Cieplarniane warunki
Gdy dyrektor przechodzi przez biuro to zrobi a si taka cisza,
ł
ł
ę
e by o s ycha nawet jak pch y oddychaj na myszach
Ż
ł
ł
ć
ł
ą
Siedz cych w biurowych norach, i jak muchom zginaj si okcie
ą
ą ę ł
I jak ksi gowej Maniusi odrastaj gwa townie paznokcie
ę
ą
ł
I jak kierownik w my lach robi podw adnych na szaro,
ś
ł
I jak ksi gowemu Kopcim ckiemu sypie si pierwszy zarost
ę
ę
ę
Oraz jak kontystce Mi tusik starzej si ciep e papucie,
ę
ą ę
ł
I jak w buchalterze Serojdaku budzi si nag e uczucie
ę
ł
Do wspomnianej uprzednio Maniusi, i jak Maniusia my li: "a cha a!"
ś
ł
I jak w zaszczepionym na dur brzuszny Samotraczyku wytwarzaj si
ą ę
przeciwcia a,
ł
I jak Pipulskiej robi si zmarszczki, i jak Kup cia zgaga piecze
ą ę
ś
I jak ysieje Superfajczak i mnóstwo innych rzeczy,
ł
Ale to by y odg osy ciche, wi c faktycznie panowa o milczenie
ł
ł
ę
ł
W którym trzeszcza y artretycznie krocz cego dyrektora golenie
ł
ą
I kolana, i w ten sposób dyrektor ju si zbli a do wyj ciowych drzwi
ż ę
ż ł
ś
Gdy wtem Dreptakowi w o dku jak zapiszczy co "pi pi pi..."
ż łą
ś
A zabrzmia o to w ciszy miertelnej jak bomba wodorowa,
ł
ś
Lub raczej - jak si oka e - jak salwa honorowa,
ę
ż
Bo dyrektor, nie przywyk y do huku, pomy la , e co wybucha
ł
ś ł ż
ś
Wi c zblad , zatrzepota r kami, zadar nogi i odda ducha.
ę
ł
ł ę
ł
ł
I le a . A o dek Dreptaka piewa nad nim jak zespó "Mazowsze"
ż ł
ż łą
ś
ł
ł
Tak, tak... cieplarniane warunki nie zawsze bywaj najzdrowsze!!
ą
Wpisa (-a): Ma gorzata "Zuzanka" Krzy aniak
ł
ł
ż