199807 czego uczy nas chrzaszcz

background image

naniu z kometami poruszajà si´ one nie-
zwykle „statecznie” (z pr´dkoÊcià nie-
spe∏na 20 km/s) po bardzo dobrze prze-
widywalnych orbitach. Komety,
zbli˝ajàc si´ do S∏oƒca, zaczynajà emi-
towaç gaz i py∏; tak powstajà charakte-
rystyczne warkocze. Uciekajàca z po-
wierzchni jàdra komety materia
gazowo-py∏owa wywo∏uje niewielkà,
lecz mierzalnà si∏´ odrzutu, zmieniajà-
cà nieco orbit´ komety i bardzo utrud-
niajàcà dok∏adne jej przewidywanie.

Istniejà ju˝ organizacje zajmujàce si´

poszukiwaniami cia∏ niebieskich prze-
latujàcych w pobli˝u Ziemi. Dotych-
czas odkryto 108 obiektów potencjalnie
nam zagra˝ajàcych – stanowià one, jak
si´ szacuje, zaledwie 10% ogó∏u. Nie

ma na razie ˝adnych powa˝nych pro-
jektów systemów odchylajàcych ich tra-
jektorie, w wi´kszoÊci bowiem dotych-
czasowych propozycji zak∏adano
wykorzystanie techniki jàdrowej, co za-
hacza∏o o sprawy bezpieczeƒstwa mi´-
dzynarodowego – zauwa˝a Remo. Jed-
nak przeszkody polityczne zostanà, byç
mo˝e, wkrótce usuni´te – kwestia za-
gro˝enia ze strony pobliskich cia∏ nie-
bieskich ma szans´ wejÊç na wokand´
konferencji ONZ na temat kosmosu
(UNISPACE III) w lipcu 1999 roku.

Jak powa˝ne jest wi´c zagro˝enie?

Ma∏e obiekty, o Êrednicy oko∏o 100 m,
które mogà jednak zniszczyç nawet spo-
re miasto, uderzajà w Ziemi´ mniej wi´-
cej raz na sto lat (jedno z takich w∏aÊnie

cia∏ eksplodowa∏o nad dolinà rzeki
Podkamienna Tunguska na Syberii w
1908 roku). Prawdopodobieƒstwo, ˝e
„globalny morderca” – cia∏o o Êrednicy
2–5 km (dwukrotnie wi´kszej od Êred-
nicy planetoidy 1997 XF-11) uderzy w
Ziemi´ w najbli˝szym stuleciu, wed∏ug
Remo wynosi 1 do 1000 lub 10 tys. Mo-
˝e lepiej przemówi do wyobraêni na-
st´pujàce porównanie: jest ono 10-krot-
nie wi´ksze od prawdopodobieƒstwa,
zatoni´cia „Titanica” w swej dziewiczej
podró˝y wskutek zderzenia z górà lo-
dowà. „Ludzie, naprawd´ czas najwy˝-
szy, ˝eby si´ obudziç” – nawo∏uje Re-
mo. Byç mo˝e spowoduje to wreszcie
film Dzieƒ zag∏ady.

Philip Yam

Â

WIAT

N

AUKI

Lipiec 1998 11

ANTY(PO)WAGA

Czego uczy nas chrzàszcz?

W

yobraêcie sobie Beatlesów w ∏ódce na rzece – nieopo-
dal rosnà mo˝e drzewa mandarynkowe pod marmolado-

wym niebem, ale niekoniecznie. DoÊç, ˝e Êcigajà oni innà ∏ód-
k´. Powiedzmy, ˝e steruje nià Keith Richards z zespo∏u The
Rolling Stones, p∏ynie wi´c zygzakiem. Beatlesi zbli˝ajà si´,
stale korygujàc kurs swojej ∏ódki. No có˝, coÊ takiego mog∏oby
si´ zdarzyç naprawd´.

Od Beatlesów do chrzàszczy droga jednak daleka, choç oba

s∏owa brzmià podobnie*, tote˝ pogoƒ za zdobyczà przebiega
w tym zakamarku owadziego Êwiata w sposób bardziej skom-
plikowany. Z pierwszych doniesieƒ sprzed 70 lat z ok∏adem wy-
nika, ˝e zg∏odnia∏y trzyszcz, który ma oczy z∏o˝one (choç nie-
kalejdoskopowe), biegnie najpierw co si∏ w nogach w kierunku
swego ˝ywego jeszcze obiadu,
po czym nagle si´ zatrzymuje.
Chwila ta potrzebna jest, aby
chrzàszcz zmieni∏ kierunek
swego poÊcigu za zbaczajàcà
z drogi ofiarà. Po jej namierze-
niu znów p´dzi jak szalony.
Zdarza si´, ˝e chrzàszcz czyni
tak trzy lub cztery razy, zanim
dop´dzi zdobycz lub zrezygnu-
je z poÊcigu.

Cole Gilbert, entomolog

z Cornell University, podglàda∏
tego rodzaju myÊliwskie sztucz-
ki w lesie w pobli˝u swego laboratorium. Zagadka przerywa-
nego poÊcigu chrzàszczy za zdobyczà tak go intrygowa∏a, ˝e
postanowi∏ poobserwowaç owych „myÊliwych” podchodzàcych
zwierzyn´ w warunkach kontrolowanych.

