„Demokratyczna Piąta Kolumna

background image

„Demokratyczna" Piąta Kolumna

Fragment ks iążki H enryka P ająka " Z Ł agru do E urołagru"

P owraca m y do na szych rozwa ża ń o zgubne j roli P iątej Kolum ny w na jnowszych dzie ja ch P olsk i, zwa ne j na jzupe łnie j fałszywie „Trze cią R P "

1

,

a by wyja śnić wą tpią cym , że „Trze cia e rpe" to fa k tycznie „P ie rwsza P e e re l".

Jak wie m y, owa „Trze cia erpe " wytonila się ja k o bęk a rt gorbaczowowsk o-re aga nowsk ie j „pie re strojk i", za planowa nej i m istrzowsk o
roze gra ne j już 25 la t te m u. Aby pozna ć k uchnię tego prze wrotu, owe j „a k sa m itne j re wolucji" - wysta rczy prze czyta ć k sią żk ę byłe go a genta
KGB W ła dim ira Buk owsk ie go: Mosk ie wsk i proce s - nie ste ty, 730 stron, na k ła d wycze rpa ny.

2

Bukowsk i przez wie le m ie sięcy ja k o a ge nt

„za chodu" buszowa ł w a rchiwa ch Kre m la . W yk ona ł fotok opie tysię cy dokum e ntów - właśnie na nich opie ra historię dwóch de k a d dem onta żu
ZSR R .

Nowością te j „rewolucji be z re wolucji" była jej be zk rwa wość, je śli nie liczyć pona d 100 oficja lnie rozpozna nych i za pe wne dwa razy tyle
sk rytobójczych m ordów politycznych popełnionych w cza sa ch 1980-1998 w sa m e j tylk o P olsce . Ta prawie be zk rwa wość była swoistym
fe nom ene m w dotychcza sowej pra k tyce żydom a sońsk ich prze wrotów. Ka żdy k ole jny, poczyna ją c od R e wolucji Fra ncusk ie j, zwykle k osztowa ł
życie pa ru m ilionów gojów, a re wolucja żydobolszewick a - k ilka dzie sią t.

W łaśnie P R L wybra no do roli de tona tora owej „de k om pozycji", „tra nsform a cji", „a k sa m itnej re wolucji". Polsk a na dawa ła się do roli ja k ża den
inny k ra j Sowła gru. Bie rny opór prze ciwk o „ubolsze wie niu" w tym buntowniczym , k a tolick im k ra ju był najstarszy, na jsilnie jszy, na jwytrwa lszy.
Chłopstwo nigdy nie „zracjonalizowane ", nie uk ołchozowione . Kościół k a tolick i nie rozbity, nie ze pchnięty do k atak um b. Arm ia za wsze
nie pe wna co do wyk ona nia rozk a zu tota lne j rozpra wy z bra ćm i i ojcam i żołnierzy. I co równie wa żne - za chodnie służby spe cja lne , zwła szcza
CIA i jej bliźnia czy Mosa d, posia da ły pełne roze zna nie wywia dowcze, od wojsk owe go, gospoda rcze go, a ż po cywilne na stroje . I wszę dzie -
swoich ludzi - na wszystk ich k luczowych stanowisk a ch.

Jak również wie m y, oszustwo „polsk ie j" pie re strojki rozpoczę ło się w Gda ńsk u od stra jk ów Stoczni. Pre te kst był grote skowy: prote st
prze ciwk o zwolnie niu z pra cy robotnicy Anny W a le ntynowicz ora z dołożone nie ja k o „na dok ła dkę " żą da nia socja lne , z cza se m wzm ocnione
a spira cja m i politycznym i i żą da nia m i „wolnych" zwią zk ów za wodowych. Wybór Gdańska, wielkiej załogi Stoczni, nie był przypadkowy:
bezpośredni styk agentura] ny i propagandowy z Zachodem poprzez przemysł okrętowy, kontakty handlowe i nie całkiem „handlowe".
Masakra w Gdańsku 70. była pochodną tego samego terytorialnego wyboru - poprzez przemysł stoczniowy, kooperację i wiele innych
naturalnych nici produkcyjno-handlowych, Gdańsk miał bezpośrednie „wyjście" na Europę zachodnią, z pominięciem skansenu pod nazwą
NRD - jednej wielkiej Łubianki oddzielonej od wolnego świata tylko murem berlińskim
.

P re te k sty do rozruchów nie m al za wsze były wrę cz grote sk owe. W iosną 1968 rok u - prowok acyjna form uła insceniza cji Dzia dów prze z
Ka zim ie rza De jm k a . Stra jk i sie rpniowe w Gda ńsk u poprze dził stra jk lipcowy w W SK Świdnik k oło Lublina , k tóry prze szedł do historii ja k o
„stra jk boczkowy" - bo w przyfa brycznym spożywczym wprowa dzono sprze da ż boczk u na k a rtk i.

