H
ENRYK
K
ARDELA
Onomazjologiczny aspekt
semantyki kognitywnej
W artykule Where does prototypicality come from? (Ska˛d sie˛ bierze zjawisko prototypo-
wos´ci?) Dirk Geeraerts pisze
1
:
„Na formowanie sie˛ prototypu wpływ moga˛ miec´ – obok czysto czynników konceptu-
alnych – takz˙e inne przyczyny. Rozszerzenie znaczenia danego słowa moz˙e byc´ umoty-
wowane che˛cia˛ uz˙ycia innej formy niz˙ ta, która jest uz˙yta w danym przypadku do
wyraz˙enia okres´lonego poje˛cia – takz˙e stylistyczne, socjolingwistyczne czy konotacyjne
wymogi ekspresji je˛zykowej bardzo cze˛sto determinuja˛ elastyczne uz˙ycie kategorii. Ogól-
nie rzecz biora˛c, cze˛sto znaczenie słowa jest poszerzane w celu wyraz˙enia dawnego poje˛cia
w konceptualnie nowy sposób [...] Oznacza to, z˙e wyjas´nianie zagadnienia prototypowej
formacji kategorii nie moz˙e sie˛ tylko ograniczyc´ do perspektywy semazjologicznej (gdzie
kaz˙da kategoria rozpatrywana jest odre˛bnie), lecz takz˙e musi byc´ brany pod uwage˛ aspekt
onomazjologiczny (w którym bada sie˛, w jaki sposób kilka róz˙nych słów moz˙e okres´lac´
podobne lub identyczne poje˛cia”.
Celem artykułu jest próba odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób znaczenie danego
słowa moz˙e zostac´ poszerzone, tak aby moz˙na było przekazac´ „dawne poje˛cie w koncep-
tualnie nowy sposób”. Analiza, która˛ proponujemy opiera sie˛ na załoz˙eniach przyje˛tych
przez wersje˛ gramatyki kognitywnej, rozwijanej przez je˛zykoznawce˛ amerykan´skiego,
Ronalda Langackera. Artykuł składa sie˛ z trzech cze˛s´ci. W cze˛s´ci 1 zdefiniujemy problem,
jaki podejmuja˛ badania onomazjologiczne, ze szczególnym uwzgle˛dnieniem teorii onoma-
zjologicznej Kurta Baldingera. W cze˛s´ci 2 podejmiemy próbe˛ reinterpretacji ustalen´ Bal-
dingera w ramach modelu gramatyki kognitywnej R. Langackera oraz przedstawimy me-
chanizm procesów metaforyzacyjnych ze szczególnym uwzgle˛dnieniem porównan´.
Wreszcie, w cze˛s´ci 3, ostatniej, wskaz˙emy na panchroniczny charakter analizy onoma-
zjologicznej.
43
1. Główne załoz˙enia
analizy onomazjologicznej.
Trójka˛t semazjologiczno-onomazjologiczny
Kurta Baldingera
Literatura onomazjologiczna jest nadzwyczaj bogata
2
i jakkolwiek badania onomazjolo-
giczne, zapocza˛tkowane przy kon´cu zeszłego stulecia, w dalszym cia˛gu dynamicznie sie˛
rozwijaja˛, w stosunkowo niewielkim stopniu sa˛ one uwzgle˛dniane przez gramatyków
uprawiaja˛cych gramatyke˛ kognitywna˛. Jest to o tyle niezrozumiałe, z˙e problemy, jakie
podejmuje onomazjologia s´cis´le wia˛z˙a˛ sie˛ z centralnym problemem gramatyki kognityw-
nej – teza˛ o rozcia˛gliwos´ci kategorii i granicami tej rozcia˛gliwos´ci z jednej strony a syn-
chroniczno-diachronicznym charakterze procesów semantycznych (brak s´cisłego
rozgraniczenia mie˛dzy synchronia˛ a diachronia˛) z drugiej strony.
Jednym z czołowych przedstawicieli tego nurtu badan´ w semantyce jest Kurt Baldin-
ger
3
. Przyjmuja˛c ustalenia poczynione wczes´niej przez semantyków zajmuja˛cych sie˛ tym
problemem – głównie S. Ullmanna
4
– Baldinger wyróz˙nia dwa podstawowe elementy
analizy semantycznej: pole znaczeniowe (le champ des significations) i pole wyraz˙en´
desygnuja˛cych (le champ des désignations). Z polem znaczeniowym mamy do czynienia
w przypadku, gdy jakies´ wyraz˙enie – signifiant w terminologii F. de Saussura – okres´la,
czy tez˙ wyznacza – szereg róz˙nych tres´ci przyjmuja˛cych formy przedmiotów mentalnych
(poje˛c´). Zbiór tych wszystkich przedmiotów mentalnych, przyporza˛dkowanych jednemu
wyraz˙eniu składa sie˛ na de Saussurowski signifié. W tym przypadku punktem wyjs´cia jest
signifiant i analiza wszystkich tres´ci, jakie signifiant zawiera. Jest to analiza semazjologi-
czna – „od formy do znaczenia”. Próbuje ona znalez´c´ odpowiedz´ na pytanie: Co dane
słowa znacza˛? Podstawowa˛ dziedzina˛ badan´ semazjologii sa˛ polisemia i homonimia.
W naszej analizie semantycznej moz˙emy jednak obrac´ droge˛ przeciwna˛: od tres´ci (signifié)
do wyraz˙enia/wyraz˙en´ (signifiant) wyraz˙aja˛cych te tres´ci. W tym przypadku be˛dziemy
mieli do czynienia z analiza˛ onomazjologiczna˛ – „od obiektu mentalnego do wyraz˙en´
desygnuja˛cych, realizuja˛cych te tres´ci”. Jednym z zagadnien´, jakimi zajmuje sie˛ onoma-
zjologia to problem wyraz˙en´ bliskoznawczych, zarówno w jego wymiarze synchronicz-
nym jak diachronicznym. Te dwie analizy: semazjologiczna i onomazjologiczna, sa˛ wie˛c
analizami komplementarnymi (sta˛d granica mie˛dzy tymi typami badan´ cze˛sto nie jest łatwa
jes´li w ogóle moz˙liwa do ustalenia, ); w swej analizie semazjologia wychodzi od wyraz˙enia
do poje˛cia, onomazjologia zas´ – od poje˛cia do wyraz˙en´ desygnuja˛cych to poje˛cie. Moz˙emy
to przedstawic´ w formie trójka˛ta Ogdena i Richardsa jak naste˛puje:
desygnacja
przypisanie znaczen´
signifiant referent
poje˛cie (przedmiot mentalny)
44
Przyjmuja˛c, z˙e znaczenia tworza˛ pola znaczeniowe, a wyraz˙enia desygnuja˛ce – pola
wyraz˙en´ desygnuja˛cych, moz˙emy – poda˛z˙aja˛c za Baldingerem – uja˛c´ istote˛ analizy
onomazjologicznej posługuja˛c sie˛ przykładem zwia˛zku zachodza˛cego mie˛dzy poje˛ciem
‘tête’ (’głowa’) a wyraz˙eniami je˛zyka francuskiego desygnuja˛cymi to poje˛cie.
