Moja metoda na stres

background image


Historia znajomej.
Moja znajoma szykowała się do sprawy rozwodowej. Drażliwym tematem był zakres opieki nad
synem. Bardzo się denerwowała tym, że jej były tak to wszystko załatwi, że nie będzie mogła
być z synem w żadne święta. Powiedziałem do niej: "Zobaczysz, wszystko będzie dobrze". Na
co ona odpowiedziała: "Ja wiem, że pozytywne myślenie to podstawa. Wiem, że powinnam już
teraz myśleć i wizualizować, że wszystko pójdzie, jak powinno. Znam siłę podświadomości.
Jestem po kursie Metody Silvy. To wszystko wiem, ale jak mam to zrobić, skoro kiedy tylko
pomyślę o rozprawie, strach i nerwy są tak wielkie, że o żadnej medytacji, wizualizacji czy
nawet spokojnym myśleniu nie ma mowy. Od kilku dni nie mogę spać, jeść ani logicznie
myśleć". Byłem w kropce. Nie wiedziałem, co sensownego mógłbym powiedzieć. Zdałem
sobie również sprawę z tego, że w moim życiu też miewałem momenty, kiedy powinienem
coś naprawić ale stres na to nie pozwalał. Zacząłem szukać. Najpierw zrobiłem analizę chcąc
odpowiedzieć sobie na pytanie: co tak naprawdę powstrzymuje nas od tworzenia pozytywnych
wyobrażeń, które z kolei prowadzą do tworzenia rzeczywistości.
Stres a dystres.
Stwierdziłem, że wszyscy zgodnie twierdzą iż tym, co nas powstrzymuje w rozwoju jest stres
a dokładniej mówiąc jego odmiana - dystres. Czyli najpierw muszę “zlikwidować stres!” To
był jednak zbyt daleko idący i pochopny wniosek. Stres jest potrzebny bo “popycha” nas do
działania. Dopiero dystres nas “paraliżuje”. Zmuszony więc byłem do wprowadzenia zamiany
twierdzenia na: “musimy kontrolować stres!”. Dokładniej mówiąc chodzi tu o możliwość
obniżania poziomu stresu do takiego, w którym będzie nas “popychał” do działania i rozwoju.
Wyobraź sobie taką sytuację. Masz dom. Jest duży i wspaniały, ale co za tym idzie, dość
kosztowny w utrzymaniu. Wiesz, że dobrze byłoby wymienić dach ale póki co nic nie cieknie
(minimalny poziom stresu - brak działania). Po jakimś czasie odkrywasz, że zaczęło ciec.
Zabierasz się do roboty. Wymieniasz kilkanaście dachówek, rezerwujesz fundusze, gromadzisz
materiały, bo wiesz, że cały dach trzeba przełożyć. (to właśnie optymalny poziom stresu
motywujący nas do podjęcia działań).
Przychodzi wichura. Zrywa dach, woda zalewa wszystkie
pomieszczenia. Meble nadają się tylko do wyrzucenia. Konstrukcja ścian została zachwiana.
Budynek grozi zawaleniem. Już wiesz, że na wszystko nie starczy ci pieniędzy. Ręce opadają.
Najchętniej rzuciłbyś to wszystko i zapadł się pod ziemię (to właśnie ten poziom stresu, który
blokuje rozwój i powoduje utratę sił i chęci do działania).
Aby więc móc się rozwijać musisz “zejść” z poziomu dystresu do poziomu optymalnego. To
jednak nie wszystko.
Przebacz sobie.
Wyobraź sobie, że zamiast wichury było wypalanie trawy. Sąsiad chciał zrobić trochę porządku
u siebie. Nie chciał by dym ci dokuczał więc poczekał aż wyjedziecie z domu. Podpalił trawę.
Zerwał się wiatr, iskry poleciały do Twoje ogrodu. Zaczęła się palić sucha trawa z zeszłego
roku. Nie skosiłeś jej bo nie było czasu a później przyszły deszcze. Zostawiłeś uchylone
okno, zajęły się firanki i poszło. Zanim przyjechała straż pozostały zgliszcza. Nie zdążyłeś
ubezpieczyć domu. Sąsiad nie ma grosza “przy duszy”. Jak byś mógł to byś go rozszarpał.
Mija trochę czasu. Sąsiad cię przeprasza. Jeszcze trochę się gniewasz ale w końcu mu
przebaczasz.
O’K, przebaczyłeś jemu ale czy sobie też?

background image

Zainspirowała mnie do takich przemyśleń książka Roberta Krakowiaka

"Uzdrowić dzieciństwo”

.

Temat przebaczania sobie jest często pomijany o często to właśnie on jest
przyczyną “nieuzasadnionych” lęków czy nawet depresji. Jeśli więc przebaczyłeś sąsiadowi, że
przez jego nieuwagę spłonął twój dom czy również przebaczyłeś sobie, że:
- nie uprzątnąłeś trawy z zeszłego roku
- nie ubezpieczyłeś domu
- zostawiłeś uchylone okno
- nie zamontowałeś alarmu mogącego automatycznie powiadomić straż ( a żona mówiła ci o
tym).
To jest oczywiście tylko przykład, może trochę wydumany ale pokazuje schemat naszego
działania. Przecież często słyszymy o tym, że musimy przebaczać nawet wrogowi albo,
że musimy kochać “bliźniego swego jak siebie samego”. Ale nie słyszymy:”kochaj samego
siebie” czy “przebacz sobie”. Tak jesteśmy wychowywani. Komukolwiek o tym mówiłem, każdy
przyznawał mi rację ale zaraz padało pytanie: “ale jak to zrobić?”.
To pytanie długo mnie nurtowało ale doszła jeszcze jedna kwestia.
Wolne miejsce.
Stres zajmuje w naszej “przestrzeni emocjonalnej” określone miejsce jeśli więc częściowo
go wyrzucimy pozostanie “puste miejsce”, które musimy natychmiast uzupełnić pozytywnymi
emocjami. W przeciwnym razie miejsce to zostanie zapełnione kolejnym stresem (podobne
przyciąga podobne).

