Aleksy Piasta
Przywrócenie praw miejskich Bełchatowa i pierwsze lata działalności samorządu
w okresie II Rzeczpospolitej
Rozporządzenie Rady Ministrów RP przywracające osadzie Bełchatów prawa miejskie
odebrane kilkadziesiąt lat wcześniej przez władze carskie, weszło w życie z dniem 1 stycznia
1925 r. W ten sposób sukcesem zakończyły się ponad siedmioletnie zabiegi mieszkańców.
W XIX w. Bełchatów był prywatnym miasteczkiem należącym do rodziny
Kaczkowskich. Opis statystyczny miasta z 1820 r. podaje, że ludność utrzymywała się z
rzemiosła i pracy na roli, opłacając właścicielowi roczny czynsz dzierżawny. W Bełchatowie
działały wówczas 2 postrzygalnie, folusz, farbiarnia, olejarnia i garbarnia. Ogólna liczba
mieszkańców wynosiła zaledwie 352 osoby, w tym 194 chrześcijan i 158 Żydów. Miejscowy
kościół parafialny należący do oo. Franciszkanów, murowany, fundowany w 1617 r. przez
Mikołaja Kowalskiego, zaliczał się do najokazalszych budowli miejskich. Oprócz kościoła
katolickiego w mieście znajdowała się bożnica żydowska wraz z kirkutem (cmentarzem). Już
wtedy odnotowywano stały deficyt środków finansowych potrzebnych na utrzymanie zarządu
miejskiego. Burmistrz Kaczkowski, autor wspomnianego opisu statystycznego, w konkluzji
stwierdził: miasteczko to już z powodu małej ludności, toż samo małej ilości zabudowań i
wreszcie z powodu tego, że żadnych na utrzymanie potrzeb magistraturalnych, nie posiada
funduszy, kwalifikuje się, aby na osadę wiejską zamianowane zostało. Właściciel zmuszony
był opłacać zarząd z własnych środków.
Czasy, jakie nastały po upadku tragicznego powstania styczniowego,
charakteryzowały się dużymi zmianami w strukturze miast polskich. Ukazem carskim z 9
listopada 1866 r. zniesiono wszelkie, pozostałe jeszcze obciążenia dominialne ciążące nad
miastami. W latach 1869 – 1870 przeprowadzono tzw. reformę miejską, w wyniku której z
452 miast i miasteczek Królestwa Polskiego, prawa miejskie utraciło 338, wśród tych znalazł
się i Bełchatów. Tendencje zmierzające do likwidacji małych miasteczek, które nie były w
stanie utrzymać własnej administracji, zaznaczyły się już u schyłku XVIII stulecia. Naciski
na rząd w celu redukcji ośrodków miejskich nasiliły się szczególnie w połowie XIX w.
Zainteresowani konwersją byli przede wszystkim prywatni właściciele, co daje asumpt do
stwierdzenia, że problem dotyczył wówczas jedynie tej kategorii miast.
Reformę z lat 1869 – 1870 przeprowadził powołany w 1864 r. do unifikacji Królestwa
z Rosją specjalny Komitet Urządzający Królestwa Polskiego. Najwięcej kontrowersji
powstało podczas wypracowywania kryteriów kwalifikacja miast. Ostatecznie zgodzono się
na trzy kryteria przesądzające o degradacji danego ośrodka:
-
liczba mieszkańców poniżej 3 tys.,
-
większość ludności czerpie środki utrzymania z rolnictwa,
-
roczne dochody kasy miejskiej nie przekraczające 1500 rubli.
Odebranie praw miejskich tak dużej liczbie podmiotów miało decydujący wpływ na
zahamowanie ich rozwoju.
Przed wdrożeniem reformy z 1869 r. Bełchatów liczył sobie 1506 mieszkańców, 26
domów murowanych i 79 drewnianych. Liczba ludności rosła szybko w następnych latach –
w 1897 r. wynosiła 3859, w 1909 r. już 5408, by w 1917 r. dojść do 7624 osób. W 1917 r. w
osadzie naliczono 286 domów murowanych i drewnianych (tych drugich było znacznie
więcej). Struktura demograficzna wskazywała na dominację ludności narodowości
żydowskiej, której było wówczas 4842 osoby, katolików zaś 2120 i 662 ewangelików
augsburskich.
Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości władze centralne podjęły pracę nad
opracowaniem nowego podziału administracyjnego kraju. Okólnik Ministerstwa Spraw
Wewnętrznych z dnia 15 maja 1920 r. skierowany do wojewodów, nakazywał zlecenie
starostwom powiatowym przygotowanie projektów zmian na szczeblu powiatów. Z
okólnikiem rozesłano specjalną Instrukcję w przedmiocie opracowania projektu nowego
podziału na gminy. Część pierwsza dotyczyła trybu przywracania praw miejskich osadom,
które pozostawały do tej pory w strukturach administracyjnych gmin wiejskich. Wnioski w
tych sprawach przygotowywać mieli właściwi terytorialnie starostowie, po zasięgnięciu opinii
mieszkańców danej osady i uczestników zebrania gminnego. O wszczęciu postępowania
przywracającego status miejski decydowały następujące czynniki:
-
miejski charakter zabudowy, ilość domów murowanych i drewnianych piętrowych i
parterowych,
-
stopień uprzemysłowienia, liczba przedsiębiorstw przemysłowych, rzemieślniczych i
handlowych,
-
perspektywy rozwoju,
-
liczba ludności, struktura narodowościowa i wyznaniowa,
-
źródła dochodów i możliwości utrzymania władz miejskich.
Zalecono też dokładne wytyczenie granic administracyjnych przyszłych miast. W przypadku,
gdy zachodziła potrzeba włączenia miejscowości leżących dotychczas poza granicami danego
ośrodka, nakazywano przeprowadzenie konsultacji z zebraniami gromadzkimi (wiejskimi) i
2
zebraniami gminnymi. Badanie celowości wniosków inkorporacyjnych wyraźnie
faworyzowało stanowiska mieszkańców i ich postulaty.
Już podczas trwania pierwszej wojny światowej (miasto należało wtedy do austriackiej
strefy okupacyjnej), mieszkańcy Bełchatowa podjęli starania o przywrócenie praw miejskich.