‘tête’
caboche citrouille tête carafon tire-lire
Zauwaz˙my, z˙e tête jest słowem neutralnym, nienacechowanym. To włas´nie przy
signifiant tête (w terminologii Baldingera – prymarne wyraz˙enie desygnuja˛ce) usytuo-
wany jest wierzchołek trójka˛ta przedmiotu mentalnego ‘tête’; pozostałe zas´ słowa (wtórne
wyraz˙enia desygnuja˛ce, posiadaja˛ce wartos´c´ ekspresywna˛, znajduja˛ sie˛ w innych trójka˛-
tach. A wie˛c znaczenia prymarne i prymarne wyraz˙enia desygnuja˛ce znajduja˛ sie˛ w tym
samym trójka˛cie, natomiast znaczenia wtórne i wtórne wyraz˙enia desygnuja˛ce znajduja˛
sie˛ w róz˙nych trójka˛tach. Badaja˛c znaczenia danego signifiant, badamy w istocie jego pole
znaczeniowe, badaja˛c natomiast wyraz˙enia desygnuja˛ce dany przedmiot mentalny, bada-
my jednoczes´nie pole wyraz˙en´ desygnuja˛cych. Tak w jednym jak i drugim przypadku
mamy do czynienia z tzw. mikrostrukturami – chodzi tu bowiem o relacje˛: jeden przed-
miot mentalny – jedno wyraz˙enie desygnuja˛ce. Lecz poniewaz˙ istnieje wiele signifiant w
je˛zyku i wiele poje˛c´ musimy wprowadzic´ dodatkowe terminy: makrostruktury wyraz˙en´
desygnuja˛cych i makrostruktury poje˛c´. Przyjrzyjmy sie˛ nieco bliz˙ej kaz˙demu z tych poje˛c´.
Jes´li pominiemy znaczenie słów takich jak nos, kos, los, s´winia, krzak, to trzy pierwsze
słowa wydaja˛ sie˛ „bliz˙sze” sobie niz˙, powiedzmy takie uszeregowanie jak nos – krzak czy
los – s´winia. Bliskos´c´ fonologiczna moz˙e is´c´ tak daleko, z˙e w pewnym momencie moz˙liwa
staje sie˛ toz˙samos´c´ fonologiczna. W tym przypadku be˛dziemy mieli do czynienia z homo-
nimia˛ (w sensie diachronicznym). Zasada bliskos´ci fonologicznej lez˙y u podstaw słownika
alfabetycznego. Słownik alfabetyczny reprezentuje zatem makrostruktury poje˛ciowe:
słowa takie jak tête, carafon, tire-lire, citrouille, caboche (kaz˙de reprezentuja˛ce okres´lony
przedmiot mentalny – signifié) sa˛ klasyfikowane przez słownik alfabetyczny według ich
bliskos´ci grafematycznej (w j. polskim, jest ona w zasadzie identyczna z fonologiczna˛).
Z o wiele bardziej złoz˙onym problemem mamy do czynienia w przypadku makrostru-
ktur poje˛ciowych. Biora˛c pod uwage˛ fakt, z˙e kaz˙de z poje˛c´ obejmuje tylko cze˛s´c´ rzeczy-
wistos´ci – tysia˛ce domów o róz˙nych kształtach i odmiennej architekturze sa˛ „wtłaczane”
w przedmiot mentalny ‘dom’ – ta nieskon´czenie róz˙norodna rzeczywistos´c´ musi z konie-
cznos´ci byc´ wyraz˙ona przez ograniczony zasób s´rodków (je˛zykowych) – „[...] par ce
procédé, la langue réalise un tour de force paradoxal consistant a embrasser l’infini a l’aide
de moyens finis, de contenir l’illimité dans des sphèeres limitées” – powiada Baldinger.
Naturalnie je˛zyk(i) nie rozczłonkowuje/a˛ s´wiat realny i duchowy z precyzja˛ matematycz-
na˛, linearnie: przedmioty mentalne sa˛ klasyfikowane przez nas zarówno w spodsób „ho-
ryzontalny” – (pałac chata, zamek), jak i pionowy – (dom budynek – rzecz; łódka – statek
– rzecz). (W tym drugim przypadku mamy do czynienia z hierarchia˛ poje˛c´ i próbami
45
ustalenia archileksemu, kluczowego poje˛cia analizy semantycznej). Analiza przypisania
słów „nieskon´czenie róz˙norodnej rzeczywistos´ci przez ten ograniczony zespół s´rodków
je˛zykowych” jest analiza˛ par excellence onomazjologiczna˛. Te dwa typy makrostruktur:
makrostrukture˛ wyraz˙en´ desygnuja˛cych i makrostrukture˛ poje˛c´ moz˙emy przedstawic´ gra-
ficznie w naste˛puja˛cy sposób (Przedstawione na diagramie podłuz˙ne ramki przedstawiaja˛
dwie makrostruktury: makrostrukture˛ (organizacje˛) poje˛c´ i makrostrukture˛ (organizacje˛)
wyraz˙en´ desygnuja˛cych):
2. Kognitywistyczne podejs´cie
do procesów metaforyzacyjnych
Jak juz˙ wspomniano we Wste˛pie, głównym celem niniejszego artykułu jest próba reinter-
petacji analizy onomazjologicznej w ramach modelu kognitywnego, a wie˛c ustalenie,
w jaki sposób gramatyka kognitywna moz˙e uja˛c´ zwia˛zki istnieja˛ce mie˛dzy wyraz˙eniami
desygnuja˛cymi dane poje˛cie. Chodziłoby tu wie˛c o uje˛cie mikro- i makrostruktur pola
wyraz˙en´ desygnuja˛cych, w szczególnos´ci zas´ – o wspomniany przez Geeraertsa „mecha-
nizm zaste˛powania jednego wyraz˙enia drugim w procesie rozszerzania tres´ci kategorii”.
Na pocza˛tku kilka uwag na temat gramatyki kognitywnej.
