Historia Chanatu cz.II
Dodane przez Darkol dnia 16 lipiec 2005
Powrót do - Dział Tematyczny
||
Powrót do - Dział Artykułów
Historia Chanatu Krymskiego do 1624 roku
W służbie sułtanów
Następcą Dewlet Gireja został jego syn Mehmed Girej II zwany Semiz
(Opasły). Choć chanem został z woli ojca bez akceptacji sułtana, już w
1578 roku poprowadził olbrzymią - sięgającą podobno aż 50 tys. żołnierzy -
armię krymską przeciwko szachowi perskiemu walczącemu wtedy z
Ottomanami. Wyprawa zakończyła się sukcesem i Tatarzy powrócili na
Krym z wielkimi łupami. Wkrótce odnowione zostało antymoskiewskie
przymierze z Polską i w 1580 i 1581 roku spadły na Rosję niszczycielskie
wyprawy tatarskie odciągając znaczne siły moskiewskie i ułatwiając w ten
sposób polskie sukcesy na północy. Chan Mehmed miał jednak znacznie
większe ambicje niż pozostawanie lennikiem - choćby i najważniejszym -
sułtanów ze Stambułu. Chciał wzmocnić swoją własną pozycję i znaczenie.
Wykorzystując zaangażowania Turków w wojny przeciwko Persji i Austrii, rozpoczął starania o
uniezależnienie się od ich władzy. Nawiązał kontakt z królem polskim Stefanem Batorym, obiecując
przejście na jego stronę w planowanym konflikcie z Imperium Ottomańskim. W 1583 roku odmówił
sułtanowi pomocy w kolejnej wyprawie przeciw Persji, a następnie otwarcie zwrócił się przeciw Ottomanom
atakując garnizon turecki w Kaffie. W 1584 roku na Krymie wylądowała jednak armia turecka pod wodzą
Osmana Paszy, wprowadzając na tron lojalnego wobec sułtana Islama Gireja II. Mehmed został
zamordowany. Walki o tron krymski trwały jednak nadal - z pretensjami do niego wystąpił teraz mający
poparcie Nogajów, Saadat Girej. W końcu dzięki pomocy wojsk tureckich Islam Girej II zdołał pokonać
opozycję. Był władcą słabym, a jego panowanie trwało krótko - warte odnotowania są dwie nieudane
wyprawy przeciwko Moskwie (1584, 1587).
W 1588 roku na tronie zasiadł nowy energiczny władca Gazi Girej II zwany Bora (Burza). Wychowany w
niewoli na dworze perskim, Gazi Girej odebrał znakomite wykształcenie - znał język perski i arabski, a
okazał się też zdolnym administratorem i dobrym wodzem. Był wiernym lennikiem Ottomanów, choć
autorytet, jakim cieszył się wśród krymskiej arystokracji pozwalał na dość dużą dozę niezależności od
sułtana. W 1589 i 1590 roku najazdy tatarskie spadły na pozostającą we władaniu Rzeczpospolitej
Ukrainę. Była one odwetem za kozackie najazdy na ziemie Chanatu oraz częściowo inspirowaną przez
sułtana odpowiedzią na próby zawiązania nowego sojuszu Polski z Habsburgami. W 1591 roku Gazi Girej
poprowadził wielką wyprawę tatarską na Moskwę. Po początkowych sukcesach Tatarzy zostali
powstrzymani przez Borysa Godunowa pod miejscowością Kołomienskoje.
Armia tatarska
O porażce, po raz kolejny zadecydowała przewaga wojsk moskiewskich w broni palnej. Wkrótce rozpoczęto
negocjacje i 1593 roku Chanat zawarł z Moskwą traktat pokojowy, zobowiązując się zaniechania napadów
w zamian za regularną wypłatę "upominków". W 1593 roku wybuchła następna wojna Habsbursko-
Ottomańska i sułtan Murad III zażądał pomocy lennika. Wielka armia krymska pod dowództwem samego
chana wyprawiła się na Węgry, przechodząc przez Mołdawię i Ukrainę. Tatarom udało się ominąć
próbujące powstrzymać ich wojska polskie pod wodzą hetmana Zamojskiego i po splądrowaniu szeregu
miejscowości w Polsce, wkroczyli na Nizinę Węgierską. W kampanii tej zasłużyli się sułtanowi odnosząc
zwycięstwo nad wojskami habsburskimi nad rzeką Rabą i łupiąc wielkie obszary Węgier.