Po raz pierwszy problem ten pojawił się na zebraniu gminy Bełchatówek (na obszarze której
znalazła się osada po 1870 r.) przeprowadzonym w dniu 12 sierpnia 1917 r. Trwająca wojna
nie stwarzała jednak warunków odpowiednich do zrealizowania tych postulatów. W 1921 r.
Starostwo piotrkowskie przekazało do Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi pierwszy projekt
podniesienia Bełchatowa do godności miasta. Jednak materiały przygotowano niedokładnie i
nieskompletowano wymaganych prawem załączników. Błędy popełniane przez urzędników
powiatowych nagminnie powielali ich koledzy w innych miejscowościach, co świadczyło
wyraźnie o niskim poziomie administracji lokalnej. Problem ten poruszono w okólniku MSW
z dnia 12 kwietnia 1922 r.: „Ministerstwo Spraw Wewnętrznych stwierdziło na zasadzie
dotychczasowej praktyki, że wnioski w przedmiocie zmiany /.../ są w większości wypadków,
niedokładnie opracowane i niedostatecznie uzasadnione, często nie są one również
zaopatrzone w konieczne opinie władz właściwych oraz Pana Wojewody”.
W kolejnym sprawozdaniu z 1922 r. starosta piotrkowski poparł jednoznacznie
postulaty mieszkańców Bełchatowa, wskazując argumenty przemawiające za utworzeniem
gminy miejskiej w tej miejscowości. Podkreślał, że zabudowa miała charakter zwarty i
zdecydowanie miejski. Zamieszczona niżej tabela zawiera wykaz ulic osady z charakterystyką
jej zabudowy. Analiza zawartych w niej danych wykazuje wyraźną dominację budynków
murowanych.
Tabela 1. Charakter zabudowy osady Bełchatów w 1922 r.
Nazwa ulicy
Murow. Drew.
Parter. 1 piętr. 2 piętr.
Nowy Rynek
15
4
14
4
1
Piotrkowska
36
10
32
14
-
Ewangelicka
12
1
9
4
-
Ogrodowa
14
4
17
1
-
Pabianicka
40
13
43
10
-
Stary Rynek
32
4
26
10
-
Kościuszki
6
1
2
5
-
Aleje Kaczkowskich
1
7
8
-
-
Krótka
5
-
3
2
-
Cmentarna
14
12
23
3
-
Kempfinówka
8
4
11
1
-
Bełchatów kolonia
36
24
53
6
1
Razem
219
94
239
62
2
3
Źródło: APPT, SPP, sygn. 357.
Niepodważalnym atutem Bełchatowa była z całą pewnością skala uprzemysłowienia, a
zwłaszcza rozwój tkactwa. W osadzie znalazły swoje siedziby liczne firmy handlowe, a w
każdy poniedziałek odbywały się targi. Natomiast rolnictwem trudnił się jedynie co dziesiąty
bełchatowianin.
Poczynając od 1920 r. wsie sąsiadujące z Bełchatowem podejmowały uchwały o
przyłączeniu się do projektowanego miasta. Wśród nich znalazły się: Lipy (uchwała zebrania
wiejskiego z dnia 20 kwietnia 1920 r.), Zamość (uchwała z dnia 28 czerwca 1920 r.), osada
Bełchatów Jana Kalisa (zgoda właściciela z dnia 31 lipca 1922 r.), dobra ziemskie Bełchatów
Mieczysława Kępińskiego, wieś Olsztyn (uchwała z dnia 31 lipca 1922 r.), osada
Kempfinówka, Kolonia Bełchatów (uchwała z dnia 31 lipca 1922 r.), część folwarku
Dobrzelów Frajtaga, część folwarku Politanice Ubysza oraz część folwarku Politanice
Krygiera i osada karczemna Zamość. Mieszkańcy Czaplińca swoją zgodę zadeklarowaną 26
czerwca 1920 r. wycofali na zebraniu odbytym w dniu 23 marca 1922 r., postanawiając
pozostać w gminie Bełchatówek.
Tabela 2. Struktura wyznaniowa ludności projektowanego miasta Bełchatów.
Nazwa dzielnicy
Katolicy Ewangelicy Żydzi
Prawos. Razem
Osada Bełchatów
1380
632
4178
12
6202
Zamość
505
132
14
-
651
Olsztyn
75
92
-
-
167
Osada Kempfinówka
172
23
67
-
262
Kolonia Bełchatów
815
96
536
-
1447
Bełchatów Kalisa
-
5
-
-
5
Lipy
466
-
-
-
466
Razem
3413
980
4795
12
9200
Źródło: APPT, SPP, sygn. 357.
Wśród ludności projektowanego miasta największą grupę narodowościową stanowili Żydzi
(ponad 52 %) utrzymujący się podobnie, jak ich ziomkowie w innych miasteczkach Polski z
drobnego handlu i rzemiosła. Należy przy tym zauważyć, że ta proporcja była jeszcze większa
w samej osadzie Bełchatów (ponad 67 %).
Nieodłącznym elementem kwestii przywrócenia praw miejskich dla Bełchatowa był
problem podziału dotychczasowej gminy wiejskiej Bełchatówek na dwa samodzielne
podmioty – gminę miejską Bełchatów i wiejską Bełchatówek. Poczynając od 1 kwietnia 1920
r. Wydział Powiatowy w Piotrkowie zgodził się na prowadzenie odrębnej rachunkowości i
sporządzanie dwóch budżetów, natomiast 17 sierpnia polecił, by do czasu formalnego
4
podziału gminy, czynności administracyjne w części miejskiej i wiejskiej powierzyć wójtowi
Adamowi Szymańskiemu i podwójtowi Józefowi Zochniakowi. Pozostawiono jednak
wspólna radę gminną. Mieszkańcy Bełchatowa nie byli zadowoleni z tego połowicznego
rozwiązania podtrzymując żądania całkowitego rozdziału. W 1921 r. na znak protestu, Rada
Gminy Bełchatówek odmówiła podjęcia prac nad budżetem. Wydział Powiatowy zmuszony
został do podjęcia działań – w dniu 9 maja 1921 r. wydelegowano do Urzędu Wojewódzkiego
w Łodzi powiatowego inspektora samorządowego Dominika Dratwę, w celu przedstawienia
sprawy reorganizacji gminy Bełchatówek. Urząd Wojewódzki nie wyraził zgody na sugestie
Wydziału Powiatowego wychodząc z założenia, że do czasu ustalenia granic województwa i
powiatów oraz formy samorządu w całym państwie, wszelkie zmiany mogły być tylko
tymczasowe i co gorsza uznane później za niezgodne z prawem.
