Warunki walki na dystans i na półdystans są odmienne. W walce na dystans bokserzy
znajdują się jeden od drugiego na odległość ciosu z krokiem w przód; w walce na półdystans -
w zasięgu działania ciosów bez kroku. Bokser stara się utrzymywać ten dystans, z którego
może z większym powodzeniem wykorzystać swoje środki bojowe, indywidualne
właściwości i zdolności. Krępi bokserzy niskiego wzrostu wyżej sobie cenią walkę na
półdystans, gdyż mogą z powodzeniem wykorzystać siłę swoich krótkich ciosów. Bokserzy
wysokiego wzrostu wolą utrzymywać dystans, licząc na swoją szybkość poruszania się po
ringu i na długi zasięg swoich rąk. Jednak wybór dystansu nie zawsze zależy od cech
fizycznych boksera. Mikołaj Korolew np. walczy jednakowo dobrze zarówno na dystans, jak i
na półdystans, nie bacząc na to, że w związku ze swoim stosunkowo miękkim, jak na ciężką
wagę, wzrostem jest on jak gdyby predysponowany do walki na półdystans. Korolew
doskonale radzi sobie w walce na dystans i z powodzeniem przeprowadza swoje ataki i
kontrataki w walce na półdystans. Wyboru dystansu nie należy zamieniać w szablon,
zawężając możliwości bojowe boksera. Bokser powinien umieć jednakowo dobrze walczyć z
dowolnego dystansu.
WALKA NA DYSTANS
Działania boksera w walce na dystans opierają się na manewrowych ruchach, na szybkości i
zwinności nóg. Znaczenie ruchliwości podczas walki na ringu jest ogromne. Dzięki
ruchliwości bokser uzyskuje możliwość atakowania i bronienia się, wychodzenia z trudnych
sytuacji, tym samym może skuteczniej walczyć o zwycięstwo. Unika on przy tym
niepożądanego zderzenia z przeciwnikiem i ma możność ustawiania się w dogodnych
pozycjach, szykując się do ataku bąd obrony.
Bokser, umiejący zręcznie w ringu manewrować, posiada wielką przewagę nad mało
ruchliwym przeciwnikiem, który nie mając zaufania do szybkości i zręczności swoich
ruchów, stara się pozostawać w skupionej pozycji bokserskiej i możliwie najrzadziej
wychodzić z tej obronnej pozycji. Bokser, który może polegać na swojej szybkości i
dokładności swoich ataków, powinien wykazywać wiele inicjatywy w walce i wykorzystywać
w niej cały zasób najróżnorodniej5zych środków bojowych. Ruchliwy bokser jest zawsze
niebezpieczny, .dzięki temu, że jego ataki są zawsze zaskakujące, mimo iż działa on
wyłącznie na dystans.
Typowym przedstawicielem tego rodzaju taktyki był mistrz ZSRR wagi piórkowej z lat 1934-
1935 - Sergiusz Cjełowalnikow. Walczył on na dystans, atakował często, w sposób
zaskakujący i energicznie. Cjełowalnikow, kończąc ataki szeregiem szybkich ciosów,
odchodził znów na dystans, będąc gotowym do nowych ataków i obrony przez odejście.
Lekko poruszając się po ringu i szybko zmieniając kierunek swoich ruchów, zachowywał on
zawsze potrzebną odległość od przeciwnika i, mimo jego starań zmierzających do
ograniczania mu możliwości manewrowania przez przyciśnięcie do lin lub zapędzenie do
narożnika, Cjełowalnikow zawsze potrafił zręcznie uniknąć niedogodnej dla niego bliskiej
styczności z przeciwnikiem.
Cjełowalnikow, zachowując dla celów obrony konieczną odległość do przeciwnika, nagle
szybko i nieoczekiwanie zbliżał się do niego, zadawał mu szereg, szybkich ciosów i
natychmiast znów odchodził na dystans, unikając wymiany ciosów. Dzięki tym krótkim,
szybkim i częstym atakom, których powodzenie zapewniała mu umiejętność wyboru
właściwego do przeprowadzenia ich momentu, zbierał on w czasie walki taką ilość punktów,
która dawała mu bezsporną przewagę nad przeciwnikiem. Powodzenie tej taktyki zapewniała
Cjełowalnikowi jego wielka ruchliwość, którą starał się on zawsze jeszcze bardziej rozwinąć.
W szczególności, grał on w koszykówkę z nie mniejszym powodzeniem niż boksował.