Po miesiącach poszukiwań, sięgania do różnych źródeł, porad u osób zorientowanych w
rozwoju osobistym, opracowałem metodę powrotu do stanu radosnego, twórczego spokoju.
Jest to taki stan, kiedy czujemy “lekkość bytu”, kiedy medytacje i rozważania sprawiają nam
przyjemność.To taki stan, w którym z wiarą i nadzieją patrzymy w przyszłość i kiedy widzimy, że
ta przyszłość już się spełnia w taki sposób, jak tego sobie życzymy.

Moja Metoda.

1) Dla zmniejszenia poziomu stresu używam metody EFT (Technika Emocjonalnej Wolności)
według wskazań Horsta Benescha, które znalazłem w książce

"Zapukaj po zdrowie"

.

Dlaczego ta? Trafiłem na nią przypadkiem i nie żałuję. Napisana bardzo konkretnie bez "lania
wody". Szybko przechodzisz do działania.
2) Po wybaczeniu sobie powstaje "przestrzeń", którą szybko trzeba zapełnić. Zainspirowała
mnie wypowiedź z jakiegoś forum (niestety nie potrafię sobie przypomnieć z jakiego), żeby
odwrócić EFT. I tak uczyniłem. Zaraz po wybaczeniu znowu EFT ale tym razem z pozytywną
afirmacją.
3) Jestem już spokojny, pełen dobrej energii. Teraz jest czas na Metodę Silvy czyli medytacja z
wizualizacją. Więcej:

"Samouzdrawianie Metodą Silvy".

4) Spraktykowałem, że aby afirmacje z Metody Silvy spełniały się dość szybko nie wystarczą
tylko te sesje. Potrzebne są również pozytywne wibracje. Są one jakby przedłużeniem seansu
Metody Silvy. Żeby utrzymać dobre wibracje zacząłem korzystać z metod podanych w książce:

"Proś adzie Ci dane"

. Nie specjalnie lubię ten typ mistyczno channellingowego pisarstwa,

ale "wyłuskałem" z tej pozycji sposoby utrzymania i zwiększenia w sobie pozytywnych wibracji.

background image

Przy połączeniu ich z Metodą Silvy rzeczy dzieją się błyskawicznie.
Jak należy korzystać z tej metody.
* EFT
doraźnie. Kiedy czujesz nieuzasadniony lęk czy niepokój, znajdź spokojne miejsce. Sesja
uwalniająca i sesja zapełniająca. Kwadrans i jest po wszystkim. Często używam EFT przed
sesją metody Silvy, kiedy nie mogę zejść do poziomu alfa bo mam rozbiegane myśli, serce
kołacze, czuję niepokój itp.
* Metoda Silvy:
- raz dziennie - dobrze
- dwa razy dziennie - jeszcze lepiej
- trzy razy dziennie - idealnie
- sesja pięciominutowa - dobrze
- sesja dziesięciominutowa - jeszcze lepiej
- sesja piętnastominutowa - idealnie
* Metody utrzymania pozytywnych wibracji - pomiędzy EFT i Metodą Silvy.
* Systematyczność. Ćwicząc systematycznie t metodą można nie tylko osiągnąć wysoki
poziom rozwoju duchowego ale również pozytywnie wpłynąć na swoje zdrowie, zarówno w
znaczeniu psychiki jak również i fizjologii. Nie mówiąc już o poprawie stosunków rodzinnych,
samoakceptacji czy samoocenie.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Pogranicza psychiatrii rozdz 11 OSTRE REAKCJE NA STRES
JA I MOJA OJCZYZNA NA PODSTAWIE KAMIENI NA SZANIEC
PROBLEMY REAGOWANIA NA STRES I SYTUACJE, KATOLICKA RODZINA
Usuwanie?rwy ścieku metodą?sorpcji na węglu aktywnym sprawko
Odporność na stres i jej wzmacnianie
Metoda na wnuczka odchodzi do lamusa ?łszywi policjanci wyłudzili2 mln złotych
św Teresy od Dzieciątka Jezus wiersz pt Moja pieśń na dzień dzisiejszy
MOJA RODZINA NA TLE PRZEOBRAŻEŃ DEMOGRAFICZNYCH, Procesy ludnościowe
Czynniki psychiczne i spoleczne wplywajace na stres w pracy i sposoby przeciwdzialanjia im
Reakcje obronne na stres prezentacja
Biologiczny Mechanizm na stres
Czynniki psychiczne i spoleczne wplywajace na stres w pracy i sposoby przeciwdzialanjia im
Olejki eteryczne - panaceum na stres i bezsenność, Szkoła PSWIS, Kosmetologia, Semestr II, Aromatera
Czynniki warunkujące odporność na stres., Pedagogika
metoda na darmowe rozmowy przez komórke
Skóra-Cellulit-Wypróbowana metoda na cellulit, ZDROWIE-Medycyna naturalna, Kosmetyki naturalne
Starzenie się to zmniejszenie zdolności do odpowiedzi na stres środowiskowy, KATOLICKA RODZINA
moja praca na biologie

więcej podobnych podstron