W dniu 20 maja 1921 r. odbyło się w Bełchatowie zebranie Rady Gminy, w który
wzięli udział przedstawiciele Wydziału Powiatowego. Zebranie miało burzliwy przebieg,
ponieważ radni kategorycznie domagali się podziału gminy. Wskazywano przy tym na
dysproporcje gospodarcze i narodowościowe odróżniające osadę Bełchatów od pozostałych
miejscowości gminy Bełchatówek. Na zebraniach gminnych włościanie, którzy na zebrania
przybywają niezbyt licznie, zawsze stanowią mniejszość i interesy ich nie są należycie w
gminie bronione”. Jako przykład przywołano wyniki wyborów samorządowych z 1919 r., w
których ludność żydowska uzyskała 6, niemiecka 2, a ludność polska jedynie 4 mandaty.
Wydział Powiatowy na posiedzeniu w dniu 24 marca 1922 r. postanowił, że podział
gminy Bełchatówek nastąpi z dniem 1 kwietnia. W skład nowoutworzonej gminy Bełchatów
weszły jeszcze wsie Lipy, Zamość, Olsztyn i Czapliniec. Tymczasowa Rada Gminy składała
się z 6 radnych gminy Bełchatówek oraz 6 wyznaczonych przez Wydział Powiatowy w
Piotrkowie. Rozdysponowanie majątku ruchomego dokonało się jeszcze przed wejściem w
życie postanowienia o podziale, na posiedzeniach specjalnej komisji gminnej w dniach 22 i
27 marca 1922 r.
Na terenie gminy Bełchatów mieściły się urzędy i instytucje obsługujące sąsiednie
gminy – gimnazjum koedukacyjne i 5 szkół powszechnych (w tym 1 żydowska), do których
uczęszczało ok. tysiąca uczniów, Sąd Pokoju i posterunek Policji Państwowej, szpital
epidemiczny (zakaźny) i urząd pocztowo – telegraficzny. Istnienie obok siebie dwóch gmin o
podobnych nazwach wprowadziło też wiele zamieszania, ponieważ nie wszystkie urzędy
postronne w porę powiadomiono o podziale. Sąd Okręgowy w Piotrkowie informację o
powstaniu nowej gminy otrzymał dopiero 14 sierpnia 1922 r.
5
Nie należy jednak zapominać, że utworzenie gminy Bełchatów nie było równoznaczne
z podniesieniem tej miejscowości do godności miasta. Rada Gminy na posiedzeniu w dniu 20
lutego 1924 r. zadecydowała o wysłaniu do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Warszawie
specjalnej delegacji w celu złożenia memoriału zawierającego argumenty przemawiające za
przywróceniem praw miejskich. Na tym samym posiedzeniu wybrano też dwóch delegatów –
przewodniczącego Rady Ludwika Bryłkę i radnego Zenona Passauera. Delegaci przybyli
najpierw do Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi. Wyniki tych rozmów przedstawił Radzie Z.
Passauer w szczegółowym sprawozdaniu. Władze wojewódzkie winą za zwłokę i niekończące
się procedury obarczały Starostwo Powiatowe w Piotrkowie, które nie było w stanie
przygotować prawidłowego wniosku. Passauer uzyskał następnie obietnicę Starostwa, że w
ciągu kilku dni komplet dokumentów zostanie przekazany do Łodzi i w początkach lipca trafi
na biurko Ministra Spraw Wewnętrznych. Delegacja bełchatowska dotarła do Warszawy w
dniu 10 lipca, by tam dowiedzieć się, że MSW, wbrew obietnicom Starostwa, nie otrzymało
żadnych dokumentów dotyczących przywrócenia praw miejskich dla Bełchatowa. Wyraźnie
zdenerwowany Passauer pisał w sprawozdaniu do Rady Gminy: ubocznie dowiaduję się, że
Województwo przysłało z powrotem sprawę gminy Bełchatowa do Starostwa. Co to znaczy ?
Widocznie Urząd Gminy Bełchatów, lub też powiat, nie załatwia dokładnie tej sprawy, albo
wchodzą w grę sprawy zakulisowe. W tych warunkach pracować dalej nie mogę i z dniem
dzisiejszym proszę uważać mnie, jako tylko mieszkańca m. Bełchatowa, ale ani delegatem do
wyżej wymienionych spraw nie chcę być, ani też uważać się za radnego.
Współodpowiedzialnością za nieudolne prowadzenie spraw obarczał wójta i część radnych.
Wydaje się jednak, że przyczyn przedłużających się czynności administracyjnych nad
wnioskiem Bełchatowa, należało upatrywać nie w sabotażu przeciwników miejskiego statusu
osady, lecz raczej w niekompetencji urzędników starostwa powiatowego. To właśnie tych
ostatnich krytykował Urząd Wojewódzki za wyjątkową opieszałość. Więcej światła na
przyczyny nie wysłania wniosku Bełchatowa do ministerstwa daje treść pisma Wydziału
Samorządowego Urzędu Wojewódzkiego do starosty Władysława Fijałkowskiego z dnia 31
maja 1924 r. Wynika z niego, że starosta wielokrotnie prosił o zwłokę w przygotowaniu
dokumentacji. Jednak „pomimo upływu prolongowanego terminu i kilkakrotnych ponagleń,
w ciągu półtora miesiąca, dotychczas Pan Starosta nie przedłożył aktów Urzędowi
Wojewódzkiemu. Z uwagi na niewykonanie polecenia Urzędu Wojewódzkiego w
oznaczonym terminie oraz na memoriał złożony w UW przez delegację /.../ gm. Bełchatów,
wzywam Pana do wydania wszelkich zarządzeń celem bezzwłocznego wykonania polecenia”.
