bp A Lepa Zmierzch autorytetów

background image

Zmierzch autorytetów?

piątek, 18 lutego 2011 14:38

Wykład JE ks. bp. Adama Lepy wygłoszony podczas sympozjum "Oblicza autorytetu" w

WSKSiM Z licznych wypowiedzi na temat autorytetu wynika, że jest on obecnie w stanie

kryzysu i przestaje się liczyć w takim stopniu jak dawniej. Na oczach społeczeństwa dochodzi

do sytuacji, gdy autorytet bywa demaskowany i w końcu okazuje się, że był wielkim

nieporozumieniem. Tak się dzieje, gdy ktoś chciał zostać jedynie gwiazdą, a stał się dla wielu

autorytetem. Najwięcej mają do powiedzenia media, które są największą fabryką iluzji, dlatego

autorytety z ich nadania tak łatwo się sprzedają, zwłaszcza w telewizji. Iluzja jest przecież

subiektywnym przekonaniem o czymś, co w rzeczywistości nie istnieje. Przed iluzją nierealnych

ambicji przestrzegał już św. Paweł: "Bo kto uważa, że jest czymś, gdy jest niczym, ten zwodzi

samego siebie" (Ga 6, 3). Wszak na manii wielkości nie można zbudować autorytetu

moralnego.

Słowo "autorytet" znika powoli z języka codziennego Polaków. Tak jakby się lękano tego słowa,

a człowiek naszych czasów nie dorastał do takiego tytułu. Być może zakłada się, że termin ten

jest reliktem przeszłości, i dlatego ktoś "postępowy" nie powinien się nim posługiwać. Lepiej

więc mówić "człowiek legenda" czy "człowiek z klasą" albo po prostu "guru"... Również w

nekrologach prasowych nie spotyka się słowa "autorytet", nawet gdy dotyczą one ludzi

wybitnych i zasłużonych.

Problematyka autorytetu wymaga dziś pogłębionej refleksji, a nawet publicznej debaty

pedagogów, etyków, socjologów wychowania, a także przez kręgi ludzi mediów i publicystów.

W artykule podejmuje się próbę odpowiedzi na pytanie, jaką rolę spełniają media w budowaniu i

obalaniu autorytetów. Odpowiedź staje się tym trudniejsza, że dziś same media stają się

autorytetem człowieka, na który on się powołuje i którego dyrektywy posłusznie realizuje.

Wprawdzie w języku codziennym słowa "autorytet" używa się sporadycznie, to jednak osoby

publiczne na ogół traktowane są w społeczeństwie na równi z autorytetami. W taki sposób

ludzie odnoszą się do różnego rodzaju "gwiazd" - znanych pisarzy, aktorów, sportowców czy

polityków. Cytowane są ich myśli i opinie, naśladuje się ich styl życia, zbiera się ich autografy.

Są przedmiotem podziwu, a nawet uwielbienia. Przy czym w ocenie społecznej najbardziej liczy

się wysoki stopień popularności, a nie walory osobowościowe człowieka. Dlatego tak dużą rolę

spełniają na tym polu media. Przykładem potwierdzającym tę prawidłowość może być sondaż

przeprowadzony w 2009 r. na temat mężów stanu. Uzyskano zaskakujące wyniki, dlatego że

termin "mąż stanu" nie jest dokładnie znany i kojarzy się społeczeństwu z oceną popularności

danego polityka1. W sondażu wytypowano więc osoby najbardziej popularne (często

kontrowersyjne), a nie te, które mogłyby zasługiwać na miano męża stanu.

Funkcję autorytetu ktoś podejmuje również dlatego, że za takiego uznały go media i ze

względów politycznych lub ideologicznych konsekwentnie realizują swój zamysł. Najczęściej

taki "autorytet" kierowany jest do wypełniania określonych zadań, a więc traktuje się go

instrumentalnie. W budowaniu nowych autorytetów media posługują się bogatym arsenałem

środków: stereotypem, mitem, plotką i kamuflażem2. Dziś pytanie, czy działają one pod jakimś

wpływem, stało się pytaniem retorycznym. Obecnie szuka się odpowiedzi na pytanie, kto za

1 / 7

background image

Zmierzch autorytetów?

piątek, 18 lutego 2011 14:38

danymi mediami stoi - ugrupowania polityczne, rynki finansowe, służby specjalne czy presja

reklamy3.