Rok 1595 przyniósł nową konfrontację z wojskami Rzeczpospolitej - tym razem na terenie Mołdawii. Polacy
osadzili tam na tronie powolnego sobie hospodara - Jeremiego Mohyłę. Ponieważ Ottomani zajęci byli
walką z hospodarem Wołoszczyzny (Michałem Walecznym) interwencję w ich imieniu podjął Gazi Girej.
Ponad 20-to tysięczna armia krymska wkroczyła do Mołdawii i obległa obóz wojsk polskich pod Cecorą.
Mimo przeszło 3-krotnej przewagi liczebnej Tatarzy nie byli w stanie zdobyć polskich pozycji, a w trakcie
walk ciężką ranę (postrzał z łuku ) odniósł sam chan. Po długich rokowaniach Gazi Girej zgodził się na
uznanie Jeremiego Mohyły i polskich wpływów w Mołdawii.
Następny rok przyniósł nowe wezwanie od sułtana do wyprawy na Węgry. Tym razem Gazi Girej odmówił.
Zapłacił za to utratą tronu na rzecz Feth Gireja, po kilku miesiącach udało mu się co prawda odzyskać
tron, ale za cenę pełnej uległości wobec Ottomanów - w 1599 roku Tatarzy ruszyli jeszcze raz wspomagać
sułtana w Siedmiogrodzie. Od początku XVII wieku Turcy coraz częściej korzystali z usług lennika - w 1602
roku oddziały tatarskie walczyły z rebelią Jelalów (żołnierzy formacji pomocniczych, którym nie zapłacono
żołdu) w Anatolii, uczestniczyli także w kolejnych walkach na Węgrzech w 1604 i 1605 roku. W 1605 i
Page 1 of 4
IMPERIUM OSMAŃSKIE I JEGO DZIEJE
2008-04-06
http://www.osman.livenet.pl/print.php?type=A&item_id=21
1606 roku wyprawy tatarskie zostają skierowane przeciwko Polsce. Były one prowadzone głównie przez
Nogajów z ordy budziackiej i jej nowego wybitnego wodza - Kantemira murzę.
Rok 1607 przyniósł pokój między Polską a Turcją Ottomańską, doszło też do podpisania Polsko-
Krymskiego układu sojuszniczego skierowanego przeciw Rosji. Ta ostatnia - pogrążona chwilowo w
głębokim kryzysie, przestała być na jakiś czas zagrożeniem dla Chanatu. Już za panowania nowego chana,
Selameta Gireja, w 1609 roku (Gazi Girej zmarł na początku 1608 roku) ruszyła duża wyprawa. Tatarzy
przeszli Okę w okolicach Sierpuchowa i zagonami sięgnęli aż po Moskwę. Rosyjski system obrony
południowych kresów, tak dobrze funkcjonujący w poprzednich dziesięcioleciach, znajdował się obecnie w
kompletnym rozkładzie.
Tatarzy byli więc zupełnie bezkarni i wrócili na Krym prowadząc tłumy jasyru. W tym czasie doszło do
kolejnej zmiany na tronie krymskim - w 1610 roku po śmierci chana Selameta na tron wstąpił
dotychczasowy kałga sułtan, Dżanibeg II Girej. Wnuk chana Dewleta nosił imię pochodzące od tureckiego
Canberk oznaczającego wojownika i rzeczywiście jego panowanie upłynie pod znakiem walki... nie tylko z
zewnętrznymi wrogami. Wyprawy na Rosję - o różnej skali - są powtarzane wielokrotnie w następnych
latach doprowadzając do wyludnienia i zniszczenia całych południowych obszarów carstwa.
Kres im kładzie dopiero układ pokojowy zawarty z carem Michałem Romanowem w 1617 roku. Pokój z
Rosją został wymuszony przez narastający praktycznie od 1608 roku konflikt z Polską oraz wezwanie
Ottomanów do wyprawy przeciwko Persji. Głównymi przyczynami nieporozumień z Polską były łupieskie
najazdy Kozaków ukraińskich. Kozacy już w 1608 roku splądrowali Perekop, a w następnym roku wyprawili
się na Kilje i Białogród. Rzeczpospolita zaangażowana w wojnę z Moskwą nie była w stanie, kontrolować
poczynań swoich poddanych na południowych kresach, z drugiej strony orda budziacka nie respektowała
zakazów władców krymskich i wielokrotnie napadała na ziemie Ukrainy nawet w latach 1607-1612 kiedy
Krym był sojusznikiem Rzeczypospolitej.