6
Widocznie kategoryczna forma pisma zmobilizowała Starostwo, które wreszcie 10
czerwca 1924 r. przygotowało Projekt o utworzeniu z osady Bełchatów pow. piotrkowskiego
gminy miejskiej. Zgodnie z zaleceniami MSW projekt składał się z pięciu punktów
(prezentacja argumentów przemawiających za przywróceniem praw miejskich, opis granic
wewnętrznych i zewnętrznych, wykaz miejscowości, które miały być włączone w granice
administracyjne miasta i struktura demograficzna całości). We wstępie zaznaczono, że
zabudowa Bełchatowa miała charakter typowo miejski, z obszernym prostokątnym rynkiem,
dwunastoma szerokimi ulicami łączącymi się ze śródmieściem. Perspektywy rozwoju
gwarantowała znaczna koncentracja instytucji urzędowych i gospodarczych m. in. 7 fabryk
bawełnianych, kilka farbiarni i wykańczalni, odlewnia żelaza, młyn motorowy, tartak,
cegielnia, kuźnia mechaniczna i smolarnia. W Bełchatowie zarejestrowano 54 warsztaty
rzemieślnicze i ok. 400 mniejszych i większych placówek handlowych. W przemyśle i
rzemiośle znalazło pracę do 3 tys. robotników najemnych.
Władze miejskie, z pobudek czysto ekonomicznych, wnosiły o maksymalne
rozszerzenie granic administracyjnych Bełchatowa „licząc na większe wpływy z podatków”.
Tabela 3. Wpływy podatkowe uzyskiwane przez dzielnice projektowane miasta
Bełchatowa.
Nazwa dzielnicy
Podatek gruntowy
Podatek przemysł.
Podatek patentowy
Stary Bełchatów
275,50 zł
3370 zł
1403 zł
Kolonia Bełchatów
93,30 zł
-
-
Olsztyn
91,80 zł
-
-
Zamość
153,60 zł
-
-
Lipy
167,50 zł
-
-
Czapleniec
221,50 zł
-
-
Razem
1003,20 zł
3370 zł
1403 zł
Źródło: APPT, SPP, sygn. 357.
Po wycofaniu się mieszkańców Czapleńca z planów przyłączenia do Bełchatowa, niewielkie
wpływy z podatku rolnego skurczyły się do skromnej sumy niespełna 800 zł. Prawie 86 %
dochodów podatkowych miasta miało pochodzić od podmiotów prowadzących działalność
gospodarczą.
Starostwo powiatowe przyjęło stanowisko, że nie należy tworzyć nowego miasta
poprzez włączanie w jego granice miejscowości o charakterze stricte rolniczym takich jak
Czapleniec, Lipy, Zamość, czy Bełchatówek. Obciążenia podatkowe ponoszone przez
rolników z tych wsi, nie mogły być bowiem zrównoważone korzyściami wynikającymi z
przynależności do miasta. Skorzystać mogli jedynie chałupnicy i nisko kwalifikowani
7
robotnicy sezonowi. Autorzy Projektu pisali więc: „zwraca Starostwo uwagę, by to skupienie
ludzkie znajdowało się na właściwym i odpowiednim swemu rozwojowi terytorium. W
skupieniu ludzkim nie może być diametralnych różnic w stanach psychicznych tworzących
się na podłożu ekonomicznym, a taki stan stworzy się, gdy się rzuci wieś w objęcia miasta”.
Różnice interesów ekonomicznych i brak dojrzałości społecznej mieszkańców wsi
wykluczały nadmierną ekspansję terytorialną Bełchatowa. W trosce o dobro wsi i harmonijny
rozwój miasta, urzędnicy starostwa sugerowali jedynie inkorporację wsi Olsztyn.
Dezawuowali też argument, że ludność wiejska zrównoważy we władzach samorządowych
reprezentację żywiołów niepolskich: „a to dla braku wyrobienia umysłowego. Dziś wsie te
tylko instynktem przeczuwają swą krzywdę, nie umiejąc inaczej się bronić, jak tylko przez
delegacje, które mówią >>my chcemy<< lub >>nie chcemy<< nie podkreślając żadnych
rzeczowych argumentów”. W konkluzji starosta Fijałkowski proponował by nowe miasto
składało się z następujących podmiotów: starego Bełchatowa, koloni Bełchatów, folwarku
Bełchatów, osady Kempfinówka, osady Jana Kalisa i wsi Olsztyn. Stwierdził też, że:
„miasteczko takie jak Bełchatów, by należycie rozwijać się mogło, musi mieć swój samorząd,
wreszcie rozdział już istniejący od 1921 r. oparty jeszcze na stanie faktycznym, istnieć dalej
nie może. Z tego tytułu powstającym waśniom i sporom co rychlej kres położyć należy”.
Ostateczna decyzja zapadła w Warszawie – Rada Ministrów wspomnianym na wstępie
rozporządzeniem z dnia 22 grudnia 1924 r. przywróciła osadzie Bełchatów prawa miejskie. W
granicach administracyjnych miasta znalazły się samodzielne dotąd jednostki: kolonia
Bełchatów, folwark Bełchatów, osada włościańska Zdzieszulice, osada Kempfinówka, część
folwarków Dobrzelów i Politanice oraz wsie Olsztyn, Lipy i Zamość. Szczegółowe granice
miały być wytyczone w terenie przez specjalną komisję, w skład której wchodzili
przedstawiciele miasta i gminy Bełchatówek. Urząd Wojewódzki w Łodzi, reskryptem z dnia
3 lutego 1925 r. sprecyzował zasady na jakich miała pracować komisja graniczna.
Przewodniczącym komisji, która zebrała się po raz pierwszy 10 lutego, mianowano referenta
Starostwa Jana Bielskiego. W jej składzie znalazł się też wójt gminy Bełchatów Ludwik
Bryłka, wójt gminy Bełchatówek Franciszek Marczak i inż. Bronisław Rudzki.
Wybory do Rady Miejskiej przeprowadzone przez Główną Komisję Wyborczą pod
przewodnictwem sędziego Sądu Pokoju w Bełchatowie Albina Chomickiego, odbyły się 5
kwietnia 1925 r.
– ich wynik i skład Rady zatwierdził w dniu 24 kwietnia Wydział
Powiatowy Sejmiku w Piotrkowie (nikt nie zakwestionował wyników i nie wniósł protestu).
Zgodnie z przepisami dekretu O wyborach do rad miejskich na terenie b. Królestwa
Kongresowego z dnia 13 grudnia 1918 r. Rada Miejska liczyła 24 radnych i 12 zastępców
8
radnych. Znaleźli się w niej: Chaim Alembik, Szulem Feld, Szamsia Feldbaum, Jan
Forkwerk, Albert Hellwig, Czesław Huzar, Machur (Michał) Jakubowicz, Szmul Jakubowicz,
Janusz Kępalski, Josek Klug, Moszek Klug, Gerszon Liberman, Zenon Passauer, Bolesław
Pawelczyk, Teofil Poszepczyński, Załma Pudłowski, Maurycy Rawski, Idel Rozenblum,
Adam Rychlewski, Franciszek Rygier, Bolesław Skibiński, Józef Szmidt, Jakub Szmulewicz,
Majer Warszawski. W trakcie organizacji władz miejskich nastąpiły pewne zmiany – Szmul
Jakubowicz, Józef Szmidt i Majer Warszawski zostali członkami Magistratu, a Zenon
Passauer zrezygnował z mandatu. Zgodnie z prawem ich miejsca w Radzie objęli zastępcy
radnych – Adam Paszkowski, Bolesław Stachowski, Icek Grinberg i Jankiel Machabański.
