Chamy i Zydy rzecz o polskości

background image

„Chamy” i „Żydy”, czyli rzecz o polskości.

eska, 28 maj, 2011 - 21:06

chamy i żydy

Kraj

marcin król

polskość to nienormalność

Magda Figurska napisała notkę zainspirowaną wypowiedzią niejakiego Marcina Króla, profesora
zresztą. Owóż ten pan był łaskaw powiedzieć, że "Nie ma czegoś takiego jak Polska. To tylko
wyobrażenie”.
Na początku, jak zwykle, się wkurzyłam, czemu dałam wyraz w komentarzu pod
notką.
Potem zaczęło mnie to męczyć. A teraz będzie rezultat owego męczenia: Określenie„Chamy” i
„Żydy” jest, jak wiadomo, autorstwa Witolda Jedlickiego.
„W 1962 r. na łamach paryskiej "Kultury" opublikowano esej Witolda Jedlickiego Chamy i Żydy
*[W. Jedlicki, Chamy i Żydy, "Kultura" 1962, nr 12 (182), s. 3-41.], który stał się głośny, ponieważ
naruszał dotychczasowe tabu. Autor w specyficzny - silnie naładowany emocjami - sposób
scharakteryzował w nim życie polityczne w Warszawie końca lat pięćdziesiątych [Redaktor
naczelny "Polityki" skomentował ten tekst następująco: "Facet po przyjeździe do Izraela machnął
wielki artykuł, którego główną treścią jest teza, że grupa puławska od wielu lat zmierza do zdobycia
wpływowych stanowisk. Są to »Żydy« [...], którzy obecnie, jak stwierdza, przystąpili do
zdecydowanej walki z Gomułką. Chamy to natolińczycy, których autor potraktował jako ludzi
uczciwych, acz agentów Moskwy"(M.F. Rakowski, Dzienniki polityczne, t. 1: 1958-1962, Warszawa
1998, s. 499). Esej Chamy i Żydy ukazał się także w 1963 r. w książce Witolda JedlickiegoKlub
Krzywego Koła wydanej przez Instytut Literacki w seriiBiblioteka Kultury, t. 89. O szerokiej
popularności tez Jedlickiego świadczą liczne wydania artykułu ("Węzeł", Gdańsk 1981; "Krąg",
Warszawa 1981;Kulisy wydarzeń października 1956, "Biblioteka Promienistych", Kraków 1986)
oraz monografia KKK ("Solidarni", Warszawa 1989) w drugim obiegu. Esej Chamy i Żydy "okazał
się jednym z najbardziej wpływowych i popularnych ujęć Października"(P. Machcewicz, Polski rok
1956, Warszawa 1993, s. 216].

http://www.niniwa2.cba.pl/ceranka_chamy_i_zydy.htm

Jak widać z powyższego, tytułowe określenia obejmują ówczesnych beneficjentów nowego,
socjalistycznego ustroju. Wojna między Chamami i Żydami trwała od roku 1944, tzn. od momentu,
gdy powstał słynny manifest lubelski i rządy nad Polską objęła władza z nadania Sowietów.
Najpierw zaaresztowano Gomułkę – za odchylenie nacjonalistyczne, potem Gomułka objął władzę i
wysłał swoich narodowo niesłusznych towarzyszy „do Syjonu”. Potem przepadł Gomułka, a część
towarzyszy przeszła do opozycji, potem.... e tam, nie będę tu historii pisać, kto ciekawy, niech się
douczy.
Nie w tym rzecz. Plemienne wojny towarzyszy komunistów i byłych komunistów zakończył
ostatecznie Okrągły Stół. Ale w międzyczasie.... Ano właśnie.
W międzyczasie niezliczone rzesze biedoty czyli Chamów oraz stosunkowo nieliczne, ale dość
spore jednak ilości polskich Żydów przeszły na wiarę sowiecką i mimo wzajemnej wrogości
wspólnie stworzyły na ruinach II RP i grobach żołnierzy wyklętych bardzo wygodne dla siebie
państwo satelickie Moskwy. Oczywiście podstawą tej wygody była zwykła grabież codzienna,
wsparta przez cały czas niszczeniem tradycji polskiej oraz ludzi tę tradycję reprezentujących.
Okrągły Stół zapewnił tym ludziom oraz ich potomkom wszelkie beneficja w trakcie tzw.