3

P ote m szło gła dk o: prze pycha nk i z robotnika m i re pre ze ntowa nym i przez syjonistyczną a ge nturę za chodu i wschodu - Ge re m k ów, W a łę sów,
Ma zowie ck ich. Na stę pnie - 13 grudnia - sta n woje nny, osobliwa wojna ja ruzelsk o-polsk a . Cza s sta nu wojenne go, pote m sze ść la t
przygotowa ń do oszustwa pod na zwą „O k rą gły Stół". Trze ba sobie , te ra z już z pe wnym trude m uzm ysłowić, że od sierpnia 1980 do
„Okrągłego Stołu" w 1989 roku upłynęło 10 lat. Tyle obie strony - Zachód i Wschód potrzebowały do spotkania ich agentów w Magdalence
i przy „Okrągłym Stole"
. Sta lin w 1944 rok u na pół rok u za stygł na d W isłą , k a żą c wyk rwawić się powsta ńcze j W a rsza wie . Świa t oburza ł się ,
lecz byt to świa t ja k zwyk le na iwnych gojów: ta półroczna zwłok a była nie zbę dna do te go, a by Za chód i W schód w zsynchronizowa nych
postę pa ch obydwu ofe nsyw, m ogły spotka ć się u bra m Be rlina w je dnak owym czasie , nie m a l co do dnia je dna kowym .

I tak jak musieli zwalniać tempo wschodniej ofensywy, zaryć się w okopach prawobrzeżnej Wisły, aby zejść się ze swoimi pobratymcami
na gruzach Berlina, tak opóźniano, uzgadniano bezkrwawe erozyjne działania w ZSRR ofensywą syjonizmu zachodniego na Polskę
, a by
obie nie na widzą ce polsk ich „roboli" strony m ogły spotk a ć się ta jnie w Ma gda le nce , a pote m , już oficja lnie - na posiedzeniu ple na rnym , czyli
przy „O k rą głym Stole ". Nie ma przesady w porównaniu Poczdamu z „Okrągłym Stołem". Ani wte dy, a ni pote m nie m ogli spotk a ć się w
Mosk wie , na Krem lu. Byłoby to szyte zbyt grubym i nićm i. Te ra z wybra li stolicę P olsk i. W P oczdam ie za balsa m owa no uk ład sił na ca łe pół
wie k u. P rzy „Ok rą głym Stole " zaba lsa m owano „Europę Jutra " na cza s równie nie określony. Może za 20,30 la t znów za sią dą do ja kie goś
„O krągłe go Stołu". Tym ra ze m gdzieś w Ka za chsta nie , Afga nista nie , Gruzji czy na Ukrainie.

Przy „Okrągłym Stole" spotkali się ci sami: Piąta Kolumna prosowiecka i Piąta Kolumna syjonistyczna. Ci pie rwsi zna jdowa li się w
historycznym odwrocie , nie ste ty, w odwrocie na z góry upa trzone i uzgodnione z ta m tym i pozycje . Nie dla te go w odwrocie, że śydów było
m nie j niż po „stronie solida rnościowe j"

4

, choć odgrywa li, na cze le z M. Rakowskim

5

(nazwisk o pie rwsze nie zna ne ), wcią ż rolę wodzire jów w

tym k ontre da nsie : m ie li w swoich ręk a ch propa ga ndę i sitę : SB, MO , O R MO, ZO MO , w odwodzie specja lne je dnostk i wojska . Sowie ciarze
oficja lni byli w odwrocie ja k o form a cja ide owa, na cyjna i k om unistyczna. R zą dowa to Stolzman-Kwaśniewski, Kiszczak, Kozakiewicz,
Miodowicz, Ciosek, Gieysztor, Ozdowski i re szta .

Me bel, czyli stół, był ok rą gły i słusznie , że ok rą gły - nie było ta m żadne j „strony". Był jeden antypolski krąg agentów, zdrajców, sługusów,
karierowiczów, ateistów, koszernych talmudystów: jedna zwarta Piąta Kolumna antypolonizmu
.

Strona dopom ina ją ca się współwła dzy, czyli tzw. „opozycja de m ok ra tyczna " ina cze j zwa na „stroną solida rnościowo-opozycyjną ", była na cyjnie
jednolita aż do bólu, je dnolita w tych sa m ych proporcjach, ja k na cyjnie je dnolita była wła dza po re wolucji żydobolsze wick ie j: kilkuna stu
R osja n, Litwinów e tc. - i pona d 470 śydów; i jak nacyjnie je dnolita była żydosowieck a władza w Polsce po 1945 r.

Stronę „opozycyjną" stanowiło 58 osobników, z czego 47 to śydzi. P aru obe cnych wśród nich Pola k ów nie m ia ło nic do ga da nia . P rzyszli
jak o figura nci ga da ć to, co ustalono już da wno i zak le pa no na ta jnych posie dze nia ch Sanhe drynu w Magdalence . Je dnym z nich byt goj (?)
W a łę sa. Z ja k im sk utk ie m ta m za istnia ł ja k o rze k om y lide r „strony solida rnościowe j", dowie dzie liśm y się i prze k ona li po la ta ch, w tra k cie i
po za k ończe niu je go pre zydentury. W ym ie ńm y tylk o skła d posiedzeń ple narnych „O k rą głego Stołu" po stronie „solidarnościowej":
Ste fa n Bra tk owsk i, Zbignie w Buja k, W ła dsław Findeise n, W ła dysła w Fra syniuk , Bronisła w Ge re m e k , Mie czysła w Gil, Ale k sa nder Ha ll, Ja cek
Kuroń, W ładysław Liwa k, Ta de usz Ma zowie ck i, Ja ce k Me rk e l (podobno P ola k ), Ada m Michnik , Alojzy P ie trzyk (P ola k ), Edwa rd R a dzie wicz
(Pola k ), He nryk Sa m sonowicz, Grażyna Sta niszewska , Andrze j Ste lm a chowsk i, Sta nisła w Stom m a , Kle m ens Sza nia wsk i, Ja n Józe f
Szcze pa ńsk i, Edward Szwajk iewicz, Józe f Ślisz, W itold Trze ciak owsk i, Je rzy Turowicz, Lech W a łęsa , Andrze j W ie lowie yski.