Naczelna teza gramatyki kognitywnej głosi, z˙e, wyraz˙enia je˛zyka naturalnego chara-
kteryzuja˛ sie˛: (a) brakiem jasno zakres´lonych granic oraz rozcia˛gliwos´cia˛ znaczen´, (b)
obecnos´cia˛ tzw. „najlepszych przykładów” wchodza˛cych w skład danej kategorii i (c)
koncentrowaniem sie˛ znaczen´ wokół „prototypowych rdzeni”, które z kolei otoczone sa˛
”peryferyjnymi przypadkami”. Taka „prototypowa” organizacja kategorii jest oparta na
zasadzie podobien´stwa rodzinnego w sensie L. Wittgensteina. Oznacza to, z˙e chociaz˙
kaz˙da kategoria posiada prototypowy rdzen´, elementy danej kategorii moga˛ miec´ niewiele,
czy tez˙ – jak to ma miejsce w wielu przypadkach – wre˛cz z˙adnej cechy wspólnej (w takich
przypadkach podobien´stwo rodzinne daje sie˛ ustalic´ niebezpos´rednio – poprzez łan´cuch
elementów (podkategorii) wchodza˛cych w skład danej kategorii). Co, np. ma wspólnego
słowo ang. girl ‘dziewczyna’ ze słowem peach ‘brzoskwinia’? Na pierwszy rzut oka –
niewiele, znaczenia tych słów bowiem sa˛ diametralnie róz˙ne. Jednakz˙e biora˛c pod uwage˛
fakt, z˙e cze˛sto ładna dziewczyna jest okres´lana w je˛zyku angielskim terminem ‘brzoskwi-
nia’, znaczenia słów tu analizowanych musza˛, przynajmniej w niewielkim stopniu, zacho-
dzic´ na siebie. Tak sie˛ dzieje oczywis´cie we wszystkich przypadkach dotycza˛cych meta-
foryzacji – procesu, z którym mamy do czynienia w porównaniach tego typu. To, co w tym
konkretnym przypadku sie˛ dzieje daje sie˛ wytłumaczyc´ przeniesieniem cze˛s´ci sensu
(S
´ WIEZ˙Y) SOCZYSTY DELIKATNY ŁAGODNY SŁODKI OWOC = ‘brzoskwinia’ do
p o j e˛ c i a p o j e˛ c i a
w y r a z˙ e n i a d e s y g n u j a˛ c e
46
kategorii ‘dziewczyna’ – s´cis´lej – przeniesieniem tego sensu na peryferie znaczenia słowa
dziewczyna – ((SOCZYSTY) DELIKATNY ŁAGODNY) S
´ WIEZ˙Y/MŁODY OSOBNIK
PŁCI Z
˙ EN´SKIEJ. To cze˛s´ciowe przeniesienie sensu zostało podyktowane „che˛cia˛ uz˙ycia
innej formy niz˙ ta, która jest aktualnie uz˙yta w danym przypadku dla wyraz˙enia danego
poje˛cia”. W zalez˙nos´ci od nate˛z˙enia ekspresji przekazywanej w uz˙ytych wyraz˙eniach,
wyraz˙enia te moga˛ byc´ modyfikowane w rozmaity sposób – pocza˛wszy od porównan´,
epitetów, na całkowitej „wymianie” danego słowa skon´czywszy. Przeanalizujmy naste˛pu-
ja˛ce przykłady
6
.
– Nie lubie˛ ludzi zachowuja˛cych sie˛ jak gbury (A mówi do B o B)
– Tak sie˛ zachowuje ostatni gbur (A mówi do B o B)
– Nie powinienes´ zachowywac´ sie˛ jak (skon´czony) gbur
– Zachowujesz sie˛ jak gbur
– Jestes´ gburem
– Jestes´ ostatnim gburem
– Ty gburze! /gbur!
....................
– Cham /Skon´czony cham!
....................
– bydle˛!
....................
– itd.
Powyz˙sze przykłady ilustruja˛ teze˛ gramatyki kognitywnej wedle której forma wpływa
na tres´c´ (znaczenie): stosunkowo najmniej obraz´liwie brzmia˛ wypowiedzi zawieraja˛ce
„wzmacniaja˛ce” okres´lenia, najbardziej zas´ – epitety bezpos´rednio skierowane do inter-
lokutora. W przypadku, gdy przekazywane nate˛z˙enie tres´ci ekspresywnej jest tak wielkie,
z˙e „wzmocnienie” nie moz˙e sie˛ dokonac´ przy pomocy dalszych okres´lników, dane słowo
zostaje onomazjologicznie zasta˛pione słowem, które jest w stanie lepiej wyrazic´ ekspre-
sywny ładunek wyraz˙anych tres´ci. Taka˛ droge˛ stopniowego modyfikowania i zaste˛powa-
nia jednego słowa drugim w ramach makrostruktury wyraz˙en´ desygnuja˛cych, be˛dziemy
nazywac´ s´ciez˙ka˛ onomazjologiczna˛ wymiany słów lub krótko – s´ciez˙ka˛ onomazjologi-
czna˛. W dalszej cze˛s´ci artykułu zajmiemy sie˛ próba˛ scharakteryzowania tej s´ciez˙ki. Jak
juz˙ wspomniano, modelem, jakim posłuz˙ymy sie˛ tutaj jest model gramatyki kognitywnej
zaproponowany przez R. Langackera w ksia˛z˙ce Foundations of Cognitive Grammer
(1987)
5
. Na wste˛pie krótka charakterystyka tej teorii.
Elementy teorii, które be˛da˛ miały bezpos´redni zwia˛zek z nasza˛ analiza˛, to poje˛cia
skaningu, wzorca porównania, obiektu porównania, domeny, bazy, sieci relacyjnej,
we˛zła doste˛pu, profilowania. Przyjrzyjmy sie˛ kolejno kaz˙demu z tych poje˛c´. Podstawowa˛
operacja˛ postulowana˛ w ramach modelu Langackera jest tzw. skaning – proces, w wyniku
którego rejestrowane sa˛ róz˙nice wyste˛puja˛ce mie˛dzy wzorcem porównania a obiektem
porównania (ang. odpowiednio standard i target). Skaning jest podstawowym terminem
z uz˙ywanym w psychologii na okres´lenie procesu zachodza˛cego podczas wyodre˛bniania
rzeczy (bytów) z otoczenia, a wie˛c operacji zachodza˛cej w procesie kategoryzacji. Ze
skaningiem mamy do czynienia np. w procesie rozróz˙nienia płaszczyzn białej i czarnej,
czyli wtedy, gdy ustalona zostaje granica mie˛dzy tymi płaszczyznami. W tym przypadku
porównywane sa˛ pod wzgle˛dem jasnos´ci kolejne punkty na ich powierzchni oraz rejestro-
wane ewentualne rozbiez˙nos´ci mie˛dzy punktami. Operacja ta wygla˛da mniej wie˛cej tak:
47
A> B> C> D, itd.
zatem
A> D
W tym łan´cuchu A jest wzorcem porównania, B jest obiektem porównania. B z kolei
jest wzorcem porównania dla C, a C – dla D. Jes´li wartos´c´ porównania dwóch lub wie˛cej
kognitywnych wydarzen´ wynosi O, skaner nie rejestruje z˙adnej rozbiez˙nos´ci mie˛dzy
wzorcami porównania a obiektami porównania i dana płaszczyzna jest postrzegana jako
monochromatyczna. W tym tez˙ przypadku, tzn. gdy wartos´c´ operacji porównania = O,
wprowadzimy dodatkowo, dla potrzeb analizy lingwistycznej predykat JEST PODOBNY
DO, przyjmuja˛c tym samym za Langackerem, z˙e skaning jest podstawowym procesem tak
psychologicznym jak je˛zykowym. Proces ten, jak sie˛ łatwo domys´lic´, odgrywa ogromna˛
role˛ w metaforyzacjach. I tak, w przypadku „wzmacniania” omawianych tu epitetów,
tworzy sie˛ swoisty łan´cuch nate˛z˙enia ładunku ekspresywnego wyraz˙en´, na kon´cu którego
naste˛puje zamiana jednego słowa na inne.