Autorytet moralny i pseudoautorytet

Autorytet nazywany moralnym oznacza wpływ danej osoby lub instytucji na innych ludzi,

budzący w nich uznanie, szacunek, a nawet urzekający ich. Wielkość autorytetu mierzona jest

intensywnością i zakresem oddziaływania, trwałością wpływu i poziomem kredytu zaufania.

Wpływ autorytetu nie może być epizodyczny, powierzchowny i dorywczy. Jest to wpływ

kształtujący osobowość ludzi, którzy znaleźli się w orbicie jego działalności.

Oprócz autorytetów moralnych, ocenianych jako wiarygodne i niekwestionowane, pojawiają się

pseudoautorytety tworzone na konkretne zamówienie i w następstwie odpowiednich działań ze

strony mediów. Dziś mówi się, że media są największą fabryką "autorytetów" - nie tych

wiarygodnych i sprawdzonych, które stają się autorytetami charyzmatycznymi - lecz takich,

które budowane są najczęściej na płytkim gwiazdorstwie, na gonitwie za karierą i dla doraźnych

potrzeb dysponentów propagandy4. W tym sensie mówi się o "inwazji autorytetów", szczególnie

takich, których pozycję legitymizuje wyłącznie obecność nazwiska na pierwszych stronach

gazet. Niektóre media są w tej działalności rekordzistami. Nie trzeba dowodzić, że rola tzw.

autorytetu opiera się na perfekcyjnie kamuflowanej manipulacji i dlatego staje się działalnością

wysoce nieetyczną. Obecnie w obliczu eksplozji medialnej wzywa się dziennikarzy do

szczególnej odpowiedzialności moralnej za przekaz słowa i obrazu, za jego następstwa oraz za

kształtowanie opinii publicznej - również w odniesieniu do autorytetów5.

Moralny autorytet ma to do siebie, że nieustannie pracuje nad sobą, pogłębia swoje

kompetencje, wszechstronnie się doskonali. Czyni wszystko, żeby osiągnąć poziom

nieprzeciętnej indywidualności. Permanentnie kontroluje swoje zachowania, broni się przed

postawą małostkowości, próżności i zarozumialstwa. Unika też zniekształceń w pełnieniu swojej

misji, takich jak: autorytaryzm, postawa despoty czy kuglarza, który zręcznie operuje iluzją

autorytetu, gdyż może mu to przynieść jakąś korzyść. W procesie wychowania taki autorytet

jest najważniejszy i niezastąpiony. Tym bardziej że autorytet moralny z natury ma to do siebie,

że jest wychowawczo twórczy i wyzwalający. Jednocześnie potrafi być atrakcyjny i prowadzi do

naśladowania własnych cech osobowych, a nawet do identyfikowania się z nim przez innych. W

pedagogice personalistycznej postuluje się wychowanie do uznawania autorytetu oraz do bycia

autorytetem. Zawsze przy założeniu, że Bóg jest najwyższym autorytetem religijnym i

moralnym.

O funkcjach autorytetu

O roli i znaczeniu autorytetu mówią jego funkcje. Autorytet jest osobowym wzorcem do

naśladowania. Odznacza się dużą siłą oddziaływania i skutecznością, ponieważ jako

wiarygodny budowany jest na cechach osobowych i na postawach moralnych. A więc nie

powstaje automatycznie w następstwie podjętych decyzji, na mocy urzędu czy w oparciu o

osiągnięcia (naukowe, polityczne, sportowe itp.). Jest obiektem podziwu oraz uznania i staje się

dla innych mistrzem.