Be z k om e nta rza ...

2011-07-11

„Demokratyczna" Piąta Kolumna

…archive.org/…/demo-kratyczna_Piat…

1/5

background image

Be z k om e nta rza ...

Za chowa no te n sa m schem a t i m e todologię „obra d", jak ie towa rzyszyły wszystk im k ongre som syjonistycznym w XIX i XX wiek u, a pote m
obra dom wszystk ich Kom ite tów C entralnych pa rtii kom unistycznych na cze le z KC P ZP R : oficjalne „ble - ble" czyli „ple - ple" w obradach
„plenarnych i podzespołach", podczas gdy wszystkie główne tezy i zadania zostały ustalone i napisane już przedtem, tajnie, w ścisłym
paroosobowym gronie
.
Te n sche m a t za stosowa no prze d i w tra k cie „O k rą głe j Kom e dii" - stra te gię usta lono na ta jnych narada ch w Ma gda le nce .

Zwróćm y uwa gę , że nie istnie ją ża dne protokoły „obrad w Magda lence . Z k ole i przy „O krągłym śłobie " za równo obra dy ple na rne , ja k i w
„podze społa ch" były je dynie re a liza cją z góry przyjętych w Magda lence te z, je dynie w tra k cie obra d m ode lowa nych o nie istotne szcze góły.

Spisek kierował się żelazną propagandową strategią - do końca udawać, że jest to kompromis „komunistów" z „opozycją
demokratyczną"
, do k ońca pozosta wia ć ta k ie wła śnie złudzenia co do prze ję cia wła dzy prze z zwycię sk ą „Solida rność", na tom ia st w prak tyce
k onse kwe ntnie re a lizowa ć zm owę a ge ntów m ię dzyna rodówk i syjonistyczne j. C el zm owy za czą ł wyła zić na wie rzch powoli, rok za rok ie m . P o
dzie się ciu la tach wida ć wszystk o gołym ok ie m . Tajne usta le nia z Ma gda le nk i i „O krągłe go Stołu" Na ród pozna ł na wła sne j sk órze , we
wła snych portfe la ch i wła snych żołądk a ch: gra bie ż m ają tk u narodowe go prze z be zlitosne uprze dnie za pę dze nie k luczowych dzie dzin
gospoda rk i w ba nk ructwa za spra wą bandyck o i na gle podnie sionych o 100 stóp proce ntowych.

Agentura „de m ok ra tyczna ", „opozycyjna " w sk utk a ch swoje go działa nia była i je st zna cznie groźnie jsza od fra k cji ja wnie k om unistyczne j. Na
ogół wie m y, że nicze go dobre go nie m oże m y spodzie wa ć się po sta rych a genta ch Mosk wy w rodzaju Stolzmana-Kwaśniewskiego, Millera,
Oleksego ora z ich sa te litów, dziś nie podzielnie ok upują cych Sejm i wła dze . Nie m usim y się na wet „spodzie wać" - widzim y gołym ok ie m .
R e a lizują to sa m o, co niszczycielsk o re a lizowa ła koa licja żydokom uny pod na zwą AW S-UW Zrozpa czone , zde spe rowane społe cze ństwo w
wybora ch 2001 rok u wyrzuciło za burtę żydok om unę AW S-UW . Za wiodło się już po kilku m ie sią cach - te ra z już wie dzą, że to ta sa m a sitwa
re a lizują ca te n sa m dyk ta t syjonistyczne j m a fii spod zna k u fina nsów i m ię dzyna rodowych k orpora cji, te n sa m cyniczny a ntypolonizm i te n
sa m filose m ityzm i ta sam a prywa ta , ta sa m a złodzie jsk a pa ze rność, ja k ą k om uniści de m onstrowa li w ok re sie swoich pie rwszych
współrzą dów wra z z poża l się Boże „Polsk im " Stronnictwe m Ludowym .

Do przeglą du a ge ntury „de m okra tyczne j", swoistej agentury w agenturze, wybie rze m y z k onie czności tylko k ilku. Ka żdy z nich je st jedna k
wzorcowym przyk ła de m te j a ge ntury w age nturze. P oprze sta ńm y na niek tórych. Są to: Stolzman-Kwaśniewski, Tadeusz Mazowiecki,
A ndrzej Olechowski, Lech Wałęsa, Urban i Jan Olszewski. Te nazwiska wycze rpują pe łny za k re s poję cia „de m ok ra cja ", a zwłaszcza
„pra wica ". (...)

Kolektywizm faszyzmu, bolszewizmu i globalizmu

W poprze dnich fra gm e nta ch użyłe m kilk ak rotnie sform ułowa ń: „e urofolk sdojcz", „e urofa szysta ". To nie są werbalne prowokacje, barwne
neologizmy
. W ich se m a ntyce m ie ści się - nieste ty - tra giczna prawda historyczna , rdze ń tych trze ch tra gicznych dla świa ta tota lita ryzm ów -
ich wspólne fa szystowsk ie i bolsze wick ie k orze nie wspa rte na je dnym , ce ntra lnym , globa listycznym k ole k tywizm ie .

Kole k tywizm tych trze ch tota litaryzm ów to nieuchronna dla każdego totalitaryzmu logika władzy, dominacji, okupacji.