background image

transformacji. Jednocześni zmasowany atak propagandowy ze strony mediów mainstreamu do dziś
dba o to, żeby im się krzywda nie zdarzyła. W gruncie rzeczy w oficjalnej narracji przeważa optyka
spadkobierców PRL.
Ten duży skrót myślowy doprowadził mnie do ciekawej konkluzji – oto większość tej
skomunizowanej biedoty to byli tzw. „tutejsi”, ludzie bez wyraźnego poczucia tożsamości
narodowej. Ciężka praca kardynała Wyszyńskiego, ten tak wyśmiewany katolicyzm ludowy,
zapobiegła wprawdzie całkowitemu zsowietyzowaniu, niemniej tradycja ludowa to nie całkiem to
samo, co tradycja polska. W sposób oczywisty z tradycją polską nie utożsamiali się także
skomunizowani Żydzi.
Bo czym jest ta tradycja? To mit - jak słusznie pisze Rymkiewicz, mit demokracji szlacheckiej. Po
zbrodni katyńskiej, po wszelkich śmierciach wojennych i mordach powojennych – iluż w tym kraju
zostało ludzi, którzy mogą się z tą tradycją utożsamiać w sposób naturalny, tzn. wynieść ją z domu?
Ilu miało przodka pod Płowcami, pod Kircholmem, u Napoleona, w powstaniach? Pradziadka w
bitwie warszawskiej, dziadka w AK? Dla ilu ludzi w Polsce ta tradycja jest naturalna, przyswojona
od dziecka, codzienna i oczywista? Przecież to jest zdecydowana mniejszość społeczeństwa. Reszta
szarpie się poszukując swojej tożsamości, czasem wręcz groteskowo.
Tłumek postsocjalistyczny, pozbawiony naturalnej możliwości grabienia zagrabionego w państwie
podległym Moskwie, rozpaczliwie usiłuje znaleźć pana w Brukseli, by dalej móc chapać
niewolniczo. Stąd niezwykła popularność wszelkich grup i grupek wzajemnego wsparcia, zwanych
potocznie korporacjami zawodowymi, żerujących na reszcie towarzyszy niedoli w tym dziwnym
miejscu Europy. Łapki chodzą tylko do siebie, dobro wspólne jest abstrakcją przyjmowaną z trudem
i mozołem.
Jednocześnie odbywa się ciężka praca nad budową nowej, postsocjalistycznej tożsamości,
oczywiście w opozycji do klasycznej tradycji polskiej. Wymieszane rzesze post-„tutejszych” oraz
nielicznych post-Żydów próbują stworzyć własny mit założycielski po upadku mitu
komunistycznego. Niestety – w efekcie mamy jakieś popłuczyny po filozofiach przesytu z jednej i
spadkobierców „Grunwaldu” z drugiej strony oraz trochę zwolenników państwa katolickiego w
środku.
Mimo upływu ponad dwudziestu lat nie udało się jednak nikomu, nawet Michnikowi, stworzyć
takiego w pełni akceptowalnego mitu. W takim kontekście twierdzenie Króla jest całkiem na
miejscu. Oni naprawdę nie rozumieją, czym jest ta mityczna Polska, o której pisze Rymkiewicz.
Nie rozumieją Herberta, bo żeby go zrozumieć, trzeba najpierw wiedzieć co znaczy, że na słowie
harcerza polegaj jak na Zawiszy. Nie czytają Krzyżaków ani Potopu, nie śpiewają starych pieśni.
Nie lubią tej pańskiej Polski, wszak ich dziadowie czy ojcowie niszczyli ją ze szczerym
zaangażowaniem.
Polskość to nienormalność – powie Tusk szczerze w 87-tym, nie wiedząc jeszcze jakie role czekają
go w przyszłości. I powie prawdę – cóż on ma wspólnego z tradycją Polski szlacheckiej,
ziemiańskiej, z II RP? Nic.
On też znakomicie potrafi chapać pod siebie – a że akurat nie o żywe pieniądze, a o wpływy i
władzę chodzi? To bez znaczenia, liczy się własna pozycja w grupie i możliwości startu wyżej – w
strukturach ponadpaństwowych. Tak samo zachowywał się Kwaśniewski. Paradoksalnie to Wałęsa
był już bliższy polskiej tradycji poprzez ten swój ludowy katolicyzm.
I tak oto dochodzimy do konkluzji – dla większości ludzi w Polsce ta tradycyjna polskość to terra
incognita. Coś, czego z jednej strony nie znają i nie rozumieją, a z drugiej się boją.