Gilbert utrwala∏ na taÊmie filmowej poÊcig chrzàszczy za

muszkami owocowymi, po czym analizowa∏ jego przebieg z do-
k∏adnoÊcià do milisekundy. Nie podejmujàc bezpoÊrednich ob-
serwacji oczu ani mózgów chrzàszczy, badacz doszed∏ do kil-
ku wniosków dotyczàcych ich zmys∏ów i zachowania, które
opublikowa∏ ostatnio w Journal of Comparative Physiology. Po
dokonaniu analizy kanciastych ruchów zdobyczy, kàtów mi´dzy
sàsiadujàcymi z sobà ommatidiami (oczkami prostymi, tworzà-
cymi z∏o˝one oczy chrzàszczy) i d∏ugoÊci przerw w poÊcigu Gil-
bert wysuwa przypuszczenie, ˝e chrzàszcze, które i tak nie
majà nadzwyczajnego wzroku, najwyraêniej biegnà szybciej,
ni˝ widzà.

„Przypomnijcie sobie tylko scen´, kiedy Elmer Fudd przyk∏a-

da do oczu lornetk´ i omiata wzrokiem przestrzeƒ, szukajàc
królika – wyjaÊnia Gilbert. – Robi to bardzo szybko, po czym
w pewnym momencie w jego polu widzenia pojawia si´ ma∏y
punkcik jak na ekranie radaru, pewna nieznaczna zmiana in-
tensywnoÊci Êwiat∏a. Elmer nie zatrzymuje si´ na niej, ale za
chwil´ wraca w to miejsce i oto widzi królika Bugsa, który chru-
pie spokojnie marchewk´.” Im szybciej wodzi lornetkà po polu,
tym mniejszy staje si´ punkcik wskazujàcy pozycj´ Bugsa.
W koƒcu Elmer tak szybko wykonuje za pomocà lornetki pano-
ram´ pola, ˝e zbyt ma∏o fotonów przedstawiajàcych królika pa-
da na fotoreceptory Elmera. Dla jego czujników Bugs jest w grun-
cie rzeczy niewidoczny. Rezultat: dziÊ nie b´dzie potrawki
z królika.

Gilbert utrzymuje, ˝e w podobny sposób ruch zdobyczy, w po-

∏àczeniu z w∏asnà pr´dkoÊcià poruszania si´ chrzàszcza, spra-
wia, ˝e do fotoreceptora chrzàszcza przedostaje si´ zbyt ma-

∏o fotonów obrazujàcych ofiar´.
W rezultacie chrzàszcz Êlepnie
na chwil´ a˝ do momentu, kie-
dy zatrzymuje si´ i zmniejsza
wzgl´dnà pr´dkoÊç ofiary na ty-
le, by mog∏a byç ona znów wy-
chwycona przez jego „radar”.

Zdaniem Gilberta analiza funk-

cjonowania tego rodzaju biolo-
gicznych systemów Êledzenia
obiektów mo˝e byç przydatna
w ulepszaniu takich urzàdzeƒ,
jak marsjaƒski Rover. „Chcesz
poruszaç si´ szybko, ˝eby zba-

daç jakiÊ rozleg∏y obszar, ale jeÊli b´dziesz porusza∏ si´ zbyt
szybko, czujniki optyczne nie zdo∏ajà zebraç doÊç informacji po-
zwalajàcej utworzyç obraz; nic z tego nie wyjdzie. Wiedza, jakà
zbieramy o biologicznych systemach Êledzenia, pozwala nam
przekonaç si´, jak przyroda radzi sobie w takich sytuacjach. Dzi´-
ki temu mo˝na b´dzie zaproponowaç rozwiàzania, na które in-
˝ynierowie pewnie by nie wpadli.”

Metoda przerywanego postrzegania stosowana przez chrzàsz-

cze mo˝e si´ okazaç systemem oszcz´dniejszym i bardziej
wydajnym od tego, w którym przeszukiwanie wi´kszych obsza-
rów zak∏ada sta∏e funkcjonowanie mechanizmu zwrotnego do-
p∏ywu informacji i reakcji na nià. Z tego wniosek, ˝e czasami war-
to obraç drog´ d∏ugà i kr´tà.

Steve Mirsky

* W j´zyku angielskim s∏owo chrzàszcz (beetle) wymawia si´ identycznie

jak „Beatle” – przyp. red.

MICHAEL CRAWFORD


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Czego uczy nas księga Hioba
Czego uczy nas nasza Pani, różne pomoce dydaktyczne, Adaptacja
czego uczy nas nowa konstytucja wegier piotr gaglik wroclaw 05 12 2012r
czego uczy nas katechizm cz 12
czego uczy nas katechizm cz 12
czego uczy nas nowa konstytucja wegier piotr gaglik wroclaw 05 12 2012r
CZEGO UCZY BIBLIA O MAŁŻEŃSTWIE, damsko męskie
JEZUS uczy nas modlitwy, S E N T E N C J E, Konspekty katechez
konspekt Pan Jezus uczy nas walczyć ze złem – Środa Popielcowa, religia szkoła podstawowa, konspekty
Czego uczy pani profesor
Nikt nie uczy nas być rodzicem
Policyjne Ju Jitsu Wszytko to, czego uczy się policjantów w USA i żołnierzy Piechoty morskiej
maryja uczy nas byc soba, Dzie˙ I
Modlitwy (madziuniaa), JEZUS uczy nas modlitwy
Maryja uczy nas służby, Dzie˙ 4
Maryja uczy nas, że najważniejszy jest człowiek, Dzie˙ 2
CZEGO UCZY BIBLIA O MAŁŻEŃSTWIE, damsko męskie

więcej podobnych podstron