Kole k tywizm tych trze ch tota litaryzm ów m a nife stowa ł się i m a nife stuje w równie nie uchronne j logice unifikacji: wszystk o pod je de n
strychule c, połączone , uje dnolicone , wspólne , scentra lizowa ne , drobia zgowo opra cowa ne do posłuszne go wyk ona nia prze z m a sy
be zosobowych fa ntom ów. Stą d rdze ń wszystkich unii: Sowiet Union, Unites Sta te s, Unia Europe jsk a , Unia W a lutowa , Unia Gospodarcza,
Unia W olności. Europę i świa t z je dnak ową k rwa wą za cie k łością unifik owa ła Trze cia R ze sza , unifik owa ł Sowie t Union, unifikuje Unia
Europe jsk a, unifik uje fa szyzm globa lny rozpisa ny na prze różne progra m y i globalne instytucje.

Tylk o nie liczni Anglicy wie dzą , że pre k ursore m ta k dopra cowa ne go, stra te giczne go faszyzm u byli sza cowni m yślicie le i dzia ła cze spod zna k u
słynne go Króle wsk iego Instytutu Spra w Mię dzyna rodowych z sie dzibą przy Cha tham House w Londynie . Je go m ózgie m i szefem był brytyjsk i
historyk żydowskie go pochodze nia A rnold Toynbee. O d 1925 rok u, a wię c od za ra nia fa szyzm u i na zizm u w wydaniu nie m ie ck im . Toynbee
a ż do 1955 rok u był dyre k tore m ba da ń w Instytucie . Na pisa ł dwuna stotom owę dzie ło A Study of History, wyda wa ne prze z wyda wnictwo
Oxford w cią gu la t 1934-1961.

Jego program to nieprzerwany ciąg ataków na ideę państwa narodowego. W nim upa trywa ł wsze lk ie zło Europy i świa ta . To pa ństwa
na rodowe są za rze wiem woje n. Trze ba na pa ństwa ch narodowych - dowodził - wvm usić zrzeczenie się suwe re nności, lik wida cję narodowych
a rm ii (zbroje ń), co pozwoli sk ończyć z pe rm a ne ntną m ię dzyna rodową a narchią . Czyli Unia Europe jsk a 70 la t późnie j ak ura tnie prze pisa na z
jego dyrek tyw!

Toynbee glosił te uczone niszczycie lsk ie idiotyzm y w cza sa ch, k ie dy dojrze wał fa szyzm hitlerowski, sprzym ie rzony z fa szyzm e m
bolsze wick im , Toynbe e byt jednym z pre k ursorów uta jnia nia istotnych ce lów ła szyzm u, bolsze wizm u i wsze lk ich tota lita rnych k ole k tywizm ów.
Z na jwię kszym cynizm e m pisa ł: zaangażowaliśmy się (oni, globa liści) w rozmyślny, wspierany i skoncentrowany wysiłek dla wymuszenia
ograniczeń wobec suwerenności i niezależności suwerennych i niezależnych państw
.

Z nie doścignionym cynizm e m Toynbe e inform owa ł spisk owców:

(...) obecnie pracuj emy w tajemnicy, ale z całą mocą, żeby wyrwać tę taj emniczą siłę polityczną - zwaną suwerennością - z
pazurów lokalnych państw narodowych na świecie
.

I w nastę pnym zda niu m a m y coś pora ża jące go, le cz sta nowią ce go ja kby pie rwsze przyka zanie wszelk ich tota lita ryzm ów, zwła szcza
globa lizm u:

Cały czas zaprzeczamy naszymi ustami temu, co robią nasze ręce.

6

Ma m y dziś spuściznę k ilk u pok ole ń, k tóre m ówią c tłum om co innego, wytrwa le ryły i na da l ryią pod ich suwe re nnością na rodową . Ich ide owi,
a ta kże nacyjni dzia dk owie byli ta k sa m o opę ta ni żądzą wła dzy, ja k ich synowie ze współcze sne j „Europy zje dnoczone j". O ni żą da li już 70
lat te m u wta dzy totalne j, a ich syn Jacques Delors, fra ncusk i śyd, prze chwa lał się na k onte re ncji TUC; w Be rlinie , że:

(...) wkrótce 80 procent decyzj i rządowych podej mowanych będzie w Brukseli.

Czvż nie był to głos pra wdziwe go fa szysty? - pyta ł a utor Eurofaszyzm u w natarciu.

Jacoue s De lors to zresztą czynny byty faszysta , hitle rowsk i k olabora nt. Na le ża ł w cza sie ok upa cji, pod rzą da m i k ola bora ntów Vichy, do
m łodzie żówk i „Companions de France" - fra ncuskie go odpowiednik a „Hitlerjugend". Ta k im sa m ym m łodzie żowym k ola bora nte m Vichy był
Zyd i m a son Francois Mitterand - późnie jszy pre zyde nt, podobnie jak De lors budowniczy Europy po ne ofa szystowsk u, je dnoczone j na
gruza ch suwe re nności pa ństw na rodowych, włą cznie z wła dnym pa ństwe m .

P rogra m brytyjskie go za ka m uflowane go fa szyzm u pod wodzą Toynbe e go i szeregu innych spisk owców prze ciwk o narodom , w tym wła snym ,
polifonicznie na k ła da ł się w ide i i w cza sie z fa szyzm e m hitle rowsk iego nazizm u. Am e ryk ańska dzie nnik a rk a Dorothy Thompson spę dziła
sporo cza su w rok u 1940 w Niem czech, rozm a wiaią c z na zistowskim i teoretyk a m i o ich pla na ch dotyczą cych Europy. W te dy już P olska nie
istniała , a le istnia ł Union Sovie ticus. W „He ra ld Tribune " pisa ła 31 m a ja 1940 roku:

Zmiany terytorialne nie dotyczą ich (jej rozm ówców - H.P .), ponieważ nie będzie „Francji" czy Anglii" z wyj ątkiem grup j ęzykowych
(...)