Koszykówka rozwijała w nim potrzebne cechy jak szybkość, wytrzymałość, obrotność i
zdolność orientowania się. W walce na dystans działać należy zdecydowanie, we właściwym
czasie', lecz bez zbytniego pośpiechu. Nic należy bezcelowo "obtańcowywać" przeciwnika.
Ażeby móc lekko poruszać się po ringu, bokser powinien się znajdować w stosunkowo
wyprostowanej i dobrze zrównoważonej pozycji bokserskiej. Umiejętność poruszania się po
ringu wyrabia się przez ćwiczenie walki z wyobrażonym przeciwnikiem. Bojowe nawyki w
manewrowaniu uzyskuje się dzięki praktyce w umownej i wolnej walce.
WALKA NA PÓŁDYSTANS
Walka na półdystans zajmuje ważne miejsce we współczesnym boksie. Radzieccy bokserzy
zawdzięczają swoje sukcesy w międzynarodowych spotkaniach szczególnie umiejętności
prowadzenia walki na półdystans. Niektórzy bokserzy, którzy taktykę swoją opierają
wyłącznie na walce na dystans, uważają, że walka na półdystans to jest stan, który prowadzi
do "ślepego zaułka", i żeby z niego wyjść przytrzymują się nawzajem bąd odchodzą znów
do tyłu na dystans. A tymczasem walka na półdystans nadaje wielkiej wielostronności taktyce
boksera, wzbogaca ją nowymi możliwościami. W walce na półdystans nie traci się na darmo
czasu na zbędne ruchy manewrowe i powstaje możliwość zadawania bez przerwy krótkich
ciosów, od których trudno się bronić. Bokser, który woli walczyć na półdystans, stała się
walczyć w skupionej pozycji. Przekazując ciężar ciała z nogi na nogę i wyrównując w ten
sposób dystans, stwarza sobie dogodną sytuację wyjściową do zadawania krótkich ciosów.
Taki charakter ruchów pozwala bokserowi trzymać przeciwnika pod stałą gro bą ciosów, a
przez to samo paraliżować jego działania.
Wejść do półdystansu z przeciwnikiem, który lubi dystans - nie jest łatwo. Taki przeciwnik
jest zazwyczaj bardzo ruchliwy i swobodnie operuje stopującymi ciosami prostymi.
Przenosząc się z miejsca na miejsce po całym ringu, ciosami prostymi lewą ręką w głowę
likwiduje wszelkie usiłowania zbliżenia się do niego. Dlatego bokser powinien umieć
wchodzić do półdystansu różnymi sposobami. Wejść d n półdystansu można w chwili ataku
przeciwnika, przy zastosowaniu obrony połączonej z posuwistym krokiem w przód ku niemu.
Można wejść także d b półdystansu w momencie własnego ataku z dystansu, przedłużając
atak w wypadku jego powodzenia. Po zbliżeniu się do przeciwnika bokser powinien umocnić
się w półdystansie, nie pozwalając przeciwnikowi ani na krok oderwać się od siebie i starając
się odciąć mu wszelkie możliwości oderwania się, przez przypieranie go do lin lub do
narożnika.
Nie należy nigdy w czasie walki podchodzić do przeciwnika zbyt blisko, aby nie skrępować
swoich ruchów i nie stracić możliwości swobodnego zadawania ciosów. Przy najmniejszym
usiłowaniu przeciwnika odejścia do tyłu bokser powinien natychmiast odzyskać właściwy
dystans, posuwając się w przód posuwistymi krokami, nie opó niając się w ruchu za
przeciwnikiem i nie zwiększając dystansu. W tych wypadkach, kiedy mało wprawny
przeciwnik w sposób prymitywny i zuchwały prze do przodu i walka na półdystans kończy
się obchwytywaniem i przytrzymywaniem, należy przywracać półdystans przez odsunięcie
się do tyłu; odstępując nie należy tracić możliwości zadawania ciosów. W którą by stronę nie
uchodził przeciwnik, bokser dążący do utrzymania półdystansu powinien nieodstępnie
kroczyć za nim, nie tracąc inicjatywy, lecz nie stosując też i nadmiernych wysiłków. Ażeby
nie męczyć się zbytnio w walce na półdystans, należy zachować jak najbardziej swobodną
pozycję. Nie wolno przeciwstawiać przeciwnikowi w walce na półdystans surowej siły
fizycznej. Zapasy, obchwytywanie i popychanie są zabronione przez przepisy. W walce na
półdystans wszystkie wysiłki powinny być skierowane wyłącznie na zadawanie silnych i
szybkich ciosów. W walce na półdystans nie należy zbytnio naprężać mięśni, śpieszyć się,
działać kurczowo i chaotycznie. Każdy ruch powinien być ekonomiczny i powiązany z
następnym. Stateczność i równowagę uzyskuje się w walce na półdystans dzięki celowej
pracy nóg, dzięki ciągłemu ruchowi pozwalającemu zachować dystans i uzyskiwać dogodne
pozycje do zadawania ciosów i stosowania obron.