Autorytet moralny oddziałuje na innych także w zakresie głoszonych przez siebie ideałów. Nie

chowa ich wyłącznie dla siebie. Wiążą się one z jego systemem wartości, którym daje odważne

świadectwo. W tej dziedzinie jest zawsze sobą, również wtedy (a raczej przede wszystkim

2 / 7

background image

Zmierzch autorytetów?

piątek, 18 lutego 2011 14:38

wtedy), gdy jego poglądy traktowane są przez innych jako niepopularne, a nawet wsteczne i

szkodliwe; albo gdy stają się przedmiotem zaciekłych ataków przynoszących szkodę (utrata

stanowiska, nagłośnienie oszczerczych zarzutów itp.). Ponadto autorytet niejako z definicji nie

może być chorągiewką na wietrze i nie zmienia poglądów pod wpływem zewnętrznych

uwarunkowań, dlatego imponuje tym, którzy go znają. W ich przekonaniu, taki człowiek przede

wszystkim jest autorytetem, a nie tylko "posiada go". Choć media kształtują stopień

popularności danego autorytetu, to jednak, gdy ktoś jest tylko "posiadaczem" autorytetu,

poprzez formułowane sądy moralne również może w jakimś stopniu oddziaływać na ich

odbiorców, a w szczególności na wydawane opinie6.

Autorytet to ktoś, kto potrafi się dzielić z innymi trafną diagnozą rzeczywistości, formułowaniem

przemyślanych wskazań i rad, zdrowym krytycyzmem, ambicją działania "powyżej mediów" i

niezrażania się trudnościami, a sprawy prywatne i osobiste podporządkowuje zawsze osiąganiu

dobra nadrzędnego. Dlatego jest tak ważny i niezastąpiony w każdej społeczności. Takie

autorytety należy chronić i o takie zabiegać. Powinno się to stać pilnym zadaniem polskich

mediów.

W szponach propagandy

Roli mediów w budowaniu autorytetów nowych i obalaniu starych nie można dziś przecenić. Ich

wpływy na tym polu są ogromne. Wystarczy przypomnieć, że media stanowią dziś

najważniejszy czynnik w kształtowaniu opinii publicznej7. Ponadto o skuteczności wpływów

propagandowych decyduje w dużej mierze fakt, że w Polsce mamy do czynienia z

niezrównoważonym pluralizmem mediów o wyraźnej przewadze opcji liberalnej i lewicowej.

Znajduje to swoje odbicie w charakterze lansowanych autorytetów. Nie wolno też zapominać,

że wprowadzanie przez media do obiegu społecznego nowych autorytetów ma zawsze otoczkę

polityczną lub ideologiczną.

W skutecznym propagowaniu nowych autorytetów pomaga duży stopień naiwności

społeczeństwa, które staje się coraz bardziej zmediatyzowane i daje się łatwo zmanipulować.

Dowodem tego są choćby wyniki wyborów ze znanym kazusem Stana Tymińskiego. Wskazują

na to również badania opinii publicznej na temat tzw. mieszania się Kościoła do polityki. Wynika

z nich, że aż 66,6 proc. badanych twierdzi, iż Kościół jednak miesza się do polityki8. Należy

dodać, że badania te wykonano w czasie, gdy Kościół w Polsce wykazywał dużą pasywność w

sprawach publicznych. Niepokoi fakt, że Polacy budują społeczeństwo obrazkowe. Wolą

oglądać, niż czytać. Dlatego 70 proc. Polaków powyżej 15. roku życia nie rozumie w pełni

tekstów, które czyta. Skutki tego dają znać o sobie nie tylko w nadmiernej konsumpcji obrazów.

Idą dalej, gdyż wpływają negatywnie na intelekt człowieka. Nieprzypadkowo wybitny

programista komputerowy Bill Gates przestrzega dziś, twierdząc, że "ci, którzy rządzą

obrazami, rządzą umysłami ludzi"9. Trawestując ostrzeżenie Gatesa, można powiedzieć, że "ci,

którzy manipulują obrazami, manipulują umysłami ludzi", a więc nie tylko ich wyobraźnią czy

przekazywaną informacją.