P isa ła ta k w 1940 rok u, a le je szcze prze z nastę pne owa la ta prze m ysł a m e ryk a ńsk i bę dzie wspom a ga ł m a chinę woje nną R ze szy, czem u
k re s położy dopiero przystą pie nie USA do wojny. W k onte k ście dzisie jszych spa dk obie rców hitlerowskie go i brytyjskie go eurofaszyzmu
nie słycha nie wa żne , wrę cz rozstrzyga ją ce je st na stę pujące zda nie , wydobyte od jej na zistowsk ich rozm ówców:

śaden naród nie będzie kontrolował własnych finansów ani systemu gospodarczego, ani tradycj i

.

2011-07-11

„Demokratyczna" Piąta Kolumna

…archive.org/…/demo-kratyczna_Piat…

2/5

background image

Na ziści utopią świa t w oce ana ch k rwi, prze gra ją wojnę , aie ich na stępcy nie zm ie nią a ni prze cink a w te j fa szystowsk ie j, te ra z już
globa listyczne j stra te gii tota lita rne go znie wolenia na rodów i ca łych k ontyne ntów.

O to Ha ns Tie tm e ye r - dyre k tor Ce ntralne go Ba nk u Niem ie c powie dzia ł dla „Fourth W orld R e view" (nr 77-78,1996, s. 7) - a wię c pól wie ku
po k lę sce hitlerowskie j wersji e urofa szyzm u:

Waluta europejska doprowadzi do oddania suwerenności polityki finansowej i płacowej, jak również suwerenności w zakresie polityki
monetarnej. Złudą jest sądzić, że państwa utrzymują samodzielną politykę podatkową.

No i co? - chcia łoby się zapyta ć na szych sprzeda wczyk ów. Znów - idzie im ja k po sznurk u, ta k ja k by w stu procenta ch re a lizowa li te sta m e nt
fa szystów na zistowsk ich, a te ra z re a lizują wła sny, udosk ona lony iaszyzm be z k rwi i trupów. Suwe re nność polityk i finansowej pa ństw
unijnych nie istnieje , polityk a płacowa nie istnie je i nie istnie je ich suwe re nna polityka podatkowa. Cóż wię c pozosta ło z funda m e ntów
suwe re nności pa ństw na rodowych?

„Prawa człowieka" - te n pusty szyde rczy fraze s? Zosta ły la ndy, folk lor, ję zyk i sta re fotogra fie dzia dk ów pole głych i pom ordowa nych w
wa lce z tym sam ym nie śm ie rte lnym fa szyzm em !

P olska je szcze nie „we szła ", (już... „we szła " - polonica .ne t) le cz oni już są w P olsce od da wna w tych trze ch funda m e nta lnych wyk ła dnik a ch
suwe re nności - fina nsowej, poda tk owe j, pła cowej. Zorganizowali to tak mistrzowsko, że bodaj co drugi Polak popatrzy z politowaniem na
każdego, kto zacznie mówić o okupacji, o eurofaszyzmie, o Piątej Kolumnie, o piątym rozbiorze Polski!

Zorganizowa li w te n sposób, ze oni form a lnie nie rzą dzą Polsk ą . Oni rządzą tymi, którzy rządzą Polską - oto ca ła ta je m nica socjote chnik i
syjonistyczne go ne ofa szyzm u. Fa szyzm k la syczny rzą dził za pom ocą bom b, czołgów, e gze k ucji, pa cyfika cji. P oniósł totalną klę sk ę . Te ra z
trzeba to tota lnie odwrócić na ich k orzyść, z pe łnym wsza k że posza nowa niem dla te sta m e ntu ich przegra nych dzia dk ów i ojców. P iłka w
grze . Polscy eurofolksdojcze, agenci Piątej Kolumny, doskonale wyczuwają ideologię i życzenia ich europejskich mentorów i panów.
Jeszcze śm y nie „we szli", a Ba lce rowicz już za czą ł m ówić o k onie czności k orelowa nia siły złotówk i z siłą e uro. Dla te go ta k z pozoru
fa na tycznie, w istocie sa botażowo dusi złotówkę do wa rtości dola ra , na tom ia st je go wła dcy z Unii Europe jsk ie j windują e uro do wartości
dola ra ".

Były pre m ie r Fra ncji powiedzia ł o tych k ra jach Unii Europe jsk ie j, k tóre dopie ro dołą cza ją do wspólne j wa luty:

Wspólny rynek nie może działać, jeśli euro współistnieje z walutami podlegającymi konkurencyjnej dewaluacji.

Ta k oto spe łnia się w Dta k tyce nie ubła ga na logika globalnej kolektywizacji, czyli tota lne j unifik a cji. W polsk im ję zyk u, a zwła szcza w
bole sne j pra k tyce gospoda rczej z cza sów P R L, wle cze się za na m i za wę żone zna cze nie „k ole k tywiza cji". O zna cza ta ona pra ktycznie tylk o
k ole k tywiza cję w rolnictwie , ta k zniena widzoną prze z polsk ich rolników, że nigdy nie da li się ca łk ie m za pę dzić do k ołchozów. Słowo i
zna cze nie k ole ktywizacji zosta ło te ra z za stą piona prze z kolektywizm, czyli tota lną unifik ację wszystk ie go i wszystk ich. R zą dzą cy Europą
socja lde m ok ratyczny Sa nhe dryn re alizuje ide e swoich przodk ów-twórców re wolucji bolszewickie j - Ma rk sa , Le nina , Trockie go. W ła śnie
k orporacyjny cha ra k te r hitle rowsk ie go k a pita lizm u i je go rze k om e j sprze czności - na rodowego co pra wda , a le socja lizm u to nie odzowne
sk ła dnik i m orde rczej m ik stury, k tórą fa szyzm na zistowski poczę stowa ł Europę i pół świa ta .