Spośród 24 członków Rady część nie określiła się politycznie (bezpartyjni), 6 reprezentowało
PPS, 3 Związek Ludowo – Narodowy, 4 ortodoksów żydowskich, po 2 syjonistów i Bund.
Tak więc żadne z ugrupowań politycznych nie zdobyło przewagi gwarantującej samodzielne
rządy w mieście – zarząd nad miastem uzależniony był od decyzji podejmowanych przez 12
radnych bezpartyjnych.
Tabela 4. Struktura zawodowa radnych miasta Bełchatowa.
Liczba radnych
Zawód
2
rolnik
1
urzędnik
5
przemysłowiec
1
handlowiec
7
rzemieślnik
8
robotnik
Razem
24
Źródło: APPT, WPP, sygn. 428.
Z analizy danych zawartych w tabeli nr 4 widać, że w Radzie Miejskiej Bełchatowa
dominowali robotnicy zatrudnieni w przemyśle lekkich (tkacze i snowacze) oraz drobni
rzemieślnicy (krawcy, szewcy, rymarze, stolarze i fryzjerzy). Stosunkowo liczną reprezentację
stanowili przemysłowcy (dwóch można określić, jako kadrę kierowniczą fabryk). Natomiast
zupełnie zabrakło przedstawicieli warstwy inteligenckiej np. nauczycieli.
Pod względem wykształcenia zdecydowanie dominowali absolwenci niższych szkół
elementarnych (jedno i dwuklasowych) – 21 radnych. Jedynie 3 ukończyło szkołę średnią (4
klasowe gimnazjum realne).
Organizacyjne posiedzenie Rady Miejskiej zorganizowano 26 kwietnia 1925 r. w sali
straży ogniowej. Obradom przewodniczył starosta piotrkowski Stanisław Fijałkowski.
Zgodnie z uchwałą Wydziału Powiatowego (24 kwietnia 1925 r.) zobligowany został do
dokonania wyboru władz miejskich, ponieważ „Bełchatów jest nowo kreowanym miastem i
9
poprzednich władz samorządowych miejskich, powołanych do zorganizowania nowych
władz, nie posiada”. Radni zgłosili dwóch kandydatów na stanowisko burmistrza –
dotychczasowego wójta gminy Bełchatów Ludwika Bryłkę i Konstantego Miętkiewicza.
Kandydatura Bryłki spotkała się z ostrą krytyką ze strony radnych lewicy, a zwłaszcza PPS
(radny Czesław Huzar), którzy na znak protestu zbojkotowali obrady i opuścili salę.
Członkowie komunizującego Ogólnego Robotniczego Żydowskiego Związku (Bund) w
osobie Załmy Pudłowskiego, odmówili udziału w głosowaniu, „a to z tego względu, że
większość Rady jest przekonań burżuazyjnych”. Ostatecznie na sali obrad pozostało 22
radnych – w głosowaniu nie uczestniczyło 2 przedstawicieli lewicy. Żaden z kandydatów na
burmistrza nie otrzymał wymaganej bezwzględnej większości głosów. W powtórnym
głosowaniu zwyciężył jednak L. Bryłka, a na jego zastępcę wybrano K. Miętkiewicza. W
myśl art. 41 dekretu z dnia 4 lutego 1919 r. o samorządzie miejskim, w Zarządzie Miejskim
Bełchatowa mogło jeszcze zasiadać 3 ławników, na których wyznaczono Majera
Warszawskiego, Józefa Szmidta i Szmula Jakubowicza.
Kolejne, w numeracji zaś uznawane, jako I, posiedzenie Rady (z 29 kwietnia 1925 r.),
na którym miano kontynuować regulowanie spraw organizacyjnych m. in. wybrać członków
komisji stałych i niestałych, zostało źle przygotowane. Część radnych zbyt późno otrzymała
zawiadomienie o terminie zebrania, do głosu doszły też animozje polityczne. Cz. Huzar (PPS)
krytykował burmistrza za chaos i zły porządek obrad. Dyskusję zdominowały kwestie
polityczne, przede wszystkim sposób uczczenia święta 1 maja. Obrady przekształciły się w
ogólną kłótnię i awanturę. Radny Huzar demonstracyjnie odśpiewał Czerwony Sztandar,
pozostali, zdegustowani, opuścili salę. Wybory do komisji miejskich udało się przeprowadzić
dopiero na drugim posiedzeniu w dniach 5 i 9 maja. Członek Magistratu Józef Szmidt
referujący sprawę ustanowienia komisji wnioskował utworzenie następujących: Finansowej,
Gospodarczej, Oświatowej, Sanitarnej, Regulaminowej oraz podkomisje Budowlano –
Sanitarną i Budżetowo – Podatkową. W trakcie dyskusji, jaka się później wywiązała
zredukowano ich liczbę do pięciu – Finansowej, Gospodarczej, Oświatowej, Sanitarnej i
Regulaminowej. Do ostrego konfliktu wywołanego przez radnych lewicy doszło w trakcie
głosowania nad składem najważniejszej Komisji Finansowej. Czesław Huzar w imieniu
radnych PPS, Klasowego Związku Włóknistego i żydowskiego Bundu oskarżył pozostałych
radnych o marginalizację lewicy i ogłosił ustąpienie ze wszystkich komisji i przejście do
bezwzględnej opozycji. Opozycjoniści dotrzymali słowa i rzeczywiście w wyborach
członków pozostałych komisji nie brali udziału. Na tym samym posiedzeniu przyjęto także
10
tymczasowy Regulamin Rady Miejskiej – ostateczna wersja miała zostać przygotowana przez
Komisję Regulaminową.
