Tego e-booka otrzymujesz dzięki:
www.ksiazkidosluchania.tnb.pl
Z Anatolijem Fiedorowiczem Wołosenko rozmawia
Marek Koprowski
DLA PAMIĘCI I POJEDNANIA
— Już wkrótce stanie się Pan gospodarzem Polskiego Cmentarza Wojennego w Katyniu.
Jak Pan rozumie swoje zadania?
Razem z pomnikiem rosyjskich ofiar stalinizmu zamordowanych w Lesie Katyńskim,
Polski Cmentarz Wojenny wejdzie w skład Państwowego Memorialnego Kompleksu
„Katyń” Ministerstwa Kultury Federacji Rosyjskiej, którego jestem dyrektorem. Kompleks
dopiero powstaje, a jego celem jest upamiętnienie osób spoczywających w Lesie
Katyńskim, a także prowadzenie działalności badawczej, dokumentacyjnej,
popularyzatorskiej i edukacyjnej. Ma on stać się nie tylko miejscem pojednania, ale
także zadumy i refleksji, w którym młodzi Polacy i Rosjanie będą się uczyć, do czego
może prowadzić totalitaryzm. Chcemy, by wszyscy opuszczający Las Katyński wiedzieli,
że trzeba zrobić wszystko, by to, co się w nim zdarzyło, już nigdy nie miało miejsca.
Twórcy i wykonawcy Polskiego Cmentarza Wojennego i rosyjskiego Memoriału zasłużyli
na słowa najwyższego uznania. Szczególnie serdecznie chciałym podziękować polskiej
spółce „Energotechnika” — generalnemu wykonawcy rosyjskiego Memoriału. Jej trud
stanie się na pewno symboliczną cegiełką służącą polsko-rosyjskiemu pojednaniu. Jest
znakomitym przykładem, że nawet w delikatnych sprawach, w których w grę wchodzą
narodowy honor i prestiż, współpraca jest możliwa i owocna.
— Jak będzie funkcjonował Memorialny Kompleks?
Zaczynamy od zagospodarowania całego otoczenia Kompleksu. Trzeba wybudować
parkingi i sanitariaty, by zorganizowane grupy odwiedzające go miały gdzie się
zatrzymać. Planujemy także zbudowanie centralnego wejścia do Kompleksu, gdzie
można będzie uzyskać informacje o nim, skorzystać z usług przewodnika, nabyć wieńce,
kwiaty, znicze, pamiątki, specjalne wydawnictwa i plany ułatwiające poruszanie się po
tym rozległym obiekcie. Na terenie Kompleksu zostanie także wytyczona specjalna trasa
dla wycieczek, prowadząca do miejsc, w których spoczywają ofiary. W przyszłości
chcielibyśmy wznieść w pobliżu Memoriału hotel-schronisko dla pielgrzymów i turystów,
którzy chcieliby się zatrzymać i pobyć dłużej w Lesie Katyńskim. Zakładamy też, że w
ramach Kompleksu powstanie muzeum, w którym będą eksponowane dokumenty i
pamiątki związane z popełnionymi tutaj zbrodniami.
— Las Katyński kryje przecież jeszcze wiele tajemnic. Pojawiła się nawet wersja, że
mogą w nim znajdować się inne masowe groby Polaków zamordowanych w 1940 r. Czy
w związku z tym zostaną podjęte badania?
Dalsze penetracje — zarówno archiwalne, jak i terenowe — będziemy realizować
systematycznie. Chcemy ustalić wszystkie miejsca pochówków rozstrzelanych, a także ile
osób i jakiej narodowości w nich spoczywa. Dotychczasowe poszukiwania dołów śmierci
na terenie Lasu Katyńskiego były prowadzone niezbyt fachowo i chaotycznie. Sądzę, że
z czasem uda się rozwiązać większość zagadek i rozwiać wątpliwości. Przewidujemy
nawiązanie współpracy z podobnymi placówkami w Rosji, na Ukrainie, a także w Polsce.
Efekty naszych badań zamierzamy systematycznie publikować, m.in. w Internecie.
Będziemy też zachęcać wszystkich do odwiedzania naszego Memoriału. Liczymy również,
że we współpracy z obwodową administracją uda się nam nadać odpowiednią rangę
Katyniowi na Smoleńszczyźnie, by nie utonął wśród wielu znajdujących się na tym
terenie miejsc pamięci. Mając to na uwadze, zamierzamy wszystkim znaczącym
postaciom odwiedzającym Memoriał wręczać pamiątkowe urny z ziemią katyńską.
— Dziękuję bardzo za rozmowę.
ANATOLIJ FIEDOROWICZ WOŁOSENKO, dyrektor Państwowego Memorialnego
Kompleksu „Katyń” Ministerstwa Kultury Federacji Rosyjskiej
Rozmawiał
MAREK A. KOPROWSKI
opr. mg/mg
Copyright © by Gość Niedzielny (28/2000)
Zobacz także:
Władysław Blin, Mirosław Rzepka,
Wszystko dzieje się po raz pierwszy
Artur Stopka,
Powrót Eliana
Roman Malk, Michał Góra,
Nie skupiajmy się na podziałach
Joanna Jureczko-Wilk,
Już nie wrogowie, jeszcze nie ziomkowie
Marek A. Koprowski,
Polskość w cieniu Katynia
Galina i Ryszard Obarscy,
Budować żywy Kościół
Włodzimierz Paźniewski,
Naoczny świadek
Jan Hojnowski,
Idzie ... mocniejszy ode Mnie
Andrzej Babuchowski,
Pomiędzy upadkiem a ocaleniem
Włodzimierz Paźniewski,
Oblicza zbrodni