Inne waz˙ne elementy teorii Langackera to poje˛cia bazy, domeny i profilowania. Baza
jest struktura˛ kognitywna˛, składaja˛ca˛ sie˛ z jednej lub wie˛cej domen, w oparciu o która˛
desygnat jest profilowany. I tak, np. poje˛cie ‘palca’, daje sie˛ zdefiniowac´ tylko na tle
struktury kognitywnej zawieraja˛cej informacje˛ na temat dłoni, ramienia, re˛ki, i wreszcie
ciała. W szczególnos´ci bezpos´rednia˛ domena˛ dla palce jest dłon´, dla dłoni, ramie˛, dla
ramienia całe ciało. Oznacza to w efekcie, z˙e baza kognitywna jest wspólna dla tych
wszystkich struktur poje˛ciowych. Struktury te tworza˛ skomplikowana˛ siec´ relacyjna˛, gdzie
kaz˙da z tych struktur wyodre˛bniana jest przez profilowanie. Struktura taka jest jednoczes´-
nie we˛złem doste˛pu do całej bazy (w tym przypadku, domeny ciała ludzkiego) a jej
aktywowanie otwiera w zasadzie nieograniczony doste˛p do informacji na temat danego
poje˛cia (palca, dłoni, ciała). Informacja ta – i to nalez˙y wyraz´nie podkres´lic´ – ma charakter
encyklopedyczny – składa sie˛ na nia˛ bowiem zarówno informacja „centralna” jak i „pery-
feryjna”, przy czym kryterium centralnos´ci lub/i peryferyjnego charakteru informacji
uzalez˙nione jest od stopnia utrwalenia tzw. s´ciez˙ki kognitywnej – struktury kognitywnej,
lez˙a˛cej u podstaw danego wyraz˙enia. Stopien´ utrwalenia tej ostatniej zalez˙y z kolei od tego,
czy dane wyraz˙enie jest dostatecznie skonwencjonalizowane, czy tez˙ nie. I tak, o ile znaczenie
słowa ksenofobia jest stosunkowo niez´le skonwencjonalizowane, tj. słowo to jest zrozumiałe
przez wie˛kszos´c´ uz˙ytkowników je˛zyka polskiego, o tyle wyraz˙enie androkefalizm jest skon-
wencjonalizowane do mniejszego stopnia – nalez˙y ono do rejestru słów uz˙ywanych przez
wyspecjalizowanych badaczy kultur antycznych. Oznacza to, z˙e s´ciez˙ka kognitywna w przy-
padku struktury konceptualnej poje˛cia ‘ksenofobia’ jest utrwalona do wie˛kszego stopnia
w społecznej s´wiadomos´ci je˛zykowej niz˙ struktura poje˛ciowa słowa androkefalizm.
Jedna z podstawowych tez gramatyki kognitywnej głosi, z˙e granica mie˛dzy kategoriami
gramatycznymi (jak i naturalnie wszelkimi innymi) jest płynna. Tzn. moz˙emy mówic´
o bardziej lub mniej prototypowych rzeczownikach, czasownikach, przymiotnikach, kon-
strukcjach biernych, bezosobowych, itp. I tak, np. wyraz˙enie je˛zykowe pismo jest bardziej
prototypowym rzeczownikiem niz˙ np. wyraz˙enie pisanie (które jest kategoria˛ pos´rednia˛
mie˛dzy rzeczownikiem a czasownikiem, na co wskazuje sama terminologia: rzeczownik
odsłowny (ang. deverbal noun). Granica mie˛dzy czasownikiem a rzeczownikiem jest
przeto płynna, a wybór jednej z tych dwóch kategorii zalez˙y od elementów struktury
kognitywnej, które w danym momencie sa˛ profilowane. I tak, przyjmuja˛c, z˙e wyraz˙enia
pismo, pisanie, pisac´, itd. posiadaja˛ wspólna˛ baze˛ konceptualna˛, to co jest profilowane
48
w przypadku rzeczownika pismo – to RZECZ, to co natomiast jest profilowane w przy-
padku czasownika pisac´ to – PROCES
6
. Poniz˙szy diagram przedstawia kategorie˛ nomi-
nalna˛ pismo, która została wyodre˛bniona w wyniku wyprofilowania elementu (regionu)
kognitywnego RZECZ.
Dodajmy, z˙e cze˛s´ciowe tylko wyprofilowanie regionu RZECZ pozwala na wyakcen-
towanie w strukturze kognitywnej elementu czasowego, co powoduje (cze˛s´ciowa˛) zmiane˛
kategorii – z rzeczownika na rzeczownik odsłowny. Ponadto, w ramach domeny rzeczow-
nika pismo moz˙emy wyróz˙nic´ poddomeny RODZAJU, PRZYPADKA, i podobnie jak
w przypadkach dota˛d omawianych – w zalez˙nos´ci od wyprofilowania tych domen –
be˛dziemy mieli np. do czynienia z deklinacja˛ me˛ska˛, lub – jak to ma miejsce w przypadku
tylko cze˛s´ciowego wyprofilowania rodzaju me˛skiego – z deklinacja˛ mieszana˛.
Przechodzimy teraz do omówienia wewne˛trznej organizacji kategorii – zagadnienia,
które bezpos´rednio wia˛z˙e sie˛ z nasza˛ analiza˛ onomazjologiczna˛. Wez´my dla przykładu
słowo dziewczyna. Struktura semantyczna (czy tez˙ – kognitywna) tego słowa składa sie˛
z informacji centralnej takiej jak MŁODFY OSOBNIK PŁCI Z
˙ EN´SKIEJ oraz wia˛zki
informacji peryferyjnej typu: ATRAKCYJNA MŁODA OSOBA (PŁCI Z
˙ EN´SKIEJ),
MŁODA OSOBA PŁCI Z
˙ EN´SKIEJ WZBUDZAJA˛CA POZ˙A˛DANIE (U ME˛Z˙CZYZN),
MŁODA OSOBA PŁCI Z
˙ EN´SKIEJ Z´LE PROWADZA˛CA SIE˛, lub OSOBA PŁCI
Z
˙ EN´SKIEJ, POTENCJALNA Z˙ONA DLA OSOBNIKA PŁCI ME˛SKIEJ, KTÓRY
AKTUALNIE Z NIA˛ ”CHODZI”, itd. Istota analizy onomazjologicznej, w ramach gra-
matyki kognitywnej polegałaby wie˛c na uje˛ciu tych domen struktury kognitywnej, wypro-
filowanie których prowadziłoby w rezultacie do wymiany wyraz˙en´ je˛zykowych. I tak np.