Należy podkreślić, że sama percepcja autorytetu moralnego nie zawsze jest łatwa, a często

może być w dużym stopniu utrudniona. Wszak nie jest on hałaśliwy, a nawet stroni od zgiełku

mediów. Jego wyjątkowości czy wręcz wielkości nie są zdolni dostrzec inni ludzie, choćby

dlatego, że są pod wpływem takich oddziaływań, jak "cywilizacja mediów" czy "cywilizacja

konsumpcji"10. Dodatkowym utrudnieniem jest okoliczność, że media, a w szczególności

telewizja, coraz skuteczniej banalizują całą sferę wartości człowieka, a wśród nich autorytety

3 / 7

background image

Zmierzch autorytetów?

piątek, 18 lutego 2011 14:38

moralne11. Być może, tworzące się obecnie "społeczeństwo opinii" stanie się okolicznością,

która ułatwi odkrywanie autorytetów moralnych, wzbudzi nowy podziw wobec nich i potrzebę

naśladowania12.

W rozumieniu ważnych zjawisk życia politycznego i mechanizmów propagowania nowych

autorytetów ważna jest jeszcze jedna okoliczność. Oto od 1989 r. zmieniają się w Polsce

parlamenty, koalicje, rządy, natomiast wciąż w tych samych rękach znajdują się najważniejsze

centra opiniotwórcze.

Zarysowano tło propagandowe w budowaniu autorytetów nowych, tzn. "otwartych" i

"postępowych", oraz w obalaniu starych, a więc "zaściankowych", "staroświeckich" i

"szkodliwych", żeby podkreślić, że kształtowanie autorytetów charyzmatycznych i ich chronienie

jest dziś zadaniem trudnym, ale wciąż ważnym i niezastąpionym.

Autorytet charyzmatyczny

Nie można pominąć pozytywnej roli mediów w budowaniu czy promowaniu autorytetów

charyzmatycznych. Przykładem jest osoba Papieża Jana Pawła II13. Choć zdarzały się

propagandowe próby, by rzucić cień na Sługę Bożego, np. gdy niedługo po jego pogrzebie

przed kamerami Telewizji Polskiej dokonano publicznego napiętnowania dominikanina ojca

Konrada Hejmy z osobistym udziałem ówczesnego prezesa Instytutu Pamięci Narodowej14.

Wspomnieć należy, że media polskie włączyły się w promowanie bohaterów narodowych, jak

np. rotmistrza Witolda Pileckiego czy pułkownika Ryszarda Kuklińskiego. Pozwoliło to

społeczeństwu uświadomić sobie, że w Polsce autorytet był często budowany na heroizmie.

Media, w szczególności publiczne, katolickie i konserwatywne przybliżały sylwetki nowych

polskich świętych, błogosławionych i sług Bożych, jak św. Faustynę Kowalską, św. Zygmunta

Szczęsnego Felińskiego, bł. ks. Jerzego Popiełuszkę, Sługę Bożego kardynała Stefana

Wyszyńskiego. Ludzie święci stanowią dla Narodu charyzmatyczne wzorce moralnego

autorytetu.

Należy odnotować również zaangażowanie takich mediów, jak wydawnictwa albumowe oraz

film (fabularny i dokumentalny) poświęcone postaciom wielkich Polek i Polaków15. Odczuwa

się jednak pewien niedostatek wypowiedzi publicystów na temat roli autorytetu w życiu

publicznym. Nie było też szybkich i stanowczych reakcji wobec lekceważenia w mediach

ważnych dla Narodu autorytetów.

Stosunek mediów do autorytetów jest zróżnicowany. Są autorytety nagłaśniane przez określone

media i przez nie chronione oraz autorytety, które nie cieszą się sympatią mediów, dlatego stają

się przedmiotem ich ataków, a nawet są przez nie niszczone. W pierwszej grupie są autorytety

stworzone przez media na mocy decyzji propagandowych dysponentów. Wtedy daje znać o

sobie autorytet przeniesiony, któremu wyznacza się zadania specjalne. Stosuje się go przede

wszystkim w propagandzie politycznej, gdzie dysponenci posługują się techniką autorytetu16.