Te ra z nie m a dla neofa szystów spod zna k u unijne go eurofaszyzmu wię k sze j obra zy niż na zywa nie ich ta k właśnie - e urofa szysta m i,
ne ofaszysta m i. Gwałtownie te m u za prze cza ją, prote stują , wypie ra ją się , ponie wa ż to oni anektowali na własną wyłączność te słowa do
dyskredytowania, do obrażania ich przeciwników!
Neofa szyta ! To te n i ci, k tórzy dom a ga ją się suwerenności wła snych pa ństw. Ne ofa szyści
to ci, k tórzy, jak np. Le P e n we Fra ncji lub J. Ha ide r w Austrii powiedzie li i na da l m ówią im igra ntom : „Łódź jest pełna!".

A już ga tunk iem na jba rdziej odra ża ją cym w randze ne ofa szystowsk ich troglodytów są ci wszyscy, k tórzy m a ją cze lność m ówić i pisa ć pra wdę
o przywódcze j roli m ię dzyna rodowe go syjonizm u spod zna k u pie nią dza , m e diów i wta dzy. C i wszyscy, k tórzy na gruncie polskim m a ją
cze lność m ówić i pisa ć, że wyrzucenie k a rm e lita ne k , a pote m k rzyży z Auschwitz było bruta lną inwa zją syjonizm u na suwe re nne pa ństwo

polskie , na sk rwa wiony sk ra wek je go zie m i. Ne ofa szystowscy troglodyci to ci, którzy m ie li cze lność wyk aza ć m onstrua lne k ła m stwa J. T.
Grossa w spra wie Je dwa bne go. Ne ofa szyści to ci, k tórzy na da l utrzym ują , że tzw. „pogrom k ie le ck i" był żydowsk ą prowok acją NKW D-UB.

Kolektywizm rozumiany jako kolektywizacja nie jest monopolem żydobolszewików po rewolucji 1917 roku. W Niemczech w 1925 roku
kartele, dziś nazywane konsorcjami lub korporacjami, kontrolowały 93 procent górnictwa, 95 proc. stali i 87 proc. elektryczności
. Mie li
wię c Nie m cy pra k tyczny k ole k tywny socja lizm , a że hitle rowcy na zwa li te n k ole ktywizm socja lizm e m na rodowym , to już ich spra wa . Trock i
zm ie rza ł do kole k tywizm u m iędzyna rodowe go, Le nin m ówił o rzą dzie świa towym , oczywiście k om unistycznym w cza sa ch, kie dy ojcowie
dzisiejszych socja lde m ok ra tów bie ga li w k rótk ich spode nka ch. C óż z te go, że k ole k tywiza cja , a ściśle j na cjona liza cja ozna cza ła wła sność
pa ństwową , a w Nie m cze ch hitle rowsk ich wła sność k orporacyjną , „k a pita listyczną ", prywa tną .

Dziś P ola cy oburza ją się na ła twość, z ja k ą polsk oję zyczni k om uniści, nie gdyś fa na tyczni wrogowie za chodnie go k orpora cjonizm u, na gle , po
k rótk ie j prze rwie w sza tni Magda lenk i i „O k rą głego Stołu", wyszli ponownie na sce nę w k ostium a ch socja lde m ok ra tów, a na szyde rstwa i
k rytyk ę te j m im ik ry odpowia dają ustam i supe r-k om ucha i nie da wnego wroga za chodnie go im pe ria lizm u - Longina Pastusiaka, że tylko
k rowa nie zm ie nia poglą dów!

Pastusiak, Michnik, Geremek, Miller, Kuroń, Oleksy, Mazowiecki, Balcerowicz, Wiatr, Kwaśniewski - ten fa ktyczny Kom ite t C entra lny
schyłk u P ZP R - wca le nie zm ie nił poglą dów, nicze go się nie wyrze k li. Nie pode pta li ide a łów ich tatusiów z k rwi lub ideologii KP R P KW N, UB-
SB, O ni na da l re alizuią socjalizm , korpora cjonizm . tylk o już nie ja skra wo (k rwa wo) cze rwony, le cz za ledwie różowy, socjalde m okratyczny,
e urope jsk i, ucywilizowa ny. W za m ia n za to ich wzrok sięga głębiej i dalej: ponad narodami, ponad kontynentami, ałe zawsze kolektywnie,
w sposób totalnie ujednolicony
. Ich ta tusiowie z krwi lub ide ologii byli P ią tą Kolum ną ich pobra tym ców spod zna k u Berii, Kaganowicza,
Stalina, Bermana. O ni przyję li po nich dowodze nie po krótk ich prze rwa ch na 1968 rok i sta n woje nny. Powrócili do wtadzy po „O krą głym
Stole ', przy k tórym za sie dli sa m i swoi, bo stół nie m ia ł k a ntów, choć ok a za ł się je dnym syjonistyczno-sowieck im k a ntem .

Oni doskonale widzą i wiedzą, co i po kim dziedziczą, co i komu zawdzięczają, ale obrażają się śmiertelnie, jeśli ich nazwać eurofaszystami
albo - co gorsze, choć znacznie dokładniejsze - Piątą Kolumną.