W Smoleńsku zginęli ludzie, którzy te polskie tradycje umieli przełożyć na język współczesności.
Jakże niewielu takich mamy i jak niepowetowana to strata.

background image

Dodaj do/Szukaj w:

Oceń 1/10
Oceń 2/10
Oceń 3/10
Oceń 4/10
Oceń 5/10
Oceń 6/10
Oceń 7/10
Oceń 8/10
Oceń 9/10
Oceń 10/10

Średnio: 9.1 (9 głosów)
»

eska - blog

odpowiedz

zgłoś naruszenie

Napisz do użytkownika

nowy

Tu jest odpowiedź

info24, 28 maj, 2011 - 22:35
"STENOGRAM Z TAJNEGO REFERATU TOW. JAKUBA BERMANA

background image

WYGŁOSZONEGO NA POSIEDZENIU EGZEKUTYWY KOMITETU
ŻYDOWSKIEGO W KWIETNIU 1945 ROKU
Żydzi mają okazję do ujęcia w swoje ręce całości
życia państwowego w Polsce i rozszerzenia nad nim
swojej kontroli. Nie pchać się na stanowiska
reprezentacyjne. W ministerstwach i urzędach
tworzyć tzw. Drugi garnitur. Przyjmować polskie
nazwiska. Zatajać swoje żydowskie pochodzenie.
Wytwarzać i szerzyć wśród społeczeństwa opinie i
utwierdzić go w przekonaniu, że rządzą wysunięci
na czoło Polacy, a Żydzi nie odgrywają w państwie
żadnej roli.
Celem urabiania opinii i światopoglądu narodu
polskiego w pożądanym dla nas kierunku, w rękach
naszych musi się znaleźć w pierwszym rzędzie
propaganda z jej najważniejszymi działami – prasą,
filmem, radiem.
W wojsku obsadzać stanowiska polityczne,
społeczne, gospodarcze, wywiad. Mocno utwierdzać
się w gospodarce narodowej.
W ministerstwach na plan pierwszy przy obsadzaniu
Żydami wysuwać należy: Ministerstwo Spraw
Zagranicznych, Skarbu, Przemysłu, Handlu
Zagranicznego, Sprawiedliwości. Z instytucji
centralnych – centrale handlowe, społdzielczość.
W ramach inicjatywy prywatnej, utrzymać w okresie
przejściowym silną pozycję w dziedzinie handlu. W
partii zastosować podobną metodę – siedzieć za
plecami Polaków, lecz wszystkim kierować.
Osiedlanie się Żydów powinno być przeprowadzone z
pewnym planem i korzyścią dla społeczeństwa
żydowskiego. Moim zdaniem, należy osiadać w
większych skupiskach, jak: Warszawa, Kraków; w
centrum życia gospodarczego i handlowego:
Katowice, Wrocław, Szczecin, Gdańsk, Gdynia, Łódź,
Bielsko.
Należy również tworzyć typowe ośrodki przemysłowe
i rolnicze, głównie na ziemiach odzyskanych, nie
poprzestając na Wałbrzychu i Rychbachu – obecnie
Dzierżoniów. W tych ośrodkach możemy przystosować
przyszłe kadry nasze w tych zawodach, z którymi
bylibyśmy słabo obeznani.
Uznać antysemityzm za zdradę główną i tępić go
na każdym kroku.
Jeżeli stwierdza się, że jakiś Polak jest
antysemitą, natychmiast go zlikwidować przy pomocy
władz bezpieczeństwa lub bojówek PPR jako
faszystę, nie wyjaśniając organom wykonawczym