Podejmuje się w tym celu zabiegi, aby głoszone hasła i teorie budziły duży respekt w odczuciu

społeczeństwa. Dlatego wykorzystuje się osoby cieszące się jakimś autorytetem. Wtedy znany

twórca kultury wypowiada się na temat aktualnych wydarzeń politycznych, a popularny

dziennikarz ateista wyraża negatywną opinię na temat Kościoła w Polsce.

Techniki niszczenia

Grupa autorytetów nielubianych przez pewne media staje się przedmiotem niewybrednych

4 / 7

background image

Zmierzch autorytetów?

piątek, 18 lutego 2011 14:38

ataków z ich strony. Zastanawia długa lista technik stosowanych w takich działaniach.

Gdy w rozprawianiu się z autorytetem moralnym nie ma argumentów, rodzą się niebezpieczne

emocje, które stają się groźnym dyktatorem w stosunku do dysponentów działań

propagandowych17. Wtedy stosuje się najczęściej technikę ośmieszania, która odnoszona jest

do walorów umysłowych i moralnych danego autorytetu, albo technikę kompromitowania go w

mediach. Techniką dość trudną do wykrycia, stosowaną wobec autorytetów nielubianych i

atakowanych, jest technika przemilczania. Taki autorytet jest po prostu skazany na ciszę

medialną. Wobec politycznych konkurentów media wykorzystują techniki będące podstawą

czarnego PR. Są to przede wszystkim technika plotki oraz technika clich?, która ukazuje

jednostkę lub instytucję wyłącznie w kategorii negatywnej. Stosuje się je także w stosunku do

Radia Maryja. Z kolei wobec autorytetów faworyzowanych przez media najczęściej stosowana

jest technika powtarzania. Są regularnie goszczeni w studiach radiowych i telewizyjnych oraz

wypowiadają się na łamach czasopism. Często niewiele wnoszą do dyskursu publicznego, ale

ponieważ występują regularnie, robią wrażenie na widzach i czytelnikach, gdyż są dla nich po

prostu "kimś". Dla ludzi bezkrytycznych i naiwnych jest to bezsporna nobilitacja.

W tragicznym roku 2010 można było stwierdzić w sposób ewidentny metody propagandowe

stosowane w celu niszczenia niektórych autorytetów. Działania takie osiągnęły apogeum w

stosunku do Lecha Kaczyńskiego, prezydenta Rzeczypospolitej. Myśląca część społeczeństwa

mogła się o tym przekonać, porównując obraz medialny prezydenta tworzony za jego życia z

tym, który pokazano w polskich kanałach telewizyjnych tuż po katastrofie. Z pewnością ukażą

się pełne analizy tego zjawiska, które ujawnią wyrafinowane mechanizmy obalania

niewygodnych autorytetów.

Innym przykładem działań zmierzających do podważania autorytetów są akcje wymierzone

przeciwko Kościołowi w Polsce. Podejmowane są próby rozprawiania się z autorytetem

katechety, żeby przygotować opinię publiczną do usunięcia nauki religii ze szkoły. W pewnych

mediach atakuje się publicznie rzekome zachłanność i materializm duszpasterzy, żeby

podkopać ich autorytet. Zawsze stosuje się w takich sytuacjach technikę nadmiernego

uogólnienia. Ostatnio zaś z gigantycznym rozmachem i niespotykaną lubością nagłaśniano

krytykancką ocenę Episkopatu Polski, co w efekcie miało podważyć jego autorytet. Od

dłuższego czasu w mediach liberalnych i lewicowych (i nie tylko) stosuje się metodę stałego

zapraszania do krytycznych wypowiedzi na temat Kościoła tych kapłanów, którzy z niego

wystąpili. Są traktowani jako autorytety moralne.

Niektóre wydawnictwa encyklopedyczne publikują biogramy osób, których obecność budzi

zdziwienie, zwłaszcza gdy znajdują się w sąsiedztwie wielkich polskich autorytetów.

Przykładem mogą być encyklopedie sławnych ludzi, którzy - jak się zaznacza - zmienili bieg

historii, a wśród nich tacy, jak Bolesław Bierut czy Władysław Gomułka18.