Obronę przeciwnika paraliżuje się przez stosowanie różnorodnych ruchów tułowiem. Mała
ruchliwość tułowia powoduje, że bokser jest sztywny, oraz ogranicza jego możliwości w
walce. , Walka na półdystans nie może być powolna i ospała; taka walka nie doprowadza do
zwycięstwa i jest zaprzeczeniem zasadniczego jej zadania - skuteczności. Ciosy należy
koniecznie zadawać szybko i energicznie. W walce na półdystans stosuje się wszystkie
istniejące w boksie rodzaje obron, które wzmacnia się jeszcze dzięki zachowaniu skupionej
pozycji oraz dzięki ruchom tułowia. Prócz tego w celu obrony podstawia się na ciosy
przeciwnika zgiętej w łokciach ręce. Jednocześnie poprzez obronne ruchy tułowiem należy
przygotować dogodne pozycje wyjściowe do zadawania ciosów, po czym od razu należy
przechodzić do zadawania krótkich ciosów: prostych, z dołu i sierpowych.
Wybitnym mistrzem obrony w walce na półdystans był mistrz ZSRR wagi lekkiej z 1940 r.
Iwan Iwanow. Uważał on, że i na półdystans, tak samo jak na dystans, można prowadzić
finezyjną walkę. Iwanow znał wszystkie subtelności walki na półdystans. Jego sposób
prowadzenia walki na półdystans wyróżniał się nieoczekiwanymi kombinacjami ciosów i
obron, które przeciwstawiał działaniom przeciwnika. Iwanow nigdy nie kończył walki na
półdystans przytrzymywaniem lub jakimkolwiek innym nic dozwolonym przez przepisy
sposobem. W walce na półdystans zachowywał skupioną pozycję; osłaniając rękami głowę i
tułów z takim wyliczeniem, żeby móc z pozycji obrony szybko i łatwo przejść do zadawania
ciosów, a potem znów powrócić do obrony. Iwanow dla obrony nic stosował nigdy
"naciskania" na ręce przeciwniku, aby nie skrępować tym swoich ruchów. Odmierzając
potrzebną odległość do przeciwnika, walczył bardzo aktywnie, zręcznie odsłaniając
przeciwnika dla zadania mu ciosów i odnosząc dzięki temu zwycięstwo na punkty. Często
spotyka się zawodników, nadużywających przytrzymywania przeciwnika. Taki przeciwnik
jest zdolny unicestwić wszystkie starania boksera, zdecydowanego walczyć na półdystans.
Przeciwnik przez przytrzymywanie rąk boksera nie pozwala mu zadawać krótkich ciosów. W
takim wypadku należy zwiększyć nieco zwykłą dla walki na półdystans odległość, starając się
możliwie najmniej stykać się z przeciwnikiem i odchodzić do tyłu, kiedy będzie się on starał
przytrzymać ręce.
W wypadkach kiedy walka na półdystans nie przynosi korzyści, lepiej jest jej unikać.
Spotykając się z silnym fizycznie przeciwnikiem, walczącym skutecznie na półdystans,
należy mu narzucić niewygodną dlań taktykę walki na dystans. Przyjąć z nim walkę na
półdystans -znaczy pójść po myśli jego taktyki, to jest zmniejszyć swoje własne szanse na
zwycięstwo. Wychodząc z walki na półdystans, należy dokładnie uważać na ręce i położenie
tułowia przeciwnika, aby być gotowym do obrony, jeśli zacznie on nacierać. Oderwawszy się
od przeciwnika, należy utrzymać dystans, manewrując i powstrzymując przeciwnika
"bezpośrednimi" ciosami lewej ręki w głowę. Z walki na półdystans można wycofywać się
różnymi sposobami: unikiem połączonym z długim krokiem w prawo; bocznym krokiem w
prawo połączonym ze zbiciem prawą ręką. Wykonywać to należy nieoczekiwanie i zręcznie.