w przypadku wyprofilowania domeny PROWADZENIE SIE˛, mielibys´my do czynienia
z wymiana˛ słowa dziewczyna na kobieta lekkich obyczajów, prostytutka lub wre˛cz wulgar-
nie – kurwa. W przypadku wyprofilowania domeny POTENCJALNA Z
˙ ONA DLA
OSOBNIKA PŁCI ME˛SKIEJ, KTÓRY AKTUALNIE Z NIA˛ CHODZI, słowem, jakie
mogłoby zasta˛pic´ dziewczyne˛ byłaby narzeczona, przelotna znajomos´c´, dziewczyna do
łóz˙ka, lub jeszcze jakies´ inne okres´lenie. Zwróc´my uwage˛ na fakt, z˙e wymiana słów
zachodzi w tych przypadkach, gdzie profilowane sa˛ informacje peryferyjne a niewyklu-
czone z˙e zachodzi ona wyła˛cznie w przypadku wyprofilowania tych ostatnich. Procesy
metaforyzacyjne (w tym porównania i epitety), sa˛ tego najlepszym dowodem. I tak,
w przypadku uz˙ycia epitetu osioł na okres´lenie MŁODEGO OSOBNIKA PŁCI ME˛SKIEJ,
tj. ‘chłopca’ – wyprofilowana zostaje w strukturze kognitywnej słowa chłopiec – poprzez
porównanie z odpowiednia˛ domena˛ wchodza˛ca˛ w skład bazy kognitywnej ‘osła’ – infor-
macja na temat (niskiego) poziomu intelektualnego młodego osobnika, konkretnie – jego
głupoty. Na strukture˛ kognitywna bowiem ‘osła’ składa sie˛ domena podstawowa˛ ZWIE-
PISEMNIE
PISZA˛C
PISAC
´
PISMO
PISANIE
49
RZE oraz poddomeny ZWIERZE˛ JEDNOKOPYTNE Z RODZINY KONIOWATYCH
O SZAREJ LUB BRUNATNEJ SIERS
´ CI DŁUGICH USZACH I KRÓTKIEJ GRZYF-
WIE, UZ
˙ YWANE JAKO ZWIERZE˛ POCIA˛GOWE, CHARAKTERYZUJE SIE˛ WY-
TRZYMAŁOS
´ CIA˛ I ODPORNOS´CIA˛ NA NIEKORZYSTNE WARUNKI BYTOWE
oraz – przypisywane przez tzw. ludowy ogla˛d s´wiata – cechy głupoty i upartos´ci – tworza˛ce
domene˛ cech charakteru: (ZWIERZE˛ JEDNOKOPYTNE...) UPARTE I GŁUPIE. Ta
całkowicie peryferyjna informacja, dotycza˛ca upartos´ci i głupoty, staje sie˛ niezwykle
waz˙na w przypadku porównania typu: Ten chłopak to skon´czony osioł, lub wyraz˙enia os´la
ławka. W procesie skanningowym bowiem porównywane sa˛ tres´ci kognitywne poje˛c´
OSIOŁ – CHŁOPAK lub OSIOŁ – ŁAWKA i to, co ła˛czy te poje˛cia – to włas´nie infomacja
peryferyjna dotycza˛ca przymiotów intelektualnych chłopaka i osła z jednej strony oraz
GŁUPOTY osła i MIEJSCA DO SIEDZENIA W KLASIE PRZEZNACZONEGO DLA
GŁUPICH, MAŁO ZDOLNYCH UCZNIÓW z drugiej strony. W przypadku, gdy wartos´c´
porównania = O, wektor tego porównania (tj. wektor O) nakłada sie˛ na wspomniany juz˙
predykat PODOBNY DO, w wyniku czego powstaje s´ciez˙ka onomazjologiczna ła˛cza˛ca
znaczenia (lub cze˛s´ci znaczenia) z jednej strony oraz wyraz˙enia (w tym przypadku osioł i
chłopiec) z drugiej strony. Poniz˙szy diagram przedstawia s´ciez˙ke˛ onomazjologiczna˛ utwo-
rzona˛ w wyniku porównania chłopca z osłem w wyraz˙eniu Widziałem tego osła w parku.
BAZA KONCEPTUALNA
CHŁOPIEC
Domena podstawowa:
CZŁOWIEK >>>>>>>>>>>>>>>>>
Domena płci:
MŁODY OSOBNIK >>>>>>>>>>>>>
PŁCI ME˛SKIEJ
Domena zachowan´:
NIEOKRZESANY,
NAGANNE ZACHOWANIE, >>>>>>>>
DOBRZE UŁOZ
˙ ONY, GRZECZNY, itd.
........................................................
........................................................
Domena przymiotów umysłu:
INTELIGENTNY >>>>>>>>>>>>>>>
GŁUPI
UPARTY PODOBNY DO
POLE WYRAZ
˙ EN´ DESYGNUJA˛CYCH (SŁOWNIK ONOMAZJOLOGICZNY)
młodzieniec
młody człowiek
chłoptys´
osioł, S
´ CIEZ˙KA ONOMAZJOLOGICZNA
BAZA KONCEPTUALNA
OSIOŁ
Domena podstawowa
ZWIERZE˛
Domena podgatunku:
ZWIERZE˛ DOMOWE
RODZINA: KONIOWATE
Domena wygla˛du:
SZARA, BRUNATNA SIERS
´ C´,
DŁUGIE USZY
KRÓTKA GRZYWA
Domena pełnionych funkcji
ZWIERZE˛ POCIA˛GOWE
Domena przymiotów umysłu
...................................................
GŁUPI
UPARTY
chłopaczysko
be˛cwał
gówniarz
szczeniak
baran
duren´ itd.
S´
CIE
Z˙
KA
ONOMAZJOLOGICZNA
50
Jakkolwiek procesy metaforyzacji i porównania sa˛ niezwykle produktywne, to jednak,
jak zauwaz˙a Jean Aitchinson
7
, nie jest to proces całkowicie dowolny. Wydaje sie˛, z˙e
trafnos´c´ porównan´ zalez˙y w duz˙ej mierze od tego, czy informacje peryferyjne prowadza˛ce
do swoistego „przerzucenia kładki mie˛dzy kategoriami” sa˛ postrzegane jako mniej lub
wie˛cej do pogodzenia. I tak, np. Ma˛dry jak s´limak na Wielkanoc jest porównaniem pustym,
nie kojarza˛cym sie˛ z niczym (w naszej kulturze), natomiast Pie˛kna jak Helena Trojan´ska
jest porównaniem całkowicie do przyje˛cia. Podobnie zreszta˛ jak porównania: Silny jak tur,
Herkules, buldoz˙er, itd. Moz˙liwos´c´ przeprowadzania pewnych porównan´ zalez˙ałaby tu od
stopnia skonwencjonalizowania danych wyraz˙en´ – a wie˛c od stopnia utrwalenia struktur
kognitywnych tych wyraz˙en´. W przypadku, porównania Pie˛kna jak Helena Trojan´ska,
poje˛cie ‘pie˛knej Heleny Trojan´skiej’ jest stosunkowo dobrze utrwalone w uz˙yciu je˛zyko-
wym, natomiast poje˛cie ‘ma˛drego s´limaka w okresie Wielkiej Nocy’ – niezwykle słabo.
Moz˙e to poje˛cie jednak funkcjonowac´ w ograniczonym zakresie, np. jako powiedzenie
uz˙ywane przez rodzine˛ Kowalskich na ironiczne okres´lenie jednego z jej członków, który,
zachował sie˛ niewłas´ciwie przy jakiejs´ okazji.