Ne ofaszyzm dzisie jszych a ge ntów P ią te j Kolum ny oraz ich za chodnich m ocoda wców wca le nie ozna cza tra dycyjnej tre ści słowa fa szyzm . Jest
to fa szyzm w struk tura ch gospoda rczych i społe cznych (w m nie jszym zna cze niu w wa rtościa ch duchowych), łączący socjalizm państwowy z
kapitalizmem korporatystycznym
- dok ła dną ilustra cję tego uk ła du m am y w P olsce „posie rpniowe j". Ten praktyczny neofaszyzm to
połączenie najgorszych (bandyckich, żydo-bolszewickich, mafijnych) elementów zarówno socjalizmu, jak i kapitalizmu, w którym
powszechna korupcja, nepotyzm, polityczny zamordyzm, pogarda dla narodu, okupacja władzy, mediów, finansów, gospodarki -
pozwoliła wykreować kolektywistyczne państwo okupacyjne
. I tylk o ta okupa cyjność pa ństwa prze z age ntów P iątej Kolum ny m oże zosta ć
uzna na za e le m e nt wyróżnia ją cy to polsk ie pa ństwo k orpora cyjne , pa ństwo chwilowe , prze jściowe z unii sowie ck iej do Unii Europe jskie j.

Na jgorszą obe cnie form ą współczesnego korpora cjonizm u je st inte rk ontyne nta lny e k spa nsjonizm - be zk rwa wa (na ra zie) posta ć
ne ofaszyzm u z ludzk ą twa rzą . Jego docelowy przystanek to globalizm: jedno światowe państwo, jeden światowy naród bez narodów,
jeden pieniądz, jeden parlament, jedna armia, jeden rząd i oczywiście jedna „religia" bez religii. W tej globalnej perspektywie Unia
Europejska to prekursorski, lecz prowincjonalny zaścianek, poletko doświadczalne na żywych jeszcze wolnych narodach, kulturach,
obyczajach, państwach.

Unia Europejska jest klasycznym imperialnym tworem neofaszystów o totalitarnej mentalności spod znaku New A ge i ja k za wsze bywa ło
w historii k a żde j zwycię sk ie j tyra nii, wije sobie strycze k je szcze prze d we jście m na szczyty swe go powodze nia .

O d kilku wie ków nie k tóre pa ństwa e urope jsk ie k rwa wo zwa lcza ją se pa ra tyzm y m nie jszości narodowych, ta k ich jak irlandzk a , wa lijsk a ,
ba sk ijsk a , bre tońsk a, fla m a ndzk a , szk ocka i innych. Słowu „se pa ratyzm " na da no obecnie odra żają cą postać „te rrorystyczne go
na cjonalizm u". Na tom iast w tych pa ństwa ch, w k tórych nie występuje te n wojują cy se para tyzm m nie jszości ta k ich jak Polsk a , sztucznie
k re uje się rzek om y nacjonalizm całego narodu-gospodarza, śm ie rtelne za groże nie dla m nie jszości; w pe rspe k tywie m ię dzyna rodowe j
za groże nie dla de m okracji, tole ra ncji, wolności. Na cjona lizm polsk i, nacjonalizm fra ncusk i czy a ustria ck i siłą rze czy nic m oże być
na cjonalizm e m separatystycznym - tym słownym wytrychem nie sposób pa cyfik owa ć pa triotyzm u na rodów-gospoda rzy swojej Zie m i.

W ramach Unii Europejskiej czeka nas pojawienie się prawdziwych separatyzmów całych narodów, a nie mniejszości narodowych. Polacy,

2011-07-11

„Demokratyczna" Piąta Kolumna

…archive.org/…/demo-kratyczna_Piat…

3/5

background image

W ramach Unii Europejskiej czeka nas pojawienie się prawdziwych separatyzmów całych narodów, a nie mniejszości narodowych. Polacy,
Hiszpanie, A ustriacy, Niemcy, Francuzi czy Włosi niepostrzeżenie stają się mniejszościami narodowymi we wspólnym „narodzie
europejskim"
. O druchy se pa ra tystyczne j sa m oobrony bę dą m a nife stowa ć się m oże ła godnie j niż bom by IR A czy ETA, a le ta wirówk a
nonse nsu pod na zwą Unii Europe jsk ie j bę dzie nieubła ga nie działa ć odśrodk owo, bo tak ie jest pra wo wirówk i. To nieunik nione . P rzym usowe
zle pki narodów ograbione z ich suwe re nności za wsze rozpa da ły się od środka , je że li na we t nie wda wały się w m ilita rne a wantury z innym i
zle pka m i te go typu. Zwią zk owi Sowieck ie m u uda wało się trzym ać podbite na rody w ryzach tylk o dzięk i te rrorowi - i m im o pozorów ..zim ne j
wojny" - ciche m u popa rciu za chodu na za sa dzie powoje nne go status quo. Konstytucja ZSR R „gwa ra ntowa ła" re publik om „wyjście" z
Sowła gru. P owsta ją ca „k onstytucja " Unii Europe jsk iej bę dzie gwa ra ntowa ć sa m o zlik widowa nym pa ństwom - la ndom . Nigdy nie odbywa się to
dobrowolnie , pok ojowo i nie ch nik t nie powołuje się - dla przyk ła du na „pok ojowy" rozpa d ZSR R - nad tym rozpadem pracował
euroamerykański syjonizm, a fizycznym taranem były miliony Polaków przez dziesięć lat poddanych terrorowi sowieckiej Piątej Kolumny
pod wodzą Jaruzelskiego i jego paladynów
.

