SĄD: MARIANNA P. NIE MOŻE BYĆ PROKURATOREM
Zwolniono ją, bo jeździ na wózku
Asesor Marianna P. straciła pracę w prokuraturze, ponieważ pracodawca uznał, że jeżdżąc na wózku
nie podoła obowiązkom prokuratora. Interwencję obiecał Rzecznik Praw Obywatelskich
Prokurator, nie chcąc pogodzić się z decyzją swojego pracodawcy, założyła przeciw niemu sprawę w sądzie.
Przegrała. Sąd we Włocławku uznał, że prokuratura miała prawo zwolnić kobietę, gdyż - wedle jednego z czterech
zaświadczeń lekarskich - Marianna P. nie mogłaby dalej wykonywać swoich obowiązków zawodowych. Sprawę
opisuje dzisiejsza "Gazeta Wyborcza".
Łamanie praw człowieka?
Kobiecie zdecydowała się pomóc Fundacja Helsińska. Jak dotąd udało się jej wykazać, że ustawa o rehabilitacji osób
niepełnosprawnych daje prokuraturze możliwość dopasowania zakresu obowiązków do ograniczeń swoich
niepełnosprawnych pracowników. Rada Prokuratorów uznała jednak, że prokuratorem może być jedynie osoba
zdolna wykonywać pełen zakres obowiązków ponieważ (jak cytuje "GW") prokurator "to nie tylko zatrudnienie, ale
też pełnienie służby".
Rzecznik interweniuje, biuro wspiera
Pomoc kobiecie obiecała Rzecznik Praw Obywatelskich Irena Lipowicz, której zdaniem "sektor publiczny powinien
dawać przykład równego traktowania osób niepełnosprawnych". Asesor Mariannę P. wspiera również biuro
pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych, które argumentuje, że prokuratura mogłaby otrzymać od PFRON-u
zwrot kosztów, które poniesie by dostosować stanowisko do potrzeb niepełnosprawnego pracownika.
Nie wiadomo jeszcze, czy Marianna P. wniesie apelację do wyroku.
epd//mat/k
Artykuł TVN24.pl:
http://www.tvn24.pl/12690,1667732,0,1,zwolniono-ja--bo-jezdzi-na-wozku,wiadomosc.html
Publikacja: 13:57 03.08.2010 / Gazeta Wyborcza
© TVN24
Page 1 of 1
Zwolniono ją, bo jeździ na wózku - Informacje - portal TVN24.pl - 03.08.2010
2010-08-03
http://www.tvn24.pl/1,1667732,druk.html