3. Panchroniczny charakter
analizy onomazjologicznej
Jednym z podstawowych zadan´ analizy onomazjologicznej jest odpowiedz´ na pytanie,
w jaki sposób, w trakcie zmian semantycznych, jedne słowa zaste˛puja˛ inne słowa czy
wyraz˙enia. Nie jest dziełem przypadku, z˙e onomazjologia powstała jako nauka zajmuja˛ca
sie˛ przede wszystkim procesami zmian diachronicznych, s´cis´lej – swoista˛ „wymiana˛ słów”
zachodza˛ca˛ w trakcie tych procesów. Ogromny wpływ na rozwój tej dziedziny badan´
je˛zykoznawczych miały prace francuskiego dialektologa J. Gilliérona twórcy atlasu zmian
dialektologicznych oraz K. Jaberga. Szczególnie cze˛sto cytowana jest słynna analiza
Gilliérona, wyjas´niaja˛ca mechanizm zasta˛pienia słowa gat słowem bigey w południowo-
zachodnim regionie Francji. Otóz˙ w tym regionie, w procesie zmian je˛zykowych, łacin´ska
zbitka spółgłoskowa ll oraz segment c na pocza˛tku wyrazów rozwine˛ły sie˛ odpowiednio
w t i g. Proces ten miał bezpos´redni wpływ na rozwój dwóch słów pochodzenia łacin´skiego,
gallus ‘kogut’ oraz cattus „kot”, które w stały sie˛ całkowicie homonimiczne. Naturalnie
taka sytuacja stałaby sie˛ niesłychanie ucia˛z˙liwa w warunkach z˙ycia na wsi, sta˛d jedna
z form gat (oznaczaja˛ca „koguta” została zasta˛piona słowem bigey o znaczeniu podstawo-
wym ‘se˛dzia wiejski’). Nieco inny przypadek, aczkolwiek równiez˙ zwia˛zany z rozwojem
form homonicznych, reprezentuja˛ dwa słowa angielskie quean i queen. W staroangielskim
cwene znaczyło tyle co ‘kobieta lekkich obyczajów’, natomiast cwene – ‘królowa˛’.
Poniewaz˙ w wyniku rozwoju diachronicznego obydwie formy stały sie˛ homonimami,
jedna z tych form – quean – została zawe˛z˙ona znaczeniowo i z biegiem czasu wyszła
z uz˙ycia. Obecnie jest to forma przestarzała; utrzymała sie˛ ona tylko w dialekcie szkockim
i znaczy tyle co ‘hoz˙a dziewoja’. Nie be˛dziemy tu analizowac´ przyczyn zmian semanty-
cznych – stwierdzimy tylko, z˙e oprócz powodów przedstawionych wyz˙ej, tj. eliminacji
homonimii, zmiana semantyczna powoduje usunie˛cie niejednoznacznos´ci zwia˛zanej z po-
51
lisemia˛, zas´ „motorem nape˛dzaja˛cym” te zmiany moz˙e byc´ metonimia, metaforyzacja lub
takie procesy jak rozszerzenie lub zawe˛z˙enie znaczenia
8
. Wracaja˛c do zagadnienia ono-
mazjologii w obre˛bie zmian diachronicznych – przeanalizujmy najpierw rozwój słów
cheval – jument (kon´ – klacz) w je˛zyku francuskim. W starofrancuskim, podobnie jak we
współczesnym francuskim, na okres´lenie konia uz˙ywano słowa cheval, rodzaj z˙en´ski
natomiast tworzyło słowo ive, łac. equa. W s´redniofrancuskim słowo ive zostało zasta˛pione
słowem cavele, a naste˛pnie, na dalszym etapie rozwoju – słowem jument, które to słowo
wczes´niej znaczyło ‘kon´ juczny’. Kiedy forma jument „przesune˛ła sie˛ znaczeniowo”
z ‘jucznego konia’ w kierunku znaczenia „samica konia”, nasta˛piła zmiana semazjologi-
czna. W rezultacie powstał nowy znak je˛zykowy (signifiant), czyli nowe słowo. Kiedy
natomiast łac. equa uległo zmianie na ive, nasta˛pił proces zmian fonologicznych, który
moz˙na uwaz˙ac´ za pewna˛, ograniczona˛ forme˛ zmiany onomazjologicznej. Za całkowita˛
zmiane˛ onomazjologiczna˛ nalez˙ałoby natomiast uznac´ wyparcie słowa ive przez cavale a,
na dalszym etapie zmian – cavale przez jument. Zmianom semazjologicznym zatem
zawsze towarzysza˛, ba˛dz´ to w gramatyce ba˛dz´ w leksykonie, zmiany onomazjologiczne –
w budowie frazy, takie a nie inne kolokacje, obecnos´c´ elementów modyfikuja˛cych rze-
czownik, czasownik, powstawanie idiomów, itd., w leksykonie – wzrost lub zmniejszenie
sie˛ liczby wyraz˙en´ desygnuja˛cych.
Równie pouczaja˛cy pod tym wzgle˛dem jest rozwój semantyczny słów noir i blanc w
je˛zyku francuskim. W je˛zyku łacin´skim, obok słów ater ‘czarny’ i albus ‘biały’ istniały
dodatkowe terminy na oznaczenie cechy „błyszcza˛cy” – niger ‘błyszcza˛cy czarny’ oraz
candidus ‘błyszcza˛cy biały’. Kiedy semantyczna informacja ‘błyszcza˛cy’ przesune˛ła sie˛
z pozycji centralnej na pozycje˛ peryferyjna˛ znaczen´ tych wyraz˙en´ (tj. kiedy przestała
odgrywac´ zasadnicza˛ role˛ w strukturze semantycznej poje˛c´ kolorów białego i czarnego),
odpowiednikami par łacin´skich w je˛zyku francuskim stały sie˛ terminy blanc i noir.
Naturalnie moz˙liwos´c´ mówienia o „połysku” w przypadku koloru białego czy czarnego
nie zanikła, to co zanikło, to jedynie formy leksykalne, s´cis´lej – potrzeba uz˙ycia tych form
w je˛zyku francuskim; zmiana semazjologiczna spowodowała wie˛c „onomazjologiczna˛”
redukcje˛ wyraz˙en´ je˛zykowych.
A oto dwa przykłady zmian semazjologiczno-onomazjologicznych w je˛zyku polskim
9
.
Rzeczownik piwnica znaczył pierwotnie ‘pomieszczenie do przechowywania piwa’. Sto-
pniowo nazwe˛ ta˛ zacze˛to stosowac´ na okres´lenie napojów wszelkiego rodzaju. Materiały
historyczne mówia˛ o Piwnicach piwnych i winnych a takz˙e o piwnicach mlecznych. Wska-
zywałoby to na nieustanne rozszerzanie zakresu poje˛cia nie tylko do napojów alkoholo-
wych lecz takz˙e i do pomieszczen´, w których przechowywano róz˙ne produkty. „Umocnie-
nie sie˛” tych nowych tres´ci, przekazywanych przez słowo piwnica, z kolei sprawiło, z˙e
rzeczownik sklep, który pierwotnie oznaczał ‘miejsce do gromadzenia róz˙nych produ-
któw’, zmienił znaczenie na ‘punkt sprzedaz˙y’.