Wyprawy polskich magnatów kresowych na Mołdawię oraz zawarcie przez Rzeczypospolitą sojuszu z
Habsburgami (1613) przeważyło szalę i małe, choć dokuczliwe wyprawy ordy budziackiej ustąpiły miejsca
wielkim wyprawom organizowanym przez samego chana z inspiracji Osmanów. W latach 1613-1617 doszło
do kilkunastu najazdów tatarskich na Ukrainę. Większość z nich zakończyła się sukcesem napastników,
bowiem strzegący kresów hetman śółkiewski dysponował zbyt szczupłymi siłami, a kozaczyzna
zaangażowała całą swoją energię w łupieskie wyprawy morskie na wybrzeża tureckie oraz wsparcie
pochodu królewicza Władysława na Moskwę.
Chanat trapiony był w tym czasie problemami wewnętrznymi, niezadowolenie z narastającego uzależnienia
od Porty Ottomańskiej uzewnętrzniło w 1614 roku w buncie podniesionym przez Mehmeda i Szahina
Girejów - wnuków Mehmeda II. Dżanibegowi udało się stłumić bunt, ale przywódcy opozycji uszli do
szacha perskiego, Abbasa, gdzie nadal spiskowali przeciw Chanowi. W 1617 roku blisko 40 tysięczna armia
krymska pociągnęła na wezwanie sułtana przeciwko Persji. Ta wyprawa zakończyła się porażką - wojska
turecko-tatarskie zostały pobite pod Serawem i zmuszone do odwrotu.
W 1618 roku główne siły Ordy pod dowództwem kałgi sułtana Dewlet Gireja i przywódcy budziackich
Nogajów, Kantemira, jeszcze raz wkroczyły na Ukrainę. Mimo mobilizacji dość znacznych sił śółkiewskiemu
po raz kolejny nie udało się zatrzymać Tatarów - niepodporządkowanie się komendzie hetmana
prywatnych oddziałów magnackich doprowadziło do porażki po Oryniem i umożliwiło napastnikom
bezkarną grabież Podola i Wołynia. Ilość zagarniętego jasyru sięgnęła według niektórych przekazów 30
000 ludzi.
Zmagania z Polską
Napięte stosunki Polsko-Ottomańskie uległy dalszemu pogorszeniu w wyniku pomocy udzielonej
Page 2 of 4
IMPERIUM OSMAŃSKIE I JEGO DZIEJE
2008-04-06
http://www.osman.livenet.pl/print.php?type=A&item_id=21
Habsburgom przez króla polskiego Zygmunta III. Najazd 10 tysięcy lisowczyków (nieregularne oddziały
polskiej lekkiej kawalerii) na Siedmiogród w 1619 roku, prawdopodobnie uratował Wiedeń oblężony przez
lennika Ottomanów, księcia Siedmiogrodu - Bethlena Gabora, ale jednocześnie spowodował kryzys w
stosunkach Polski z sułtanem. W tej sytuacji wkroczenie (wrzesień 1620) do Mołdawii 10-tysięcznej armii
polskiej pod wodzą hetmana śółkiewskiego doprowadziło do otwartego konfliktu.
Wyprawa śółkiewskiego do Mołdawii miała na celu wsparcie hospodara Grazzianiego, którego sułtan
właśnie pozbawił tronu. Wobec niewielkich sił, jakimi dysponował w tym rejonie turecki namiestnik Silistrii
- Isekender Pasza, wydawało się, że wyprawa zakończy się sukcesem. Do Iskendera dołączyli jednak
Tatarzy. Oddziały krymskie pod wodzą Dewlet Gireja oraz Nogajcy z ordy Budziackiej i Dobrudzkiej
Kantymira liczyły łącznie około 12 tysięcy ludzi, stanowiąc prawie 2/3 całej armii osmańsko-tatarskiej. Do
starcia doszło 19 września pod Cecorą. Rozwinięta w centrum szyku polskiego jazda osłaniana była na obu
skrzydłach przez kilka rzędów wozów taborowych obsadzonych przez piechotę i artylerię. Iskender Pasza
umieścił oddziały tureckie w centrum, skrzydła pozostawiając Tatarom.
W początkowej fazie bitwy polskie chorągwie zepchnęły oddziały osmańskie w centrum, ale konieczność
ominięcia nierozpoznanego wcześniej jaru przez prawoskrzydłowy tabor, doprowadziła do powstania luki w
ugrupowaniu polskim. Tę okazję wykorzystał dowodzący na lewym skrzydle tureckim Dewlet Girej.
Zdecydowanym atakiem rozbił pułk jazdy osłaniający tabor i przedostał się na tyły prawego skrzydła
polskiego. Zdemoralizowane oddziały polskie wycofały się do obozu pozostawiając piechotę w taborze na
pastwę wroga. Straty obu stron w bitwie były porównywalne, ale porażka całkowicie złamała morale armii
polskiej. W nocy doszło do tumultu i część oddziałów samowolnie opuściła polski obóz. śółkiewski zdołał
jednak w ciągu kilku dni opanować sytuację i ze znacznie zmniejszoną armią rozpoczął odwrót pod osłoną
taboru.