background image

sedna sprawy.
Żydzi muszą pracować dla swego zwycięstwa,
pracując jednocześnie nad zwycięstwem i
gruntowaniem komunizmu w świecie, bo tylko wtedy i
przy takim ustroju naród żydowski osiągnie
najwyższą pomyślność i zabezpieczy sobie
najsilniejszą pozycje.
Sa niewielkie widoki na to, by doszło do wojny.
Jeśli Ameryka zacznie się szybko socjalizować, to
tą drogą mniejszych lub większych wstrząsów
wewnętrznych i tam musi zapanować komunizm.
Wtedy reakcja żydowska, która dziś trzyma z
reakcją międzynarodową, zdradzi ją i uzna, że
rację mieli Żydzi stojący po drugiej stronie
barykady. Podobny przypadek współdziałania Żydów
całego świata, wyznających dwie rożne koncepcje
ustrojowe – komunizm i kapitalizm – zaistniał w
ostatniej wojnie. Dwa największe mocarstwa
światowe, całkowicie kontrolowane przez Żydów i
będące pod ich wielkim wpływem, podały sobie ręce.
Trud Żydów pracujących wokół Roosevelta
doprowadził do tego, ze USA wspólnie z ZSRR
wystąpiły zbrojnie do walki przeciwko Europie
środkowej, gdzie była kolebka nowej idei, opartej
na nienawiści do Żydów. Zrobili to Żydzi, gdyż
wiedzieli, że w przypadku zwycięstwa Osi, a
głównie hitlerowskich Niemiec, które doskonale
przejrzały plany polityki żydowskiej,
niebezpieczeństwo rasizmu stanie się w USA faktem
dokonanym i Żydzi znikną z powierzchni świata.
Dlatego też Żydzi sowieccy poświęcili dla tego
celu krew narodu rosyjskiego, a Żydzi amerykańscy
zaangażowali swoje kapitały.
Należy się liczyć z dalszym napływem Żydów do
Polski, ponieważ na terenie Rosji jest jeszcze
dużo Żydów. Przed wkroczeniem Niemców, w
poszczególnych miastach ZSRR było kilka skupisk
Żydów polskich: Charków – 36.200, Kijów – 17.800,
Moskwa – 53.000, Leningrad – 61.000, w zachodnich
republikach 184.730.
Żydzi skupieni w tych ośrodkach to przeważnie
inteligencja żydowska i dawne kupiectwo żydowskie.
Element ten jest obecnie szkolony w ZSRR. Są to
kadry budowniczych Polski – tzn. Zgodnie z
projektem Politbiura – fachowcy ci obsadzać będą
najważniejsze dziedziny życia w Polsce, a ogół
Żydów będzie rozlokowany głównie w centrach
kraju.
Stara polityka żydowska zawiodła. Obecnie