Interesuja˛cy z onomazjologicznego punktu widzenia jest takz˙e rozwój semantyczny
wyrazu suknia. Pocza˛tkowo słowo znaczyło tyle co „odziez˙ z sukna”. Po zatarciu sie˛
zwia˛zku motywacyjnego „sukno – suknia” nazwa rozszerzyła swój zakres i zacze˛ła ozna-
czac´ ‘strój wierzchni, zarówno me˛ski jak kobiecy, wykonany z dowolnego materiału’. Pod
koniec 19 w. słowo suknia zaczyna podlegac´ kolejnym zmianom zawe˛z˙aja˛cym. Najpierw
utrwala sie˛ jako nazwa odzienia wierzchniego noszonego wyła˛cznie przez kobiety (reli-
ktem starszego stanu sa˛ tylko zwia˛zki suknia zakonna, czy Nie suknia zdobi człowieka),
naste˛pnie zas´ stopniowo ogranicza swój zakres i zaczyna oznaczac´ wytworny strój kobiecy
52
noszony w specjalnych okolicznos´ciach (suknia s´lubna, suknia balowa, itd.). Natomiast
dla okres´lenia „wierzchniego stroju kobiecego” zacze˛to uz˙ywac´ formy zdrabniaja˛cej
sukienka.
Przedstawiona tu analiza wskazuje na dwie rzeczy: a) na s´cisła˛ zalez˙nos´c´ mie˛dzy
semazjologia˛ a onomazjologia˛ i (b) na synchroniczno-diachroniczny (tj. panchroniczny)
charakter procesów onomazjologicznych. Dogłe˛bna˛ analize˛ tych zwia˛zków przeprowadził
K. Baldinger na przykładzie słowa francuskiego travail ‘praca’. Przyjrzyjmy sie˛ bliz˙ej
elementom tej analizy.
Swoja˛ analize˛ rozpoczyna Baldinger od przedstawienia semazjologicznej struktury
staroprowansalskiego słowa trebalh (słowo to wyste˛puje takz˙e w je˛zyku starofrancuskim),
na które składa sie˛ szereg znaczen´ polisemicznych, koncentruja˛cych sie˛ wokół tzw. ja˛dra
semantycznego ‘tortura’ – podstawowego znaczenia słowa trebalh
10
:
a) ‘supplice, torture’ (’tortura’)
b) ‘tourment, misere, fatique’ (me˛ka, nieszcze˛s´cie, zme˛czenie’)
c) ‘peine, souci, affliction, chagrin’ (cierpienie, zgryzota, smutek’)
d) ‘douleurs de l’enfantement’ (’bóle porodowe’)
d) ‘trebalh de la mar ‘mal de mer’ (’choroba morska’)
e) ‘effort militaire, combat’ (’wysiłek zbrojny’)
f) ‘querelle, tapage, tumulte’ (’kłótnia, zgiełk, harmider’)
g) ‘travail’ (’praca’)
h) ‘agitation (de la mer) (example: La mer, qui..., est si agitée et si remuée (’wzburzenie
morza’; przykład: Morze, które..., jest takie wzburzone i poruszone)
h) ‘paiement pour une peine que l’on se donne’ (’wynagrodzenie za podje˛ty trud’)
Analizuja˛c znaczenie słowa travail we współczesnym je˛zyku francuskim, Baldinger
stwierdza, z˙e słowo to zmieniło pierwotnie znaczenie ‘torture’ na ‘peine en vue d’un travail
remunéré’ (’praca, za która˛ otrzymuje sie˛ zapłate˛’). Oznacza to, z˙e znaczenie ‘praca, za
która˛ otrzymuje sie˛ wynagrodzenie’, zostało przesunie˛te z peryferii pola znaczeniowego
‘travail’ do jego centrum; samo zas´ słowo travail zagubiło swoja˛ ekspresywnos´c´, poniewaz˙
nie mogło juz˙ odnosic´ sie˛ do centrum znaczeniowego ‘trud, me˛ka’. Utworzyła sie˛ nowa
struktura semazjologiczna wokół centrum znaczeniowego ‘travail’ (tzn. ‘praca, za która˛
otrzymuje sie˛ wynagrodzenie’).
O ile ustalenie pola semazjologicznego staroprowansalskiego ‘trebalh’ nie nastre˛cza
badaczowi zbyt wielkich trudnos´ci, o tyle okres´lenie struktury pola onomazjologicznego
trebalh napotyka na powaz˙ne problemy. Dzieje sie˛ tak, poniewaz˙ istnieje przynajmniej
osiem wyraz˙en´ desygnuja˛cych poje˛cie ‘pracy’ w staroprowansalskim:
(a) obrar – głównie odnosi sie˛ do ‘pracy fizycznej’
(b) laborar – głównie odnosi sie˛ do ‘pracy na roli’
(c) trebalhar – ‘praca na chleb’ (znaczenie nacechowane pozytywnie)
(d) manobrar – ‘praca przy budowie (czegos´) podje˛ta na zlecenia pana w czasach
feudalizmu)
(e) brasseyar – ‘praca wykonywana re˛cznie’
(f) besonhar – ‘work’ (znaczenie nacechowane; poz˙yczka ze s´rednio-francuskiego (?))
Niewykluczone, z˙e trebalh mogło takz˙e znaczyc´ ‘travailler’ we współczesnym brzmieniu
tego słowa, lecz sytuuja˛c sie˛ na peryferiach pola semazjologicznego ‘trebalh’ (podstawowe
znaczenie ‘trebalh’ – to ‘me˛ki, tortury’) znaczenie to wyznaczało tym samym „peryferyjny
status” trebalh w onomazjologicznej strukturze słów desygnuja˛cych prace˛ w staroprowan-
53
salskim. Jes´li trebalhar „onomazjologicznie” sytuowało sie˛ na peryferiach poje˛cia ‘praca’
w staroprowansalskim, które ze słów tu wymienionych nalez˙ałoby wobec tego uznac´ za
centralne (czy tez˙ prymarne) wyraz˙enia desygnuja˛ce? Według Baldingera, musiały to byc´
synonimy obrar i lavorar – słowa desygnuja˛ce odpowiednio prace˛ fizyczna˛ i prace˛ na roli.
Tymczasem we współczesnym je˛zyku francuskim wyraz˙enia te, s´cis´lej – ich współczesne
odpowiedniki: ouvrer i labourer, wykształciły techniczne znaczenia takie jak ‘ouvrer les
bois’ ‘obrabiac´ drewno’ czy tez˙ ‘ouvrer le linge’ ‘ozdabiac´ haftem bielizne˛’. Zachowane
w tych wyraz˙eniach słowo ouvrer – to, według Baldingera, pozostałos´ci struktury onoma-
zjologicznej, która dzisiaj „n’est plus qu’un bâtimant en ruines”. Generalnie „ruiny” takie
– trzymaja˛c sie˛ w dalszym cia˛gu tej metaforyki – wyste˛puja˛ w wielu zwrotach (jak np.
jours ouvrables ‘dni pracuja˛ce’), archaizmach, idiomatyce, czy kolokacjach. Odnos´nie
tych ostatnich – dwa przykłady z je˛zyka polskiego i angielskiego.