Kilkukrotne ataki podjęte przez Iskendera zostały odparte, wobec czego zrezygnował on z pościgu.
Polaków nadal jednak ścigał Kantemir ze swymi Nogajcami. W okolicach Mohylewa doszło ponownie do
rozruchów w polskiej armii, tabor został rozerwany i część wojska rzuciła się do bezładnej ucieczki. Tę
okazję wykorzystał Kantemir - jego atak na rozproszone oddziały polskie doprowadził do prawie
kompletnego ich zniszczenia. śółkiewski poległ w walce, a do niewoli dostało się szereg polskich dowódców
z hetmanem polnym Stanisławem Koniecpolskim na czele.
Bezpośrednim następstwem klęski był najazd tatarski, jaki spadł na
południowe ziemie Rzeczypospolitej jeszcze tej samej jesieni 1620
roku. Choć siły ordy nie były duże, nie próbowano nawet stawiać jej
oporu. W rezultacie Tatarzy zupełnie bezkarnie spustoszyli Podole,
Wołyń i Ruś Czerwoną, docierając aż pod Przemyśl. Dalsze
konsekwencje cecorskiej klęski były jednak znacznie poważniejsze.
Młody sułtan turecki Osman II, uwierzył w słabość Rzeczpospolitej i
zdecydował się na ostateczną rozprawę z giaurami.
W maju 1621 olbrzymia, prawie 100-tysięczna armia osmańska
ruszyła w kierunku granic Polski. Do wojsk sułtana dołączyły
kontyngenty lenników - między innymi z ponad 10-tysięczną armią
zjawił się sam chan Dżanibeg, nie zabrakło również Nogajów, którzy
pod wodzą Kantemira stawili się w obozie tureckim w liczbie około 5
tysięcy wojowników. Rzeczpospolita zmobilizowała także poważne siły
- w obozie pod Chocimiem w Mołdawii skoncentrowało się prawie 60
tysięcy żołnierzy - Polaków, Litwinów i Kozaków pod dowództwem
wielkiego hetmana litewskiego Jana Karola Chodkiewicza. Walki pod
Chocimiem (we wrześniu i październiku 1621 roku) miały charakter działań pozycyjnych. W związku z tym
lekka jazda tatarska - wrażliwa na ogień broni palnej - nie miała zbyt wielkiego pola do popisu.
Tatarzy początkowo pełnili jedynie funkcje rozpoznawcze, później zgodnie z sugestią chana Dżanibega
orda została wysłana na tyły wojsk polskich skutecznie odcinając zaopatrzenie i komunikację polskiego
obozu. Ta taktyka, w której celował zwłaszcza Kantemir, okazała się bardzo skuteczna - w końcu września
armia polska względnie łatwo odpierająca szturmy tureckie znalazła się na skraju wyczerpania, brakowało
amunicji i żywności. Te same problemy nękały jednak znacznie większą armię ottomańską. W początkach
października doszło do rozmów polsko-tureckich. Po wielu targach obie strony powróciły do status quo.
Turcy mieli powstrzymywać najazdy tatarskie, Polacy trzymać w ryzach Kozaków. Poza tym Rzeczpospolita
zobowiązywała się do wypłaty "upominków" dla chana tatarskiego oraz do niemieszania się w wewnętrzne
sprawy Mołdawii i Wołoszczyzny uznając je za obszar wpływów tureckich.
Traktat ten - potwierdzony przez obie strony w 1623 roku, nie zlikwidował jednak zagrożenia najazdów
tatarskich. Kantemir - zwany przez Polaków "Krwawym Mieczem" i mianowany za zasługi w tej wojnie
bejlerbejem oczakowskim, ani myślał podporządkować się władzy Krymu. Nie zwracając uwagi na zakazy
chana i sułtana, kontynuował na czele Nogajców, swoją "prywatną" wojnę z Rzeczpospolitą. Pierwszy
Page 3 of 4
IMPERIUM OSMAŃSKIE I JEGO DZIEJE
2008-04-06
http://www.osman.livenet.pl/print.php?type=A&item_id=21
najazd miał miejsce już w maju 1622, Tatarzy bezkarnie spustoszyli Pokucie, podchodząc aż pod Przemyśl.
