyna się nasz romans z Kelwinami.
W dużym uproszczeniu, czyli bez wdawania się w dywagacje z dziedziny fizyki, temperatura barwowa to
obiektywna miara wrażenia barwy danego źródła światła. Słowo "wrażenia" jest tu o tyle istotne, że w
przeciwieństwie do człowieka sprzęt elektroniczny nie dysponuje mózgiem, który zgodnie z tak zwanym
prawem stałości barwy skorygowałby odczyt matrycy. To właśnie ta różnica sprawia, że ludzie
postrzegają biały obrus jako biały niezależnie od oświetlenia, zaś nasz aparat będzie przekłamywał
kolor, zmieniając go w zależności od barwy światła. Doprowadza to do pewnego paradoksu - w pewnym
sensie można powiedzieć, że nie wolno nam wierzyć własnym oczom, gdyż wraz z mechanizmami
zachodzącymi w mózgu "okłamują" nas one - jednak robią to dla naszego własnego dobra.
Jednocześnie obiektywizm elektronicznego rejestratora staje się jego największym przekleństwem, nas
zaś zmusza do "mówienia" naszemu sprzętowi który kolor w danej scenie jest biały.
Naturalnie człowiek nie byłby człowiekiem gdyby nie wymyślił szeregu rozwiązań mających zwolnić go z
tego obowiązku. Niestety, żadne z nich do tej pory nie przynosiło tak dobrych rezultatów jak byśmy
chcieli. Automatyczne ustawienie balansu bieli sprawdza się na krótką metę, lecz jest obarczone
poważną wadą. Automat bowiem ma to do siebie, że wyszukuje najjaśniejszy punkt sceny i przyjmuje,
że jest to kolor biały. Nie zawsze jest to prawdą. Wspomniane już programy balansu bieli stanowią
pewną pomoc jednak i one w pewnych sytuacjach nie wystarczą. Pozostaje nam wtedy skorzystać z
naszych własnych oczu i zasygnalizować sprzętowi, że białe jest białe, nie zaś żółte czy niebieskie.
Drugą sytuacją, w której chcielibyśmy manipulować Kelwinami jest świadomy zamiar okłamania
aparatu. Często bywa tak, że program balansu bieli się nie myli, ale nam to nie odpowiada - chcemy,
żeby scena była ciekawsza. Wtedy również narzucamy sprzętowi określone widzenie sceny, jednak tym
razem świadomie robimy to błędnie.
Tak naprawdę korzystanie z manualnego ustawienia temperatury barwowej wymaga tylko nieco wprawy.
Na początek należy pamiętać, że:
Światło świecy ma temperaturę barwową 2000-2800 K (Kelwinów)
Światło żarowe ma temperaturę barwową 3000-4100 K
Światło jarzeniowe ma temperaturę 4200-5100 K
Światło słoneczne ma temperaturę 5200-5300 K
Światło lampy błyskowej ma temperaturę 5400 K
Światło dzienne przy zachmurzonym niebie ma temperaturę 5500-5900 K
Światło dzienne w miejscu zacienionym ma temperaturę 6000-8000 K
Tak prezentuje się powyższa skala w wersji rozszerzonej, przedstawiona na kontinuum:
Źródło: Wikipedia
Powyższe dane dają nam pewne pojęcie na temat tego jak "wygląda" temperatura w konkretnych
przypadkach, jednak najlepszą metodą jest strzelanie, strzelanie i jeszcze raz strzelanie.
Karuzela z Kelwinami, czyli na co komu temperatura barwowa?
http://www.swiatobrazu.pl/karuzela_z_kelwinami_czyli_na_co_komu_...
1 z 8
2015-08-15 17:14
Mechanizm korekcji barwnej jest prosty. Korzystając z powyższej stali podajemy aparatowi jakiego
światła jest najwięcej. Na przykład, światło świeczki jest żółte, wchodzące niemal w pomarańcz - z
powyższego rysunku możemy odczytać, że ma temperaturę barwową około 2000 K. Ustawiamy zatem
ilość Kelwinów na 2000, a potem, przy strzeleniu zdjęcia w formacie np. JPG oprogramowanie aparatu
"powie sobie":
- Acha. Skoro światło ma 2000 K, to znaczy, że w scenie jest za dużo światła pomarańczowo-żółtego.