background image

przyjeliśmy nową, zespalającą cele narodu
żydowskiego z polityką ZSRR. Podstawową zasadą tej
polityki jest stworzenie aparatu rządzącego,
złożonego z przedstawicieli ludności żydowskiej w
Polsce.
Każdy Żyd musi mieć świadomość, że ZSRR jest
wielkim przyjacielem i protektorem narodu
żydowskiego, że jakkolwiek liczba Żydów w stosunku
do stanu przedwojennego uległa olbrzymiemu
spadkowi, to jednak dzisiejsi Żydzi wykazują
wiekszą solidarność. Każdy Żyd musi mieć wpojone
to przekonanie, że obok niego działają wszyscy
inni, owiani tym samym duchem prowadzącym do
wspólnego celu.
Kwestia żydowska jeszcze jakiś czas będzie
zajmowała umysły Polaków, lecz ulegnie to zmianie
na naszą korzyść, gdy zdołamy wychować choć dwa
pokolenia polskie."
Luzik

odpowiedz

drzewo

zgłoś naruszenie

cytuj

nowy

A jakiś namiar?

eska, 29 maj, 2011 - 00:38
Na ten cytowany dokument, oczywiście. Gdzie go można znaleźć?

odpowiedz

drzewo

zgłoś naruszenie

cytuj

nowy

tor

info24, 29 maj, 2011 - 03:39
W sieci tego można znaleźć jeszcze trochę np:

http://boskaenergia.wordpress.com/2011/03/21/taj...

Luzik

odpowiedz

drzewo

zgłoś naruszenie

background image

cytuj

nowy

Witaj esko :)

Smok Gorynycz, 29 maj, 2011 - 08:56
Tu publiczność pewnie mniejsza, ale towarzystwo zdecydowanie lepsze :) A tekst bardzo dobry,
gratuluję. Co do głównych tez:
1. Mit założycielski niestety udało im się stworzyć i aktualnie dzięki kontroli nad szkolnictwem,
wtłaczają go do głów młodego pokolenia. To mit "największego zwycięstwa Polski", "porozumienia
ponad podziałami" czyli mit "okrągłego Stołu". My wiemy, że to waadza "dogadała się" z
wyhodowaną przez siebie opozycją. Ale młodzi urodzeni po '89 tego nie pamietają, a uczą ich
nieprawdy.
2. Tajne przemówienia są zawsze cokolwiek podejrzane. Bo i skąd wzięło sie to powyższe?
Stenogramu z tajnej narady nie ma, wiernych notatek słuchacze raczej nie robili, czyli pozostaje
oryginał Bermana? Ale warto choćby przejrzeć opracowanie poniższe:
http://www.scribd.com/doc/28214623/Andrzej-Leszek-Szcześniak-Judeopolonia-II-Anatomia-
Zniewolenia
Pozdrawiam serdecznie
--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.

odpowiedz

drzewo

zgłoś naruszenie

cytuj

nowy

Smok Gorynycz

info24, 29 maj, 2011 - 09:47
Smoku, tu już nawet nie chodzi o to czy ktoś stenografował czy nie, ale o zamiary tej bandy w
zderzeniu z historią dziejącą się na naszych oczach.
Poczytać można i tu:

http://www.pardon.pl/artykul/5827/ukryci_zydzi_r...
http://polskawalczaca.blogspot.com/2007/09/kosze...

Luzik

odpowiedz

drzewo

zgłoś naruszenie

cytuj


Document Outline


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Witold Jedlicki Chamy i Żydy
MICHALKIEWICZ Żydy i Chamy (2)
Rzeczpospolita w dobie unii polsko – saskiej
Organizowanie środowiska lokalnego na rzecz działalności opiekuńczo wychowawczej i pracy socjalnej p
PSYCHOLOGIA W DZIAŁANIACH NA RZECZ BEZPIECZEŃSTWA
Wojna Polsko Bolszewicka
Poezja polsko łacińskaja
Wojny polsko
polsko oromo
ogr. pr. rzecz, CYWILNE, RZECZOWE
Międzynarodowe działania na rzecz ochrony klimatu kp
Kościół polskokatolicki

więcej podobnych podstron