Autorytetami moralnymi żongluje się w taki sposób, żeby zamazać granicę między nimi a tymi,

które sfabrykowano w celu doraźnych zadań. Chce się obniżyć wartość i znaczenie tych

pierwszych. Nadmienić należy, że sformułowania "autorytet sfabrykowany" używa się

analogicznie do "informacji sfabrykowanej"19. W ten sposób podkreśla się, że podobnie jak

informację "fabrykuje się" autorytet. Jest zatem tworem skonstruowanym na użytek

politycznego interesu, a więc dalekim od prawdy i nieautentycznym.

Uwagi końcowe

Kościół otrzymał od Chrystusa zadanie, aby w Jego imieniu i Jego mocą nauczał, uświęcał i

5 / 7

background image

Zmierzch autorytetów?

piątek, 18 lutego 2011 14:38

kierował. Dziś w niektórych kanałach telewizyjnych usiłuje się podważyć autorytet Chrystusa.

Pokazuje się w tym celu filmy, które nie tylko pozbawione są wartości poznawczej, lecz przede

wszystkim zniekształcają fakty i fałszują prawdę na temat początków chrześcijaństwa. Ich

dopełnieniem są wydawane równolegle publikacje, oparte również na fikcji i sensacji.

Należy zwrócić uwagę na jeszcze jeden mechanizm w oddziaływaniu mediów na tworzenie się

nowych autorytetów. Z badań i ze zwykłej obserwacji wynika, że media nie tylko wprowadzają

nowe słowa do obiegu społecznego, lecz ponadto pewnym słowom nadają odpowiednio

zmienione znaczenie. Od nich więc w dużym stopniu zależy, jakie skojarzenia budzą słowa:

"polityk", "nauczyciel", "duszpasterz", "policjant", tzn. od tego, jak przedstawiciele tych zawodów

prezentowani są w mediach i przez media, a nie od tego, jak te osoby siebie pokazują w

mediach20.

Niebezpieczeństwa, przed którymi znalazł się autorytet, są wyzwaniem chwili. Wymaga to

pogłębionej refleksji i wewnętrznego skupienia, żeby dostrzec rozmiary problemu i opracować

sposoby ratowania zagrożonych wartości.

Jak widać, zróżnicowany jest stosunek mediów w Polsce do autorytetu. Jedne z nich traktują

autorytet moralny odpowiedzialnie i z należytym szacunkiem, inne zaś podchodzą doń

komercyjnie, stawiają na szali sensację i korzyści polityczne. Są też media, dla których temat

autorytetu nie istnieje. Tymczasem nie można przecenić znaczenia autorytetu w życiu jednostki

i społeczeństwa. Trudno sobie nawet wyobrazić rodzinę, szkołę czy państwo bez autorytetu.

Przy czym tu już nie może wystarczyć "autorytet z przymrużeniem oka", "jakby-autorytet" czy

tym bardziej "karykatura autorytetu". Należy wspólnymi siłami budować w Polsce klimat

przyjazny dla autorytetu moralnego w szeroko pojętej pedagogii - rodzinnej, szkolnej i

medialnej. Gdzie przestał istnieć, trzeba go odbudować i wspierać jego wszechstronny rozwój.

W najważniejszych sektorach życia społecznego niszczenie autorytetów prowadzi do katastrofy.

1 Por. A. Rychard, Dobry mąż stanu, "Rzeczpospolita", 16.02.2009 (wywiad M. Rafałowicza).

2 A. Lepa, Świat manipulacji, Częstochowa 1997, s. 60-64; J. Jaroszyński, Media: idole i

stereotypy kontra autorytety, "Cywilizacja" 2010, nr 35, s. 68-75.

3 P. Eveno, Les m?dias sont-ils sous influence?, Paris 2008.

4 A. Lepa, Media: Człowiek z autorytetem czy gwiazdor?, "Cywilizacja" 2010, nr 35, s. 61-67; L.

Dyczewski, Spektakularność i gwiazdorstwo a prawda w przekazach medialnych, w: Media w

wychowaniu chrześcijańskim, red. D. Bis, A. Rynio, Lublin 2010, s. 99-106.