Aby prawidłowo zrozumiec´ wyraz˙enie szczere pole w je˛zyku polskim nie wystarczy
rozumienie poszczególnych słów – wszak przymiotnik szczery wchodza˛cy w kolokacje
z rzeczownikiem pole nie moz˙e tu byc´ nos´nikiem znaczenia ‘szczery, prawdomówny,
z˙yczliwy’ (atrybuty uczciwego człowieka). Kolokacja ta „nabiera sensu” kiedy us´wiado-
mimy sobie, z˙e w staropolskim ‘szczery’ to tyle co ‘szeroki, otwarty’; ‘szczere pole’ zatem
– to ‘otwarte, szerokie pole’. Sta˛d ‘szerzyc´ ze˛by’ znaczy po prostu ‘szeroko sie˛ us´mie-
chac´/szeroko otwierac´ usta, pokazuja˛c ze˛by’.
Na podobne trudnos´ci interpretacyjne napotykamy w przypadku złoz˙enia angielskiego
sweet meat ‘cukierek’ (dosł. ‘słodkie mie˛so’). Otóz˙ w staroangielskim słowo mete, z któ-
rego wywodzi sie˛ współczesne słowo meat ‘mie˛so’ znaczyło, ‘(wszelkie) poz˙ywienie’.
Sta˛d kolokacja ‘słodkie poz˙ywienie’ była całkowicie zrozumiała jeszcze do drugiej połowy
15 w. Naste˛pnie, w procesie rozwoju semantycznego, znaczenie tego słowa uległo zawe˛-
z˙eniu (specjalizacji); mete zacze˛ło desygnowac´ szczególny rodzaj poz˙ywienia, tj. ‘mie˛sa’.
Sweet meet jest obecnie wyraz˙eniem przestarzałym; zostało ono onomazjologicznie wy-
mienione w 15 w. na słowo francuskie candi (pochodzenia arabskiego). Uz˙ywa sie˛ go na
oznaczenie cukierka tylko w kolokacji z przymiotnikiem sweet.
4. Podsumowanie
1. Model semantyki tu zaproponowany jest modelem dynamicznym, opartym na profilo-
waniu informacji – uwypuklaniu informacji peryferyjnej przy ukrywaniu informacji cen-
tralnej i na odwrót.
2. Procesy onomazjologiczne zachodza˛ na wszystkich poziomach opisu je˛zyka:
w morfologii (por. equa – ive; proces onomazjologiczny cze˛s´ciowy), składni (efekt odle-
głos´ci – porównania, epitety) oraz w semantyce-pragmatyce (całkowite zasta˛pienie wyra-
z˙enia przez inne wyraz˙enie przy zmianach zachodza˛cych w samym poje˛ciu).
3. Procesy onomazjologiczne sa˛ procesami panchronicznymi: zachodza˛ one zarówno
na płaszczyz´nie synchronii jak diachronii. Odzwierciedleniem tego sa˛ archaizmy, wyraz˙e-
nia idiomatyczne i frazeologiczne.
54
Przypisy
1
Dirk Geeraerts, „Where does prototypicality come from”, in B. Rudzka-Ostyn (ed.) Topics in Cognitive
Lingustics, John Benjamins, Amsterdam 1988, s. 227.
2
Por. Bruno Quadri, Aufgaben und Methoden der onomasiologischen Forschung. Versuch einer Entwicklug-
sgeschichte mit einer Bibliographie der wichtigsten bisher erschienenen Arbeiten, Schonenberger & Winterthur,
Zurich 1950.
3
Kurt Baldinger, Vers la sémantique moderne, Kiensieck, Paris 1984.
4
Stephen Ullmann, Words nad Their Use, Philosophical Library, Inc., New York 1951; takz˙e Semantics: an
Introduction to the Science of Meaning, Barnes and Noble, New York 1967.
5
Por. Ronald Langacker, Foundations of Cognitive Grammar, Stanford University Press, Stanford 1987.
6
RZECZ to region w pewnej domenie konceptualnej przestrzeni, natomiast PROCES to relacja posiadaja˛ca
profil czasowy, gdzie element czasowy jest wyodre˛bniony poprzez kolejne operacje skaningowe (Por. Langacker,
Foundations...
7
Por. Jean Aitchinson, Words in the Mind. An Introduction to the Mental exicon, Basil Blackwell, Oxford
1987.
8
Analize˛ zmian je˛zykowych w ramach komponencjalnej teorii semantyki rozwija m. in. G. Kleparski,
Semantic Change and Componential Analysis; an Inquiry into Pejorative Developments in English, Verlag
Friedrich Pustet Regensburg, Regensburg 1986; takz˙e w Semantic Change in English. A Study of Evaluative
Developments in the Domain of Humans, Katolicki Uniwersytet Lubelski, Lublin 1990.
9
Przykłady te pochodza˛ z D. Buttler, Rozwój semantyczny wyrazów polskich, Uniwersytet Warszawski,
Warszawa 1978.
10
Por. Baldinger, Vers la sémantique..., s. 228–236.
Résumé
La présente communication est consacrée a l’analyse de l’aspect onomasiologique de la
sémantique cognitive. En particulier, l’analyse onomasiologique, telle qu’elle est proposée
par Kurt Baldinger, a été réinterpretée dans le cadre de la théorie cognitive de Ronald
Langacker, linguiste américain, l’un des principaux propagateurs de la linguistique cogni-
tive. Dans cet article, nous examinons le processus de „profiling”, i. e. mis en relief de ces
portions d’information cognitive, y compris l’information sémantique qui rend possible la
comparaison des deux categories, ex., „le garcon” stupid = âne”. Dans ce cas, ce qui est
mis en relief, c’est l’information concernant les qualités intellectuelles d l’âne (sa bêtise
stéréotipiquement attribuée par le jugement populaire) et la stupidité du garçon sot. Dans
le processus de „profiling” le chemin onomasiologique est etabli – la liason entre le concept
et le nom (ou les noms) grâce auquel des mots ou des phrases entières peuvent être modifiés
(morphologiquement ou syntaxiquement) ou remplacés par d’autres moyens d’expression.
Ce remplacement onomasiologique survient aussi au niveau synchronique qu’au niveau
diachronique. L’article propose donc une perspective panchronique i. e. une optique
synchro-diachronique du remplacement onomasiologique.
55
Summary
The paper deals with the onomasiological aspect of semantic analysis developed within
the general framework of Cognitive Grammar. After presenting Kurt Baldinger’s onoma-
siological theory, an attempt is made to recast it in terms of a version of Cognitive Grammar
as proposed by Ronald Langacker. The process of profiling is discussed and applied in the
analysis of comparisons and more generally – metaphorical processes. On this analysis, in
the process of scanning, relevant domains of the cognitive structures of two items juxta-
posed, say, ‘stupid boy’ and ‘ass’ are compared and an onomasiological path is established
linking these two concepts with the lexical expressions ass on the one hand and words such
as stupid boy, a bum, an idiot on the other. The final part of the paper discusses the
panchronic nature of onomasiological analysis, i. e. a close interaction between synchrony
and diachrony in the process of onomasiological substitution of lexical items.
56