Krajowego prawka nie zastąpisz
zagranicznym
Policja wyłapuje kierowców, którzy utracili w Polsce prawo jazdy za przekroczenie 24
punktów karnych, a nowy dokument wyrobili w innym państwie Unii Europejskiej.
Takim osobom jest odbierany zagraniczny dokument i muszą oni odbyć egzamin
sprawdzający w Polsce, aby odzyskać uprawnienia do kierowania pojazdami.
Adam Jasiński, nadkomisarz z Komendy Głównej Policji, przyznaje, że sytuacji tego typu
jest coraz więcej, szczególnie w rejonach południowej i
zachodniej Polski, skąd wiele osób wyjeżdża do pracy w
Niemczech.
Próby obejścia prawa
Niektórzy kierowcy próbowali obchodzić polskie regulacje i
po odebraniu im krajowego prawa jazdy, nowe robili w
innym państwie UE. Inni kierowcy po prostu wyjechali za
granicę, nie czekając na termin egzaminu kontrolnego. W
takiej sytuacji znalazł się jeden z czytelników Dziennika
Gazety Prawnej, który po odebraniu mu prawa jazdy za przekroczony limit punktów
karnych nie poszedł na egzamin sprawdzający. Musiał wyjechać do Anglii, gdzie po kilku
miesiącach zrobił prawo jazdy. Po powrocie na stałe do Polski policja zatrzymała mu jednak
angielskie prawo jazdy.
Złapią po powrocie
Jeżeli z informacji w policyjnej bazie danych wynika, że
kierowca ma przekroczoną liczbę punktów karnych i ma
prawo jazdy zagraniczne wydane w jakimkolwiek innym
państwie Unii Europejskiej, ale stale zamieszkuje w Polsce,
to w takiej sytuacji funkcjonariusze zatrzymują prawo jazdy
mówi Adam Jasiński.
Policja może także ukarać kierowcę mandatem karnym w
wysokości 500 zł za jazdę bez wymaganych uprawnień. Jednak zdaniem Adama Jasińskiego
nie w każdym przypadku funkcjonariusz nałoży taką karę. Sytuacja ta jest bowiem dla
policji problematyczna z uwagi na lukę w polskich przepisach. Nie wszystkie przepisy
unijne zostały implementowane do polskiego kodeksu drogowego. Policjant zatrzyma
jednak zagraniczne prawo jazdy i sprawę przekaże dalej staroście właściwemu ze względu
na miejsce zamieszkania kierowcy. Starosta wyda ponownie prawo jazdy dopiero, gdy
kierowca zda egzamin sprawdzający, który powinien zaliczyć od razu po odebraniu mu
polskich dokumentów. Nie ma przepisów mówiących o tym, że można jeździć na
zagranicznym prawie jazdy, jeżeli wcześniej utraciło się polskie uprawnienia do kierowania
mówi jedna z urzędniczek w Wydziale Komunikacji Starostwa Powiatowego w Krakowie.
Tłumaczy, że taka osoba musi uregulować na terenie kraju zaległą sprawę, by móc legalnie
prowadzić samochód.
Rozliczenie z przeszłością
1
(fot. PAP/Radek Pietruszka)
(fot. Marek Wieliński)
Ministerstwo Infrastruktury podziela praktykę starostw powiatowych, które nie uznają
zagranicznych egzaminów jako kontrolnego sprawdzianu umiejętności kierowców. Teresa
Jakutowicz z Ministerstwa Infrastruktury wyjaśnia, że dopuszczenie takich osób do
uczestnictwa w ruchu drogowym na terytorium Polski uzależnione jest od usunięcia
przyczyn, które nadal pozostają przedmiotem obowiązującej w polskim obrocie prawnym
decyzji administracyjnej.
Nie ma znaczenia fakt uzyskania za granicą uprawnienia do kierowania pojazdami mówi
Teresa Jakutowicz.
Ministerstwo powołuje się na wyrok Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich. W
sprawie C-1/07 orzekł on, że państwo członkowskie może odmówić ważności prawa jazdy
wydanego w innym kraju, jeżeli wcześniej w stosunku do danej osoby było prowadzone
postępowanie sądowe lub administracyjne zakończone wydaniem decyzji o cofnięciu lub
zatrzymaniu prawa jazdy.
500 zł może wynieść mandat za prowadzenie pojazdu bez wymaganych uprawnień
Łukasz Kuligowski, Gazeta Prawna
2009-10-27 (16:07) (Gazeta Prawna)
2
(fot. PAP/Lech Muszyński)