5 D. Cornu, Journalisme et v?rit?. L´?thique de l´information au d?fi du changement m?diatique,

Genřve 2009.

6 B. Szlachta, Autorytet, w: Słownik społeczny, Kraków 2004, s. 27-33; E. Mitek, Autorytet, w:

Leksykon pedagogiki religii, red. C. Rogowski, Warszawa 2007, s. 8-10.

7 V. Price. Public Opinion, Newbury Park 1992, s. 71-92; J. Lazar, L´opinion publique, Paris

1995, s. 83-111; A. Zanacchi, Opinione pubblica. Mass media. Propaganda, Roma 2006, s.

369-467; A. Lepa, Etyczne i wychowawcze aspekty opinii publicznej, "Annales" 2009, t. 12, nr 2,

s. 109-119.

8 Kościół katolicki w opinii Polaków, red. W. Zdaniewicz, S.H. Zaręba, Warszawa 2004, s.

212-213.

9 B. Darras, Multim?dia et ?ducation ş l´image, w: Multim?dia et savoirs, Paris 2000, s. 143 ns.

10 V. Flusser, La Civilisation des m?dias, Dijon 200; B. Duguay, Consommation et luxe,

Montr?al 2007.

11 F. Jost, Le culte du banal, Paris 2007.

6 / 7

background image

Zmierzch autorytetów?

piątek, 18 lutego 2011 14:38

12 N. D´Almeida, La societ? du jugement, Paris 2007.

13 Zob. np. Odchodzenie Jana Pawła II do Domu Ojca w polskich mediach, red. L. Dyczewski,

A. Lewek, J. Olędzki, Katowice 2008.

14 J. Salij, Wstęp. Mój drogi współbrat, ojciec Konrad Hejmo, w: Moje życie i mój krzyż. Nie

lękam się prawdy. Z ojcem Konradem Hejmo OP rozmawia Andrzej Gass, Warszawa 2008, s.

5-10.

15 Zob. np. film: Popiełuszko. Wolność jest w nas, reż. R. Wieczyński (2009); G. Górny, J.

Rosikoń, Ufam. Śladami siostry Faustyny, Warszawa 2010.

16 A. Lepa, Świat propagandy, Częstochowa 2008, s. 90-92.

17 X. Couture, La dictature de l´?motion, Paris 2005.

18 Zob. np. Ilustrowana Encyklopedia Sławnych Ludzi. 300 postaci, które zmieniły historię

Polski i świata, red. J. Illg, Chorzów 2008.

19 F. Aubenas, M. Benasayag, La fabrication de l´information, Paris 2009.

20 W. Pisarek, Język polski a media końca XX wieku, w: Kultura słowa w mediach

audiowizualnych, red. J. Szafraniec, Warszawa 1996, s. 9--15; M. Pergnier, La d?sinformation

par les mots, Monaco 2004.

za: NDz 12-13 lutego 2011, Nr 35 (3965) (xwkkn)

7 / 7


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
TU4 SK oraz bp A Lepa
Kwestia męska (zmierzch autorytetów ojców; nowe dyrektywy wychowania synów refleksja nad ojcostwem)
Srodki manipulacji Bp Adam Lepa
2009 2010 Autorytet
autorytaryzm
Obywatel a władza w systemach totalitarnych i autorytarnych wos
Zmierzch i filozofia Wampiry, Wegetarianie i Pogoń za Nieśmiertelnością (fragmenty)
ASK 11 Autoryzacja
Aneks nr 2 Prospekt PKO BP 05 10 2009
11 Autorytet wg Gordona, Pedagogika
Zal-lab-BP-zaoczne, politechnika lubelska, budownictwo, 3 rok, semestr 5, fizyka budowli, wykład
Autorytet Dowódcy, Akademia Obrony Narodowej (licencjat), Organizacja i Zarządzanie
meyer ogólnie o zmierzchu część2, Stephenie Meyer, Saga Zmierzch
płytka wył zmierzchowy
Nietzsche Zmierzch Bozyszcz
PKO BP 2010
OTWP BP 2008 TEST II
PKO BP 2011

więcej podobnych podstron