Żeby biel wyszła biała muszę zatem dodać stosowną ilość światła niebieskiego.
Jak "myśli" tak robi, a w efekcie otrzymujemy poprawne odwzorowanie kolorów.
I tu drobna dygresja. Gdy strzelamy w formacie RAW, ów proces "myślenia" nie zachodzi - uzyskujemy
wyłącznie "surowe" odczyty z matrycy, nietknięte przez oprogramowanie, co pozwala nam później w
zaciszu swojej pracowni dostosować balans bieli (a więc i temperaturę barwową) i wiele innych
aspektów każdej fotografii. Warto zresztą wyrobić sobie nawyk strzelania w dwóch formatach naraz,
gdyż jest to ustawienie oferowane przez każdy bardziej zaawansowany sprzęt, a potrafi nam ono
zaoszczędzić wiele frustracji jeśli jednak poczujemy się nieusatysfakcjonowani wybranymi ustawieniami
WB.
Generalna zasada jest następująca: im niższą temp. barwową ustawimy, tym zdjęcie będzie bardziej
niebieskie. Im wyższą, tym bardziej żółte. Poniżej przykłady sfotografowania tej samej sceny na
różnych ustawieniach temperatury barwowej. Kolejne stopnie to 2000 K, 2500 K, 3000 K, 3500 K, 4000
K, 5000 K, 6000 K, 7000 K, oraz 14000 K.
2000 K
Karuzela z Kelwinami, czyli na co komu temperatura barwowa?
http://www.swiatobrazu.pl/karuzela_z_kelwinami_czyli_na_co_komu_...
2 z 8
2015-08-15 17:14
2500 K
3000 K
Karuzela z Kelwinami, czyli na co komu temperatura barwowa?
http://www.swiatobrazu.pl/karuzela_z_kelwinami_czyli_na_co_komu_...
3 z 8
2015-08-15 17:14
3500 K
4000 K
Karuzela z Kelwinami, czyli na co komu temperatura barwowa?
http://www.swiatobrazu.pl/karuzela_z_kelwinami_czyli_na_co_komu_...
4 z 8
2015-08-15 17:14
5000 K
6000 K
Karuzela z Kelwinami, czyli na co komu temperatura barwowa?
http://www.swiatobrazu.pl/karuzela_z_kelwinami_czyli_na_co_komu_...
5 z 8
2015-08-15 17:14
7000 K
14000 K
W tym przypadku poprawnie dobrana temperatura barwowa wynosiła 4000K, czyli poprawnie ustawione
było zdjęcie poniżej:
Karuzela z Kelwinami, czyli na co komu temperatura barwowa?
http://www.swiatobrazu.pl/karuzela_z_kelwinami_czyli_na_co_komu_...
6 z 8
2015-08-15 17:14
Jeśli jednak przypatrzymy się całej serii możemy uznać, że zdesaturowane barwy i chłód kreujący
specyficzny nastrój na "niepoprawnym" zdjęciu wyglądają ciekawie, co może nas skłonić do ustawienia
temperatury na 2500 K.
Rzecz jasna wszystko zależy od naszego gustu i indywiduanego poczucia estetyki, oraz tego jak dalece
chcemy manipulować nastrojem fotografii. Dlatego zachęcam Was do eksperymentowania z różnymi
ustawieniami - nawet niekoniecznie tymi "prawomyślnymi".
Karuzela z Kelwinami, czyli na co komu temperatura barwowa?
http://www.swiatobrazu.pl/karuzela_z_kelwinami_czyli_na_co_komu_...
7 z 8
2015-08-15 17:14
www.swiatobrazu.pl
Karuzela z Kelwinami, czyli na co komu temperatura barwowa?
http://www.swiatobrazu.pl/karuzela_z_kelwinami_czyli_na_co_komu_...
8 z 8
2015-08-15 17:14