Najazd powtórzony został latem 1623 roku - i także tym razem opór polski był znikomy, co pozwoliło
napastnikom dotrzeć aż do Sandomierza. Sukcesy wypraw w 1622 i 1623 roku rozzuchwaliły napastników.
Następny najazd ruszył w lutym 1624 roku. Tatarzy działali w dwóch grupach - większą dowodzili dwaj
synowie Kantymira: Dżantymir i Mehmed, mniejszą Ali Murza. Tatarów spotkała jednak przykra
niespodzianka. Hetman Koniecpolski, który właśnie powrócił z tureckiej niewoli, zdołał szybko
skoncentrować swoje oddziały i niezwłocznie ruszył na rozproszonych w poszukiwaniu łupu napastników.
Pod Szmańkowicami dopadł oddziały Kantymirowiczów znosząc je we wstępnym boju. Tatarzy ponieśli
wielkie straty, a wśród poległych byli też obaj synowie "Krwawego Miecza". Oddział Alego Murzy na wieść
o klęsce zawrócił do ucieczki i zdołał ujść polskiej pogoni.
Ta klęska nie zniechęciła jednak ordy. 5 czerwca 1624 roku, duże, dochodzące do 6 tysięcy wojowników,
siły Nogajców wkroczyły na Pokucie. Wyprawą dowodził osobiście Kantemir. Orda założyła kosz (główny
obóz) pod Medyką, rozsyłając na wszystkie strony niszczycielskie zagony. Tatarzy splądrowali i zniszczyli
wiele wsi i miasteczek, w wielu jednak miejscowościach spotkali się z niespodziewanie silnym oporom
mieszkańców. Do rangi symbolu urosła obrona wsi Nowosielce. Chłopi zebrani w ufortyfikowanym kościele,
dowodzeni przez wójta Michała Pyrza, zdołali nie tylko odeprzeć atak tatarskiego czambułu, ale także
uprowadzić konie napastników, co ostatecznie położyło kres oblężeniu.
Ten i inne przypadki samoobrony mieszkańców, dały Koniecpolskiemu czas niezbędny dla koncentracji sił.
Oddziały kwarciane wzmocnione, pospolitym ruszeniem i prywatnymi oddziałami magnatów liczyły około
4,5 tysiąca żołnierzy. Biorąc pod uwagę ich zdecydowaną przewagę w broni palnej, były to siły całkowicie
wystarczające do pobicia Ordy. Problem leżał w tym, w jaki sposób skłonić zawracających już do swoich
siedzib i prowadzących tłumy jasyru Tatarów, do bitwy. Koniecpolski postanowił użyć podstępu.
Skoncentrował swoje siły na trasie tatarskiego odwrotu, w okolicach brodu na Dniestrze pod Martynowem,
ale nie ujawnił liczebności swojej armii.
Większość oddziałów pozostała w celowo ścieśnionym taborze, a w pole wyszły tylko nieliczne chorągwie
lekkiej jazdy. Spotkanie z Tatarami nastąpiło 19 czerwca, Kantemir był jednak ostrożny i nie dał
sprowokować się do bitwy. Następnego dnia Koniecpolski zaczął się wycofywać, pozorując ucieczkę, to
przełamało nieufność tatarskiego wodza - Kantemir rzucił wyborowe oddziały tatarskie do ataku na polski
tabor - równocześnie rozpoczynając przeprawę kosza z łupami i jasyrem. Atak na tabor został odparty
ogniem, a na zmieszane czambuły tatarskie ruszyły chorągwie jazdy, spychając napastników do rzeki.
Kontratak Tatarów załamał się pod ogniem prowadzonym z taboru i rozpoczął się pościg polskich chorągwi
za napastnikami. Po kilku kilometrach jazda doścignęła kosz i z łatwością rozbiła jego osłonę, odbijając
tłumy tatarskich jeńców. Pościg był jednak kontynuowany aż do nocy 21 czerwca, kiedy większość
oddziałów tatarskich została rozbita. Straty Tatarów były olbrzymie, a sam Kantemir raniony kilkukrotnie
ledwo zdołał uciec w małej grupie ordyńców. Cecora została pomszczona.
Autor tekstu: TJK
Artykuł zamieszczony w historycznym magazynie online "Histmag" nr 33-34
Magazyn "Histmag". Zapraszam serdecznie
do odwiedzin
.
Powrót do - Dział Tematyczny
||
Powrót do - Dział Artykułów
||
Historia Chanatu cz.I
||
Historia Chanatu cz.III
||
Page 4 of 4
IMPERIUM OSMAŃSKIE I JEGO DZIEJE
2008-04-06
http://www.osman.livenet.pl/print.php?type=A&item_id=21