MÓZG i DUCH
Przekaz redundantnych informacji do mózgu i systemu nerwowego od ducha wiąże się z różnymi
dziwnymi przywiązaniami ducha do ciała ludzkiego.
Leki tamujące oddychanie komórek nerwowych powodują także między innymi, że komórka taka
niezdolna staje się do indukcji w niej sygnału informacyjnego od ducha. W efekcie cała tkanka
staje się zamknięta na przekaz z zaświatów. Ten koszmarny i psychotyczny, negatywny,
chorobowy przekaz wykracza poza pewien normatywny poziom.
To dlatego stwierdzono iż chorzy psychicznie nie mają marzeń sennych iż dzieje się tak po
przyjmowanych lekach. Przekaz marzeń sennych i objawów wytwórczych staje się ograniczony.
Co ważne, niektóre neuroleptyki działają tak już przy małych dawkach. Mowa tu na przykład o
Klozapolu, który przeciętnego człowieka uśpi już przy wartości około 10mg. Nie tylko pomoże się
wyspać, ale i zmniejszy ilość koszmarów nocnych i myśli psychotycznych. Niestety, dawki
podawane na dobę w szpitalach są około dziesięć razy większe. Dlatego neuroleptyki należy
podawać na granicy ich działania usypiającego. Wtedy są najskuteczniejsze, bo nie ograniczają
libido i energii życiowej chorego.
Dodatkowo warto przyjmować leki neuroleptyczne wieczorem, przed planowanym zaśnięciem.
Ich działanie nasenne wtedy można wykorzystać najlepiej. Po zaśnięciu z tabletką w żołądku nie
boli tak głowa, a człowiek nie jest skołowany. Po prostu głębiej śpi.