Burmistrz Bełchatowa stworzył też swego rodzaju precedens, przerywając posiedzenie
Rady Miejskiej i wyznaczając termin kontynuacji kilka dni później tj. 9 maja. Tego samego
dnia zamknięto III posiedzenie i jednocześnie odbyto IV - te. Lewicowa opozycja, a
szczególnie Cz. Huzar z PPS, podjęła walkę z układem rządzącym, wykorzystując w tym celu
szczególnie regulamin Rady. Każde odstępstwo od niego, spotykało się z natychmiastową
reakcją i oskarżeniami o łamanie prawa. Doskonałym przykładem tej taktyki była sprawa
zrzeczenia się mandatu przez radnego Z. Passauera. Swoją decyzję przesłał on w formie
pisemnej na ręce burmistrza, który przyjął ją do wiadomości. W III posiedzeniu brał już
udział zastępca Passauera Adam Paszkowski. Radni opozycji dopatrzyli się jednak złamania
regulaminu, ponieważ rezygnacja Passauera nie została oficjalnie zakomunikowana Radzie.
Oczywiście obstrukcja uprawiana przez lewicę miała znaczenie wyłącznie propagandowe, a
jej celem było zdyskredytowanie Zarządu Miejskiego (Magistratu). Na IV posiedzeniu
przyjęto też statut służbowy dla pracowników Magistratu.
Do najpoważniejszych starć pomiędzy radnymi lewicy (PPS i Bund) do szło na sesji w
dniu 2 czerwca 1925 r. W regularnej bitwie na pięści i laski ucierpiał burmistrz i członkowie
Zarządu. Charakterystyczne, że w tak małym ośrodku miejskim, jakim był wtedy Bełchatów,
bardzo duży wpływ na funkcjonowanie samorządu miały sympatie i antypatie polityczne, co
mogło świadczyć o silnym upolitycznieniu i polaryzacji miejscowej społeczności.
Pod koniec 1925 r. okazało się też, że silnie zantagonizowany był też Zarząd Miejski,
co w zasadzie uniemożliwiało prawidłowe zawiadywanie sprawami miasta. W styczniu 1926
r. burmistrz L. Bryłka telefonicznie powiadomił inspektora samorządu gminnego w
Piotrkowie D. Dratwę o nadużyciach finansowych w Magistracie popełnionych przez jego
zastępcę K. Miętkiewicza. Jednak burmistrz nie dysponował żadnymi dowodami
przestępstwa. Kontrola przeprowadzona przez Inspektora samorządowego wykazała
natomiast wiele innych nieprawidłowości. Uchwalony kilka miesięcy wcześniej budżet na rok
1925 nie został zatwierdzony przez Wydział Powiatowy, a mimo to Magistrat rozpisał podatki
i przystąpił do ich egzekwowania. Nie określono też zakresu czynności poszczególnych
urzędników, uniemożliwiając tym samym stwierdzenie kto imiennie odpowiadał za
niedopełnienie obowiązków. D. Dratwa stwierdził też, że burmistrz Bełchatowa został de
facto odsunięty od jakiegokolwiek wpływu na kierowanie miastem. W konkluzji swojego
raportu z kontroli Magistratu napisał: Donosząc o powyższym i stwierdzając, że gospodarka
miejska w Bełchatowie znajduje się w obecnej chwili, w stanie niemal katastrofalnym, proszę
11
Pana Przewodniczącego Wydziału Powiatowego o natychmiastowe zarządzenie wstrzymania
ściągania nieprawnie nałożonych podatków miejskich i formalne upoważnienie mnie do
przeprowadzenia generalnej rewizji Magistratu miasta Bełchatowa oraz o wydelegowanie do
pomocy mi przy wykonywaniu tej czynności jednego z pracowników biura Wydziału
Powiatowego.
Sprawa miała dalsze konsekwencje – na pierwszym posiedzeniu Rady Miejskiej
Bełchatowa w dniu 26 stycznia 1926 r. cały Zarząd Miejski podał się do dymisji. Rada w
błyskawicznym tempie przyjęła dymisję i zwróciła się jednocześnie do Wydziału
Powiatowego o wyznaczenie terminu wyborów nowego Zarządu. K. Miętkiewicz przedstawił
też powody rezygnacji: Zarząd miasta był zmuszony podać się do dymisji z powodu złych
stosunków panujących w składzie Zarządu i że warunki takie nie pozwalałyby dalej pracować
Zarządowi w spokoju dla dobra miasta. Okazało się wkrótce, że Zarząd mógł i pracował
jeszcze w starym składzie przez trzy miesiące. Dopiero podczas głosowania nad absolutorium
17 kwietnia 1926 r. radni podjęli sprawę wymiany władz miejskich. Część radnych (J.
Machabański) proponowała przyjęcie sprawozdania Zarządu za 1925 r. i przegłosowanie
votum ufności. Przedstawiciele opozycji przeciwnie wnosili o uchwalenie votum nieufności.
Ostatecznie zwyciężył wniosek A. Erlicha, który zaproponował indywidualne ocenianie
członków Magistratu. Dotychczasowy burmistrz L. Bryłka, który naraził się członkom Rady
w związku z wysuwanymi przez niego pod adresem viceburmistrza i ławników oskarżeniami
o nadużycia finansowe, nie uzyskał votum zaufania. Za jego odwołaniem głosowali wszyscy
biorący udział w głosowaniu. Pozostali członkowie Magistratu obronili swoje posady
niewielką przewagą głosów.
Wyboru nowego Zarządu dokonano na posiedzeniu w dniu 20 kwietnia 1926 r.
Zgłoszono dwóch kandydatów na burmistrza – browarnika Alberta Hellwiga socjalistę Józefa
Szmidta członka odwołanego Zarządu. Radni lewicy (PPS i Bund) usiłowali nie dopuścić do
wyboru Hellwiga używając najróżniejszych argumentów. Zdając sobie sprawę, że nie
uzyskają większości zbojkotowali wybory i opuścili salę obrad. Tak więc nie było już
żadnych przeszkód, by burmistrzem został A. Hellwig, a jego zastępcą K. Miętkiewicz.
Następnie Rada Miejska, już w komplecie (24) wyłoniła trzech pozostałych członków
Zarządu (Szmul Jakubowicz, Majer Warszawski i Adam Rychlewski).