Łagier europejski rozpadnie się na tej samej zasadzie niezniszczalnego pragnienia wolności jednostek i narodów. Z tych nieuchronnych
praw i lekcji historii wynika równie nieuchronnie pytanie. Jaki krajobraz pounijnych gruzów ukaże się oczom wyzwolonych narodów
„bywszej" Unii Europejskiej?

Jak ie „dem ony na cjona lizm ów" spra wią , ze te n globa listyczny bę k a rt ze m rze śm ie rcią nie m al na tura lną albo rozpa dnie się z huk ie m ?

I jak z tych wyda rze ń wyjdzie P olska ? C zy nawe t po rozpa dzie Unii na da l pozosta nie m y la nde m nie m ieck im , podcza s gdy odrodzone
na rody e uropejsk ie znów będą cie szyć się wolnością , a ich państwa suwerennością ?

W pe rspe k tywie na dchodzą cych dzie się ciole ci są to pyta nia k luczowe dla na sze go bytu na rodowe go po upa dku te j kole jne j tota lila m e j
utopii.

Fragment ks iążki H enryka P ająka "Z Łagru do Eurołagru"

P rzypisy:

1 . J es t to ta s ama P RL od c zas ów Bermanów, M inc ów i Bierutów, teraz zarządzana przez ic h ideowyc h i nac yjnyc h s ynali i wnuków. C zwarte pokolenie
„Kwaś niews kic h" , „Borows kic h" , Fejginów i „Zambrows kic h" właś nie końc zy zac hodnie uc zelnie. P oznają tam tajniki marketingu takic h prywatyzowanyc h
przeds iębiors tw, jak „T rzec ia RP ".

2 . Wydanie pols kie: V O L U M E N , 1 9 9 8 , I S BN : 8 3 - 8 8 6 8 5 7 -9 6 - x.

3 . „O kartkowanie" boc zku w c ałej P ols c e było c elową prowowac ją rządową!

4 . Zob.: Okrą gły Stół. K to j est ki m. W- wa 1 9 9 8 .

5 . O s obiś c ie nieobec ny przy S tole.

6 . C ytat z: Rodney A t kinson: Eurof a szy zm w na ta rci u (tytuł oryginału: E uropes F ull C irle), wydanie brytyjs kie 1 9 9 6 , wyd. pols kie: RE T RO , L ublin 1 9 9 -8 ,
s . 8 6 . P rzekład: dr Jerzy Wieluński.

7 . T U C - T rade U nion C ongres s - brytyjs kie s towarzys zenie związkowc ów. J. Delors (ur. 1 9 3 5 ): c złonek P artii S oc jalis tyc znej, 1 9 7 9 - deputowany do
P arlamentu E utooeis klego; 1 9 9 5 przew. Komis ji E WG (od 1 9 9 3 U nii E uropejs kiej).

8 . W s tyc zniu 2 0 0 3 euro nawet przewyżs zyło wartoś ć dolara.

Z pe łnym posza nowa nie m i usza nowa nie m i re spe k te m dla a utorów, wyda wców, i pra w a utorsk ich, w dzisie jszych cza sa ch powsze chnego
libe ra lizm u i tolerastwa , ora z om ija nia, prze m ilcza nia i fa łszowa nia pra wdziwe j historii i fa k tów historycznych, uwa ża m y za szcze gólnie
ważną powinność i obowią ze k rozpowsze chnia nia inform a cji, ce lem e duk acji, uzupe łnia nia i poszerza nia wie dzy i świa dom ości, ora z
bezpardonowe j wa lk i z owym i prze m ilcze nia m i i fa łszam i, ...wa lk i z antypolonizm e m , ignora ncją , oportunizm e m i niewie dzą ..

we rsje inte rne tową przygotowa ła , opra cowa ła i ilustra cjam i/fotogra fiam i opa trzyła P olonica .ne t

P olski Związe k Pa triotyczny

Ka tolicko-Na rodowy R uch O poru k ontrjuda iza cji i k ontrdepoloniza cji

O.R.K.A.N.

2011-07-11

„Demokratyczna" Piąta Kolumna

…archive.org/…/demo-kratyczna_Piat…

4/5

background image

> > >

Kliknij - Wróć do góry - do początku strony

< < <


Zamknij to okno

Zamknij to okno

2011-07-11

„Demokratyczna" Piąta Kolumna

…archive.org/…/demo-kratyczna_Piat…

5/5


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Amerykańska piąta kolumna
Amerykańska piąta kolumna
07 Stalowy Szczur i piąta kolumna
Harrison Harry SSR 07 Stalowy Szczur i piata kolumna (rtf)
Harry Harrison Stalowy Szczur i Piąta Kolumna
Harry Harrison Stalowy Szczur i piata kolumna
Harry Harrison Stalosy szczuri piąta kolumna
Harrison Harry 4 Stalowy Szczur i piąta kolumna
Stalowy Szczur i piąta kolumna
Harrison Harry Stalowy szczur 04 Stalowy Szczur i piata kolumna
Harrison Harry Stalowy szczur 04 Stalowy Szczur I Piata Kolumna 2
Harrison Harry SSz 06 Stalowy Szczur i piąta kolumna
Harrison Harry Stalowy Szczur 04 Stalowy Szczur i piąta kolumna
Harrison Harry 6 Stalowy szczur i piąta kolumna
Amerykańska piąta kolumna – Dariusz Ratajczak

więcej podobnych podstron