Rada Miejska była też świadkiem całkowicie anegdotycznych wydarzeń. Na
posiedzeniu, na którym dyskutowano sprawę dymisji Zarządu, Cz. Huzar złożył wniosek o
zawieszenie mandatu radnego Chaima Alembika z powodu jego rzekomej śmierci. W aktach
stanu cywilnego okręgu bożniczego w Belchatowie z roku 1919 miał się znajdować akt zgonu
12
tego radnego. Sprawdzono księgę zgonów i okazało się, że zapis dotyczył niejakiego Joska
Alembika, a nie Chaima. Partyjny kolega Huzara J. Szmidt nie dawał jednak za wygraną
sugerując że: należało by sprawdzić metryki całej jego rodziny, gdyż u starozakonnych jest w
zwyczaju dawanie dwóch imion i kto wie czy obecny Chaim Alembik, nie nosi dwóch imion
Josek Chaim Alembik, przy tym nadmienił, że może dla tych samych powodów nie służył i
radny P. Klug w wojsku. Dalsze dywagacje na temat rzekomej śmierci radnego zostały jednak
przerwane.
Przez pierwszy rok swej działalności Rada Miejska Bełchatowa doświadczyła wielu
trudności i nie ustrzegła się błędów m. in. radni wytykali sobie ciągle nieznajomość prawa
samorządowego. Wydaje się też, że dużą część odpowiedzialności za złe funkcjonowanie
Magistratu ponosił burmistrz L. Bryłka, który nie potrafił sprawnie zarządzać swoimi
współpracownikami i zbyt emocjonalnie i ambicjonalnie podchodził do problemów jakie się
pojawiały w działalności bieżącej urzędu.
Omawiając żmudne zabiegi Bełchatowa o przywrócenie praw miejskich wspomniano,
że mieszkańcy wsi Czapliniec opowiedzieli się w 1922 r. przeciwko akcesji do miasta.
Sprawa ta miała swoje dalsze dzieje – 24 września 1927 r. zebranie wiejskie Czaplińca
podjęło uchwałę, w której wyrażało wolę przyłączenia się do Bełchatowa. Kolejną już woltę
uzasadniano następująco: przynależność wsi Czapleniec pod względem administracyjnym do
miasta Bełchatowa byłaby wygodniejsza, a to dlatego, że grunta wsi Czapleniec łączą się z
gruntami m. Bełchatowa, że posyłanie dzieci do szkół w Bełchatowie jest także wygodniejsze,
również załatwianie wszelkich urzędowych spraw dla mieszkańców tej wsi jest wygodniejsze
w Bełchatowie, z którym jako punktem handlowym, łączą miejscowych mieszkańców wspólne
interesa, wobec tego, że wieś Czapleniec składa się z wyjątkowo małorolnych gospodarzy, a
obecnie ograniczenie drobnienia ziemi włościańskiej na mniejsze jak 6 morgowe działki,
uniemożliwia kupno, sprzedaż drobnych działków ziemi pod budowę domów mieszkalnych dla
klasy robotniczej. W ciągu kilku lat mieszkańcy Czaplińca zrozumieli, że korzyści z akcesji
przeważały nad negatywami. Prawdopodobnie też pozytywnie zadziałał przykład innych wsi,
które wcześniej znalazły się w granicach administracyjnych miasta (Lipy, Olsztyn).
Zarówno Rada Gminy Bełchatówek, jak i Wydział Powiatowy Sejmiku w Piotrkowie
sprzeciwiły się uchwale mieszkańców Czaplińca. Jednak Urząd Wojewódzki nadał bieg
sprawie polecając Starostwu przygotowanie udokumentowanego wniosku. Możliwe, że
przeważył argument wskazywany przez starostę powiatowego, nieobecny w uchwale zebrania
wiejskiego Czaplińca z 1927 r.: Głównym motywem, przemawiającym za uwzględnieniem
wniosku jest zdaniem starostwa ta okoliczność, że przez włączenie wsi Czapliniec do m.
13
Bełchatowa wzrośnie w mieście zamieszkałym w dużej ilości przez Żydów element czysto
polski, a co leży w interesie ogólnopaństwowym. Jednak komplet dokumentów przesłany do
wojewody zawierał tak dużą liczbę błędów i niedokładnych danych, że odesłano go z
powrotem do Piotrkowa z żądaniem usunięcia braków. Jednym z warunków postawionych
przez wojewodę było definitywne określenie granic administracyjnych miasta Bełchatowa,
tak by w najbliższej przyszłości nie występowano już z kolejnymi wnioskami zmian. Dlatego
też zapytano mieszkańców wsi Bełchatówek (której tereny sąsiadowały od północy z
gruntami Bełchatowa), czy nie chcieliby przyłączyć się do miasta razem z wsią Czapliniec.
Zebranie wiejskie wsi Bełchatówek, które odbyło się w dniu 2 sierpnia 1929 r. kategorycznie
odrzuciło taką możliwość.
Poprawiony wniosek wysłano ponownie do Urzędu Wojewódzkiego w dniu 12 lutego
1930 r. Starosta piotrkowski podważał argumenty Rady Gminy Bełchatówek stwierdzając, że
po odłączeniu się Czaplińca finanse gminne nie zostaną zrujnowane (ubytek w budżecie rzędu
314 zł z podatku rolnego). Ponownie wskazywał, że zwiększenie reprezentacji ludności
polskiej w Bełchatowie było najważniejszym atutem przemawiającym za akcesją Czaplińca:
uważając już sam motyw zwiększenia elementu polskiego w mieście za wystarczający do
przychylnego załatwienia sprawy /.../ Wprawdzie przy ogólnej ilości 4200 ludności polskiej
zamieszkującej Bełchatów w stosunku do 5800 mieszkańców Żydów i Niemców, zwiększenie
ludności polskiej o 305 osób, wydawałoby się może zbyt znikome, to jednak względy ogólno –
państwowe przemawiają za tym, by projektowana zmiana granic została uwzględniona.
Wydawać by się mogło, że sprawa rozszerzenia granic Bełchatowa został
postanowiona, jednak rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych zostało wydane dopiero
po trzech latach 5 października 1933 r. Nowe granice Bełchatowa zostały zatwierdzone przez
komisję limitacyjną (graniczną) pod przewodnictwem starosty Ignacego Strzemińskiego
protokołem z dnia 18 grudnia 1933 r.
Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, osady, które utraciły prawa miejskie w
latach 1869 – 1870, w większości przypadków wszczynały starania o odzyskanie
poprzedniego statusu. Oprócz Bełchatowa powiodły się zabiegi podejmowane przez
mieszkańców Sulejowa podniesionego do godności miasta w dniu 14 lutego 1927 r. Wśród
miejscowości, które nie zostały miastami znalazły się Grocholice, Kamieńsk (uzyskał prawa
miejskie dopiero w latach 90 tych ubiegłego wieku), Rozprza i Wolbórz. Grocholice,
wyraźnie zdopingowane sukcesem sąsiedniego Bełchatowa, wiosną 1925 r. rozpoczęły
kilkuletnie zabiegi o uzyskanie statusu miejskiego. W zebraniu wiejskim zwołanym 26
kwietnia wzięło udział 6 sołtysów i 220 mieszkańców miejscowości, które zamierzały znaleźć
14
się w granicach przyszłego miasta tj. Zamościa, Ludwikowa, Kurnosa, Nowego Światu,
Oleśnika i Księżego Młyna. Zebrani jednogłośnie postanowili wydelegować do Urzędu
Wojewódzkiego i Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Warszawie dwuosobową delegację
(Jakub Jasiński z Zamościa i Konstanty Larczyński z Grocholic), która przedstawiła by
wniosek w sprawie przywrócenia praw miejskich. Samodzielnie osada Grocholice nie miała
żadnych szans na powodzenie swoich zabiegów, przede wszystkim ze względu na szczupłą
liczbę mieszkańców – ok. 830. Prezentowana niżej tabela charakteryzuje strukturę
demograficzną przyszłego miasta.
Tabela 5. Wykaz miejscowości mających tworzyć miasto Grocholice.
Nazwa miejscowości
Obszar
(morgi)
Liczba ludności
Kat.
Ewang. Żydów Razem
Grocholice
2078
757
20
53
830
Zamoście
625
466
11
3
480
Ludwików
Kurnos
Nowy Świat
611
270
17
-
287
244
-
-
244
137
-
-
137
Księży Młyn
Oleśnik
598
200
-
-
200
372
-
-
372
Razem
3912
2446
48
56
2550
Źródło: APPT, SPP, sygn. 358.
Nawet po uwzględnieniu sąsiednich wsi ogólna liczba ludności przyszłego miasta nie była
imponująca. Dominowała ludność katolicka stanowiąca prawie 96% ogółu mieszkańców.
Stosunkowo niewielka liczba reprezentantów innych wyznań wynikała z tego, że do zaborów
Grocholice należały do arcybiskupstwa gnieźnieńskiego, które nie wpuszczało na swoją
ziemię innowierców. Poza tym np. Żydzi znaleźli dużo lepsze warunki życiowe w pobliskim
Bełchatowie.
Wprawdzie sołtysi wsi mających według zamierzeń współtworzyć miasto,
jednogłośnie opowiedzieli się za takim rozwiązaniem, to jednak zaprotestowali ich
mieszkańcy. Wydział Powiatowy zażądał bowiem nadesłania uchwał zebrań wiejskich tych
wsi, które aprobowały wniosek Grocholic. Zebrania udało się zorganizować na przełomie
1925 i 1926 r., a ich wyniki przyniosły druzgocącą porażkę zwolennikom przywrócenia praw
miejskich. Tylko mieszkańcy wsi Zamoście, położonej najbliżej Grocholic, jednogłośnie
„oświadczyli, że życzą sobie być przyłączonymi do miasteczka Grocholice”. W pozostałych
miejscowościach wynik był negatywny. Najprawdopodobniej ludność wiejska nie widziała
dla siebie żadnych korzyści, jakie mogłyby płynąć ze zmiany statusu. Wręcz przeciwnie
15
obawiano się zwiększenia obciążeń fiskalnych niezbędnych do utrzymania administracji i
służb miejskich. Wójt gminy Łękawa Józef Król zwlekał z wysłaniem uchwał do Piotrkowa
do marca (tłumacząc się nawałem prac przy ustalaniu list podatkowych), być może
przewidując, że ich treść przesądzi o odrzuceniu wniosku Grocholic. Wydział Powiatowy na
posiedzeniu w dniu 17 marca rzeczywiście wydał negatywną opinię: „Zapoznawszy się z
aktami w sprawie podniesienia osady Grocholice do godności miasta, Wydział Powiatowy
wyraża zdanie, że osada Grocholice, pod żadnym względem nie nadaje się do podniesienia jej
do godności miasta, gdyż nie ma warunków do prowadzenia samodzielnej gospodarki
samorządowej”. Także w piśmie przewodnim kierowanym do Starostwa Powiatowego w
Piotrkowie wraz z dokumentacją w tej sprawie, przewodniczący Wydziału wnosił o
odrzucenie prośby mieszkańców Grocholic.
W Starostwie cała dokumentacja przeleżała kilkanaście miesięcy – dopiero 1 września
1927 r. przesłano ją do Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi. Starosta posumował wszystkie
argumenty przemawiające za negatywnym rozpatrzeniem sprawy. Wskazywał, że 5 wsi
(Księży Młyn, Kurnos, Ludwików, Nowy Świat i Oleśnik) nie życzyło sobie przyłączenia do
projektowanego miasta. Poza tym całość nie tworzyła zwartej zabudowy, ponieważ ww.
miejscowości graniczyły ze sobą wyłącznie gruntami rolnymi, pozostając w znacznym
oddaleniu. Starosta uważał też, że analiza budżetu gminnego wskazywała na brak
samodzielności finansowej przyszłego miasta. Wreszcie podkreślił, że osada ma charakter
czysto rolniczy, a większość mieszkańców czerpie środki utrzymania wyłącznie z tego źródła.
Wojewoda łódzki, przyjmując do wiadomości negatywne stanowisko administracji
powiatowej, prosił Ministerstwo Spraw Wewnętrznych o odrzucenie wniosku Grocholic.
Decyzja podjęta w tej sprawie przez ministra 29 kwietnia 1929 r. odmawiająca wszczęcia
procedury przywracającej prawa miejskie Grocholicom była więc zgodna ze stanowiskiem
władz I i II instancji.
Przyczyn niepowodzenia należy szukać w braku perspektyw rozwoju Grocholic, jako
samodzielnego ośrodka miejskiego. Absurdalny był też sam projekt wchłonięcia okolicznych
wiosek, odległych o kilka kilometrów (Kurnos) od centrum. Bardzo możliwe, że o wszczęciu
całej sprawy zadecydował sukces Bełchatowa i urażone ambicje grocholickich
samorządowców.
16